Pisarzem znanym z troski o wymowę pierwszych zdań swoich powieści jest Jerzy Pilch. Nie mogło go, oczywiście, zabraknąć w naszym wyborze. Nie ustępują mu jednak inni polscy autorzy.
Zważywszy podeszły wiek sławnego pisarza oraz osłabienie serca budzące uzasadnione obawy, stan zdrowia Hermanna Eisbergera uznany został za poważny, lecz zarówno naczelny lekarz kliniki, profesor Seckel, jak i jego młody asystent, doktor Lubetzky, gdy nudzącym się w hallu dziennikarzom udzielali oszczędnych informacji – obaj zgodnie i stanowczo przeczyli famie, jakoby choroba znakomitego pacjenta posiadała charakter beznadziejny i każdej chwili należało się liczyć ze zgonem.
[Jerzy Andrzejewski, "Już prawie nic", 1979]
Poruszałam się po śladach zostawionych przed laty, zdziwiona, że moje stopy ciągle do nich pasują.
[Joanna Bator, "Ciemno, prawie noc", 2012]
Cisza i upał.
[Andrzej Bobkowski, "Szkice piórkiem", 1957]
Jaskółki latały wysoko.
[Roman Bratny, "Kolumbowie. Rocznik 20", 1957]
Lesio Kubajek postanowił sobie, że zamorduje personalną.
[Joanna Chmielewska, "Lesio", 1973]
Genitalia, przepraszam.
[Michał Choromański, "Miłosny atlas anatomiczny", 1972]
Obudziło się w nim skąpstwo ludzi umierających.
[Bohdan Czeszko, "Tren", 1961]
Osiemnastego grudnia 1981 roku wieczorem przepychałem się przez tłum grzybków, aniołków, świętych Mikołajów i krasnoludków, żeby wystąpić w najbardziej oglądanym świątecznym show telewizji angielskiej.
[Janusz Głowacki, "Z głowy", 2004]
We wtorek zbudziłem się o tej porze bezdusznej i nikłej, kiedy właściwie noc się już skończyła, a świt nie zdążył jeszcze zacząć się na dobre.
[Witold Gombrowicz, "Ferdydurke", 1937]
Umierać na rozkaz nie miałem chęci.
[Stanisław Grzesiuk, "Na marginesie życia", 1964]
Właściwie jak to się stało, jak do tego doszło, że staliśmy we trójkę w gabinecie dyrektora szkoły, mając uszy pełne złowrogich słów: "protokół", "przesłuchanie", "przysięga", jak to się zdarzyło, że tak po prostu i zwyczajnie z normalnych uczniów i dzieci staliśmy się oto po raz pierwszy oskarżonymi, jakim cudem nałożono na nas tę dorosłość – tego nie wiem do dzisiaj.
[Paweł Huelle, "Weiser Dawidek", 1987]
Gdyby mi ktoś dawniej powiedział, że przyczyną uwikłania się w kryminalną historię może być nieznajomość języków obcych, tobym poprosił o wyjaśnienie.
[Ireneusz Iredyński, "Manipulacja", 1975]
Nim Herodot wyruszy w dalszą podróż, wspinając się po skalistych ścieżkach, płynąc statkiem po morzu, jadąc koniem po bezdrożach Azji, nim trafi do nieufnych Scytów, odkryje cuda Babilonu i zbada tajemnice Nilu, nim pozna sto innych miejsc i ujrzy tysiąc niepojętych rzeczy, pojawi się na chwilę w wykładzie o starożytnej Grecji, który profesor Bieżuńska-Małowist wygłasza dwa razy w tygodniu dla studentów pierwszego roku historii Uniwersytetu Warszawskiego.
[Ryszard Kapuściński, "Podróże z Herodotem", 2004]
Dawno, dawno temu – tak Sonia zaczynała szczególne zdania, w których nie pojawiały się krowy, kury i świnie, święta, chleb i podatki, sianokosy, wykopki i gradobicia; tak zaczynała zdania, które więzły gdzieś w krtani, zatrzymywały się na gładkich bezzębnych dziąsłach, by ześlizgnąć się na powrót w ciało: do płuc, serca i kurzu, zbijającego się w kłębki pośród starych, zużytych narządów.
[Ignacy Karpowicz, "Sońka", 2014]
Z ciężkim sercem zabieram się do pisania kolejnej nikomu niepotrzebnej książki.
[Tadeusz Konwicki, "Nowy Świat i okolice", 1986]
Stepem rozkiełznany mknął wiatr.
[Jerzy Krzysztoń, "Wielbłąd na stepie", 1978]
O dziewiętnastej czasu pokładowego zszedłem, mijając stojących wokół studni, po metalowych szczeblach do wnętrza zasobnika.
[Stanisław Lem, "Solaris", 1961]
Nieskończoność istnieje i można ją zobaczyć na własne oczy.
[Sławomir Mrożek, "Uwagi osobiste", 2007]
Było, jak mówię.
[Wiesław Myśliwski, "Ucho Igielne", 2018]
Podobno… – tak o życiu i sprawach Dworu mówi lud…
[Marek Nowakowski, "Syjoniści do Syjamu. Zapiski z lat 1967-1968", 2009]
Noc była czarna jak sumienie faszysty, jak zamiary polskiego pana, jak polityka angielskiego ministra.
[Sergiusz Piasecki, "Zapiski oficera Armii Czerwonej", 1957]
Gdy ojciec i pan Trąba postanowili zabić I sekretarza Władysława Gomułkę, panowały niepodzielne upały, ziemia trzeszczała w szwach, rozpoczynała się udręka mojej młodości.
[Jerzy Pilch, "Tysiąc spokojnych miast", 1997]
Będę mówić, przyjacielu.
[Halina Poświatowska, "Opowieść dla przyjaciela", 1967]
W trzydziestym trzecim roku szczęśliwego panowania Ramzesa XII Egipt święcił dwie uroczystości, które prawowiernych jego mieszkańców napełniły dumą i słodyczą.
[Bolesław Prus, "Faraon", 1897]
Daleko, w białym mroku przed nimi, w białym mroku nocy polarnych, poczęły bić gdzieś armaty rytmem rozespanym, przerywanym co chwila, a potem opadającym na nowo, ciężko, miarowo, dokładnie.
[Ksawery Pruszyński, "Droga wiodła przez Narvik", 1941]
Co innego wstawać latem, co innego zimo.
[Edward Redliński, "Konopielka", 1973]
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
[Władysław Reymont, "Chłopi", 1904]
Słońce zachodziło niespokojnie tego wieczora, śląc ostatnie spojrzenie swych promieni na stary bór litewski, który tonął cały w odblaskach mgły złocistej, sinej, wciągając w siebie jej bezmiar tęsknoty wprost dziewiczej.
[Magdalena Samozwaniec, "Na ustach grzechu", 1922]
W lipcu ojciec mój wyjeżdżał do wód i zostawiał mnie z matką i starszym bratem na pastwę białych od żaru i oszałamiających dni letnich.
[Bruno Schulz, "Sklepy cynamonowe", 1933]
Petroniusz obudził się zaledwie koło południa i, jak zwykle, zmęczony bardzo.
[Henryk Sienkiewicz, "Quo vadis", 1895]