Leszek Aleksander Moczulski urodził się 18 lutego 1938 roku w Suwałkach, zmarł 17 grudnia 2017 roku w Krakowie. W 1956 roku przyjechał na studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z Krakowem związał się już do końca życia.
Jako poeta debiutował wierszem "Jesień" w "Dzienniku Polskim" w 1959 roku. Pierwszy zbiorowy tomik poetycki "Próba porównania" opublikował w 1962 roku (wraz ze współautorami: Mieczysławem Czumą, Wincentym Faberem, Beatą Szymańską), dlatego za jego właściwy debiut uchodzi zbiorek "Nawracanie stracha na wróble" z 1971 roku – po dwóch latach uhonorowany nagrodą im. Andrzeja Bursy. Przez wiele lat był członkiem zespołu redakcyjnego pisma "Student", współpracował także z "Tygodnikiem Powszechnym", "Współczesnością", a także z mówionym i pisanym "NaGłosem".
W "Leksykonie polskich pisarzy współczesnych" Piotra Kuncewicza [Warszawa 1997] czytamy w tomie I: "Jego wiersze mają zakrój moralistyczno-społeczny, znajdziemy tu drwinę, niepokój moralny, walkę dobra ze złem, a ostatnio wręcz tematykę etyczno-religijną. Bywa oschły, nie stroni niekiedy od kolokwializmów, choć dla odmiany są tu całe obszary utworów bardziej uporządkowanych melodycznie («Oddech»). W każdym razie nie jest to poezja jedynie ubolewająca nad światem, ale usiłująca uczestniczyć w grze sił".
Z kolei profesor Zbigniew Chojnowski w "Literaturze polskiej XX wieku. Przewodniku encyklopedycznym" [Warszawa 2000] dodaje: "Sposób obrazowania i typ moralizatorstwa zbliża jego twórczość do poezji ludowej, a język kształtowany przez mowę potoczną wyraża przeżycia związane z codziennością, przyrodą, wspomnieniami. Poszukiwaniom moralnym, mającym oparcie w Nowym Testamencie, towarzyszy prostota i paradoks («Elegie o weselu i radosne smutki» 1997)".
W czasie studiów współtworzył z Leszkiem Długoszem i Wincentym Faberem działający przy Uniwersytecie Jagiellońskim Teatrzyk Piosenki Hefajstos i grupę artystyczną Sowizdrzał. Na potrzeby studenckiej sceny pisał teksty piosenek do muzyki Adama Matyszkowicza (Makowicza), Andrzeja Zaryckiego i Andrzeja Zielińskiego. Jako autor tekstów współtworzył historię polskiej piosenki, pisząc między innymi legendarny "Korowód":
Kto pierwszy szedł przed siebie?
Kto pierwszy cel wyznaczył?
Kto pierwszy w nas rozpoznał –
Kto wrogów? Kto przyjaciół?
Kto pierwszy sławę wszelką i włości swe miał za nic?
A kto nie umiał zasnąć, nim nie wymyślił granic?
Słowa pierwszej zwrotki "Korowodu" – utworu uznanego za jeden z najważniejszych w artystycznym dorobku Marka Grechuty – nadal brzmią nieodparcie profetycznie, bez względu na te czy inne przeobrażenia w naszych gwałtownie zmieniających się czasach. Muzykę do songu "Korowód" stworzyli Marek Grechuta i Jan Kanty Pawluśkiewicz.
Utwór po raz pierwszy nagrano w studiu Polskich Nagrań w Warszawie w kwietniu 1971 roku. Jan Kanty Pawluśkiewicz o "Korowodzie" wypowiadał się między innymi w książce "Wracając do moich Baranów" [Warszawa 2012] piszącego te słowa Janusza R. Kowalczyka:
Płyta "Korowód" zapoczątkowała moją współpracę z Leszkiem Aleksandrem Moczulskim. Wcześniej tekstów szukaliśmy w poezji dawniejszej: u Mickiewicza, Leśmiana, Tuwima, Gałczyńskiego, Andrzeja Nowickiego. Po 1972 roku rozstałem się z Markiem Grechutą, bo mieliśmy inne pomysły stylistyczne. On założył swój zespół, ja zostałem przy Anawie. Solistą był Andrzej Zaucha. Nagraliśmy z nim autorską płytę z tekstami Leszka Aleksandra Moczulskiego i Ryszarda Krynickiego.
Leszek Aleksander Moczulski jest autorem wielu znanych utworów: Marka Grechuty i zespołu Anawa, Andrzeja Zauchy, Mariana Pawlika i grupy Dżamble, a także Grzegorza Turnaua. Jego poezję miał również w repertuarze Czesław Niemen ("Z pierwszych ważniejszych odkryć"). W ostatnim okresie twórczym Moczulski pisał utwory dla grupy Sklep z Ptasimi Piórami, chętnie też współpracował z początkującymi artystami.
Poeta angażował się we współpracę z młodymi twórcami i w studenckie życie Krakowa. Współtworzył krakowski Teatr STU: miał swój literacki udział przy "Spadaniu" (1970), "Senniku polskim" (1971) i "Katarakcie" (1973). Całkowicie spod jego pióra wyszedł tekst "Exodusu" (1974), o czym sam wspominał po latach, w albumie "Rodzina STU. Pokrewieństwa z wyboru", pod redakcją Edwarda Chudzińskiego, Krzysztofa Jasińskiego, Franciszka Muły, Anny Stafiej [Kraków 2006]:
Przypominam sobie szczególnie rok mojej bliskiej współpracy z Teatrem STU. Rok 1974. Zgrzebne czasy zachłyśnięcia się "małą stabilizacją". Symbolem bujnie rozwijającej się cywilizacji w świecie – u nas był "mały fiat". Niewiele więcej. Na coca-coli i pepsi-coli wyczerpywał się u nas, w owych czasach, cud nowoczesności. Ale też inaczej można patrzeć na tamten czas. Był to czas rozdyskutowanych ludzi młodych. Wiele tych dyskusji może dzisiaj rozczarowywać nieśmiałością czy naiwnością młodzieńczą, ale dla nas były to ważne "nasze rodaków rozmowy"… I te niekończące się rozmowy domagały się zapisu. Tego "co się śniło", tego co w naszych duszach się rozgrywało. Gdzieś trzeba było wyjść z owego zamknięcia, nie zgadzać się na samoilozowanie się, podjąć próbę wyjścia z owego czasu widmowego. […] Taki był prolog tej wizji teatralnej, którą materializował Krzysztof Jasiński. On nadał tytuł spektaklowi "Exodus". Scenariusz, czy też może libretto pisałem ja… z muzyką Krzysztofa Szwajgiera i Marka Grechuty.
Poza poematem "Exodus" Moczulski pisał psalmy do oratorium "Nieszpory Ludźmierskie", libretto oratorium "Droga, życie, miłość", teksty kolęd i pastorałek "Moje Betlejem", z muzyką Jacka Zielińskiego.
"Matko Boska Ludźmierska, płaszczem gór aż do Chicago bądź potężną opiekunką, ciszą górską i siklawą" – tak zaczyna się pierwszy z psalmów Leszka Aleksandra Moczulskiego, otwierający oratorium "Nieszpory Ludźmierskie" z muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza. Dzieło powstawało w zupełnie innej estetyce niż dotychczas tworzone piosenki, o czym świadczył osiemdziesięcioosobowy chór, pięćdziesięcioosobowa orkiestra, sześcioro solistów. Poza Elżbietą Towarnicką nie byli to ludzie z klasycznie kształconym głosem operowym, bo też, jak w książce "Wracając do moich Baranów" przekonywał Pawluśkiewicz:
Obiecałem Leszkowi Aleksandrowi Moczulskiemu, że jego tekst będzie dobrze docierał do widza, dlatego wziąłem aktorów: Beatę Rybotycką i Jacka Wójcickiego oraz estradowców: Hannę Banaszak, Grzegorza Turnaua, Zbigniewa Wodeckiego, wszystkich z perfekcyjną dykcją.
Wiersze Moczulskiego sukcesywnie ukazywały się w zbiorach poetyckich: "Narzędzia i instrumenty" (1978), "Oddech" (1979), "Głosy powrotu" (1981), "Powitania" (1983), "Odwitania z Suwalszczyzną" (1989), "Pozdrowienia" (1990), "70 widoków w drodze do Wenecji" (1992), "Jej nigdy za późno" (2003). Poeta z powodzeniem tworzył też wiersze dla dzieci, wydane między innymi w zbiorkach "Siedem dni stworzenia świata", "Te Deum w lesie. Ciebie Boże wychwalamy" (obie: 1989), "Moje kotki" (1991) i "Sto cudów" (obie: 1991). O tym aspekcie swojej twórczości wspominał w wywiadzie zatytułowanym "Całe moje zaczernianie papieru" ["Dziennik Polski", 14 kwietnia 1994]:
Pisanie dla dzieci jest formą najtrudniejszą. Oprócz pisarskiej techniki trzeba mieć poczucie empatii, gdyż pisząc dla dzieci, jest się dopuszczonym do najściślejszej prywatności odbiorcy. Jest się w miejscu, w którym by się chciało duchowo żyć. Właściwie ta twórczość jest tym, co najbardziej mnie teraz pochłania.
Janusz Drzewucki w swoim "Charakterze pisma. Szkicach o polskiej poezji współczesnej [Kraków–Warszawa, 2015] – w tekście zatytułowanym "Nigdy za późno, nigdy za wcześnie (o Leszku Aleksandrze Moczulskim)" – analizuje społeczno-polityczne aspiracje poety, udzielającego się również podczas spotkań z czytelnikami w niekoniecznie tolerowanym wówczas przez władze mówionym "NaGłosie":
W wielu wierszach dochodzi do maksymalnego ograniczenia lirycznego potencjału. Oto przykład poezji spełniającej ściśle wyznaczoną, służebną, interwencyjną rolę wobec rzeczywistości, której – poprzez protest – wymierza się sprawiedliwość. Nie ma w tym niczego nadzwyczajnego, poeci nie od dzisiaj starają się za pomocą słowa zmienić świat, dzięki metaforze wyprowadzić porządek z chaosu. Niestety, tego rodzaju ambicje zmuszają twórcę najczęściej do rezygnacji z przywilejów kreatora i wtłaczają w kostium rezonera, rzecz jasna w imię sprawiedliwych i słusznych racji.
W przypadku wierszy Moczulskiego pochodzących z lat 80. trudno byłoby mówić wyłącznie o społecznym zaangażowaniu; społeczny konkret rzadko jest w tych wierszach akcentowany, jeżeli jednak z tych utworów wyeksplikujemy poetycką odmowę wobec rzeczywistości stanu wojennego, to w dużej mierze dzięki datom umieszczonym pod tekstami wierszy. Od walorów artystycznych tych, jakkolwiek by było, prostolinijnych w znaczeniu poznawczym wierszy, ważniejsze są uprawiane w nich – moralizatorstwo i dydaktyzm. Ekspresja poetycka sprowadza się do jasnego wypowiedzenia prawdy tak, aby nie było najmniejszej wątpliwości przeciwko czemu się występuje, w czyjej obronie się staje, w imię czego, jakich wartości. Uproszczenia, których poeta dokonuje, opierają się na naiwnym i sentymentalnym (nigdy zresztą nie dzieje się inaczej) przekonaniu, że wszystkie rzeczy tego świata dają się podzielić na dobre i złe. Niewykluczone, że z takim założeniem trzeba się zgodzić, jeśli problem dotyczy filozoficznych pryncypiów, dzięki którym opisuje się własne miejsce w świecie, co więcej – jeżeli dzięki temu można ocalić cząstkę siebie.
I dalej, konkluduje Drzewucki: "Bycie przeciw nie może jednak być egzystencjalnym fundamentem, życiową zasadą, bycie przeciw jest przecież zawsze postawą doraźną, środkiem, a nie celem. Nigdy przecież nie chodzi o sprzeciw wobec całego świata, ale o to, co w tym świecie nie zgadza się z naszym o nim idealnym wyobrażeniem; bunt przeciwko temu raz jest nakazem przyjętego kodeksu etycznego, raz odruchem przyzwoitości".
W podobnym duchu Krzysztof Lisowski (przy okazji omawiania tomu Leszka Aleksandra Moczulskiego "Krótko biją serca. Wiersze z lat 1959–2006") podejmuje próbę podsumowania poezji prekursora Nowej Fali, co możemy odnaleźć w zbiorze "Motyl Wisławy i inne podróże" [Szczecin, Bezrzecze 2004]:
Moczulski, korzystając samodzielnie i twórczo z ogromnego zaplecza tradycji, nie tylko po mistrzowsku "bawi się" formami wiersza, buduje kunsztowne i melodyjne frazy i strofy, ale nie boi się ryzykować, wprowadzając zgrzytliwe i właśnie "naiwne" rymowanki, których głównym walorem nie ma być piękno i eufoniczna harmonia, lecz przekaz surowej prawdy, wskazówka, skrzydlata myśl dla naszych własnych rozmyślań przeciwko "nieprzyjacielowi pustce". Cechą wspólną tych wierszy jest czułość dla świata, surowość dla siebie, pokrzepienie wątpiących, szukanie sposobów na to, aby możliwie często bywało "w sercu jasno".
Wisława Szymborska w swojej "Galerii pisarzy krakowskich" prześmiewczo go sportretowała:
Liryk Moczulski – niepodobny.
W dzisiejszej sztuce feler drobny.
Leszek Aleksander Moczulski publikował także w miesięczniku "Twórczość" i w kwartalniku "eSPe". Związany był ze wspólnotą Wiara i Światło, opiekującą się osobami niepełnosprawnymi. Został pochowany na cmentarzu Salwatorskim w Krakowie.
Archiwum poetyckie Moczulskiego znalazło się w Muzeum Okręgowym w rodzinnych Suwałkach, gdzie dzięki staraniom przyjaciela, Zbigniewa Fałtynowicza, odbywają się cykliczne spotkania poświęcone poezji. Przypomnijmy tu choć kilka silnie oddziałujących na naszą wyobraźnię tekstów poety. Warto bowiem mieć w pamięci, czyjego autorstwa są dobrze zakorzenione w polszczyźnie frazy, jak choćby: "cała jesteś w skowronkach" czy "ludzie listy piszą"…
Na szarość naszych nocy
Na naszą bezimienność
Na szarość i nijakość
Jutrzejszych naszych marzeń
Na twarzy przezroczystość
Na twarze bez wyrazu
Na nasze oddalenie
Na naszą nieobecność
I rozmów obojętność
Listek iskierkę cieni
Jak kotwicę
Wbij w nasze serce
["Na szarość naszych nocy"]
Niepewnie idziesz pochylony
drogą, co nigdzie nie prowadzi
tak jak po fali
tak jak po linie
jak nad przepaścią idziesz drogą
tak jak po fali
tak jak po linie
nie widzisz ziemi pod stopami
w powietrzu lekko zawieszony
["Jak linoskoczek"]
A kiedy trzeba było naprzód, naprzód iść,
droga ugięła się jak trampolina.
A kiedy trzeba było podnieść głos,
ostra cisza skoczyła do gardła.
Gdy trzeba było skoczyć głową w dół,
z naszych garbów rozwinęły się skrzydła.
["Refren"]
Kiedyś sprzeciwiano się skandalizując
i obalając.
Teraz sprzeciwiasz się równowagą wewnętrzną, pogodą ducha,
stałością charakteru.
Teraz sprzeciwem – radość i twórczość
w więzi z innymi.
Nie znałem tak pięknej odmowy,
tak pięknego buntu.
["Kiedyś sprzeciwiano się"]
Chodziło się do Kornela
gdy był kaganiec granic
i zakaz przyzwoitości,
szacunek miano za nic
Chodziło się do Kornela
by uciec od aliansów
by uczyć się niepokory
nabierać sił dystansu
Chodziło się do Kornela
gdy ręce miał stolarza
wobec głupoty bezkarnej
co rozum i duszę obraża
Chodziło się na Lea
aby podziwiać popis
chytreńkiej kotki Mizi
gdy zaszeleścił rękopis
Chodziło się do Kornela
że trochę się ośmielę –
na hojność z Nim rozmowy
i Jego – "żegnam, znikam w dziele"
A dzisiaj jakby ciemniej
I głupota doskwiera
Boże, zwolnij Kornela z nieba
– tyle mamy spraw do Kornela.
["Pamięci Kornela Filipowicza"]
Twórczość
Poezje
- 1962 – "Próba porównania" (współautorzy: Mieczysław Czuma, Wincenty Faber, Beata Szymańska)
- 1971 – "Nawracanie stracha na wróble"
- 1978 – "Narzędzia i instrumenty"
- 1979 – "Oddech"
- 1983 – "Powitania"
- 1990 – "Pozdrowienia"
- 1997 – "Elegie o weselu i radosne smutki"
- 2003 – "Jej nigdy za późno"
- 2006 – "Dziękczynienia po Komunii Świętej"
- 2013 – "Kartki na wodzie"
Wybory wierszy
- 1981 – "Głosy powrotu: wiersze stare i nowe"
- 1989 – "Odwitania z Suwalszczyzną"
- 1991 – "70 widoków w drodze do Wenecji"
- 2007 – "Krótko biją serca. Wiersze z lat 1959–2006"
- 2012 – "Antologia"
- 2013 – "Cała jesteś w skowronkach", zbiór piosenek i pieśni
- 2018 – "Lśnienia"
Książki poetyckie dla dzieci
- 1986 – "Maleńki żeglarz"
- 1989 – "Te Deum w lesie. Ciebie Boże wychwalamy"
- 1989 – "Siedem dni stworzenia świata"
- 1991 – "Moje kotki"
- 1991 – "Sto cudów"
- 1992 – "Księga psalmów dla dzieci małych i dużych"
- 1992 – "Dingo król kundelków"
- 1993 – "Wilk z Gubbio i święty Franciszek"
- 1993 – "Tajemnice radosne"
- 1993 – "Wakacje kotka"
- 1994 – "Przyjaciółki pszczółki"
- 1995 – "Moje Betlejem", kolędy
- 2003 – "Otwierasz wolno moje oczy", kantyczki
- 2006 – "Do kogo biegniesz, do kogo się śmiejesz"
- 2007 – "Mój przyjaciel kundel rudy"
Teksty piosenek (albumy)
- 1967 – Skaldowie: "Skaldowie"
- 1968 – Skaldowie: "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał" [poeta nie był autorem piosenki tytułowej, napisał ją Wojciech Młynarski]
- 1969 – Skaldowie: "Cała jesteś w skowronkach"
- 1970 – Skaldowie: "Od wschodu do zachodu słońca"
- 1970 – Skaldowie: "Ty"
- 1970 – Marek Grechuta & Anawa: "Marek Grechuta & Anawa"
- 1971 – Marek Grechuta: "Korowód"
- 1972 – Skaldowie: "Wszystkim zakochanym"
- 1973 – Anawa: "Anawa"
- 1973 – Czesław Niemen: "Z pierwszych ważniejszych odkryć"
- 1974 – Marek Grechuta: "Magia obłoków"
- 1976 – Skaldowie: "Szanujmy wspomnienia"
- 1976 – Skaldowie: "Stworzenia świata część druga"
- 1977 – Marek Grechuta: "Szalona lokomotywa"
- 1979 – Skaldowie: "Rezerwat miłości"
- 1989 – Skaldowie: "Nie domykajmy drzwi"
- 1994 – Skaldowie: "Po śniegu, po kolędzie"
- 1995 – Grzegorz Turnau: "To tu, to tam"
- 1996 – Skaldowie: "Podróż magiczna"
- 1997 – Skaldowie: "Moje Betlejem"
- 1999 – Grzegorz Turnau: "Ultima"
- 2000 – Andrzej Zieliński: "Znów od zera"
- 2002 – Grzegorz Turnau: "Nawet"
- 2005 – Grzegorz Turnau: "11:11"
- 2006 – Skaldowie: "Harmonia świata"
- 2006 – Grzegorz Turnau: "Historia pewnej podróży"
- 2007 – Skaldowie: "Cisza krzyczy"
- 2007 – Grzegorz Turnau: "Kruchy świat, kruche szkło"
- 2007 – "Nieszpory Ludźmierskie"
- 2009 – Skaldowie: "Oddychać i kochać"
- 2010 – Skaldowie: "Z biegiem lat"
Teatr
- 1974 – "Exodus" (reż. Krzysztof Jasiński), Teatr STU, Kraków, premiera: 24 czerwca – słowa songów
- 1994 – "Nieszpory Ludźmierskie" (reż. Robert Gliński), Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej, Gdynia, premiera: 24 września – scenariusz, słowa pieśni
- 2005 – "Przez tę ziemię przeszedł Pan" (reżyseria: Jerzy Fedorowicz), przedstawienie impresaryjne, premiera: 26 marca – libretto
Teatr Polskiego Radia
- 1979 – "Lamenty" (reż. Romana Bobrowska), premiera: 1 listopada
Teatr Telewizji
- 2006 – "Wielkie kazanie księdza Bernarda", (reż. Krzysztof Jasiński) – słowa "Za długo w Meszeku" (według Psalmu 120)
- 2020 – "Igraszki z diabłem", (reż. Artur Więcek "Baron") – słowa piosenki "Jak kania dżdżu"
Film
- 1966 – "Mocne uderzenie", film fabularny (reż. Jerzy Passendorfer) – słowa piosenek "Jutro odnajdę ciebie", "Nie chcę odejść"
- 1968 – "Kulig", film fabularny telewizyjny (reż. Stanisław Kokesz) – słowa piosenek
- 1969 – "Jak powstali Skaldowie", film dokumentalny (reż. Stanisław Kokesz) – słowa piosenek
- 1969 – "Uciekaj, uciekaj…", film krótkometrażowy (real. Grzegorz Lasota) – słowa piosenek
- 1973 – "Jak to się robi", film fabularny (reż. Andrzej Kondratiuk) – słowa piosenki "Na ziemię zszedł"
- 1977 – "Zakręt", film fabularny (reż. Stanisław Brejdygant) – słowa piosenki "Korowód"
- 1977 – "Rebus", film fabularny (reż. Tomasz Zygadło) – słowa piosenki "To można odejść tak daleko…"
- 1980 – "Ćma", film fabularny (reż. Tomasz Zygadło) – słowa piosenki "Prawo moralne", autor cytatów literackich: fragmentów utworów
- 1997 – "Sposób na Alcybiadesa", film fabularny (reż. Waldemar Szarek) – słowa piosenek "Dwudzieste szóste marzenie", "Uciekaj, uciekaj…"
- 1998 – "Spona", film fabularny (reż. Waldemar Szarek) – słowa piosenek "Uciekaj, uciekaj…", "Dwudzieste szóste marzenie"
- 2007 – "Ryś", film fabularny (reż. Stanisław Tym) – słowa piosenki "Medytacje wiejskiego listonosza"
- 2008 – "Pora mroku", film fabularny (reż. Grzegorz Kuczeriszka) – słowa piosenki "Uciekaj, uciekaj…"
- 2013 – "Bilet na księżyc", film fabularny (reż. Jacek Bromski) – słowa piosenek "Cała jesteś w skowronkach", "Od wschodu do zachodu słońca"
- 2021 – "Rojst '97", serial fabularny (reż. Jan Holoubek) – słowa piosenki "Cała jesteś w skowronkach"
Nagrody i odznaczenia
- 1967 – Nagroda Specjalna na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej Opole 1967 za piosenkę "Uciekaj, uciekaj…"
- 1969 – Nagroda Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej Opole 1969 za piosenkę "Medytacje wiejskiego listonosza"
- 1971 – Nagroda Ministerstwa Kultury i Sztuki na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej Opole 1971 za piosenkę "Korowód II"
- 1972 – Nagroda Peleryny za najlepszy debiut roku
- 1973 – Nagroda im. Andrzeja Bursy
- 1973 – wyróżnienie na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej Opole 1973 za piosenkę "Na granicy dnia"
- 1975 – Nagroda Miasta Krakowa
- 1993 – I Nagroda na Festiwalu Twórczości TV za słowa do koncertu "Nieszpory Ludźmierskie"
- 1997 – Nagroda Krakowska Książka Miesiąca (marzec – za tomik poezji "Elegie o weselu i radosne smutki")
- 1997 – Nagroda Fundacji im. Alfreda Jurzykowskiego (USA)
- 2012 – Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis"
- 2012 – Nagroda Miasta Krakowa
- 2014 – nominacja do Nagrody Poetyckiej Orfeusz za tom "Kartki na wodzie"
- Srebrny Krzyż Zasługi