Depresja w Studio
Jako pierwszy najnowszą powieść Houellebecqa zdecydował się inscenizować Paweł Miśkiewicz. Premierę "Serotoniny" zobaczymy w Teatrze Studio tuż przed końcem roku, 19 grudnia. Przez wydawcę powieść, w której głównym bohaterem jest pogrążony w depresji inżynier, zapowiadana była jako "najbardziej rozpaczliwa i mroczna w dorobku wybitnego pisarza", co zdaje się pasować do zwykle posępnego, egzystencjalnego stylu przedstawień Miśkiewicza. O tej produkcji na razie niewiele więcej wiadomo, choć mówi się, że na scenie zobaczymy m.in. Krzysztofa Zarzeckiego i Romana Gancarczyka.
Rok 2019 w Teatrze Żydowskim w kontekście nowych produkcji zakończyć ma spektakl Mai Kleczewskiej. Artystka razem ze swoim stałym współpracownikiem, dramaturgiem Łukaszem Chotkowskim, wystawi spektakl inspirowany historią i postawą Berka Joselewicza, pułkownika wojska polskiego o żydowskim pochodzeniu. Jak czytamy w zapowiedzi, twórców
interesuje bohaterska postawa Berka Joselewicza, oraz innych polsko-żydowskich bohaterów walczących w Kampanii Wrześniowej, w Powstaniu Warszawskim, którzy ofiarnie walczyli za swój kraj. Twórcy odnoszą się do Polski wielokulturowej, tolerancyjnej i otwartej na inność, obejmującej wszystkich mieszkańców Rzeczypospolitej.
Przedstawienie pod roboczym tytułem "Berek Joselewicz. Pułk Lekkokonny Starozakonny" zobaczymy w grudniu.
Źródła: materiały prasowe, e-teatr.pl.