Stworzony dla muzyki budynek stał się najbardziej na świecie znaną polską realizacją architektoniczną ostatnich lat. Mowa oczywiście o gmachu Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, która w 2015 roku zdobyła Mies van der Rohe Award, najważniejszą architektoniczną nagrodę w Europie. Projekt ekscytował od samego początku. Niezwykła biała bryła, zaprojektowana przez hiszpańsko-włoski duet architektoniczny Barozzi&Veiga, wybrana w 2007 roku w drodze międzynarodowego konkursu, nie była podobna do stawianych w Polsce budowli. Choć jej kształt jest nawiązaniem do historycznej zabudowy, za sprawą mlecznej elewacji przypomina abstrakcyjny obiekt, rzeźbę, a nie tradycyjny budynek. Po zmroku ta chłodna bryłą, za sprawą podświetlenia, zmienia się w malowniczy lampion, lśniący na tle miasta. Choć początkowo ta koncepcja traktowana była z nieufnością, szybko okazało się, że przypominająca góry lodowe budowla doskonale uzupełnia centrum Szczecina, pasuje do otaczających, bardzo zróżnicowanych budynków, ponadto oferuje wiele atrakcji nie tylko dla melomanów. W wysoko pod względem akustycznym ocenianej sali koncertowej, w sali kameralnej, ale i w widowiskowym, białym foyer organizowane są liczne wydarzenia kulturalne, spotkania, wystawy, warsztaty. Wybudowanie szczecińskiej Filharmonii pokazało, że dobrze zaprojektowany obiekt koncertowy przyciąga także ludzi, którzy wcześniej mało interesowali się muzyką. Bilety w szczecińskiej Filharmonii wyprzedawane są na wiele miesięcy naprzód.