Dobre miejsce na piosenkę
Lato i piosenka – to wyjątkowo dobrana para. A gdzie najlepiej słuchać piosenek w upalne wieczory? Oczywiście w otwartym teatrze letnim czy muszli koncertowej. Sprawdźmy, jakie formy mogą przybierać takie obiekty.
Walory oglądania spektakli pod gołym niebem znali już chętnie budujący amfiteatry starożytni Grecy i Rzymianie. Mimo że w wielu strefach klimatycznych otwarte sceny z widownią pod gołym niebem mogą działać tylko przez część roku, obiekty takie cieszą się dużą popularnością. Dają przecież wyjątkową okazję obcowania z kulturą, a jednocześnie cieszenia się letnią pogodą. W Polsce istnieje i działa bardzo wiele amfiteatrów, otwartych scen i muszli koncertowych. Niektóre to cenne zabytki, inne – skromne obiekty o bardzo lokalnym zasięgu i charakterze. Ale wszystkie tak samo dobrze pasują do organizowania w nich letnich przeglądów piosenki czy spektakli teatralnych.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Teatr Letni w Łazienkach w Warszawie z lotu ptaka, fot. Czeslaw Czaplinski/Fotonova/East News
Pochodzący z Drezna architekt, Jan Chrystian Kamsetzer, od 1773 roku mieszkający na dworze Stanisława Augusta i dla tegoż króla projektujący (razem z Dominikiem Merlinim) kolejne rezydencje, znał europejskie trendy i mody. Wiedział więc, że do parkowo-pałacowych założeń doskonale pasują obiekty stylizowane na antyczne ruiny. To właśnie dlatego w parku w Łazienkach zbudował amfiteatr, którego scena otoczona została kompozycją elementów zaczerpniętych z architektury starożytnego Rzymu. Kolumny, arkady czy trójkątne tympanony stanowiły scenografię parkowej sceny malowniczo otoczonej przez wody rozległego stawu. Pierwsi goście zasiedli na mogącej pomieścić tysiąc osób widowni Teatru Letniego 7 września 1791 roku.
W 2020 roku dyrekcja Łazienek Królewskich rozstrzygnęła konkurs na projekt zadaszenia amfiteatru – zarówno sam pomysł, jak zwycięski projekt pracowni DiM'84 Czesława Bieleckiego wzbudziły ogromne kontrowersje, jako całkowicie niszczącą stworzoną przez Kamsetzera przestrzeń. Na szczęście okazało się, że był to tylko koncepcyjny eksperyment i projekt nie będzie realizowany.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Pomnik Czynu Powstańczego na Górze Św. Anny, fot. Błażej Duk/Wikimedia.org
W 1934 roku nieczynny od kilkunastu lat kamieniołom na Górze Świętej Anny w województwie opolskim NSDAP postanowiło zamienić w miejsce pamięci niemieckich żołnierzy, poległych w czasie powstań śląskich (w tym miejscu w 1921 roku odbyła się największa bitwa trzeciego z tych powstań). W 1938 roku potężne założenie krajobrazowe zostało oddane do użytku: zbocza kamieniołomu zamieniono w największą w Europie ułożoną amfiteatralnie widownię (7 tys. miejsc siedzących i 20 tys. stojących). Nad sceną górowało posadowione na zboczu skały monumentalne mauzoleum. Zimą 1945 roku mauzoleum zostało wysadzone w powietrze, a kilka miesięcy później polskie władze Śląska ogłosiły konkurs na projekt Pomnika Czynu Powstańczego, który miał teraz honorować pamięć polskich Ślązaków. Zwycięski projekt złożył Xawery Dunikowski i według jego wizji na Górze Świętej Anny stanął pomnik w formie czterech kamiennych pylonów zdobionych m.in. scenami z powstań śląskich oraz płaskorzeźbionymi sylwetkami górnika, hutnika, rolnika i kobiety śląskiej z dzieckiem. Pozostałe po niemieckiej konstrukcji amfiteatru, biegnące wewnątrz wzgórza dziesiątki korytarzy są dziś schronieniem dla wielu gatunków nietoperzy.
Co ciekawe, to samo wzgórze od zamierzchłych czasów było miejscem kultu pogańskiego, a od XVI wieku także kultu chrześcijańskiego – bo to wtedy wzniesiono tu pierwszą świątynię. Dziś na Górze Świętej Anny jest kościół, klasztor oraz pochodząca z XVIII wieku kalwaria.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Opera Leśna w Sopocie, fot. Dominik Werner/AG
W 1909 roku Paul Walther-Schäffer, kapelmistrz Teatru Miejskiego w Gdańsku przy Targu Węglowym wybrał się na spacer na zalesione wzgórza otaczające Sopot. Urzeczony urodą tego miejsca postanowił połączyć ten krajobraz z miejscem wydarzeń kulturalnych. Jeszcze w tym samym roku rozpoczęła się budowa leśnego amfiteatru, który miał dołączyć do listy nowo wznoszonych w mieście obiektów, dzięki którym Sopot (wtedy nazywający się Zoppot) zamieniał się w luksusowy kurort. Na deskach Zopotter Waldfestspiel wystawiane były opery, spektakle teatralne, odbywały się koncerty; scena słynęła z organizowanych tu Festiwali Wagnerowskich. W czerwcu 1945 roku, kiedy Sopot był już miastem polskim, zorganizowano tu Święto Żołnierza Polskiego oraz Dni Morza. Sopocki amfiteatr stał się miejscem popularnych festiwali i wydarzeń głównie muzycznych. W 1961 roku słynny pianista i kompozytor, a wtedy także dyrektor Redakcji Muzyki Rozrywkowej Polskiego Radia, Władysław Szpilman zaproponował, by w Sopocie zorganizować przegląd piosenki z całego świata. I tak od 1964 roku w Operze Leśnej regularnie odbywały się Międzynarodowe Festiwale Piosenki, jedno z najbardziej popularnych wydarzeń muzycznych w kraju.
Ze względu na rosnącą popularność scena Opery Leśnej była wielokrotnie rozbudowywana, a jej najbardziej charakterystyczny element – wykonany z jasnej tkaniny dach o powierzchni 0,4 hektara – rozpięto nad sopocką widownią w 1963 roku. Tę skomplikowaną i nowoczesną konstrukcję zaprojektował architekt Janusz Kowalski.
Stolica polskiej piosenki
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Amfiteatr w Opolu, fot. Ireneusz Sobieszczuk /PAP
Opole uznawane jest za stolicę polskiej piosenki właśnie za sprawą zbudowanego w 1963 roku amfiteatru. Zaprojektowany przez architekta Floriana Jesionowskiego był pomysłem ówczesnego prezydenta miasta, Karola Musioła. Na scenie nakrytej dachem przypominającym betonowy żagiel co roku odbywa się Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej (jak do tej pory nie odbyły się tylko dwie edycje – w 1982 i 2010 roku). W 2007 roku Amfiteatr Tysiąclecia wraz z dobudowaną do niego później kameralną salą koncertową zyskały status Narodowego Centrum Polskiej Piosenki. W przestrzeni pod amfiteatralną widownią od ponad dekady działa także multimedialne Muzeum Polskiej Piosenki.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Muszla koncertowa w Ciechocinku, fot. Rafał Jabłoński/East News
Liczący 10 tysięcy mieszkańców, położony w województwie kujawsko-pomorskim Ciechocinek jest najbardziej znanym polskim uzdrowiskiem. Dzięki źródłom leczniczych wód chlorkowo-sodowych, bromkowych, jodkowych, żelazistych i borowych każdego roku zdrowie odzyskują tu dziesiątki tysięcy kuracjuszy, goście licznych sanatoriów, szpitali uzdrowiskowych i prewentoriów. Zdrowotne walory Ciechocinka odkryto już w pierwszej połowie XIX wieku, pierwsza tężnia stanęła w mieście w 1824 roku.
Jako że pobyt w uzdrowisku to nie tylko zabiegi, ale i wypoczynek, dla kuracjuszy zbudowano wiele atrakcyjnych obiektów, w tym muszlę koncertową. Wzniesiona w 1909 roku według projektu Waldemara Piotra Feddersa utrzymana jest w stylu… zakopiańskim. Drewniana zdobna budowla stanęła w Parku Zdrojowym i do dziś jest miejscem organizowania koncertów, recitali, a także imprez tanecznych.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
XIV Wielki Turniej Tenorów, 2012, Teatr Letni im. Heleny Majdaniec w Szczecinie, fot. Cezary Aszkiełowic/AG
Podobno kiedy w 1975 roku w Parku im. Kasprowicza w Szczecinie stanął rozległy amfiteatr, w lokalnej prasie krytykowano tę inwestycję jako wynik niepotrzebnej rozrzutności. Chodziło o duże zużycie cementu potrzebnego do budowy potężnego żelbetowego łuku górującego nad sceną i podtrzymującego rozpięty nad nią dach. Jednak to właśnie ta konstrukcja stanowi o wyjątkowości letniej sceny. Zaprojektowany przez Zbigniewa Abrahamowicza obiekt jest bez wątpienia inspirowany formą jednego z najbardziej znanych amerykańskich pomników, symbolu miasta St. Louis – wzniesionego w 1965 roku monumentu Gateway Arch Eero Saarinena.
Scenę i widownię szczecińskiego Teatru Letniego im. Heleny Majdaniec zdobi nie tylko efektowny łuk, ale też specjalnie dla tego miejsca zaprojektowane kaskadowe kwietniki i liczne rzeźby. W sąsiedztwie amfiteatru, na zboczu tego samego wzgórza stoi też znana kompozycja Władysława Hasiora pt. "Ogniste ptaki".
W 2015 roku rozstrzygnięty został międzynarodowy konkurs architektoniczny na projekt modernizacji szczecińskiego amfiteatru. Pierwszą nagrodę zdobyła koncepcja londyńskiej pracowni Flanagan Lawrence, która zaproponowała m.in. zupełnie nową formę zadaszenia sceny. Według zapisów konkursowych prace nad realizacją projektu miały się rozpocząć w 2019 roku, na razie jednak zostały odsunięte w czasie.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Muszla koncertowa w Gdyni, fot. Martyna Niecko/AG
Muszla koncertowa zbudowana w latach 50. przy Placu Grunwaldzkim w Gdyni, choć niewielka, przez lata służyła jako miejsce koncertów oraz różnego rodzaju imprez rozrywkowych czy festynów. Choć wpisany do gminnej ewidencji zabytków, obiekt od jakiegoś czasu był opuszczony i popadał w ruinę. W 2017 roku znalazł się jednak inwestor, który wydzierżawił budowlę, dając jej niejako nowe życie. Najpierw zorganizował konkurs architektoniczny na projekt rozbudowy muszli. Wygrali go Paulina Kisiel, Łukasz Pisarek i Bartosz Kisiel, do charakterystycznej bryły dostawiając prosty, biały, modernistyczny pawilon. We współpracy z konserwatorem zabytków gdyńska muszla została rozbudowana i starannie wyremontowana. W pawilonie zlokalizowano restaurację, ale także zaplecze dla występujących artystów, garderoby i magazyny. W ten sposób na scenie znów mogą odbywać się koncerty, zaś ich wykonawcy zyskali wygodniejszą przestrzeń do pracy.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Ty jesteś skałą (Oratorium) w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej, Amfiteatr Kadzielnia, Kielce, fot. Jarosław Kubalski/AG
Jedną z niewątpliwych atrakcji i wyjątkowych cech Kielc jest fakt, że na terenie miasta znajduje się rozległy rezerwat geologiczny. Powstał w miejscu wyrobiska na wzgórzu Kadzielnia, które od XVIII wieku służyło jako miejsce pozyskiwania wapienia. W pierwszej połowie lat 60. działający do niedawna kamieniołom zamieniono na rezerwat przyrody, a w jego południowej części zbudowano amfiteatr dla 5000 widzów, hucznie otarty w 1971 roku, kiedy to obchodzono dziewięć wieków Kielc. Zmodernizowany i rozbudowany w 2010 roku obiekt jest znanym miejscem organizowania przeglądów piosenki, ale i koncertów znanych gwiazd z całego świata. Poza 5,5 tysiącem miejsc na widowni, sceną i zapleczem technicznym Amfiteatr Kadzielnia oferuje coś, czego nie mają inne sceny – otoczenie cennego geologicznie dawnego kamieniołomu, które podobno także korzystnie wpływa na akustykę obiektu. Warunki, jakie oferuje kielecka Kadzielnia są tak atrakcyjne, że przez chwilę to miejsce było rozważane jako alternatywa wobec amfiteatru w Opolu – zakładano możliwość przeniesienia do Kielc Festiwalu Piosenki Polskiej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Muszla Koncertowa w Parku Czechowickim, Warszawa - Ursus, fot. Bartosz Bobkowski/AG
Amfiteatry zwykle kojarzymy z dużymi scenami do występów wielkich gwiazd. Ale letnie sceny i muszle koncertowe mogą służyć także lokalnej społeczności, mieć kameralny charakter i zasięg dzielnicowy. W ostatnich latach powstało co najmniej kilka takich obiektów, pozwalających organizować plenerowe imprezy dla mieszkańców najbliższego sąsiedztwa. Osiedlowa muszla koncertowa powstała na przykład w warszawskiej dzielnicy Ursus. W 2005 roku zdecydowano przearanżować teren w Parku Czechowickim na lokalne centrum rozrywki. Grupa Projektowa isba zaprojektowała salę wystawową oraz muszlę koncertową. Ta druga miała oferować takie warunki akustyczne, aby można było organizować tu koncerty bez dodatkowego nagłośnienia. Choć to właśnie wymogi techniczne zdeterminowały kształt bryły, architektom udało się stworzyć obiekt intrygujący. Żelbetowa czasza muszli koncertowej nasuwa skojarzenia z ciałem wielkiej ryby; wrażenie robią także rozpraszające dźwięk półkoliste prefabrykaty, pokrywające jej wewnętrzne ściany.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]