Nurtuje mnie jeszcze jedno: po co na Słowacji organizuje się turniej kopania grobów?
Jak mawiają prezesi biorących w nich udział stowarzyszeń pogrzebowych: po to, żeby skonsolidować. A tak na poważnie, nie da się chyba wymyślić piękniejszej metafory niż ta, w której kraje Grupy Wyszehradzkiej kopią wspólnie groby, kto szybciej, kto głębiej. Ale żeby oddać sprawiedliwość, to nie tylko Słowacy są gospodarzami wielkich pogrzebowych imprez.
Wspominany już słowacki pisarz Peter Balko, który jest również scenarzystą, powiedział mi, że z ekipą filmową byli w Kielcach na gigantycznych targach branży funeralnej [Targi Necroexpo to odbywająca się co dwa lata wystawa skupiająca producentów trumien, urn, karawanów oraz projektantów i twórców nagrobków – przyp.red.]. Trenčín Expo jest ponoć niczym w porównaniu do Kielc. Ale wracając jeszcze do Trenčína, gdzie odbywają się zawody w kopaniu grobów, nasuwa się pytanie, dlaczego tutaj? Z obliczeń organizatorów wynika, że Trenčín leży w centrum Europy. Spotkałam się z tym na Ukrainie, ale też w Polsce, że istnieją jakieś algorytmy i obliczenia na to, że dane miejsce znajduje się w centrum Europy. To jest znowu ta nasza cecha wspólna. Jednak co mnie najbardziej urzekło, to fakt, że podczas konkursu kopania grobów zorganizowano konferencję prasową w której omawiano nowy projekt wysyłania prochów w kosmos.
Ten tekst w książce to tak zwany samograj. Po napisaniu go miałam poczucie, że "teraz mogę już umrzeć". Tekst zamyka książkę, ale myślę, że to jest dobre otwarcie dyskusji o naszych kompleksach. Mam wrażenie, że za bardzo się grzebiemy w tych naszych dziejach i trupach i to trochę opóźnia nasz start. Jesteśmy tacy przaśni, my i oni, cała Grupa Wyszehradzka. Równocześnie jednak, wynurzając się, spoceni, z tego mozolnego kopania, z tej nieogarniętej rzeczywistości, szykujemy podbój kosmosu. Czy to nie piękne?
Weronika Gogola (ur. 1988) – pisarka, tłumaczka, ukrainoznawczyni. Urodziła się w Nowym Sączu, dzieciństwo spędziła w Olszynach pod Tarnowem, którym poświęciła powieściowy debiut "Po trochu". Książka zdobyła Literacką Nagrodę Conrada 2018, była także nominowana do Nike, Gryfii i Angelusa. W 2018 roku dostała Nagrodę Włodka. Autorka napisała sztukę teatralną "My, dzieci z Magurki", za którą otrzymała II nagrodę konkursu "Strefy Kontaktu" Teatru Współczesnego we Wrocławiu. Od kilku lat mieszka na Słowacji. W 2021 roku ukazała się jej książka reporterska "Ufo nad Bratysławą". Tłumaczy również słowackich autorów na język polski, m.in. Maroša Krajňaka i Jána Púčeka.