Nowoczesny folklor? Jak design czerpie z ludowości
Kultura ludowa jest jedną z ważniejszych inspiracji we współczesnym wzornictwie. Rozwój cyfrowych narzędzi, nowych form komunikacji, najbardziej zaawansowanych technologii nie zmniejszył popularności etnicznych wzorów.
Od maja do sierpnia 2022 roku w Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi można było oglądać wystawę pt. "Słownik ukrainizmów. Interpretują polscy i ukraińscy ilustratorzy". Jej kuratorzy, Adriana Usarek i Michał Piernikowski, wybrali słowa funkcjonujące w języku polskim, a wywodzące się z języka ukraińskiego i poprosili polskich i ukraińskich twórców o ich zilustrowanie. Kilkoro z nich sięgnęło po inspiracje sztuką ludową, motywy etniczne, estetykę kojarzącą się z folklorem. Ola Niepsuj oznaczające taniec słowo "hopak" przedstawiła w formie dynamicznej kompozycji roztańczonej pary w strojach ludowych, a "szarawary" Pawła Szlotawy – to wypełniające cały kadr, pokryte wyszywanym krzyżykowym wzorem bufiaste portki, zza których ledwo widać ubraną w nie postać.
Etniczna estetyka nie tylko zainspirowała współczesnych autorów, ale okazała się także językiem łączącym dwa narody, zrozumiałym dla Polaków i Ukraińców, uniwersalnym, czytelnym i wizualnie atrakcyjnym. Ludowe motywy mają swoje stałe miejsce we współczesnym wzornictwie, są nieustannie modne i lubiane. Inspirują też na wiele sposobów – nie tylko jako zbiór rozpoznawalnych ornamentów, ozdób i deseni, ale i technik działania czy wykorzystywania materiałów.
Obecność różnorodnych etnicznych inspiracji w projektowaniu ma długą historię. Po takie wzory chętnie sięgają designerzy szukający autorskiego języka, ale ludowość miała też swoją bardziej zinstytucjonalizowaną formę. Zrodzony w drugiej połowie XIX wieku w Wielkiej Brytanii ruch Arts and Crafts, który miał łączyć sztukę i rzemiosło, stał się jednym z ważniejszych zjawisk zmieniających oblicze twórczości artystycznej w Europie. Polską na niego odpowiedzią było założone w 1901 roku w Krakowie Towarzystwo Polska Sztuka Stosowana, a później o dwanaście lat młodsze, zintegrowane z nim Stowarzyszenie Warsztaty Krakowskie. To tu architekci, malarze, rzeźbiarze, projektanci mebli i przedmiotów, ale i rzemieślnicy, a nawet działacze społeczni pracowali nad scaleniem wielu dziedzin twórczości, czego owocem miały być obiekty "sztuki stosowanej", wartościowe artystycznie, a zarazem przydatne, praktyczne. Ten nowy sposób projektowania miał zatrzeć podział na "sztukę wysoką" i "rzemiosło". A należący do tego ruchu twórcy chętnie czerpali z kultury ludowej, zarówno pod względem estetycznym, jak technologicznym, używając naturalnych materiałów, pracując z oparciu o tradycyjne, proste narzędzia i techniki.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Zofia Stryjeńska, "Na góralską nutę", Warszawa, 1930, fot. Wydawnictwo Naukowe PWN
To dzięki temu związana z Warsztatami Krakowskimi Zofia Stryjeńska mogła tworzyć polichromie, grafiki i ilustracje oparte np. na motywach regionalnych tańców i strojów, Józef Czajkowski czy 6t – projektować meble i elementy wnętrz na różne sposoby parafrazujące kształty i motywy sprzętów z wiejskich chat, Antoni Buszek – łączyć etniczne motywy ze współczesną estetyką w ceramice czy projektowaniu tkanin, a Tadeusz Gronowski – wplatać podobne elementy do współczesnych i nowoczesnych plakatów. Niezwykła u tamtych twórców umiejętność przełożenia etnicznych inspiracji na nowoczesną estetykę zaowocowała sukcesem Pawilonu Polskiego na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnej w Paryżu w 1925 roku (pawilon projektował Józef Czajkowski, wewnątrz znalazły się projekty m.in. Zofii Stryjeńskiej, Jana Szczepkowskiego, Zygmunta Kamińskiego, Karola Stryjeńskiego, Wojciecha Jastrzębowskiego). Bazujące na wzorach polskiej sztuki ludowej, a zarazem nowoczesne i utrzymane w modnej stylistyce art deco meble, elementy małej architektury, obrazy czy rzeźby urzekły międzynarodową publiczność.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Międzynarodowa Wystawa Sztuki Dekoracyjnej i Przemysłu Współczesnego w Paryżu, 1925. Ekspozycja w pawilonie polskim. Kaplica autorstwa rzeźbiarza, prof. Jana Szczepkowskiego, fot. www.audiovis.nac.gov.pl (NAC)
Wiele pokoleń twórców inspirowało się sztuką ludową, w niej widząc najpełniejsze wcielenie polskości, przejaw narodowego ducha i cech właściwych krainie nad Wisłą. W tym przekonaniu miała swoje źródła twórczość Stanisława Wyspiańskiego czy Stanisława Witkiewicza, projektantów poszukujących "stylu narodowego" (a widzących go w kulturze Podhala czy Huculszczyzny), ale i… socrealistów, którzy równie chętnie czerpali z etnicznej estetyki, w niej szukając sposobu na realizację doktrynalnego hasła o twórczości "narodowej w formie" (i "socjalistycznej w treści"). I nie chodzi tylko o czynienie bohaterami przedstawień chłopów; we wnętrzach Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie czy gmachów Nowej Huty nietrudno doszukać się ceramiki, płaskorzeźb, detali wprost inspirowanych ludowymi motywami.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Klientka oglądająca towary w Cepelii, 1968, Warszawa, fot. Andrzej Wiernicki/Forum
Jeszcze bardziej zorganizowaną strukturę czerpanie z folkloru zyskało wraz z powstaniem w 1949 roku Centrali Przemysłu Ludowego i Artystycznego (CPLiA, powszechnie zwanej Cepelią). Państwowa instytucja, która istniała do 1990 roku, zrzeszała spółdzielnie rękodzielników, grupy twórców (nie tylko ludowych), którzy projektowali obiekty, od mebli po pocztówki, od ceramiki po zabawki, od butów po obrusy, utrzymane w ludowej stylistyce. Cepelia rozprowadzała je po kraju na tyle skutecznie, że większość polskich rodzin miała w domu i używała przedmiotów z charakterystycznym logo z kogucikiem.
Po okresie zachłyśnięcia się kulturą Zachodu w latach transformacji ustrojowej ludowe inspiracje wróciły do projektów polskich designerów.
W 2004 roku ogromny sukces odniósł projekt Magdaleny Lubińskiej, założycielki marki Moho Design. Dywan "mohohej!DIA" zdobył wiele nagród (w tym zagranicznych), stał się wymarzonym, modnym, wyrazistym elementem wyposażenia wnętrza. Okrągły (średnica 320 cm), kolorowy, jest niczym innym jak ludową wycinanką zamienioną w tekstylny produkt do miejskich apartamentów. Okazało się, że wyrazisty, czerpiący z folkloru dywan może w XXI wieku stać się elementem tworzącym charakter nowoczesnego wnętrza. Niedługo później rynek podbiły dwie siostry, projektantka Małgorzata Kotlonek oraz producentka i technolożka Aga Kotlonek: przez kilka lat modne mieszczanki chętnie nosiły filcowe torby z wyszywanymi na nich kolorowymi ludowymi wzorami, sygnowane założoną przez siostry marką GOSHICO.
Gdyby ceniony, organizowany od 2008 roku przez Łódź Design Festival międzynarodowy konkurs wzorniczy dla młodych projektantów "make me!" uznać za probierz trendów, dobrym rokiem dla etnicznych inspiracji był 2013 – wtedy w finale konkursu znalazły się "Kurzyska", tkanina żakardowa projektu Marty Kwiatkowskiej we wzór z jakże w sztuce ludowej popularnych ku i kogutów, a także strój CRL.ludLOVE Karoliny Zięby, uniwersalny, wygodny, skrojony na potrzeby współczesnych dziewcząt, a zarazem czerpiący tak ze sposobu szycia, jak i etnicznej estetyki.
W tym samym roku uwagę jury zwróciły także projekty wykorzystujące bliskie naturze, a więc charakterystyczne dla twórczości ludowej materiały. Biodegradowalny taboret, wykonany m.in. z trocin i słomy studia AP Dizajn czy wykonane z siana wytłoczki do jajek, projekt Mai Szczypek są dowodem na to, że w stechnologizowanym XXI wieku jest miejsce na produkty wykonane najprostszymi metodami z bliskich, naturalnych, prawie nie poddanych obróbce materiałów.
I to właśnie ten kierunek czerpania z ludowości wydaje się dziś szczególnie ważny i inspirujący – sięganie po tradycyjne materiały i prostą ich obróbkę, która nie wymaga skomplikowanych narzędzi, elektroniki, maszyn i komputerów. Tak jak na wsiach przed wiekami większość przedmiotów codziennego użytku robiło się własnymi rękami z dostępnych w okolicy materiałów, tak dziś, w epoce kończących się zasobów, katastrofy klimatycznej, przerwanych łańcuchów dostaw powrót do tradycyjnego i lokalnego rękodzieła przestaje być tylko modnym trendem i modą, a coraz częściej staje się koniecznością. Współcześni projektanci pokazują, że nie musi też wcale ograniczać ich możliwości.
Jak Katarzyna Staszel, projektująca naczynia do pieczenia chleba. Już sama ta czynność stała się w ostatnich latach popularna wśród mieszczan, a Staszel zestawem "Gaja" dostarczyła prostych, niezwykle estetycznych i praktycznych, a zarazem prostych i czerpiących z doświadczeń wiejskich przodkiń narzędzi. Małgorzata Rojewska, założycielka marki Weaveindesign tworzy krzesła i stołki, których siedziska wyplata tradycyjnymi metodami na ich drewnianych stelażach niczym na krosnach.
Deski oraz bawełniany sznurek, w połączeniu z pracą ludzkich rąk ("proces tworzenia jest niezwykle wciągający, angażujący, ale i terapeutyczny" – mówi projektantka) dają efekt w postaci wygodnych, nowoczesnych, oryginalnych mebli. Wartość ręcznej pracy, tradycyjne rzemiosło, proste, ponadczasowe wzory i desenie – to główne powody rosnącej popularności kilimów. I ta związana przecież z kulturą ludową, przez lata nieco zapomniana technika zdobywa dziś rzesze miłośników – przybywa twórców po nią sięgających i klientów, którzy na nowo doceniają walory obecności takich dekoracji w domach. Dowodem sukces oraz oryginalny dorobek pracowni Tartaruga czy Splot.
Etno-design, który chroni
Popularność kilimów i innych rzemieślniczo wytwarzanych tkanin warto widzieć też w kontekście ich praktycznego zastosowania. Zwracała na nie uwagę wystawa "Dom odziany. Dostrajanie się do sezonowej wyobraźni", przygotowana przez kuratorkę, Aleksandrę Kędziorek oraz Alicję Bielawską i Grupę Centrala (Małgorzatę Kuciewicz i Simone de Iacobisa), prezentowana w 2021 roku na London Design Biennale. Od wieków tkaniny w domach, od pałaców po wiejskie chaty, służyły dostosowywaniu wnętrza do warunków zmieniających się pór roku, ocieplały lub chłodziły, rozjaśniały bądź zaciemniały pokoje, by wygodniej się w nich żyło. Wieszane na ścianach kilimy, także te współczesne, nie tylko zdobią, ale i chronią wnętrza przed utratą ciepła. Co wobec współczesnych wyzwań klimatycznych także wydaje się ważne i potrzebne.
Folklor, kultura i sztuka ludowa są niewyczerpanym źródłem inspiracji dla współczesnego designu. Jak się okazuje, kryją się tam nawet sposoby na radzenie sobie z na wskroś współczesnymi problemami!
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]