Marzena Majcher
Jest kompozytorką muzyki współczesnej, elektroakustycznej, filmowej i teatralnej, która stworzyła muzykę do ponad 40 filmów. Wśród nich warto wymienić "A French Woman" Kim Hee-Jung, "Amatorów" Iwony Siekierzyńskiej i "Hanoi-Warszawa" Kasi Klimkiewicz. W kompozycjach przeznaczonych na potrzeby kina łączy partie instrumentów akustycznych z dźwiękami preparacji i brzmieniami instrumentów wirtualnych. Stara się zachować jak największą synergię pomiędzy partią dźwiękową a obrazem filmowym.
W 2021 roku została nagrodzona statuetką "Grand Prix Komeda" przyznawaną kompozytorom polskiej muzyki filmowej.
Natalia Fiedorczuk-Cieślak
Pisarka, piosenkarka, instrumentalistka, ale także kompozytorka muzyki filmowej. Jej muzykę usłyszymy w krótkometrażowym "Powrocie" (2013), komedii "Dżej Dżej" (2014) Michała Pisarka, dokumencie "Mów mi Marianna" (2015) Karoliny Bielawskiej i fabule "53 wojny" (2018) Ewy Bukowskiej. Reżyserka najczęściej współpracująca z Fiedorczuk opowiada;
Natalia jest moim wsparciem na wszystkich poziomach twórczych. Pracowałyśmy razem przy "Powrocie". To była bardzo udana współpraca, no i teraz [w "53 wojnach" – przyp. red] też poszło wspaniale! Niezwykła wrażliwość, moc i kruchość jednocześnie. Muzyka z głębi podziemia i melodyczny melancholijny minimalizm. Czasem mistyczna szamańska i surrealistyczna (…) Daje miejsce na różne przestrzenie, zamyka je lub otwiera. I wtedy te przestrzenie stają się dzikie. To właśnie dzieje się z Anką, gdy konfrontuje się ze światem lub sobą. A Natalia wydobywa to z obrazu i wciąga widza jak wir rzeczny. W pracy rozumiemy się bez słów.
To nie jedyny kontakt pisarki-kompozytorki z kinem. Jest konsultantką literacką w Studiu Munka, pracuje z początkującymi reżyserami nad ich scenariuszami.
Warto wspomnieć o jej współpracy z Anną Smolar, reżyserką teatralną. Napisała muzykę do "Dybuka" (Teatr Polski w Bydgoszczy), "Henrietty Lacks" (Nowy Teatr w Warszawie) i "Kopciuszka" (Stary Teatr w Krakowie).
Hania Rani
Niektórzy kojarzą ją z minimalistycznych miniatur fortepianowych inspirowanych Islandią, inni z zespołu tęskno albo z kontraktu podpisanego z legendarną wytwórnią Deutsche Grammophon. Nie wiem jaka będzie muzyczna przyszłość Hani Rani, ale z pewnością przejdzie do historii jako pierwsza kobieta, która otrzymała nagrodę za muzykę filmową w Konkursie Głównym FPFF w Gdyni.
W 2020 roku jej muzykę mogliśmy usłyszeć w trzech filmach: "xABO. Ksiądz Boniecki" Aleksandry Potoczek, "Odmiennych stanach świadomości" Piotra Stasika i "Jak najdalej stąd" Piotra Domalewskiego – to tę ścieżkę dźwiękową nagrodzono w 2020 roku w Gdyni.
O komponowani muzyki filmowej opowiada:
To dla mnie zupełnie inny rodzaj pracy niż pisanie do własnych projektów. Po pierwsze, muszę współpracować z kimś, kto patrzy na świat przez pryzmat własnej sztuki i rzemiosła. Dlatego tego typu spotkania mogą być tak ekscytujące – są obietnicą stworzenia czegoś zupełnie nowego, w wyniku twórczej pracy tak wielu ludzi z różnych środowisk. Po drugie, czuję, że muzyka w filmie jest niewidzialną postacią, brakującą emocją, która tworzy wyjątkową atmosferę i sensację. To nie ilustruje, jest dopełnieniem dzieła sztuki. Myślę, że to niezwykle delikatna sprawa, która odrzuca banalne skojarzenia i łatwe rozwiązania. Czuję, że komponowanie do filmu działa jak ćwiczenie dla mojej wyobraźni.
Teoniki Rożynek
W wywiadzie udzielonym magazynowi "Glissando" kompozytorka opowiadała, że przeglądała kiedyś magazyny filmowe w celu znalezienia nazwisk kompozytorek specjalizujących się w muzyce filmowej – nie mogła znaleźć żadnego. Mówiła:
Osobiście nie poznałam żadnej kompozytorki filmowej. Na pewno są takie, ale ja nie znam żadnej, mimo że trochę siedzę w tym świecie.
Przygodę ze światem filmu Rożynek zaczęła od komponowania muzyki do studenckich i krótkometrażowych filmów kręconych przez znajomych. Na szerokie wody festiwali i kin studyjnych wypłynęła w 2017 roku, kiedy Jagoda Szelc poprosiła o zgodę na użycie jednego z utworów kompozytorki w swoim filmie. Eksperymentujący "Wieża. Jasny dzień" (2017) okazał się być jednym z najciekawszych filmów pod względem wykorzystanej muzyki i sound designu od lat. W 2021 roku Rożynek napisała muzykę do filmu "Prime Time" w reżyserii Jakuba Piątka – to druga nagroda za muzykę w historii Konkursu w Gdyni, która została przyznana kompozytorce.
W "Audycji kulturalnej" kompozytorka opowiadała:
Muzyka filmowa jest mniej intensywna, jeśli chodzi o prowadzenie narracji od muzyki autonomicznej. Ma odrobinę mniej zajmujących uwagę wydarzeń (…) Unikam sytuacji, w których muzyka stanowi wsparcie emocjonalne do danej sceny, nie zaś prowadzi swój równoległy kontrapunkt próbujący zaproponować swoją własną narrację, wspierającą obraz.