Ukończyła grafikę na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu oraz Wydział Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej PWSFTviT w Łodzi. Była także stypendystką Uniwersytetu Arystotelesa w Salonikach. Zanim stanęła na planie debiutanckiego "Wieża. Jasny dzień", zrealizowała aż 10 krótkometrażowych etiud fabularnych i dokumentalnych, w których podejmowała bardzo różnorodne tematy i ćwiczyła różne filmowe stylistyki. Opowiadała w nich m.in. o imigrantkach, żałobie po stracie bliskiej osoby czy dorastaniu.
Etiudy
Najważniejszą spośród swych studenckich etiud zrealizowała w 2013 roku. "Taki pejzaż" opowiadał historie inspirowane prawdziwymi zdarzeniami. Szlec przyglądała się m.in. sytuacji pogorzelca oraz zdradzonej kobiety, by opisać emocje, jakich doświadczają jej bohaterowie.
W rozmowie z Gazetą Wyborczą Zuzanna Pyda, autorka zdjęć do filmu mówiła:
Scenariusz zakładał istotną funkcję kamery w filmie. Robienie scenopisu nie miało sensu, wiedziałyśmy z Jagodą, że kamera będzie podążać za bohaterami, że ma opisywać emocje, a nie sytuacje. Kamera z ręki pozwoliła na takie wrażliwe opowiadanie."
W 2013 roku "Taki pejzaż" został nagrodzony "Złotą Kijanką" w Konkursie Etiud Studenckich Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych "Plus Camerimage", a amerykański operator Joseph Caleb Deschanel mówił o filmie Szelc:
"Taki pejzaż" jest przepięknie opowiedzianą serią wizualnych wierszy, które zanurzają się w głęboką i znaczącą tajemnicę.
Dwa lata później, w 2015 roku Szelc stworzyła kolejną ważną etiudę – "Spacer". Zrealizowany na Ukrainie film opowiadał o młodym dezerterze. Szelc wraz ze swoją niewielką ekipą wylądowała w Donbasie na dzień przed zawieszeniem broni i utknęła w obozie. Tutaj spotkała uchodźców z Donbasu, a wśród nich chłopaka, który uciekł z frontu.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Szelc mówiła:
Udało nam się wyciągnąć go na 45-minutowy spacer, bez świadków, by nam o sobie opowiedział. "Spacer" to zapis rozmowy o tym, dlaczego postanowił walczyć jako ukraiński separatysta i dlaczego z wojny uciekł. Dramat tych ludzi polega na tym, że oni wierzą w co innego, a co innego muszą robić. Są rozdarci między dwoma krajami, mają problemy z tożsamością.
Wieża. Jasny dzień.
Etiudy Szelc, zawsze lokujące się na pograniczu filmowego eksperymentu, odważne i niejednoznaczne, przybliżyły ją do wczesnego pełnometrażowego debiutu. Szelc zrealizowała go jeszcze jako studentka łódzkiej Filmówki. Stało się to możliwe dzięki Mariuszowi Grzegorzkowi, rektorowi szkoły, który po latach przywrócił do życia studio filmowe Indeks produkujące filmy studentów i absolwentów PWSFTiTv w Łodzi.