Noblista
Największy splendor spotkał pisarza w 1905 roku. W listopadzie pisał do syna:
Wiem, że Cię język nie świerzbi i że nie jesteś paplą, można Ci tajemnicę, na której wielce zależy, powierzyć. Chodzi jednak o to, żebyś się nie wygadał przez dyskrecję lub nie porzucił tak tego listu, by mógł wpaść w niepowołane ręce. Otóż moje wyjazdy z Warszawy, powroty i znów wyjazdy objaśniają się potrzebą załatwienia rozmaitych publicznych i prywatnych interesów przed dłuższą podróżą, bo aż do Sztokholmu. Tak jest! Przyznano!… Około siedemdziesięciu tysięcy rubli dziwnie Oblęgorkowi pomoże, a zwycięstwo literatury polskiej w szrankach, w których występuje cały świat, to radość po prostu powszechna i rzecz ze wszystkich najważniejsza…
Chodziło oczywiście o przyznaną pisarzowi Nagrodę Nobla, najbardziej prestiżową na świecie. Wbrew dość powszechnemu mniemaniu, autor "Quo vadis" otrzymał Nagrodę Nobla w 1905 roku nie za ów pełen plastyki obraz stosunków między stolicą ówczesnego świata a stawiającym pierwsze kroki chrześcijaństwem, lecz za "wybitne osiągnięcia w dziedzinie eposu" i "rzadko spotykany geniusz, który wcielił w siebie w ducha narodu". Warto przypomnieć, że w 1905 roku Polski próżno było szukać na mapie Europy.
Sekretarz Akademii Szwedzkiej, poeta Carl David af Wirsén, swoje wystąpienie podczas ceremonii, która odbyła się 10 grudnia 1905 roku, zakończył po francusku, nie szczędząc pochwał dla Trylogii, "Bez dogmatu", "Rodziny Połanieckich", "Quo vadis" i "Krzyżaków", co Sienkiewicz odnotował następująco: "Patrzę ukosem, jak to przełknie pruski ambasador, który siedzi koło mnie – i wpadam w dobry humor przy opisie Grunwaldu. Prusak zresztą ani drgnął". W dziękczynnym przemówieniu laureat prawie pominął swoją osobę, a z całą mocą przypomniał Polskę.
Wszystkie narody świata idą w zawody o tę nagrodę w osobach swoich poetów i pisarzów. Dlatego też wysoki areopag, który tę nagrodę przyznaje, i dostojny monarcha, który ją wręcza, wieńczą nie tylko poetę, ale zarazem i naród, którego synem jest ów poeta. […] zaszczyt ten, cenny dla wszystkich, o ileż jeszcze cenniejszym być musi dla syna Polski!… Głoszono ją umarłą, a oto jeden z tysiącznych dowodów, że ona żyje!… Głoszono ją niezdolną do myślenia i pracy, a oto dowód, że działa!… Głoszono ją podbitą, a oto nowy dowód, że umie zwyciężać!
Przy ocenie "Potopu" podkreślono obiektywizm laureata, świadczący o "mądrości Sienkiewicza i jego pisarstwa. Jako Polak nie może przecież nie potępiać napaści Karola Gustawa na Polskę, a równocześnie nie waha się podkreślać osobistej odwagi króla i przewagi wojsk szwedzkich nad polskimi w dziedzinie dyscypliny i wytrwałości".
Pamflecista
Pisarz podjął też próbę, niestety nieudaną, napisania powieści historycznej z czasów Sobieskiego "Na polu chwały" (1907), która miała być początkiem nowej trylogii.
W okresie rewolucji 1905 roku wypowiadał się na najważniejsze tematy polityczne i społeczne, popierając obóz ugodowy w jego staraniach o autonomię dla Królestwa. Ostatni ze współczesnych utworów Sienkiewicza "Wiry" ("Głos Warszawski" 1909, osobno 1910) to powieść polityczna stanowiąca pamflet na ruch rewolucyjny 1905 roku, którego doniosłości pisarz nie rozumiał i ukazał go z punktu widzenia jego przeciwników. Wyraził zaniepokojenie możliwymi konsekwencjami rewolucji dla Polski, choć jednocześnie żywił nadzieję na odzyskanie przez nią niepodległości.
W "Wirach" zajął się Sienkiewicz sprawami rewolucji, tego co obserwował w latach 1905–1907. Przeciwstawił się w niej aktom terroru, próbował ukazać społeczne podłoże, przebieg i wyniki wydarzeń rewolucyjnych. Powieść zaatakował [Wincenty] Rzymowski na łamach "Prawdy". Jego zdaniem Sienkiewicz "zapędy rewolucyjne socjalizmu zredukował do podrażnień płciowych, jakie w sercu robotniczym wywołać może jasna panienka ze dwora! […] Sądzę, że czytelnicy zwolnią mnie od obowiązku polemizowania z tak... erotycznym pojmowaniem sprawy robotniczej. Myliłby się jednakże ten, kto by myślał, że Sienkiewicz stworzył karykaturę rewolucji. Aby coś skarykaturować lub wyszydzić, trzeba mieć o tym przybliżone chociażby pojęcie. Autor w »Wirach« dał niewątpliwie karykaturę, ale tylko własnego talentu; napisał pamflet, ale tylko na własną sławę."
[Tadeusz Wiącek, "Gniazdo miłe dla duszy", Kielce 1995]
W "Wirach" rewolucja oglądana jest ze stanowiska ziemianina, zaniepokojonego jej pogłosami na prowincji, zwłaszcza po wsiach. Autor zapożyczył pomysł z powieści "Gabriel Conroy" amerykańskiego pisarza Breta Harte'a. Młody dziedzic spotyka uroczą Angielkę, która okaże się niegdyś przezeń uwiedzioną, zrazu nierozpoznaną wiejską dziewczyną.
Powieść, atakowana namiętnie przez przeciwników pisarza, a przyjęta obojętnie przez jego wielbicieli, uderza swą wymową polityczną: autor, zdeklarowany przeciwnik Prus, podobnie jak antypolskiej postawy administracji rosyjskiej, akcentuje swe przekonanie o odzyskaniu niepodległości przez Polskę i głosi pogląd, iż "wiry" rewolucyjne w Rosji, docierające do Polski, będą wyzyskane przez politykę niemiecką przeciw obydwu krajom słowiańskim.
[Julian Krzyżanowski w: "Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny", Warszawa 1985]
Traper
Dużą popularnością cieszyła się też powieść dla młodzieży "W pustyni i w puszczy" ("Kurier Warszawski" 1910–1911, osobno 1911) domykająca przeszło czterdziestoletnią karierę pisarską Henryka Sienkiewicza. W tym świetnym "romansie przygód", o dwójce dzieci wędrujących przez Afrykę w czasach powstania Mahdiego w Sudanie, autor wykorzystał własne doświadczenia z podróży afrykańskiej.
Pod względem mistrzostwa artystycznego i atrakcyjności "W pustyni i w puszczy" nie ustępowała Trylogii, "Quo vadis" i "Krzyżakom".
Społecznik
Sienkiewicz angażował się w wiele akcji społecznych, między innymi w 1890 roku włączył się w organizację roku Mickiewiczowskiego – skutecznie zabiegał o stworzenie muzeum, a następnie ufundowanie pomnika Adama Mickiewicza w Warszawie. Był prezesem Warszawskiej Kasy Przezorności dla Literatów i Dziennikarzy (1899–1900), współzałożycielem Kasy im. Mianowskiego dla Osób Pracujących na Polu Naukowym. W 1889 roku ufundował stypendium im. Marii Sienkiewiczowej dla literatów żyjących w ciężkich warunkach materialnych. Korzystali z niego między innymi Stanisław Wyspiański, Maria Konopnicka, Stanisław Przybyszewski, Gustaw Daniłowski, Kazimierz Przerwa-Tetmajer.
Pomnikiem działalności społecznej Sienkiewicza stało się między innymi sanatorium przeciwgruźlicze dla dzieci na Bystrem i kościół w Zakopanem. W Oblęgorku utworzył ochronkę dla dzieci. W 1905 roku był jednym z założycieli Towarzystwa Polskiej Macierzy Szkolnej. Był też członkiem Towarzystwa Tajnego Nauczania w Warszawie.
Zabierał głos w sprawach publicznych i politycznych, między innymi wielokrotnie występował przeciw pruskiej polityce germanizacyjnej (odezwa w związku z prześladowaniem dzieci polskich we Wrześni, wydrukowana w "Czasie", 1901; "List otwarty do J.C.M. Wilhelma II, króla pruskiego", 1906; międzynarodowa ankieta potępiająca antypolską politykę Berlina zamieszczona w książce "Prusse et Pologne", 1909).
W okresie rewolucji 1905 pisywał artykuły i odezwy domagające się autonomii dla Królestwa Polskiego i nawołujące do "zjednoczenia narodowego" pod egidą SN-D, wymierzone zaś przeciw ruchowi socjalistycznemu, którego konieczność uznawał, ale którego istoty nie rozumiał, a siły nie doceniał. Wystąpienia te sprawiły, iż Narodowa Demokracja posługiwała się głośnym nazwiskiem pisarza i powoływała na jego autorytet we własnych rozgrywkach politycznych.
[Julian Krzyżanowski w: "Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny", Warszawa 1985]
W 1905 roku w odpowiedzi na ankietę paryskiej gazety "Le Courrier Européen", napisał:
Należy miłować ojczyznę nade wszystko i należy myśleć przede wszystkim o jej szczęściu. Ale jednocześnie pierwszym obowiązkiem prawdziwego patrioty jest czuwać nad tym, by idea jego Ojczyzny nie tylko nie stanęła w przeciwieństwie do szczęścia ludzkości, lecz by się stała jedną z jego podstaw. Tylko w tych warunkach istnienie i rozwój Ojczyzny staną się sprawą, na której całej ludzkości zależy. Innymi słowy, hasłem wszystkich patriotów powinno być: przez Ojczyznę do ludzkości, nie zaś: dla Ojczyzny przeciw ludzkości.
W 1906 roku odrzucił propozycję kandydowania do Dumy Państwowej Imperium Rosyjskiego, został jednak przewodniczącym "centralnego" komitetu wyborczego, utworzonego przez przedstawicieli Narodowej Demokracji, Partii Polityki Realnej i Polskiej Partii Postępowej.
Wybuch I wojny światowej (1914) zaskoczył Sienkiewicza w Oblęgorku, skąd przez Kraków i Wiedeń wyruszył do Szwajcarii. Przy współudziale Antoniego Osuchowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego zorganizował w Vevey Szwajcarski Komitet Generalny Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, przesyłający pieniądze, lekarstwa, żywność i odzienie do kraju niszczonego przez walczące armie.
Pisarz zmarł nie ukończywszy pracy nad swym ostatnim dziełem – powieścią z epoki napoleońskiej "Legiony" (utwór ukazał się pośmiertnie w 1918).
W 1924 roku, w wolnej Polsce, prochy pisarza uroczyście sprowadzono z Vevey do kraju. W drodze przez kraje Szwajcarii, Austrii, Czech składały mu hołd tłumy czytelników: reprezentanci rozmaitych narodowości, miejscowych władz, ugrupowań politycznych, szczególnie tych postępowych.