Brutalistyczny romans architektury z typografią
Surowe i geometryczne kształty liter to w ostatnich latach jeden z najciekawszych trendów w projektowaniu graficznym. Inspiracje brutalistyczną architekturą widać chociażby w typografii stron internetowych. Którzy z polskich twórców szukają wzorów w przestrzeni miejskiej?
Geometria była obecna w liternictwie od zawsze. W Krakowie ok. 1490 roku odlano pierwszą na świecie czcionkę cyrylicką. Jej prawdopodobny twórca Ludolf Borsdorff inspirował się manuskryptami pisanymi ruskim półustawem (o prostopadłych literach) z elementami włoskiej antykwy (zwanej też łacinką, charakteryzującej się prostymi literami o lekko zaokrąglonych kształtach). Z kolei pierwszy hebrajski, nowoczesny krój pisma Chaim o topornych, geometrycznych liniach powstał w międzywojennej Warszawie. Projekt Jana Lewitta do dziś spotykany jest na izraelskich ulicach, szyldach czy klepsydrach. Z nim koresponduje uwspółcześniona wersja zaprojektowana 90 lat później przez Zofię Janinę Borysiewicz. Jej Aviva, geometryczna i pozbawiona zdobień, idealnie wpisuje się we współczesny nurt typografii.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Fiszki Centrum Kultury Jidysz, projekt: Studio Eter, projekt pisma Aviva: Zofia Janina Borysiewicz, fot. Centrum Kultury Jidysz
Austriacki architekt i prekursor modernizmu Adolf Loos mawiał, że ornament to zbrodnia. Surowość formy i ostrość linii zawojowały także liternictwo. Bezszeryfowe, geometryczne kroje pisma przyciągają uwagę, akcentują najważniejsze treści. Są krzykliwe, więc idealnie nadają się na nagłówki, tytuły reklamowe czy plakaty. Typografowie sięgają najczęściej do tradycji polskiej awangardy, rosyjskiego konstruktywizmu, a także czerpią inspiracje z nie do końca zrozumiałego stylu architektonicznego, czyli brutalizmu. Oto kilka przykładów współczesnych realizacji tych założeń w polskiej typografii.
W okładkach z betonu
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
"Ilustrowany atlas architektury brutalistycznej w Polsce", autorka: Paulina Adamowska, 2019/2020. Okładka jest zrobiona z betonu, wnętrze książki wydrukowane na ekologicznym papierze Crush Corn, fot. Paulina Adamowska/STGU
Masywny, czasem nieczytelny, na pewno przyciągający uwagę krój. Cieńsze, proste linie równoważą pękate, a momentami zaokrąglone kształty liter. Te idealnie nadają się na nagłówki. O foncie zaprojektowanym specjalnie do publikacji "Ilustrowany atlas architektury brutalistycznej w Polsce" jego autorka Paulina Adamowska mówi:
Swoimi cienkimi liniami nawiązuje do metalowych konstrukcji w architekturze brutalistycznej, które są skontrastowane z ciężkimi, masywnymi kształtami geometrycznymi. Posiada aż 35 odmian, aby móc tworzyć z nich przeróżne kompozycje. Zaczyna się od wąskich, cienkich liter, a kończy na grubych i szerokich.
Publikacja powstała w 2020 roku w ramach dyplomu magisterskiego na Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Adamowska wybrała pięć budynków w Polsce, które jej zdaniem najlepiej wpisują się w nurt brutalizmu. Jak mówiła w "Architekturze i biznesie", impulsem do rozpoczęcia prac nad projektem był niedziałający już Hotel Forum, w którego wnętrzach urządzono kulinarno-kulturalne miejsce na mapie Krakowa. Hotel Forum – obok m.in. Hali Olivia w Gdańsku i katowickiego Spodka – jest jednym z omówionych przez autorkę budynków. Każdy został przedstawiony na ilustracjach, a niektóre z nich mogą funkcjonować jako osobne plakaty. To właśnie ilustracja oparta na geometrycznych kształtach jest głównym polem działań artystki, choć wśród jej projektów można znaleźć nawet ręcznie robione dywany z abstrakcyjnymi wzorami. W swoich pracach sięga do XX-wiecznej awangardy, udowadniając jednocześnie, że prostota jest ponadczasowa.
Ilustrowany atlas Adamowskiej to nie tylko przegląd najciekawszych realizacji architektury późnego modernizmu, lecz także literacka odpowiedź na brutalizm. Książka nawiązuje do niego i treścią, i formą. Poza zdjęciami, rysunkami, typografią czy ogólnie projektem graficznym inspirowanym surową konstrukcją, publikacja ma betonową okładkę. Całość prezentuje się niezwykle atrakcyjnie i z pewnością zachęca do poznania budzącego skrajne emocje świata brutalizmu.
Krój niekoniecznie prymitywny
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Krój pisma Prymityv, projekt: Małgorzata Bartosik, fot. Typoteka — Indeks polskich krojów pisma/https://typoteka.pl
Gdyby z betonowych bloków wycięto litery, wyglądałyby jak font Prymityv Małgorzaty Bartosik. Zresztą w "Typotece" indeksującej kroje pisma polskich projektantów możemy przeczytać, że "sprawia on wrażenie wykonanego z betonu, przywodzi na myśl sowieckie pomniki i inne elementy przestrzeni miejskiej byłego Związku Radzieckiego". Konstruktywizm rosyjski, który w latach 20. XX wieku doszedł do głosu w sztukach plastycznych i architekturze, opierał się na prostocie oraz geometrycznych liniach i kształtach rodem z futuryzmu i kubizmu. Szybko opanował też liternictwo, a realizatorem ekspansywnego nurtu był m.in. Aleksander Rodczenko. Jego nowy rodzaj komunikacji charakteryzowała surowość oraz wytłuszczone i bezszeryfowe kroje pisma.
Podobną szorstkość, ociężałość formy widzimy w typografii Bartosik stworzonej w 2020 roku. Autorka doskonale oddała przytłaczającą atmosferę przeludnionych bloków. Klocowate litery i cyfry dają efekt duszności, jedynie niewielkie światło – jak potocznie określa się w typografii każdą pustą przestrzeń między elementami tekstu – przypominające wąskie okiennice pozwala na oddech. Mimo ścisłej struktury, znaki zachowują minimum czytelności. Prymityv, zawierający alfabet łaciński z europejskimi znakami diakrytycznymi oraz cyrylicę, nadaje się więc do reklam displayowych, których zadaniem jest przyciągnięcie odbiorcy i skłonienie go do podjęcia określonego działania. Minimalizm i modernizm, a także analogowe metody projektowania (jak sitodruk, kolaż, linoryt) leżą w centrum zainteresowania absolwentki projektowania graficznego na ASP w Łodzi. Bartosik stworzyła także kilka innych projektów typograficznych, m.in. Bohemaz inspirowany Art Deco, Solanum łączący styl vintage z nowoczesnością czy Milky Bar, którego pierwowzorem były tablice z menu w warszawskich barach mlecznych.
Sztuka fontu
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Krój pisma Berlewi FA, projekt: Artur Frankowski, fot. Typoteka — Indeks polskich krojów pisma/https://typoteka.pl
Z kolei z dorobku polskiej awangardy twórczo korzysta duet projektantów graficznych Fontarte. W 2006 roku Artur Frankowski zaprojektował krój pisma Berlewi FA, którego pierwowzorem były szablonowe litery Henryka Berlewiego. Postać tego prekursora współczesnej typografii, malarza i autora teorii mechanofaktury od dawna interesowała projektantów. Uznali, że w polskim dyskursie sztuki nurt grafiki użytkowej jest niemal nieobecny.
Między innymi z tego powodu napisaliśmy pierwszą książkę o twórczości Henryka Berlewiego, w której podkreślamy jego dokonania na polu typografii funkcjonalnej. Pokazujemy realizacje żydowskie i polskie symultanicznie, nie oddzielając ich od siebie, jak to robiono we wcześniejszych esejach o twórczości Berlewiego
– wyjaśniła Magdalena Frankowska na łamach "Dwutygodnika".
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Krój pisma Mobie FA, projekt: Magda Frankowska, fot. Typoteka — Indeks polskich krojów pisma/https://typoteka.pl
Łaciński skrypt Berlewi FA jest równie dynamiczny jak nowatorska kompozycja plakatu Berlewiego z 1924 roku. Odważnie poprowadzone, pogrubione linie nie łączą się ze sobą, a ich zauważalna powtarzalność buduje rytmiczny układ tekstu. Krój sprawia wrażenie mechanicznego, a zarazem otwartego. Natomiast zamknięte litery o ostro wykończonych, kwadratowych kształtach charakteryzują font kroju Szczuka FA. Tym projektem zakończonym w 2007 roku Frankowski złożył hołd Mieczysławowi Szczuce oraz Teresie Żarnower – współzałożycielom (wraz z Henrykiem Berlewim, Katarzyną Kobro czy Władysławem Strzemińskim) awangardowej grupy artystów "Blok". Jak przyznaje twórca, inspiracją dla tego masywnego i trwałego kroju była literatura, a dokładniej projekty Żarnowerówny okładek tomiku poezji Anatola Sterna i Mieczysława Szczuki "Europa" oraz wydawnictwa "Obrona Warszawy". Bliższy blokowej architekturze jest ozdobny krój pisma Mobie FA Magdaleny Frankowskiej, w sam raz na plakaty czy odznaczające się nagłówki.
Z wielkiej płyty
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Krój pisma Cement, projekt: Edgar Bąk, fot. Typoteka — Indeks polskich krojów pisma/https://typoteka.pl
Prostota – to znak rozpoznawczy Edgara Bąka. O metodzie pracy opowiedział Agacie Szydłowskiej w książce "Miliard rzeczy dookoła":
Interesują mnie sytuacje, w których obserwuję sam proces. Sama forma nie jest wtedy tak ważna jak na przykład język, który tworzy się do zbudowania danej formy. To taka programistyczna metoda, w której piszesz kod i on później sam coś robi. Myślę, że udało mi się zrealizować projekty działające jak równanie, którego wynik nie jest do końca ode mnie zależny. Tworzę gramatykę i formy, a ostateczny kształt sam z tego wypływa.
Projektant graficzny pracował nad dwoma magazynami kulturalnymi: warszawskim "WAW" oraz katowickim "KTW". Liternictwo widniejące na okładce czasopism nawiązywało do polskiego pejzażu miejskiego z dominującymi blokami z wielkiej płyty i elementami przedwojennego modernizmu. Z tego projektu w 2014 roku powstał krój pisma Cement. Eksperymentalny font wizualnie bliski jest estetyce brutalizmu. W tych za dużych literach dostrzegamy pewną ironię, po którą Bąk często sięga w swoich pracach. Swoista nieciągłość czy niekonsekwencja w prowadzeniu linii – dobrze widoczna w projektach liter "C" oraz "Q" przywodzi na myśl historię stołecznej architektury. Na stronie internetowej twórcy czytamy, że krój pisma Cement "przedkłada nieoczekiwane nad powtarzalność".
Miejskie sztywniaki
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Krój pisma Nielot, projekt: Maciej Połczyński, fot. Typoteka — Indeks polskich krojów pisma/https://typoteka.pl
Tworząc litery, stara się kierować logiką oka i intuicją, a nie liczbami i proporcjami. Jego pierwszy krój, Cyrulik, inspirowany był dziedzictwem typograficznym Warszawy. Uważa, że błąd jest jednym kluczowych elementów rozwoju każdej dyscypliny wizualnej. Dlatego też nazwy projektów typograficznych Macieja Połczyńskiego często odzwierciedlają ludzkie wady, np. Obibok, Maruder, Nieuk. Z kolei "ciosany ciężką ręką" Nielot z 2018 roku to – jak twierdzi sam autor – "sztywniak dostępny w trzech odmianach: Backslant, Regular oraz Slant". Jego proste, kanciaste linie dające poczucie porządku i surowości to czysty konstruktywizm rosyjski. Surową geometrię, choć już w bardziej wysmakowanej formie, odnajdziemy również w foncie Blef z 2020 roku. Połczyński prowadzi w Warszawie odlewnię Laïc: Type, wydawnictwo odcinające się od myślenia korporacyjnego, a nastawionego na niezależne działanie i przystępne ceny.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Krój pisma Zakład, projekt: Szymon Sznajder, fot. Typoteka — Indeks polskich krojów pisma/https://typoteka.pl
Przestrzeń miejska (i nie tylko) podsuwa pomysły także Szymonowi Sznajderowi. Projektant krojów pisma i książek z Poznania, gdzie prowadzi niezależne studio graficzne, w 2020 roku stworzył Shelf – oszczędny, bezszeryfowy krój inspirowany pejzażem lodowca szelfowego. Cztery lata wcześniej w ramach projektu "Warszawskie Kroje" opracował zestaw znaków o nazwie Zakład. Na stronie jego studia typolis.pl wyjaśnia:
Zakład to eksperymentalny krój pisma zaprojektowany w taki sposób, aby sprawdzał się na szyldach, jak i plakatach opisujących różne wydarzenia kulturalne. Jego masywna konstrukcja oraz zdecydowany i odważny rysunek, inspirowany ręcznie malowanym liternictwem z szyldów zakładów rzemieślniczych sprawia, że jest on w swej formie wizualnej charakterystyczny i zauważalny.
Rzeczywiście, obok tych barczystych, geometrycznych liter nie da się przejść obojętnie.
Źródła: Patrycja Mazurek, "Wpływ rosyjskiego konstruktywizmu na plakat polski w dwudziestoleciu międzywojennym", Wrocław 2015, online: www.akademia.edu [dostęp: 21.02.2022]; Agata Szydłowska, "Miliard rzeczy dookoła", Kraków 2013; typoteka.pl, projektroku.pl, typolis.pl, dwutygodnik.com, eyeondesign.aiga.org.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]