Zmienić obraz miasta
Co zrobić, gdy miasto w swojej dotychczasowej formie przestało się rozwijać i być atrakcyjnym miejscem do życia? Łódź w zmaganiu się w tym problemem sięgnęła po architekturę.
Nie mamy w całym kraju miasta, które by tyle co Łódź zawdzięczała przemysłowi; miasta, które by przez przemysł z zupełnego zapomnienia, z zupełnej nicości, podniosło się na ten stopień zamożności i rozwoju
- pisał w połowie XIX wieku autor pierwszej monografii tego rozwijającego się wtedy miasta przemysłowego, Oskar Flatt. Czy ten krajoznawca i statystyk zdziwiłby się, że zaledwie 150 lat później Łódź znów przechodzi metamorfozę i zmienia swój charakter?
Ekonomiczna rewolucja
Transformacja ekonomiczna w Polsce przyniosła wiele pozytywnych zmian, jednak dla obszarów zdominowanych przez przemysł stała się potężnym wyzwaniem. Likwidacja fabryk, które przez dekady dawały zatrudnienie większości mieszkańców, doprowadziła do wzrostu bezrobocia, problemów społecznych, emigracji a te – do degradacji przestrzeni miasta, jego zaniedbania i utraty znaczenia. W miejscu, w którym duża grupa mieszkańców nie ma pracy, mniej dba się o zabytki, o remonty domów i przestrzeni publicznych czy o atrakcyjność obiektów kultury.
Ten problem utraty dotychczasowej roli ośrodka przemysłowego szczególnie silnie dotknął Łodzi. Pod koniec lat 80. w mieście żyło 850 tysięcy mieszkańców, dziś jest ich 685 tysięcy – w ten sposób aglomeracja spadła z drugiego miejsca na trzecie, po Krakowie, w rankingu największych polskich miast. Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego z 2019 roku Łódź jest najszybciej wyludniającym się miastem w Polsce. Tanie mieszkania czy podupadłe tereny poprzemysłowe, które można niedrogo wynająć, przestały być magnesem na inwestorów i nie poprawiały sytuacji ekonomicznej. Miasto musiało zmienić swój profil, znaleźć nowe walory, które pomogłyby mu przywrócić jego znaczenie.
Efekt Bilbao
Pierwsze pomysły na przeformatowanie miasta pojawiły się na przełomie XX i XXI wieku. Od początku bardzo ważnym elementem tych wizji była architektura – nie tylko jako infrastruktura, potrzebna do rozwoju nowych przedsięwzięć, ale jako ważny składnik budowania nowej marki, znak rozpoznawczy, składnik nowej tożsamości. Włodarze Łodzi rozumieli, że budynki nie są tylko "opakowaniem" dla działań, ale same w sobie mogą przykładać się do wzrostu znaczenia i atrakcyjności miasta.
Pierwsze wizje odnowy Łodzi poprzez architekturę bazowały na micie "efektu Bilbao", kiedy to oddany do użytku w 1997 roku widowiskowy gmach muzealny radykalnie odmienił los podupadłego, poprzemysłowego miasta w Hiszpanii. Co ciekawe, Łódź miała przejść odnowę za sprawą tego samego architekta – Muzeum Guggenheima w Bilbao zaprojektował Frank Gehry, który w 2009 roku podpisał z władzami Łodzi umowę na projekt koncepcji Centrum Festiwalowo-Kongresowego Camerimage Łódź Center. Wstępne szkice pokazywały ogromną, dekonstruktywistyczną bryłę w bezpośrednim sąsiedztwie dworca Łódź Fabryczna. Efektowny gmach miał nadać nowy sens miastu, pomóc wykorzystać jego filmowo-kulturalną tradycję i potencjał. Z planów nic nie wyszło – z Łodzią rozstał się nie tylko Frank Gehry, ale i festiwal Camerimage.
Gwiazdor na pomoc
Drugim starchitektem, który miał swoimi wizjonerskimi realizacjami przywrócić znaczenie Łodzi, był urodzony w tym mieście Daniel Libeskind. W 2009 roku architekt podpisał z miastem list intencyjny, a w 2013 roku stworzył szkic potężnego, wielofunkcyjnego gmachu o kształcie przypominającym łuk triumfalny. Nazwany Bramą Miasta miał stanąć naprzeciwko dworca Łódź Fabryczna, stanowiąc symboliczne i efektowne "wejście" do centrum miasta. Gmach Libeskinda miał być najważniejszą częścią tzw. Nowego Centrum Łodzi (NCŁ) - wizji urbanistycznej przemiany okolic tegoż dworca, którą dekadę wcześniej narysował inny znany architekt, Rob Krier. Brama Miasta Libeskinda nie powstała, Rob Krier wycofał swoje nazwisko z projektu NCŁ po tym, jak władze miasta dokonały w nim wielu modyfikacji.
Z Danielem Libeskindem jednak wciąż wiązane są nadzieje: na początku 2019 roku światło dzienne ujrzał jego nowy projekt, o mniejszej skali, ale znacznie bardziej zdekonstruowanej bryle. Miałby powstać u zbiegu ulic Jaracza i Wschodniej jako pierwszy z planowanej grupy budowli pod wspólną nazwą "Specjalna Strefa Detalu" (SSD). Choć projekt Libeskinda tkwi głęboko w estetyce lat 90., miałby rozsławić nową instytucję kultury, zarządzającą SSD, a składającą się z przedstawicieli władz miasta, EC1 Fundacji Łódzkiej oraz Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Specjalna Strefa Detalu z flagową bryłą Libeskinda posiada dość enigmatycznie napisany program miejsca spotkania się kultury i biznesu, które wspólnie miałaby dbać o jakość nowych inwestycji i wspierać projekty wynikające ze zrozumienia architektonicznego dziedzictwa. W bardzo górnolotnych opisach filozofii instytucji można przeczytać:
SSD tworzy unikatowy kod miasta, łączący w spójny sposób przekaz kulturowej ciągłości fasad obiektów architektonicznych z jego poszczególnymi składnikami osadzonymi w strukturze tych obiektów.
Docenić, co się ma
Pierwsze projekty architektoniczne związane z odnową oblicza Łodzi były chaotyczne i przypadkowe. Z czasem jednak zaczęły nabierać bardziej spójnego charakteru. Władze miasta dostrzegły, że Łódź nie potrzebuje nowych ikon architektury, bo jej poprzemysłowe dziedzictwo jest wystarczającą wartością i znakiem rozpoznawczym. Mimo że centrum handlowe Manufaktura na terenie fabryki Izraela Poznańskiego liczy sobie już kilkanaście lat, to nadal znany w całym kraju obiekt, chętnie odwiedzany także przez turystów. Postindustrialne przestrzenie doskonale nadają się do nadawania im nowych funkcji – jak Łódź Art Center w fabryce przy Tymienieckiego, Centrum Nauki i Techniki EC1 w dawnej elektrociepłowni czy OFF Piotrkowska, artystyczne zagłębie przemysłów kreatywnych i klubów na terenie przędzalni i tkalni Franciszka Ramischa. Powstają nowe wizje dla robotniczego osiedla Księży Młyn, trwa ogromny projekt rewitalizacji miejskich kamienic, budowane są nowe przestrzenie publiczne (Łódź jest liderem w tworzeniu tzw. woonerfów).
Ceglane fabryki i deptaki to jednak za mało, by do miasta przyciągnąć tworzących nowe miejsca pracy inwestorów. To z myślą o nich dokonano gigantycznej przemiany okolic dworca Łódź Fabryczna. Zmieniła się sama stacja – modernistyczny pawilon zastąpił ogromny, otoczony morzem betonu obły gmach, który wciąż wzbudza kontrowersje (jako za duży dla tego miasta, mało przyjazny dla użytkowników i najemców, bo wciąż pusty), ale według władz miasta pomyślany jest przyszłościowo - na czasy, kiedy Łódź znów będzie rozkwitać.
Dookoła dworca i w innych częściach centrum miasta wyrastają biurowce, z których najnowszy, Brama Miasta, zaprojektowało śląskie biuro Medusa Group. Choć nazwą nawiązuje do wizji Libeskinda sprzed lat, jest wynikiem zupełnie nowego myślenia o podnoszeniu atrakcyjności miasta. Elegancka bryła nie uderza widowiskową formą, mieści się w standardzie współczesnych obiektów biurowych, które ceni się raczej za jakość wykonania czy powściągliwość form, a nie "efekt WOW".
Biznes czy kultura
Położona w centrum Polski, a jednocześnie blisko stolicy Łódź próbuje wykorzystywać zalety tej lokalizacji, rozbudowując bazę biurową. W mieście powstaje też coraz więcej prywatnych akademików, które mają zachęcić studentów z całego świata do przyjeżdżania tu na studia. Mimo zmagania się z finansowymi niedoborami, w mieście działa wiele organizacji animujących życie kulturalne – organizowane są wydarzenia związane z wielokulturową historią, modą i designem oraz ze sztuką awangardową i kinem, które to dziedziny w Łodzi rozwijały się szczególnie dynamicznie. Coraz bardziej ceniona i rozumiana jest też przeszłość miasta. Nową, ciekawą i odpowiadającą oczekiwaniom współczesnego widza ekspozycję zyskało Muzeum Włókiennictwa, podobną metamorfozę przechodzi Muzeum Kinematografii. Muzeum Sztuki i jego nowy oddział, ms2, są ważnym miejscem debaty o sztuce współczesnej.
Transformacja z robotniczego miasta fabryk w nowoczesny ośrodek kultury i biznesu nie jest łatwa i nie dzieje się szybko. Szczególnie w mieście zmagającym się z wysokim bezrobociem, kłopotami społecznymi czy ogromną liczbą zaniedbanych, przez dekady nie remontowanych budynków mieszkalnych i publicznych. Wydaje się, że Łódź zapaść ma już za sobą i stale wypracowuje nowe mechanizmy, mające podnieść jej atrakcyjność. Działania władz miasta na przestrzeni ostatnich lat pokazują, jak ważnym elementem przemiany społecznej i ekonomicznej jest architektura, tworząc zaplecze działań, ale i stając się znaczącym elementem nowej tożsamości. Warto ją świadomie wykorzystywać, jednak nie mitologizować. A przede wszystkim nie zapominać o ludziach, którzy w mieście żyją i je użytkują. Bo czy życie kulturalne Łodzi byłoby bardziej atrakcyjne i wartościowe, gdyby swego czasu swoją dekonstruktywistyczną bryłę wzniósł tu Frank Gehry?
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]