Józef Sękowski vel Osip Senkowski, czyli baron Brambeus albo rosyjski Mefistofeles
Józef Sękowski (1800-1858) był pierwszym Polakiem, który zrobił wielką, wręcz zawrotną literacką karierę w Rosji. Jej ceną miało być odium renegata i zdrajcy - tak przynajmniej widzieli go Polacy. Powszechnie nielubiany, w sposób ostentacyjny antypatyczny, w kręgach rosyjskich oskarżany był o cynizm. Na czym polegał negatywny geniusz Józefa Sękowskiego?
Urodził się w guberni wileńskiej, wychował w Mińsku, a studiował na Uniwersytecie Wileńskim (gdzie poznał się m.in. z trochę starszym Adamem Mickiewiczem). W 1819 w ramach stypendium naukowego odbył podróż na Wschód, w której wyniku opanował perfekcyjnie język turecki i arabski. Wybitnie uzdolniony, jeśli nie genialny, w 1821 roku przeniósł się do do Petersburga, gdzie w następnym roku stanął na czele świeżo powstałej katedry języków wschodnich na tamtejszym uniwersytecie.
Przez kolejne ćwierćwiecze Sękowski kierował katedrą orientalistyki, przy czym działalność akademicką łączył z pracą w administracji –był między innymi cenzorem, a także inspektorem szkolnictwa na Białorusi (domagał się usunięcia z programu nauczania historii Polski, czym szczególnie podpadł Polakom). Czarę goryczy ostatecznie przelała publikacja opowiadania “Wielkie posłuchanie u Lucypera”, zawierającego jawną krytykę powstania listopadowego. Publikacja ta wyznacza też moment całkowitego zerwania więzi z kulturą polską i narodzin Sękowskiego jako pisarza wyłącznie rosyjskiego.
Za najsłynniejszy utwór Sękowskiego uchodzą “Fantastyczne podróże barona Brambeusa” (1833) (od imienia bohatera pochodzi też najbardziej znany przydomek pisarza). Na “błyskawicową” fabułę tej satyrycznej powieści, nawiązującej do oświeceniowej literatury zachodnioeuropejskiej, składa się seria nieprawdopodobnych przygód: choroba bohatera, podróż syberyjska, kataklizm spowodowany przez kometę, wpadnięcie do krateru na Sycylii.
Jak pisze badacz i wydawca pism Sękowskiego, Jarosław Ławski, “Sękowski nie szczędzi efektów: jest tu makabra i makabreska, parodia i groteska, absurd i nihilizm. Przerażający – przede wszystkim – jest obraz człowieka”. Bliższa analiza powieści, jak pisze Ławski, pokazuje zaś umysł, który w nic i nikogo – oprócz siebie – nie wierzył:
“[...] pisma literackie Sękowskiego dają jedną z najbardziej przenikliwych, wręcz nihilistycznych analiz człowieczeństwa. Literacko czasem znakomite, są w przerażający i równie znakomity sposób wydrążone z pozytywnego przekazu. Ale ten obraz świata – czego nie dostrzegali XIX‑wieczni Polacy, i późniejsi… – stanowił też najbardziej bezwzględną, niepozostawiającą żadnej iluzji analizę świata przebranego w marny kostium wielkoruskiego Imperium.”
Wymazany z kart polskiej kultury jeszcze za życia, w Rosji szybko po śmierci popadł w zapomnienie. Odkryty ponownie dopiero w XX wieku, Sękowski pozostaje przypadkiem niezwykłym i pojedynczym. Jego historia - Polaka, który został rosyjskim pisarzem (i jednocześnie przestał być Polakiem) - wyznacza też, w najbardziej ekstremalnym ujęciu, interesującą nas tu (nie)możliwość bycia pisarzem polskim i rosyjskim, Polakiem i Rosjaninem zarazem.