Kim była Łesia Ukrainka?
Jest jedyną kobietą, której wizerunek znalazł się na ukraińskich banknotach, a badacze uznają ją za jedną z najwybitniejszych postaci literatury znad Dniepru i jedną z najważniejszych europejskich modernistek. Już jako szesnastolatka tłumaczyła fragmenty Mickiewicza, a kilka lat później, podobnie jak on pytała: "czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?". Co jeszcze łączy Łesię Ukrainkę z polską kulturą?
Urodziła się w 1871 roku w Nowogrodzie Wołyńskim jako Łarysa Petriwna Kosacz-Kwitka, w dobrze usytuowanej ziemiańskiej rodzinie o inteligenckich, artystycznych i społecznych tradycjach (jej matka, Ołena Drahomanowa-Kosacz również była pisarką i krytyczką, ojciec – prawnikiem). Dzieciństwo Łesi upłynęło jednak nie tylko pod znakiem wszechstronnego rozwoju intelektualno-twórczego (swój pierwszy wiersz, "Nadzieja", opublikowała jako dziewięciolatka), ale i ciężkiej choroby – gruźlicy atakującej płuca, kości i nerki. Z powodu nieuleczalnej wówczas dolegliwości często wyjeżdżała do miejscowości uzdrowiskowych w kraju i za granicą, m.in. do Egiptu, Grecji, Gruzji czy Włoch. Być może powodowane chorobą podróże do cieplejszych i bardziej suchych miejsc przyczyniły się i do rozwoju jej zdolności językowych, i do wzmożonego zainteresowania innymi kulturami. Dzięki znajomości francuskiego, łaciny, greki, włoskiego, niemieckiego czy angielskiego była w stanie poznawać kanon europejskiej literatury i doskonale orientowała się we współczesnym życiu literackim.
Okoliczność ta w sposób bardzo istotny wpłynęła na kształt artystyczny twórczości pisarki, która obok Iwana Franki położyła największe zasługi w uwspółcześnianiu literatury ukraińskiej, w jej rozwoju i wyprowadzeniu poza konwencje wąskiego regionalizmu.
– pisał o wadze jej lingwistycznych zdolności Tadeusz Chrościelewski, który określił postać Łarysy Kosacz jako "jakże ukraińską i europejską zarazem".
Czy to jest kochanie?
Seria jej podróży kuracyjnych w latach 90. XIX wieku przyniosła owoc w postaci "Wspomnień krymskich" i "Odgłosów krymskich" inspirowanych słynnymi sonetami polskiego wieszcza, w których upamiętnił swój pobyt na półwyspie. Niedługo potem Ukrainka napisała trawestację "Niepewności", jednego z sonetów odeskich Mickiewicza. "Nie kocham ciebie. Nie pragnę być wybranką twych marzeń [...] / Gdy pytam siebie: czy kocham? – odpowiadam: nie!... / Ale gdy jestem przy tobie, serce jak pisklę trzepoce", czytamy w wierszu "Na motyw z Mickiewicza" opatrzonym mottem – cytatem z "Niepewności". Mickiewicz był istotną postacią jej biografii twórczej od lat wczesnej młodości: w 1887 roku, jako szesnastolatka, przełożyła na ukraiński "Wilję", pieśń z "Konrada Wallenroda", który to przekład zapoczątkował jej dokonania jako tłumaczki Mickiewicza. Dwa lata później, jako współtwórczyni serii wydawniczej "Literatura światowa", zaproponowała przekład "Dziadów", "Ballad i romansów" i "Sonetów krymskich"; zaproponowała także tłumaczenia dzieł Konopnickiej, Słowackiego, Prusa, Sienkiewicza czy Orzeszkowej. Rościsław Radyszewski z Katedry Filologii Polskiej Uniwersytetu Kijowskiego zauważa, że dowody na głębokie zainteresowanie literaturą i językiem polskim odnaleźć można w korespondencji Łesi Ukrainki: jej uwagi na ten temat noszą znamiona wnikliwych analiz naukowych, a spektrum frazeologii, jakim się posługiwała świadczy o wysokim stopniu zaangażowania w poznawanie polskiego. Prawdopodobnie edukowała się w tym zakresie samodzielnie, a jako osoba wychowana na Wołyniu miała także kontakt z językiem polskim na co dzień.
Odwiedziny w Tworkach
W 1901 roku opublikowała pionierski artykuł "Uwagi o najnowszej literaturze polskiej". Tekst ukazał się w postępowym petersburskim czasopiśmie "Żyźń" – ukazał się zresztą nieco po deadlinie, bo autorka postawiła przed sobą ambitne zadanie. Mimo kwerendy (a, jak pisze Radyszewski, Ukrainka "czytała praktycznie wszystko, co ukazywało się z najnowszej literatury polskiej, zarówno w przekładach, jak i w oryginałach") nie udało jej się znaleźć żadnych ukraińskich opracowań dotyczących literatury polskiej, które wykraczałyby poza powierzchowne opisy. Dokonała więc w pełni autorskiego opracowania, stwierdzając na przykład, że polski romantyzm nie wyróżniał się niczym na tle romantyzmów europejskich i gloryfikowanie go jest jej zdaniem bezzasadne. Omówiła także literaturę pozytywizmu i Młodej Polski, wykazując się pogłębioną znajomością tematu. W liście do redaktora "Żyźni", w którym przeprosiła za opóźnienie z wysyłką tekstu, zaznaczyła także, że jej "Uwagi…" to tylko wstęp do dalszych badań nad literaturą polską.
Warto wspomnieć, że Łesia Ukrainka nie znała osobiście polskich pisarek i pisarzy, a symboliczną relację z twórczyniami i twórcami znad Wisły nawiązywała właśnie poprzez literackie odniesienia i analizy krytyczne. Odwiedzała jednak Polskę – w 1896 złożyła wizytę wujowi Aleksandrowi Drahomanowowi (bratu Mychajły Drahomanowa, literaturoznawcy i etnologa), lekarzowi pracującemu wówczas w szpitalu psychiatrycznym w podwarszawskich Tworkach. Doświadczenie to stało się impulsem do napisania szkicu prozatorskiego "Miasto smutku", w którym zawarte są refleksje nad istotą obłędu i osamotnieniem chorych psychicznie. Podobne tematy pojawiają się też w jej pierwszym dramacie – sztuce "Błękitna Róża".
Kobiece konstelacje
Czy dwa wiersze różnych autorek opatrzone identycznym łacińskim tytułem to dzieło przypadku? Być może. Ale wielce prawdopodobne, że liryk "Contra spem spero" Łesi Ukrainki z 1890 roku powstał wskutek inspiracji sześć lat starszym, zatytułowanym w ten sam sposób wierszem Marii Konopnickiej. Punktów węzłowych między obiema twórczyniami było zresztą więcej. Ukraińska poetka, tłumaczka i dramatopisarka nazwała swój pierwszy tomik poetycki tytułem jednego z wcześniejszych wierszy Konopnickiej ("Na skrzydłach pieśni"). W 1902 roku Ukrainka dostała natomiast od wydawanego w Petersburgu czasopisma literackiego "Mir Bożyj" propozycję publikacji artykułu z okazji sześćdziesiątych urodzin Konopnickiej. Obszerny, kilkudziesięciostronicowy tekst ("praca zajęła trzy tygodnie i rozciągnęła się na pięćdziesiąt stron dużego formatu", pisała do siostry) wraz z autorskimi tłumaczeniami wierszy polskiej pozytywistki niestety nigdy nie trafił do druku, redakcja odrzuciła go bez żadnych wyjaśnień. Tłumaczenia poezji Konopnickiej przechowywane są w Archiwum Łesi Ukrainki, jednak sam artykuł zaginął i do dziś pozostaje nieodnaleziony. Artystyczne powinowactwo między Konopnicką i Ukrainką dostrzec można w obrębie tematów, jakie poruszały oraz w poetyce i stylistyce ich tekstów. Zdaniem badaczy twórczynie łączyła m.in. romantyczna wzniosłość języka połączona z realizmem obrazowania, zainteresowanie folklorem i motywami o antycznym rodowodzie, niechęć do powierzchownej kwiecistości czy indywidualizmu. Obie także wyrażały w swoich tekstach wiarę w odrodzenie ideałów demokratycznych i przyszłość ludu. "Dwa te imiona zawsze stoją obok siebie, gdy wymienia się najwybitniejsze pisarki świata słowiańskiego", pisała o literatkach Julia L. Bułachowska w "Pamiętniku Literackim".
Paralele dostrzec można także między Łesią Ukrainką a inną Wołynianką – Gabrielą Zapolską. "Twórczość obu pisarek [...[ pokazuje, jak dalece pejzaż Wołynia uformował ich wyobraźnię, ukształtował tożsamość i naznaczył sposób patrzenia na świat", pisze Anna Janicka, umieszczając dorobek twórczy krajanek w matrycy literatury z "kobiecą sygnaturą" (tworzoną z perspektywy kobiecego podmiotu). Badaczka zauważa, że i Ukrainka, i Zapolska konstruowały obrazy utożsamiające ziemię z pierwiastkiem kobiecym, tworząc witalistyczno-zmysłową ramę dla odczytywania losów swoich bohaterek: "U obu pisarek [...] związek pomiędzy kobiecością a ziemią ma charakter niemal organiczny, łączy też w sobie modernistyczną ambiwalencję życia i śmierci, rozkoszy i zniszczenia [...]". Janicka dostrzega także rolę twórczości obu pisarek w przemianach rodzimych teatrów: Zapolską portretuje jako eksperymentatorkę wyzwalającą dramaturgię z konwencji, w Ukraince natomiast widzi artystkę "wprowadzającą dramaturgię ukraińską na drogę nowoczesności, przy jednoczesnym bardzo trwałym osadzeniu jej w najlepszej tradycji dramatu europejskiego".
Chora dziewczyna Laryssa
Erudycyjne wykształcenie Ukrainki, szeroka znajomość odniesień kulturowych, mitów i symboliki, talent lingwistyczny nie przyniosły jej jednak za życia sławy na polskim gruncie. W pierwszych latach XX wieku była tu niemal zupełnie nieznana. Pierwsze przekłady jej poezji na polski ukazały się zaledwie trzy lata przed jej śmiercią w "Antologii współczesnych poetów ukraińskich" (autorem przekładu był Sydor Twerdochlib). Z czasem zainteresowanie twórczością wybitnej Ukrainki rosło. W latach 40. opublikowane zostały przekłady autorstwa Zuzanny Ginczanki i Stanisława Jerzego Leca. W lecie 1939 roku Józef Łobodowski – poeta-kontynuator szkoły ukraińskiej polskiego romantyzmu – ukończył przekład fantastycznego dramatu "Pieśń lasu", porównywanego i do "Snu nocy letniej" Shakespeare’a, i do "Balladyny" Słowackiego. "Wybuch wojny przeszkodził wystawieniu tego pięknego utworu", pisał tłumacz. Łobodowski widział w Ukraince jako kobiecie-pisarce postać niezwykłą, stawiając ją w jednym szeregu z narodowym poetą Tarasem Szewczenką. "Najważniejszem i najbardziej zdumiewającem w twórczości Łesi Ukrainki jest wewnętrzna energia utworów, płomień prawdziwej poezji", zachwycał się polski poeta i tłumacz. Podobną aprobatę wobec twórczej werwy Ukrainki przeczytać można było w lwowskim miesięczniku "Promień" (wydanie 1 stycznia 1900 roku), w artykule o literaturze ukraińskiej:
Siła, torująca drogę do serc ludzkich, odwaga i energia znalazła się w lirycznych i epicznych wierszach chorej dziewczyny Laryssy Kosaczównej, podpisującej się pseudonimem Łesia Ukrainka.
Niewątpliwie dobrze pamiętać, że ta "chora dziewczyna", mimo zdrowotnego obciążenia wykazywała się olbrzymią pracowitością i niesłabnącym zaangażowaniem – także w popularyzację dorobku polskich twórczyń i twórców. Warto umieścić ją w konstelacji powiązań z rodzimą kulturą.
Źródła: Ł. Ukrainka, “Siedem strun”, Lublin 1980; R. Radyszewski, “Łesia Ukrainka jako krytyk literatury polskiej”, polona.pl; O. Malanii, “Łesia Ukrainka i Maria Konopnicka”, Łuck 2017; A. Janicka, “Gabriela Zapolska i Łesia Ukrainka – Dramaturgia przekroczenia”; “Studia polsko-ukraińskie”, opracowanie zbiorowe, Warszawa 2021; “Co wiemy o literaturze ukraińskiej i kim była Łesia Ukrainka?”, krakow.pl; W. Soroka, “Łesia Ukrainka i Polska”, kresy.pl; J. Ł. Bułachowska, “Łesia Ukrainka i Maria Konopnicka. Próba porównania typologicznego”, Pamiętnik Literacki LXIV, 1973, z. 2;
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]