Innymi słowy… 10 nietypowych słowników polszczyzny
Kto powiedział, że lektura tezaurusów musi być nudna? Prezentujemy podręczny katalog wokabularzy, dzięki którym pokochasz język polski (jeszcze bardziej).
"Słownik" mógłby być dzisiaj "mownikiem", gdyby nie autorytet Samuela Bogumiła Lindego – twórcy pierwszego jednojęzycznego słownika języka polskiego z lat 1807-1814 – który przeważył szalę na rzecz pierwszej nazwy. Granice tego pojęcia są nieostre, a na ich przebieg wpływa tradycja. Dawniej (sporadycznie także dziś) tytułowany był jako: dykcjonarz, wokabularz, leksykon, glosariusz czy tezaurus. Oczywiście w zapisie łacińskim.
Słowniki dzielą się na kilka kategorii, np. ze względu na liczbę języków (jedno-, dwu-, wielojęzyczne – te pierwsze zaczęły powstawać dopiero w dobie renesansu, gdy sprawy narodowe zaczęły mieć większe znaczenie) lub wizerunek rynkowy (standardowe albo luksusowe, wielkie tudzież podręczne). Nośnik także ma znaczenie: współcześnie są drukowane lub elektroniczne, dawniej do spisu wyrazów służyły kości, kamienie, papirusy, zwierzęce skóry. Różne role im się przypisuje. Traktowane są jako wzorzec poprawności językowej, narzędzie edukacji, prestiżu, skarbiec języka i symbol tożsamości narodowej. Niekiedy pełnią funkcję arbitra w grach towarzyskich lub podczas rozpraw sądowych.
Kto choć raz nie zajrzał do słownika ortograficznego, wyrazów obcych czy ogólnego języka polskiego? Popularne są także bardziej wyspecjalizowane, jak: synonimów, frazeologiczny, etymologiczny, nazw własnych, skrótów czy gwarowe, a to dopiero początek długiej listy.
Językoznawca Mirosław Bańko nie tylko tworzy słowniki polszczyzny (ma ich na koncie kilkanaście), lecz także napisał książkę o publikacjach, które leksykony udają. Ważniejszą cechą owych antysłowników jest ich subiektywność. Sytuują się gdzieś na pograniczu leksykografii, beletrystyki i publicystyki. Po co powstają? W eseju "Z historii antyleksykografii" Bańko przekonuje, że alfabetyczny układ treści ułatwia jej organizację i "pozwala się wypowiadać na każdy temat, byle tylko dało mu się przypisać nazwę", a także "autor antysłownika może włączyć się w różnego rodzaju gry intertekstualne i międzygatunkowe, np. uczynić go przedmiotem pastiszu czy parodii". Kilka takich przykładów uzupełnionych o "słowniki właściwe", choć z różnych przyczyn nietypowe, prezentujemy poniżej.
Pełnym zdaniem
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Okładki 2 tomów książki "Inny słownik języka polskiego" Mirosława Bańki, fot. Wydawnictwo Naukowe PWN
Tytuł: Inny słownik języka polskiego
Autor: Bańko Mirosław
Wydawca i data publikacji: PWN, Warszawa 2000
Opis fizyczny: 2 tomy, 45 tys. artykułów hasłowych, 100 tys. jednostek leksykalnych, 150 tys. przykładów – słowem: gruby
Opis szczegółowy: Idealny dla cudzoziemców uczących się języka polskiego. Definicje podane w przystępny sposób, pełnozdaniowe, w naturalnym kontekście. Przykład: "Język to miękka, ruchoma część ciała wewnątrz ust. Język ułatwia przełykanie, umożliwia mówienie i odróżnianie smaków. Kiedy jesteśmy na kogoś źli, możemy pokazać mu język, ale jest to niegrzeczne i dość infantylne". Zbiór haseł obejmuje wyrazy będące blisko człowieka (czyli powszechnie używane), także w związkach frazeologicznych. Pomija natomiast terminy specjalistyczne lub przestarzałe oraz niezrozumiałe dla nikogo poza językoznawcami skróty (wyjątek stanowią literowe symbole polskich przypadków – przydatne podczas odmiany). Mimo pokaźnej liczby słów, autor stawia nie na frekwencję, lecz na praktyczne zastosowanie. Niektórzy rodzimi użytkownicy języka zarzucają mu łopatologiczne podejście (hasło "łopatologia" według Bańki to "wyjaśnienie czegoś w sposób tak prosty i dokładny, jakby słuchacz lub czytelnik był osobą mało inteligentną"). Pozostali są mu wdzięczni.
Dla mających kota na punkcie kotów
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Okładka książki "Mały słownik wyrazów kocich i kociojęzycznych" Przemysława Wechterowicza z ilustracjami Marty Ludwiszewskiej, fot. wydawnictwo Media Rodzina
Tytuł: Mały słownik wyrazów kocich i kociojęzycznych
Autor: Wechterowicz Przemysław, ilustracje: Ludwiszewska Marta
Wydawca i data publikacji: Media Rodzina, Poznań 2014
Opis fizyczny: tylko 64 strony, mieści się w torebce (jak każdy kot)
Opis szczegółowy: Słownik z pogranicza mowy ludzkiej i kociej. Autor wykazuje niespotykaną wrażliwość słuchową na ciąg głosek "kot" w wyrazach z różnych dziedzin życia i śmierci, np. "Kotangens – rumuńska grupa deathmetalowa słynąca z szarpania, drapania i podgryzania swoich fanów na koncertach; tajemniczy znak, sygnał" lub "Koturn – cmentarz dla kotów". Ponadto posiada szeroką wiedzę zakresu literatury ("Koto – przydomek znanego francuskiego poety i dramaturga Jeana Cocteau") oraz filmu ("Terakota – tytuł eksperymentalnego filmu z 1957 roku, w reżyserii Jirži Pazurka, w którym główny bohater [...] w przebraniu kota dachowca przez 414 dni, 7 godzin i 31 minut podglądał codzienne życie mieszkańców Pragi"). Błyskotliwym, choć niezbyt rozbudowanym hasłom towarzyszą równie intrygujące i zabawne rysunki. Przed użyciem słownika należy skontaktować się z cynofilistą (miłośnikiem psów), gdyż lektura grozi "kowerkotem", czyli chorobą zakaźną objawiającą się niepohamowaną potrzebą podziwiania, rozmawiania i oglądania filmików o kotach.
Językowy obraz siebie
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Okładka książki "Mój język prywatny" Jerzego Bralczyka, 2015, Wydawnictwo Iskry oraz autor Jerzy Bralczyk, fot. K. Zuczkowski/Przegląd/Forum
Tytuł: Mój język prywatny. Słownik autobiograficzny
Autor: Bralczyk Jerzy
Wydawca i data publikacji: Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2004
Opis fizyczny: średniej objętości, acz treściwy
Opis szczegółowy: Leksykon zależności między człowiekiem a jego mową, między językiem a myślą, między mową a pismem. Dowiadujemy się z niego wiele o autorze ("Nie przepadam za przesadą językową", "Niektóre słowa wypowiadałem, żeby dodawały mi tajemniczości"), jeszcze więcej o języku. Hasła podane w formie felietonów krótszych (pierwotnie z "Przekroju") lub dłuższych (z "Charakterów"). Główne zasady to zabawa słowem, elastyczność znaczeń i nieograniczony ciąg skojarzeń. W tym przypadku słowo "autorski" pokrywa się z zakresem wyrazu “autorytet”, co autor udowadnia także w innych słownikach polszczyzny (patrz→"500 zdań polskich", →"1000 słów", →"Jeść!!!", →"W drogę!!!", →"Do domu!!!"). Jeśli mówić, to tylko tak ciekawie; jeśli słuchać, to tylko Bralczyka.
Język w pantoflach
Tytuł: Polski słownik pijacki
Autor: Tuwim Julian
Wydawca i data publikacji: Towarzystwo Wydawnicze "Rój", Warszawa 1935
Opis fizyczny: wzbogacony o antologię bachiczną trochę waży
Opis szczegółowy: Z gatunku leksykonów praktycznych. Około 2 000 słów używanych przed wojną, a związanych z alkoholem, dla łatwiejszego szukania podzielonych na 11 dziedzin. Niezbyt przydatny dla osób, którym język się plącze lub w pantoflach chodzi (czytaj: pijanych), za to poprawiający humor w nie mniejszym stopniu niż napój z procentami. Słowo od autora: "Pijak bywał dotychczas nietrzeźwy, wlany, zawiany, ululany, wstawiony, urżnięty – a tu dowie się nagle, że i na trzysta innych sposobów może być pijany. Golił sznapsa, trąbił gorzałką, wcinał monopolkę – teraz będzie mógł szmarnąć ślepuchy, siec smołsko, dusić dryzdelichę i szwiecować grybsbubę". Dykcjonarz początkowo planowany jako jeden z serii pt. "Słowo i obyczaj", zawierającej m.in. opracowanie słownictwa demonologicznego, erotycznego czy wyzwisk i obelg. Twórca słynący także z przekładu kilkudziesięciu haseł "Słownika diabelskiego" Amrose’a Bierce’a oraz z "Małego przyczynku do dalszego ciągu »Słownika języka polskiego«", w którym jedynym hasłem jest litera "E" opisana w każdej możliwej konfiguracji i znaczeniu.
To jakieś kpiny!
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Ilustracja oraz strona tytułowa ze "Słowniczka podręcznego trudniejszych wyrazów i wyrażeń", red. Kurjera Świątecznego, 1869, Warszawa, Druk. Czerwińskiego i Spółki, fot. Biblioteka Narodowa Polona
Tytuł: Słowniczek podręczny trudniejszych wyrazów i wyrażeń…
Autor: …ułożony według planu i pod redakcją Pawła i Gawła… (cały tytuł liczy 55 wyrazów)
Wydawca i data publikacji: Nakładem Redakcji Kurjera Świątecznego, Warszawa 1869
Opis fizyczny: 64 kruche strony, ale dostępne online w całkiem dobrym stanie
Opis szczegółowy: Zalecany na poprawę humoru. Żart na wielu poziomach, od autorów począwszy – Władysław Sabowski i Aureli Kurcz pożyczyli pseudonimy od bohaterów bajki Fredry. Krótkie hasła (poza "językiem", który bywa długi) oparte są na zabawie słowem, dosłownym tłumaczeniu z języka obcego, nieoczywistym pochodzeniu wyrazu, słowotwórczej wyobraźni. Kilka przykładów: "Akrostych, utwór poetyczny, w którym przynajmniej pierwsze litery każdego wiersza mają sens"; "Introligator, oprawca"; "Słonina, samica słonia"; "Żołądek, matematyk, który wszystkie kapitały sprowadza do wspólnego mianownika". Poza tym autorzy kpią z istoty słownika, np. poprzez zapętlające się ciągi odesłań, z których nic nie wynika. Niektóre zagadki w nim ukryte rozwiążą jedynie osoby w wieku 150+ (bo żyli w czasach, gdy słownik powstawał).
Głos kobiet
Tytuł: Słownik nazw żeńskich polszczyzny
Autorki: Hołojda Katarzyna, Krysiak Patrycja, Małocha-Krupa Agnieszka, Śleziak Marta
Wydawca i data publikacji: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2015
Opis fizyczny: 683 strony kobiecości
Opis szczegółowy: O kobietach, nie tylko dla kobiet. Polskie feminatywy, czyli rzeczowniki rodzaju żeńskiego, spisane po raz pierwszy przez wrocławskie językoznawczynie. Autorki uzupełniają lukę w leksykografii tworzonej z męskiego punktu widzenia (bo nawet jeśli twórczyniami słowników są kobiety, to poszczególne hasła są najczęściej rodzaju męskiego). Przypominają, normują, skłaniają do refleksji. Historyczny zarys dziejów i bojów o płeć języka jest prologiem do ponad 2 100 haseł. Tu nikogo nie dziwi sekserka (kobieta zajmująca się rozpoznawaniem płci piskląt) obok subiektki (panienka sklepowa w opowiadaniach Schulza), a żeńska jest nie tylko końcówka.
Po rozum do słownika
Tytuł: Słownik prawdy i zdrowego rozsądku
Autor: Bartoszewicz Kazimierz
Wydawca i data publikacji: Drukarnia i Litografia Jana Cotty, Warszawa 1905
Opis fizyczny: pożółkłe kartki w rozlatującej się oprawie
Opis szczegółowy: Gdy redaktor i satyryk bierze się za słownictwo, nie może z tego wyniknąć nic poważnego. Autor to znany niegdyś krakus (choć z urodzenia warszawiak), który zainicjował zbiórkę na sprowadzenie zwłok Mickiewicza na Wawel. Nierówna walka z cenzurą austriacką i rosyjską (wykreślenie kilkudziesięciu ustępów) nie wpłynęły na poziom ironii i cynizmu twórcy słownika ani na płynący z książki obraz rzeczywistości ówczesnej Polski fałszem i chciwością przepełniony. O niezwykłej erudycji Bartoszewicza świadczą m.in. liczne cytaty z klasyków literatury, a o jego mądrości – celne uwagi aktualne do dziś. Słowa kluczowe: holistyczne spojrzenie ("Analfabeta, członek Towarzystw i Kół literackich, czasem dziennikarz, zawsze artysta"), ostrożność ("Dziełem nazywa się duża książka – częściej jednak bywa to rękodzieło niż głowodzieło"), przesadny optymizm ("Emancypacja kobiet jest już na ukończeniu. Z kolei nastąpi emancypacja mężczyzn, to jest wyswobodzenie się ich z pod pantofla, zdobycie sobie równouprawnienia w życiu towarzyskiem i społecznem"), sentymentalizm ("Kredyt tani – wspomnienie historyczne"), pragmatyzm ("Malarz [...] jest to szkodnik zanieczyszczający białe płótna. Pożytecznymi są jedynie malarze pokojowi").
Jak to się nazywa…?
Tytuł: Słownik przypomnień
Autor: Kopaliński Władysław
Wydawca i data publikacji: Wiedza Powszechna, Warszawa 1992
Opis fizyczny: gruby, ale nie otyły
Opis szczegółowy: Uruchamia szare komórki i wspomaga koncentrację. Jak sama nazwa wskazuje, służy do wydobywania z pamięci nazw przedmiotów, osób lub zjawisk. Autor znany z tego, że jego słowniki są do czytania (patrz→ "Słownik mitów i tradycji kultury"), tym razem ogranicza się do krótkich definicji i skojarzeń. Przykład: "koszmarna, absurdalna sytuacja – KAFKOWSKA"; "chandra, splin; sentymentalny pesymizm, »ból świata« (nm.) – WELTSCHMERZ". Książka podzielona na trzy części: pierwsza (tropy) pomaga odszukać słowa znajdujące się na końcu języka, druga (zbiory) to seria wyrazów z danej dziedziny wiedzy, trzecia (sygnały) to ekspresowy leksykon języka polskiego, w którym słowu odpowiada inne słowo (zazwyczaj jedno, rzadziej kilka). Słownik przydatny zwłaszcza dla cudzoziemców lub osób starszych.
Język a kultura
Tytuł: Wyż nisz. Od alterglobalistów do zośkarzy. 55 małych kultur
Autor: Chaciński Bartek
Wydawca i data publikacji: Znak, Kraków 2010
Opis fizyczny: leksykon nad wyraz wypasiony, wyczesany, a nawet totalny
Opis szczegółowy: Bardziej przewodnik niż słownik, choć w układzie alfabetycznym. Jeśli jednak ten drugi służyć ma właściwej komunikacji, jej z kolei niezbędna jest wiedza, to "Wyż nisz" ułatwia kulturalną (a na pewno międzykulturową) konwersację i otwiera dyskusję, a nawet przywołuje wspomnienia. Autor o swoich kompetencjach stworzenia kompendium: "Jestem niezbyt hipsterskim blogerem, pokoleniowym grunge’owcem z odrobiną alterglobalizmu pod czerwono-żółto-zieloną czapką, przez chwilę nawet backpackerem, za starym na hiphopowca, za młodym na punkowca, choć gdy słyszę riffy, budzi się we mnie widmowy gitarzysta. Ale na cyberpunku się znam. Kiedyś udało mi się nawet połączyć w sobie depesza z metalem". Ponadto każda subkultura ma swój własny język, warto więc poznać jego użytkowników bliżej.
Wnet coś nowego się pojawi
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
www.obserwatoriumjezykowe.uw.edu.pl
Tytuł: Słownik neologizmów polskich
Autor: (wcześniej) Burzyński Jan, Czeszewski Maciej (twórcy), Bańko Mirosław (opiekun naukowy); (obecnie) zespół badawczo redakcyjny – m.in. Hącia Agata, Pędzich Barbara, Łachnik Jarosław – pod opieką Kłosińskiej Katarzyny
Wydawca i data publikacji: Obserwatorium Językowe Uniwersytetu Warszawskiego, od marca 2014 do dziś
Opis fizyczny: nie dotyczy, za to ma adres: https://obserwatoriumjezykowe.uw.edu.pl
Opis szczegółowy: Rejestrator zmian. Uzupełniane na bieżąco kompendium wiedzy o współczesności i zarazem jej odzwierciedlenie w języku. Darmowy, dostępny w Internecie i demokratyczny, gdyż każdy z użytkowników może zgłosić własne hasło. Przykładowe: "Bezsernik to wegańskie ciasto przyrządzane jako odpowiednik sernika"; "Czasownik: Ludzie interesujący się sprawami związanymi z zatrudnieniem czasownikiem nazywają osobę zatrudnioną na krótki okres"; "Zbiorkom to potoczna nazwa miejskiego, regionalnego, krajowego itd. systemu komunikacji publicznej (zbiorowej)". Weryfikacja następuje przez zespół doświadczonych detektywów językowych, którym nie umknie żadna sprzeczność czy ciekawostka. Interesuje ich wszystko, co nowe, choć nie wahają się sięgnąć do źródeł. Kto jak kto, ale oni słyszeli już naprawdę wiele, o czym donoszą również w radiu (aktualnie 357). Nowa odsłona słownika wzbogacona została o felietony językowe. Zgodność z normą językową? Niewymagana. Kreatywność? Mile widziana.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]