Różne twarze miasteczka. Oblicza małej osady od średniowiecza do dziś
Miasteczko najczęściej kojarzymy z urokliwym rynkiem, malowniczymi kamieniczkami, zabytkami, swojskim klimatem. Ale kameralne osady mają też inne oblicza: taka forma zabudowy inspirowała inwestorów, architektów, urbanistów, którzy projektowali je w różnych celach, formach, miejscach, nawet w... obrębie innych miast.
Miasteczko: urokliwe, malownicze, pełne zabytków, niespiesznego życia, otoczone łąkami, polami, wzgórzami. W miasteczku wszyscy się znają, wpadają na siebie na rynku czy zacisznych uliczkach, nad którymi górują wieże kościoła i ratusza. Taki obraz niewielkiej miejscowości mają zazwyczaj w głowach ci, którzy miasteczka odwiedzają i zwiedzają, rzadziej jednak w nich mieszkają. Współcześnie jednak coraz częściej mówi się o konieczności deglomeracji, o tym, że w przeludnionych wielkich miastach żyje się coraz trudniej, drożej, mniej zdrowo, podczas gdy w małych miejscowościach tkwi wciąż niewykorzystany potencjał. Wraz z transformacją ustrojową rozwijał się trend "uciekania" z miasteczek – młodzi ludzie w poszukiwaniu nowych szans chętnie wyprowadzali się z rodzinnych miejscowości do większych ośrodków, gdzie czekała na nich lepsza edukacja i widoki na dobrą pracę. Czy dziś, gdy wiele osób pracować może zdalnie, nastąpi renesans miasteczek?
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Zamość z lotu ptaka, fot. Robert Neumann/Forum
Zanim to nastąpi, warto przyjrzeć się polskim miasteczkom. Bo mają one bardzo różne oblicza! Dzieli je choćby liczba mieszkańców – w poniższym zestawieniu są miasteczka, których liczba mieszkańców nie sięga nawet tysiąca, i takie, w których mieszka nawet 35 tysięcy osób (niektóre miasteczka rozbudowały się przez wieki). Idea miasteczka bywa też, szczególnie współcześnie, stosowana do kreowania nietypowych osiedli mieszkaniowych budowanych nawet w obrębie większych miast – te samowystarczalne obszary zabudowy są projektowane jako samodzielne, dające mieszkańcom wrażenie życia w mniejszej społeczności. Najbardziej lubiane są, rzecz jasna, miasteczka stare, zabytkowe, klimatyczne, doskonałe na wakacje. Ale warto też pamiętać, że forma miasteczka, małej, samowystarczalnej osady inspirowała i – co ważne – do dziś inspiruje inwestorów czy projektantów.
Miasteczko średniowieczne – Szydłów
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Brama Krakowska w Szydłowie, fot. Andrzej Sidor/Forum
Położony miedzy Kielcami a Tarnowem Szydłów nazywany jest "polskim Carcassonne " dzięki zachowanemu XIV-wiecznemu układowi urbanistycznemu z licznymi średniowiecznymi zabudowaniami. Przekroczenie masywnej Bramy Krakowskiej przenosi w czasie: zwiedzający ma szansę obcować z XIV-wiecznymi murami zamku i dwóch gotyckich kościołów, może zobaczyć ruiny kościoła i szpitala Świętego Ducha z początku XVI wieku, zwiedzić późnorenesansową synagogę. Burzliwe dzieje polskich ziem, przetaczające się przez nie wojny i bitwy spowodowały, że niewiele do dziś zachowało się w Polsce zabytków epoki średniowiecza, jeszcze mniej – całych układów urbanistycznych. Klimat Szydłowa pomaga poczuć ducha historii.
Miasteczko renesansowe – Sandomierz
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Sandomierz z lotu ptaka, fot. Robert Neumann/Forum
Renesansowe miasteczko malowniczo położone na wysokim brzegu Wisły jest jednym z lepiej znanych tego typu ośrodków w Polsce – cenione od dawna jako miejsce turystycznych wypraw dla pasjonatów zwiedzania zabytków przeszłości. Bezcenną historyczną wartość mają liczne zabytki Sandomierza, od średniowiecznych murów i gotyckich świątyń, klasztorów, szpitala, zamku, przez gotycko-renesansowy ratusz znajdujący się pośrodku rynku otoczonego kamienicami reprezentującymi prawie każdą z dawnych epok. W Sandomierzu można wędrować podziemnymi trasami, można zwiedzić Dom Jana Długosza z XV wieku i synagogę z XVIII wieku; można podziwiać panoramę miasta z tarasu w Bramie Opatowskiej i Wisły z podnóża zamku. Wyjątkowy klimat miasteczka inspiruje także twórców filmowych, którzy umieścili tu popularny serial, czy literackich, jak Zygmunta Miłoszewskiego, który wokół jednego z obrazów z sandomierskiej katedry zbudował kryminalną intrygę.
Miasteczko malownicze - Kazimierz Dolny
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Kazimierz Dolny z lotu ptaka, fot. Robert Neumann/Forum
Nikt, kto w miasteczku szuka ciszy i spokoju, nie wybierze się do Kazimierza Dolnego w wakacyjny weekend. Tłumy turystów, które przez cały ciepły sezon odwiedzają to niewątpliwie urocze miasteczko przeczą idei powolnego życia, jakie powinno się toczyć w takiej miejscowości. Jednocześnie wskazują na to, jak bardzo potrzebujemy kontaktu z piękną, zabytkową architekturą wkomponowaną w malowniczy krajobraz. Bo to właśnie oferuje ufundowane przez Kazimierza Sprawiedliwego w XII wieku miasteczko. Cenne zabytki renesansu i manieryzmu, kameralna, historyczna zabudowa, mnóstwo zakamarków, zakątków i wspinających się po okolicznych wzgórzach brukowanych uliczek – to (gdyby nie tłumy innych turystów) idealne miejsce do nastrojowych spacerów. Kazimierz oferuje także kontakt z pięknym krajobrazem – to tu zapuścić się można pomiędzy zbocza lessowych wąwozów, zachwycić się szeroką panoramą Wisły, zwiedzać dawne kamieniołomy lub wspiąć na zamkowe wzgórze. Na kazimierskim rynku latem odbywają się liczne wydarzenia kulturalne, często związane z kulturą ludową, organizowane są jarmarki i koncerty.
Miasteczko książęce – Brzeg
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Zamek Piastów Śląskich w Brzegu z lotu, fot. Sławomir Mielnik /PAP
Przywilej lokacyjny tej dolnośląskiej osadzie w 1248 roku dał książę wrocławski Henryk III Biały. To wtedy rozpoczęto tu budowę otoczonego murami obronnego grodu, który aż do drugiej połowy XVII wieku był stolicą niezależnego księstwa brzeskiego, pod panowaniem jednej z dynastii Piastów Śląskich, którzy zapewniali miastu rozkwit. To im zawdzięczamy jeden z najcenniejszych zachowanych do dziś w Brzegu zabytków – Zamek Piastów Śląskich, zbudowany w XIV wieku, później wielokrotnie rozbudowywany, czego śladem choćby niezwykle efektowny, trzykondygnacyjny budynek bramny z połowy XVI wieku, którego fasadę zdobią herby i popiersia książąt śląskich oraz dwa pełnopostaciowe przedstawienia fundatorów, pary książęcej Jerzego II i jego żony Barbary Hohenzollern. Dziś Brzeg jest urokliwym miasteczkiem pełnym historycznej zabudowy – ni tylko cennych zabytków, ale i "zwykłych" dawnych domów i kamienic zgrabnie przez wieki uzupełnianych coraz to nowszą zabudową. Jego malownicze zakątki zachęcają do zbaczania z głównych traków.
Miasteczko prywatne – Sejny
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Sejny, fot. Andrzej Sidor /Forum
W północno-wschodniej części województwa podlaskiego, wśród lasów i jezior tego krańca Polski, tuż koło litewskiej granicy znajdują się Sejny. To region niegdyś zamieszkiwany przez Jaćwingów i z ich języka wywodzi się nazwa miasteczka: słowo "seina" w języku jaćwieskim oznacza trawy porastające brzegi i zakola rzeki. Początki osady sięgają XVI wieku, kiedy to ziemie te otrzymał kniaź Iwan Wiśniowiecki, hetman wojsk królewskich Zygmunta Starego. W 1593 roku dobra sejneńskie kupił leśniczy przełomski, starosta przeorski – Jerzy Grodziński i to on założył tu miasteczko, które wkrótce zapisał zakonowi dominikanów. Im osada zawdzięcza nie tylko kościół i klasztor (wiele razy rozbudowywany), ale i lata świetności od XVII do XIX wieku, kiedy Sejny były ważnym w regionie ośrodkiem edukacyjnym. Dziś nad niedużą, w sporej części historyczną zabudową miejscowości górują wieże jej najcenniejszego zabytku: kościoła i klasztoru, którego obecna bryła pochodzi głównie z XVII wieku. Choć oddalone od dużych miast i ważnych ośrodków, Sejny są miejscem cenionych działań kulturalnych i artystycznych, działa tu m.in. ośrodek "Pogranicze – sztuk, kultur, narodów" (które w pobliskiej Krasnogrudzie prowadzi także w dworze Czesława Miłosza Międzynarodowe Centrum Dialogu), odbywają się międzynarodowe festiwale organowe.
Miasteczko dawnego przemysłu – Gorlice
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Gorlicki Rynek o poranku, fot. Geo28/ Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International
Podobnie jak w przypadku wielu miast południa Polski w historii Gorlic pojawiają się rzemieślniczo- handlowe początki istnienia osady, rozbudowa w XVI wieku, zaprzepaszczona zniszczeniami potopu szwedzkiego, a później rozwój w epoce rewolucji przemysłowej. W dziejach Gorlic istotne są wątki religijne: miasto było ważnym ośrodkiem kalwinizmu w czasach, gdy nie wszędzie wyznawcy tej religii mieli swobodę jej praktykowania, jednak kluczowa w jego dziejach jest połowa XIX wieku. To wtedy swoją pracownię miał tu Ignacy Łukasiewicz, farmaceuta, któremu świat zawdzięcza wynalazek lampy naftowej. Przemysł naftowy rozwijał się w Gorlicach w XIX wieku i przyczynił się do rozwoju miasta. Działało tu Krajowe Towarzystwo Naftowe, fabryka narzędzi, maszyn wiertniczych i naftowych oraz destylarnia ropy naftowej. Mimo że wojny i zmiany w światowej gospodarce zakończyły ten okres prosperity, Gorlice zachowały z tamtych epok piękną zabudowę, a jeśli połączyć to z wyjątkowo malowniczym położeniem północnej granicy Beskidu Niskiego efektem jest urokliwe i oferujące wiele atrakcji miasteczko z ciekawą historią i widokiem na góry.
Miasteczko robotnicze – Nikiszowiec
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Nikiszowiec, Katowice, fot. Przemysław Jendroska/AG
Jedno z najlepiej zachowanych osiedli robotniczych wzniesionych w Polsce w czasach rewolucji przemysłowej, choć dziś stanowi dzielnicę Katowic, projektowane było jako całkiem od nich osobny byt, związany, jak wtedy większość podobnych inwestycji, nie z miastem, a z zakładem pracy. W przypadku Nikiszowca była to kopalnia węgla kamiennego spółki Georg von Giesche’s Erben, której właściciele sprowadzili na Górny Śląsk z Charlottenburga architektów, braci Georga i Emila Zillmannów. To oni zaprojektowali najpierw Giszowiec (pierwsze kopalniane osiedle w Katowicach), a później Nikiszowiec. Pierwsze domy w osiedlu oddano do użytku w 1911 roku. Uporządkowany układ niskiej zabudowy, równe kwartały rozlokowane wokół wewnętrznych podwórek oraz ceglane elewacje z charakterystycznymi, malowanymi obramieniami okien – to charakterystyczne cechy Nikiszowca. O tym, że projektowane było jak samodzielne miasteczko, świadczy wyposażenie osiedla we wszystkie potrzebne funkcje – kościół, sklepy, szkołę, łaźnię itp. Nie chodziło co prawda o ich wygodę, a raczej o to, by nie opuszczali okolic zakładu pracy, by łatwiej można było ich kontrolować i pełnić nadzór, dziś jednak w arkadowych podcieniach nikiszowskiego głównego placu działają choćby kawiarnie, goszczące licznie to miejsce odwiedzających turystów.
Miasteczko wielokulturowe - Bielsk Podlaski
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Cerkiew Prawosławna pw św. Michała Archanioła w Bielsku Podlaskim, fot. Wojciech Wojcik/Forum
Pozornie Bielsk Podlaski trudno uznać za malownicze i senne miasteczko, działa tu wiele zakładów przemysłowych, miasto rozrasta się i stara pełnić rolę ważnego ośrodka w regionie (w 1929 roku miasto liczyło 5500 mieszkańców, dziś jest ich 25 tysięcy). Jednak niektóre kwartały historycznej (w tym drewnianej) zabudowy oraz istniejące tu zabytki świadczą o bogatej i wielokulturowej przeszłości tej nadgranicznej miejscowości. W XVI wieku działało w mieście ponad 260 cechów rzemieślniczych, stanowiących główne źródło utrzymania mieszkańców. Po pożarach i potopie szwedzkim w XVII i XVIII wieku miasto zaczęto zabudowywać murowanymi obiektami, choć udało się zachować XV-wieczny układ urbanistyczny najstarszej części osady. Wśród bielskich zabytków są barokowy ratusz, park, XIX-wieczny zajazd, pochodzące z początku XX wieku drewniane domy. Ale szczególnie cenny zbiór stanowią bielskie świątynie, katolickie i prawosławne. W mieście istnieje ich wiele, ich historia sięga XV wieku, od kiedy to żyły tu społeczności wielu wyznań (ludność żydowska została wymordowana w czasie II wojny światowej). W ten sposób panoramę miasto do dziś współtworzą smukłe wieże kościołów oraz cebulaste hełmy cerkiewne.
Miasteczko postmodernistyczne - Osiedle Różany Potok, Poznań
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Osiedle Różany Potok, Poznań, fot. Anna Cymer
W latach 90. wydawało się, że modernistyczna urbanistyka z luźną, niezależną od biegu ulic osiedlową zabudową z podobnych do siebie bloków jest przeżytkiem. Na fali postmodernizmu i niechęci wobec monotonnej, szarej architektury lat 70. budynkom przywrócono detal, a osiedla zaczęto rysować na wzór dawnych miasteczek. To właśnie wtedy na północnych obrzeżach kampusu Uniwersytetu Adama Mickiewicza na poznańskim Morasku wyrosło osiedle przeznaczone dla pracowników tejże uczelni. Projektował je Marian Fikus, a zespołowi zabudowy nadał niezwykłą formę kameralnego miasteczka z niewielkim placem w centrum oraz zróżnicowaną skalą i formą zabudową. Najwyższe budynki na osiedlu Różany Potok mają cztery kondygnacje, znajdują się tu także domy jednorodzinne czy segmenty. Domy w centrum osiedla wyposażono w usługowe partery, pomiędzy budynkami zaplanowano zieleńce, podwórka, kameralne przejścia i łączniki. Tradycyjny układ przestrzenny osiedla z krzyżującymi się pod kątem prostym ulicami i domami ustawionymi pierzejowo – to oczywiste nawiązanie do przeszłości. Podobnie jak kształty domów i uzupełniający je detal architekt zaczerpnął z dawnych epok. Ale nie wprost: sparafrazował się, przerobił, inspirował się ich formami, ale ich nie kopiował. W ten sposób na peryferiach Poznania powstała jedna z ciekawszych realizacji polskiego postmodernizmu, miasteczko złożone z dekorowanych domów o różnych kolorach, fakturach, wielkości i kształtach.
Miasteczko 15-minutowe - Mieszkaj w Mieście Kraków
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Osiedla Wizjonerów Mieszkaj, fot. materiały prasowe © 2015 - 2021 Mieszkaj w mieście
Miasto 15-minutowe – to idea nie nowa, jednak w latach 20. XXI wieku z pewnością przeżywająca swój renesans. W obliczu katastrofy klimatycznej oraz wciąż rosnącej liczby mieszkańców miast takie ich projektowanie, by minimalizować konieczność codziennego przemieszczania się na duże odległości (jak to zwykle ma miejsce dziś), wydaje się dobrym rozwiązaniem. Według uważanych dziś za najlepsze dla ludzi i środowiska koncepcji idealne miasto to takie, w którym większość życiowych spraw da się załatwić w pobliżu domu, w odległości niedługiego spaceru. Choć wizja ta wciąż wydaje się graniczyć z utopią, są inwestorzy próbujący wcielić ją w życie. Jak na położonym na północno-zachodnich krańcach Krakowa osiedlu Mieszkaj w Mieście. Choć nazwa niesie w sobie nowoczesny styl życia, można się tu doszukać współczesnej wersji "miasteczka". Niezbyt wysoka zabudowa, piesze ulice ze sklepami, zieleń, kameralny charakter okolicy i mnóstwo miejsc dających szansę mieszkańcom na tworzenie małych społeczności. Projektowane przez pracownię Medusa Group osiedle Mieszkaj w Mieście – to wielka inwestycja, której realizacja ma zająć około dziesięciu lat. W sumie na terenie ok. 20 hektarów ma powstać nawet 2,2 tysiąca mieszkań, ale także budynki biurowe, parkingi, sklepy, dom kultury itp. Inwestor oparł swój pomysł o ideę miasta 15-minutowego, wychodząc z założenia, że to ona właśnie dziś może zapewnić mieszkańcom dobre samopoczucie, zbudować relacje międzyludzkie, dać wygodne miejsce do życia.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]