Kim jest autor nagrobka Kieślowskiego?
Krzysztof M. Bednarski, twórca rzeźb nagrobnych i pomników ludzi kultury, w prawie każdym dziele subtelnie łączy twórczość własną z działalnością zmarłego.
"Thanatos Polski" (1984)
Jednym z najważniejszych doświadczeń Krzysztofa M. Bednarskiego była kilkuletnia współpraca z Jerzym Grotowskim i jego Teatrem Laboratorium. W drugiej połowie lat 70. Bednarski regularnie uczestniczył w jego warsztatach i projektował pełne symbolizmu i egzystencjalnego pesymizmu plakaty do przedstawień. Gdy w ciągu dwóch lat aż sześciu członków zespołu Grotowskiego tragicznie zmarło, artysta wykonał rzeźbę dedykowaną pamięci swoich przyjaciół, m.in. Zbigniewowi Cynkutisowi, Antoniemu Jahołkowskiemu, Stanisławowi Scierskiemu i Jackowi Zmysłowskiemu. "Thanatos Polski" (1984), nawiązujący do tradycji rzeźby pomnikowej, składa się z kawałka łodzi, w której stoi spalone drzewo w kształcie krzyża, a jego korzenie splątane łańcuchem wypełniają cały kadłub. Jak w mitycznym świecie, może pomóc duszom umarłych odbyć podróż przez rzekę Styks. Praca najczęściej prezentowana jest na tle slajdu z zimowym pejzażem ze zbrużdżoną ziemią – przedstawiającym miejsce nad Bugiem, z którego pochodzą znalezione elementy rzeźby. Dzieło należy do kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu. W rozmowie z Małgorzatą Piwowar dla "Rzeczpospolitej" artysta mówił:
Wówczas czułem opór przed kolejnymi takimi realizacjami. Dopiero po latach zrozumiałem, że to najlepsze co mogę zrobić dla przyjaciela – dobry nagrobek. Już niestety mam ich kilka na koncie – wybitnych twórców, których osobiście znalem i podziwiałem.
Konstanty Puzyna w Warszawie (1991-1992)
Na początku lat 90. Bednarski wykonał nagrobek Konstantego Puzyny, słynnego teatrologa, krytyka i poety, którego praca badawcza przyniosła przełom w recepcji w Polsce i na świecie jednego z największych twórców XX wieku – Witkacego. Swoją rzeźbę Bednarski wykonał z granitowej płyty przeciętej cienkim ostrzem stalówki – atrybutem literata. Brązowa blacha do pisania piórem jest jednocześnie sygnaturą rzeźbiarza, bo powstała na bazie jednej z jego najsłynniejszych realizacji, "Moby Dicka". Praca ta, określana przez krytykę jako opus magnum Bednarskiego, istnieje dziś w niezliczonej liczbie wersji. Ta pierwsza, z 1987 roku, to pocięty na kilkanaście kawałków wrak porzuconej łodzi, którą artysta znalazł nad Wisłą w Warszawie. Zobaczył w niej białego wieloryba ze słynnej powieści Hermana Melville’a i postanowił przerobić ją na swoje dzieło. "Moby Dick" przyczynił się do przełomu w twórczości Bednarskiego, odmieniając jego stosunek do rzeźby i jej przestrzeni. Dzieło to zapoczątkowało także realizowany przez Bednarskiego przez wiele lat cykl prac zwanych "Maskami", transformujących motyw łodzi lewiatana. To do jednej z "Masek" odwołuje się rzeźba dla Puzyny. Nagrobek znajduje się na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Federico Fellini w Rimini (1993)
Jedną z najbardziej charakterystycznych cech prac upamiętniających lub pomnikowych Bednarskiego jest wykorzystywanie do ich tworzenia materiałów znalezionych lub nawet zjawisk niematerialnych, takich jak cień. Pierwszym tego przykładem jest "Krawężnik (Pamięci Jana Szeligi)" z 1980 roku, którego ważnym elementem jest cień rzucany przez wyrzeźbioną bryłę z granitu. Rozwinięciem tego pomysłu jest pomnik "Spotkanie z Federico Fellinim", stworzony wkrótce po śmierci Felliniego, a od 2015 stojący w rodzinnym mieście włoskiego reżysera – przed portem lotniczym im. Felliniego w Rimini. Praca ta powstała z inicjatywy przyjaciela i współscenarzysty filmów Felliniego, Tonino Guerry. W rozmowie z Małgorzatą Piwowar artysta opowiadał:
Zobaczył moją pracę dedykowaną kamieniarzowi ze strzegomskich kamieniołomów – granatowy krawężnik, w który jest wpisany jego rozciągnięty profil. A najważniejszy jest rzucany cień. Guerra chciał, żebym zrobił coś podobnego dla Felliniego. Wymyśliłem pomnik funkcjonujący jak zegar słoneczny […]. W określonej godzinie cienie się integrują i widać czytelny portret Felliniego, takim jak wszyscy go pamiętają – w kapeluszu i szalu. W nocy zapala się reflektor i cień widać zawsze.
Efekt projekcji filmowej trwającej dzień i noc na co dzień wywoływany jest przez sztuczne światło zainstalowanej lampy. Dwa razy w roku na abstrakcyjną rzeźbę z brązu Bednarskiego działają cudowne, kosmiczne moce – jak sam artysta to określa, które rzucają cień profilu reżysera w okresach zrównania dnia z nocą, w marcu i we wrześniu. Pomnik Felliniego, zanim trafił do Rimini, prezentowany był na wrocławskim rynku w czasie festiwalu filmowego Era Nowe Horyzonty w 2008 roku.
Krzysztof Kieślowski w Warszawie (1997)
O niezwykłym pomniku Felliniego Bednarski opowiedział jednemu z najwybitniejszych polskich reżyserów, Krzysztofowi Kieślowskiemu. "Poprosił mnie, czy nie mógłby również mieć czegoś takiego na swoim grobie. Odparłem, śmiejąc się, że choć nie pora, mogę mu to obiecać" – opowiadał artysta "Gazecie Wyborczej". Parę lat później autor "Przypadku", trylogii "Trzy kolory" oraz serii "Dekalog" zmarł po operacji serca. Na warszawskich Starych Powązkach stanął nagrobek autorstwa Bednarskiego uwieczniający charakterystyczny gest reżysera kadrującego obraz. Artysta wyjaśniał:
To jest portret dłoni Krzysztofa Kieślowskiego. On był ostatnim reżyserem, który na planie robił gest kadrowania obrazu. Umieściłem te ręce zamiast krzyża. One mówią wszystko.
Pomnik na grobie reżysera przyciąga wielu zwiedzających z Polski i całego świata. Szybko stał się jednym z najbardziej znanych współczesnych nagrobków. Nie uchroniło go to jednak przed barbarzyńską kradzieżą, do której doszło w 2013 roku. Po kilku dniach dzieło odnalazło się w jednym ze stołecznych skupów złomu i wróciło na swoje miejsce.
Fryderyk Chopin w Wiedniu (2010)
Z okazji obchodów 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina Krzysztof M. Bednarski stworzył pomnik kompozytora, który stanął w Schweizergarten w Wiedniu. To park, w którym znajduje się m.in. pawilon zaprojektowany przez znanego architekta Karla Schwanzera Muzeum Sztuki Współczesnej – 21er Haus, w którym prezentowana jest sztuka austriacka po 1945 roku. Dzieło Bednarskiego, zatytułowane "La note bleue", odnosi się do słów pisarki i partnerki życiowej Chopina Georges Sand oraz malarza Eugène’a Delacroix. Ci francuscy artyści w muzyce polskiego pianisty dostrzegli "błękitną nutę" (franc. la note bleue), która w terminologii muzycznej odnosi się do odległości pomiędzy dwoma dźwiękami, która wydłużana lub skracana ma na celu oddać nastrojowość utworu i jednocześnie świadczy o geniuszu kompozytora. Termin ten już wcześniej inspirował kustoszy wystaw o Chopinie, a nawet Andrzeja Żuławskiego, który pod tym tytułem zrealizował film o 36 godzinach z życia artysty.
Stefan Kuryłowicz w Warszawie (2013)
Nagrobek tragicznie zmarłego Stefana Kuryłowicza, jednego z najpłodniejszych współczesnych architektów w Polsce, stoi na Wojskowych Powązkach w Warszawie. W swojej formie minimalistyczny, w kolorze czarno-biały – jak wiele zaprojektowanych przez Kuryłowicza budynków. Jednak to nie tego dzieła autorem jest Krzysztof M. Bednarski. Bednarski wykonał pomnik upamiętniający czołowego polskiego budowniczego i postawił go na skwerze im. Stefana Kuryłowicza przy Wola Center w Warszawie. Popiersie przedstawia architekta w powiewającym na wietrze szalu, w którym ukryty jest odlany z brązu ślimak. Jak tłumaczy Bednarski, mięczak ten symbolizuje architekta z własnym domem na plecach. W rozmowie z bryla.pl Krzysztof M. Bednarski mówił:
Stefan Kuryłowicz nosił szal, który postanowiłem surrealistycznie przekształcić. W chwiejnej konstrukcji jest napięcie, przypomnienie o pracy architekta. Symboliczny ptak z rozpostartymi skrzydłami z jakby sfalowanej blachy przypomina o pasji latania. A przez wszystkie elementy swobodnie przechodzi wiatr.
Ryszard Cieślak we Wrocławiu (2015)
Ćwierć wieku po śmierci kolejnego przyjaciela z Teatru Laboratorium Bednarski zaprojektował pomnik nagrobny, który stanął na na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Chodzi o Ryszarda Cieślaka, najważniejszego współpracownika Jerzego Grotowskiego, którego rola Księcia Niezłomnego w przedstawieniu pod tym samym tytułem była przełomem w sztuce aktorskiej. Swoim wykonaniem wcielił w życie najważniejszą ideę Grotowskiego – "teatru ubogiego", pełnego fizyczności i ruchu. Roman Pawłowski w "Gazecie Wyborczej" tak definuje to pojęcie:
Otóż według Grotowskiego teatr, aby zachować odrębność we współczesnej zdominowanej przez media kulturze, musi powrócić do swoich rytualnych źródeł. Powinien odrzucić wszystko, co jest zbędne: scenografię, efekty świetlne, muzykę, charakteryzację, kostiumy. Wszystko, co przeszkadza lub utrudnia kontakt pomiędzy aktorem i widzem, który jest podstawowym elementem budującym teatr.
Gdy w 1969 roku zespół Teatru Laboratorium pokazał w Nowym Jorku "Apocalypsis cum figuris", "Akropolis" i "Księcia Niezłomego", w dorocznej ankiecie krytyków nowojorskich Ryszarda Cieślaka uznano za najwybitniejszego nieanglojęzycznego aktora off-Broadwayu. Zdobył nagrody w dwóch kategoriach – jako "najwybitniejszy aktualnie twórca w dziedzinie teatru" i "aktor największych nadziei". Na warsztatach teatralnych, które Cieślak często prowadził, uczył m.in. ćwiczeń stworzonych na własny użytek na podstawie jogi. To właśnie do nich nawiązał swoją rzeźbą Bednarski. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" rzeźbiarz powiedział:
Początkowo miałem inny pomysł, ale później, po rozmowach z żoną Ryszarda, Miłką Cieślak, wybraliśmy rozwiązanie, w który dynamicznie ukształtowana forma ma związek z łodziami "Moby Dicka", nad którymi od lat pracuję, a z drugiej z układem ciała w asanach.
Wojciech Fangor w Warszawie (2016)
Wojciech Fangor nazywany był ostatnim "wielkim mistrzem" XX wieku. Często zmieniał styl – tworzył malarstwo figuratywne i abstrakcyjne. Jego plakat z 1953 roku uznawano za przełomowy w dziejach Polskiej Szkoły Plakatu. Z kolei w 1958 artysta stworzył pierwszą w sztuce światowej instalację przestrzenną. W latach 60. zasłynął pulsującym malarstwem – abstrakcyjnymi obrazami, dającymi wrażenie ruchu. Dzieła te stanowią jedne z najważniejszych na świecie przykładów minimal artu i op-artu. Jego najsłynniejszym cyklem są prace z charakterystycznymi kolorowymi okręgami i falami. Pomimo, że prawie połowę życia mieszkał w Stanach Zjednoczonych, został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Krzysztof M. Bednarski zaprojektował dla niego swój pierwszy nagrobek z kolorem. To "pęknięty krąg, który jednocześnie jest wstęgą Mobiusa w jego ulubionych kolorach – niebieskim i zielonym" – powiedział rzeźbiarz w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Źródła: bednarski.art.pl, wyborcza.pl, kulturaliberalna.pl, nowehoryzonty.pl, rp.pl, chopin.nifc.pl, kulturalna.warszawa.pl, bryla.pl, culture.pl, mat. własne
Autorka: Agnieszka Sural, 2.11.2017
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]