Poetka, której twórczość z czasem wyewoluowała w prozę, buduje literacki świat na opozycjach. Bohater jest jednocześnie zdrajcą, legendą i dezerterem, uścisk potrafi być śmiertelny, a mieszkanie staje się więzieniem. Gdy szuka zaginionego ojca, dominuje w niej żal i wściekłość. Gdy pisze do matki, wspomina jej słowa, aby "zawsze widzieć / rzeczy od strony piękna". Akt seksualny jest mechaniczny, miłość do kobiety opiera się na bliskości, dotyku, czułości. Z jednej strony brutalizm i konkret, z drugiej – emocje, metafora.
Świat poezji Klepfisz jest hermetyczny, przytłaczający, nie sposób czuć się w nim bezpiecznie. Jednocześnie paraliżuje, nie można się z niego wydostać. To rozdarcie między dwoma kontynentami, językami, powinnością a pragnieniem, odzyskiwaniem pamięci a życiem tu i teraz prowadzi do samotności. Jej bohaterka – bo najczęściej jest to kobieta (alter ego pisarki?) – nie zna imienia sąsiada, zazdrości każdemu, kto ma inną pracę (choć żadnej z nich nie chciałaby wykonywać) albo jest bogatszy o 25 centów. Zazdrości tym, którzy nie wiedzą, że może być inaczej. Śni o tym, żeby zniknąć.
Autorka często sięga po metaforę rośliny, która zapuszcza korzenie, ale trzeba ją pielęgnować, bo inaczej zwiędnie. Raz jest rozkwitającą różą, raz upartym chwastem niemającym "wyczucia w zagarnianiu przestrzeni przekraczaniu granic". Tom "Pomiędzy światami" chronologicznie porządkuje utwory Klepfisz, dzięki czemu z łatwością możemy prześledzić dojrzewanie artystki słowa, córki, kobiety, zaangażowanej w sprawy płci i seksualności buntowniczki czy intelektualistki. Reminiscencje na temat getta warszawskiego czy gorące, poetyckie komentarze w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego, chociaż pisane kilkadziesiąt lat temu, nie tracą ani aktualności, ani emocjonalnego wydźwięku. Dopiero w późniejszej fazie twórczości, gdy Klepfisz skłania się ku prozatorskiej formie wypowiedzi, jej słowa są bardziej wyważone, a ton chłodniejszy, choć nadal bezkompromisowy. Eseistyczna analiza sytuacji kobiet, zwłaszcza kobiet żydowskich, środowiska queerowego, doświadczenia emigracji, kwestii pokoju na Bliskim Wschodzie wciąż nosi ślad poetyckiego języka i wrażliwości.