Jedna z najbardziej wyrazistych osobowości aktorskich na polskiej scenie - "(...) kobieciarz, karciarz (Szu), Książę (Konstanty), Józef K. u Kafki, kluczowy kina kreator, kapryśny kapitalista, mody kreator, korny katolik z Kowala... To tylko część jego znaków firmowych" - mówi o aktorze Jerzy Jarocki.
Maturę zdał w 1958, po czym rozpoczął studia aktorskie w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej w Łodzi, których nie ukończył. Krótko pracował w kopalni i po raz kolejny zdał do szkoły aktorskiej, tym razem w Krakowie. Był uczniem Eugeniusza Fuldego i Jerzego Jarockiego. Dyplom uzyskał w 1964. Jeszcze w tym samym roku zadebiutował na scenie Starego Teatru, z którym jest nieprzerwanie związany do dziś, rolą Piotra w "Wariatce z Chaillot" Jeana Giraudoux w reżyserii Zygmunta Hübnera. Równocześnie rozpoczął pracę w filmie. Zagrał w "Pierwszym dniu wolności" Aleksandra Forda (1964), następnie wcielił się w postać kapitana Wyganowskiego w "Popiołach" w reżyserii Andrzeja Wajdy (1965).
W latach 1965-1971 Nowicki zagrał kilkanaście ról na deskach Starego Teatru. Dariusz Domański zauważa:
Krytycy porównywali Nowickiego do słynnego włoskiego aktora Vittorio Gassmana. Niewątpliwie łączyło ich zewnętrzne podobieństwo, zdecydowanie więcej było chyba różnic. Jak słusznie pisali recenzenci, w aktorstwie Nowickiego nie było cienia okrucieństwa, raczej czaił się tam 'sabat czarownic'. Okrucieństwo miało się tylko pozornie wykluć w zderzeniu z literaturą Dostojewskiego.
Jan Nowicki (Rogożyn) w przedstawieniu "Nastasja Filipowna" w reżyserii Andrzeja Wajdy, Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej, 1977, Kraków, fot. Wojciech Plewińsk / fotografia z albumu Wojciecha Plewińskiego "Szkice z kultury"Nowicki o aparycji intrygującego amanta grał w tym okresie różne postacie. Był m.in.: Arturem w "Tangu" Sławomira Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego (1965), Brindsleyem w "Czarnej komedii" Petera Shaffera w reżyserii Zygmunta Hübnera (1968), Lucencjuszem w "Poskromieniu złośnicy" Szekspira w reżyserii Hübnera (1969), Jackiem we "Wszystko w ogrodzie" Edwarda Albee'ego w reżyserii Jerzego Jarockiego (1970) oraz Faustem w "Tragicznych dziejach doktora faustusa" Christophera Marlowe'a w reżyserii Bohdana Korzeniewskiego (1971). W tych rolach Nowicki dowiódł swojej warsztatowej biegłości, z powodzeniem dając sobie radę zarówno w repertuarze klasycznym, jak i współczesnym. Zofia Szczygielska w książce "Nowicki" pisała:
Niektóre z tych ról pozostały do dzisiaj w pamięci widzów; z werwą i znakomitym poczuciem humoru zagrany Brindsley, pełen wdzięku Lucencjusz, kapitalnie sportretowany Jack w drastycznej komedii Albee'ego o współczesnej rodzinie amerykańskiej.
Aktor, którego zawsze wyróżniała "swoboda scenicznego sposobu bycia" i "naturalność", wiele występował także w filmie. W 1966 zagrał w "Barierze" Jerzego Skolimowskiego rolę Staszka - uosobienie powojennego, młodego pokolenia. W 1968 był Kettlingiem w "Panu Wołodyjowskim" Jerzego Hoffmana. U Krzysztofa Zanussiego wcielił się w postać Marka w "Życiu rodzinnym" (1970). Zagrał także w "Dziurze w ziemi" Andrzeja Kondratiuka (1970) i Józefa w "Sanatorium pod Klepsydrą" według Brunona Schulza w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa (1973).
Lata 70. przyniosły aktorowi szeroką popularność i uznanie dzięki rolom w głośnych filmach. W tym czasie współpracował przede wszystkim z reżyserką Martą Meszaros, zagrał u niej m.in. Janosa w filmie "One dwie" (1977), Andrasa Novaka w "Jak to w domu" (1978) i Marka w "Po drodze" (1979). Wcielił się w postać Tomasza Piątka w "Spirali" Krzysztofa Zanussiego (1978), wystąpił również jako tytułowy bohater w "Wielkim Szu" Sylwestra Chęcińskiego (1983). To "kultowa" rola, w której Nowicki pokazał "sarkastyczne skrzywienie ust" i "diaboliczny uśmiech", sprawiające, że postać czterdziestokilkuletniego szulera stała się jednym z najbardziej wyrazistych portretów filmowych ostatnich dwóch dziesięcioleci.
Ale ta dekada to przede wszystkim wybitne kreacje Nowickiego w Starym Teatrze: Mikołaja Stawrogina w "Biesach" Fiodora Dostojewskiego w reżyserii Andrzeja Wajdy (1971), Józefa K. w "Procesie" według Franza Kafki w reżyserii Jerzego Jarockiego (1973) oraz kolejne doskonałe kreacje aktorskie w spektaklach reżyserowanych przez Wajdę - Wielkiego Księcia w "Nocy listopadowej" Stanisława Wyspiańskiego (1974) i Rogożyna w "Nastazji Filipownej" według "Idioty" Dostojewskiego (1977). Te role uczyniły z Nowickiego jednego z najwybitniejszych aktorów polskich swoich czasów i na stałe weszły do historii polskiego teatru. Dariusz Domański tłumaczył:
Kim był więc dla Nowickiego Stawrogin? Rolą-symbolem, teatralną pochodnią, której płomienie nieustająco płoną. Ta postać zaciążyła dość wyraźnie na całokształcie pracy aktorskiej Nowickiego, z niej wywodzi on swe korzenie, swe aktorskie powołanie. Grając Stawrogina, Nowicki pokazał demona zepsucia, przewrotnego, niebezpiecznie chorego. Jest to tragiczny bohater, który w pełni zrozumiał, 'iż świat w złem leży', z tej właśnie nauki wyciągał wszystkie wnioski, wszystkie czyny i konsekwencje, które w końcowym rezultacie pchnęły go do zabójstwa. Zło jednak nie może być głupie, dlatego też Stawrogin jest inteligentny, myślący.
Natomiast w roli Józefa K.:
(...) doceniano dojrzałość aktora, chwalono w recenzjach za 'inteligencję i chwalebną dyskrecję' (...), oszczędność środków aktorskich, za akcentowaną w roli normalność, wiarygodność reakcji na narastający koszmar. (...) W ślad za koncepcją reżysera Józef K. Nowickiego nie ma w sobie nic z upatrzonej 'ofiary'. To rzeczywistość staje się coraz bardziej absurdalna i przerażająca, on sam jest zwyczajny. Młody, trzydziestoletni pierwszy prokurent wielkiego banku, prowadzący banalny, uregulowany tryb życia.
Po zagraniu dwóch zupełnie różnych bohaterów z kanonu wielkiej literatury, aktor zmierzył się z postacią z polskiego repertuaru. Zofia Szczygielska notuje:
Koncepcja roli Wielkiego Księcia zrodziła się u Nowickiego - jak przypomina sobie - z zaskoczenia, nieomal z bezradności. Od razu wiedział na pewno tylko jedno - grać Konstantego jak najdalej od błazna.
Nowicki poradził sobie z tymi problemami znakomicie. We współczesnym w tonie przedstawienia "Nocy listopadowej", w której Wajda dokonał reinterpretacji dramatu Wyspiańskiego, Wielki Książę Nowickiego był, jak pisze Marta Fik:
(...) dwoisty; zawieszony między ambicją i tchórzostwem, 'polskością' a carem, namiętny, nieszczęśliwy i odpychający (...) Ironiczny, skryty za maską. (...) To uwagi Wielkiego Księcia godzą w polskie grzechy najboleśniej; nie dlatego, że są tendencyjne, lecz dlatego, że są przenikliwe. Kto wie, czy to nie ten carski brat rozumie najdotkliwiej przyczyny tragedii powstania.
Dariusz Domański pisze, że paradoksalnie Nowicki stał się idolem pokolenia właśnie przez postać Konstantego:
Paradoksalnie, bo nie Hamlet, nie Kordian, ale Wielki Książę, który w chwili wybuchu powstania miał ponad pięćdziesiąt lat, był stary i brzydki ('kałmucki pysk'). Nowicki pokazał tylko tę najważniejszą szpetotę: jego wnętrza.
Zwieńczeniem pracy z Wajdą była rola Rogożyna w "Nastazji Filipownej", niezwykły aktorski duet z Jerzym Radziwiłowiczem - Myszkinem. Reżyser zostawił wykonawcom wiele swobody, pozwolił na improwizację. Zorganizowano otwarte dla publiczności pokazy prób. Nowicki mówił:
Trzeba myśleć Dostojewskim, jest tak wspaniały, że wcale nie trzeba grać, wystarczy zagrać swoje własne 'przeklęte problemy'.
"Nastazja Filipowna" była ekspresją duchowego wnętrza, znakomitym popisem dwójki aktorów.
Rola Wielkiego Księcia została przeniesiona do telewizyjnego spektaklu Wajdy w 1978. W Teatrze Telewizji Nowicki pracował już wcześniej. Debiutował w 1970 rolą w Graczu Fiodora Dostojewskiego w reżyserii Bogdana Hussakowskiego. Do dziś zagrał tam kilkadziesiąt ról, m.in.: Görana Persona w Eryku XIV Augusta Strindberga w reżyserii Jerzego Gruzy (1979), Hansa Christiana Andersena w Z życia Glist Per Olova Enquista w reżyserii Krzysztofa Babickiego (1988), Wengierowicza - ojca w Płatonowie Antoniego Czechowa w reżyserii Andrzeja Domalika (1992), Swidrygajłowa w Duni według Zbrodni i kary Dostojewskiego w reżyserii Leszka Wosiewicza (1993), Wierchowieńskiego w Sprawie Stawrogina wg Biesów Fiodora Dostojewskiego w reżyserii Krzysztofa Zaleskiego (1995), Księcia Konstantego w Hrabim Maryny Miklaszewskiej w reżyserii Filipa Bajona (1998), Svena w Naczelnym Stiga Larssona w reżyserii Anny Augustynowicz (1999) i główną rolę Mistrza w Urodzinach Mistrza Zbigniewa Książka, współczesnej polskiej komedii o życiu sławnego aktora w inscenizacji Magdy Meszaros (2000).
W latach 80. w Starym Teatrze nie pojawiały się przedstawienia na skalę talentu Nowickiego. Tę sytuację aktor rekompensował ciekawymi rolami w Teatrze Telewizji oraz w kinie, gdzie stworzył m.in.: pamiętną rolę Księcia Hansa Friedricha von Teuss w "Magnacie" Filipa Bajona (1986) oraz Pana Belzebuba w "Lawie" według III części "Dziadów" Mickiewicza w reżyserii Tadeusza Konwickiego (1989).
Nowicki, kiedyś pierwszy amant polskiego kina, a potem, wbrew swojemu emploi, twórca złożonych psychologicznie, wielowymiarowych ról, pozostaje wciąż w centrum uwagi. W Starym Teatrze występuje wprawdzie rzadziej - był m.in. Nieznajomym w "Drodze do Damaszku" Augusta Strindberga w reżyserii Krzysztofa Babickiego (1991), Tefuanem Saraskier-Bangą w "Tak zwanej ludzkości w obłędzie" według Witkacego w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego (1992), Sieriebriakowem w "Wujaszku Wani" Czechowa w reżyserii Rudolfa Zioło (1993), ale w kinie zagrał m.in. w kasowych "Młodych wilkach" Jarosława Żamojdy (1995), "Historii kina w Popielawach" Jana Jakuba Kolskiego (1998), "Przedwiośniu" Filipa Bajona (2000), w serialu telewizyjnym "Przeprowadzki" Leszka Wosiewicza (2000).
Wcielił się też w główną rolę znanego pisarza Jana w "Strefie zmierzchu" Franciszka Dzidy (2003) i wytrawnego oszusta Mieczysława Małeckiego w "Fundacji" Filipa Bajona (2006). Zagrał jednego z mężczyzn po sześćdziesiątce - "Matkę" w ciepłym filmie o starości Jacka Borcucha "Tulipany" (2004) i Jerzego "Wielkiego Szu" w obrazie o starości, przemijaniu i aktorstwie "Jeszcze nie wieczór" Jacka Bławuta (2008). W 2004 roku stworzył przejmujący portret Imre Nagy'a, przywódcy węgierskiego powstania z 1956 roku w filmie Marty Meszaros "Niepochowany". Na małym ekranie pojawił się w kilku popularnych serialach, m.in. w "Apetycie na miłość", "Egzaminie z życia" i "Magdzie M.". Powrócił do roli Marka Soboty z "Życia rodzinnego" w "Rewizycie" Krzysztofa Zanussiego z 2009 roku. Zagrał niewielkie role w "Daas" Adriana Panka (2011) i "11 minutach" Jerzego Skolimowskiego.
W 2001 gościnnie, na deskach Teatru Bagatela w Krakowie, wykreował świetną rolę, wcielając się w postać Czebutykina z dramatu Antoniego Czechowa "Trzy siostry" wyreżyserowanego przez Andrzeja Domalika. Krystian Lupa powiedział kiedyś o Nowickim:
Twarz ta przemienia się, starzeje, w zakątkach rysów osadza się zmęczenie i rozczarowanie... a przecież nadal hipnotyzuje ze szczyptą autorefleksyjnego dystansu. Uśmiech stał się bardziej sardoniczny, kiedy przestał (przynajmniej tak bezpośrednio) być erotycznym zewem... Choć przecież Nowicki nadal pozostaje amantem....
Ostatnie, jak do tej pory, role aktora na scenie dramatycznej to Cadyk w "Sztukmistrzu z Lublina" Isaaka Bashevisa Singera w reżyserii Jana Szurmieja (Teatr Rampa w Warszawie, Teatr Bagatela w Krakowie, 2004) i Kalman w "Księżniczce czardasza" Emmericha Kalmana w inscenizacji Marty Meszaros (Mazowiecki Teatr Muzyczny Operetka w Warszawie, 2006). W 2006 roku Nowicki wyreżyserował muzyczno-poetycki spektakl "Z obłoków na ziemię" na podstawie wierszy Jana Twardowskiego, Bolesława Leśmiana i Jana Nowickiego. W tworzeniu przedstawienia wzięli udział jazzmani Marek Stryszowski i Cezary Chmiel.
Jan Nowicki jest także autorem wierszy, tekstów piosenek, kolęd, felietonów. W 2000 roku wydał książkę "Między niebem a ziemią" – zbiór felietonów/listów publikowanych w latach 1998–2000 na łamach "Przekroju". Adresatem listów był Piotr Skrzynecki, twórca krakowskiej Piwnicy pod Baranami. Później powstały jeszcze: "Piosenki", Kraków 2002, "Droga do domu" (wespół z Rafałem Wojasińskim"), Warszawa 2009, "Mężczyzna i one", Warszawa 2012, "Białe walce", Warszawa 2014, "Dwaj Panowie", Warszawa 2015, "Piosenki czasem wiersze", Kielce 2018, "Moje psie myśli", Kielce 2019. Głównym tematem swojego pisarstwa uczynił Nowicki przemijanie, nieuchronnie wiążące się ze starością, a oba te fakty zbliżają człowieka do momentu absolutnie szczególnego – śmierci. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (Oddział w Krakowie).
Ważniejsze nagrody i odznaczenia:
- 1966 - Nagroda za rolę Artura w "Tangu" Sławomira Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego na VII Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu;
- 1972 - Nagroda plebiscytu "Dziennika Polskiego" za rolę Stawrogina w Biesach Fiodora Dostojewskiego w reżyserii Andrzeja Wajdy;
- 1974 - Nagroda Miasta Krakowa za wybitne osiągnięcia aktorskie;
- 1976 - Nagroda indywidualna Komitetu ds. Radia i TV; Nagroda państwowa II st. za rolę w serialu "Dyrektorzy" w reżyserii Zbigniewa Chmielewskiego;
- 1977 - Nagroda tygodnika "Przyjaźń" za rolę Myszkina w "Nastazji Filipownej" według "Idioty" Fiodora Dostojewskiego w reżyserii Andrzeja Wajdy; Nagroda za rolę księcia Konstantego w "Nocy listopadowej" Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Andrzeja Wajdy na III Opolskich Konfrontacjach Teatralnych; Złoty Krzyż Zasługi; Złota Odznaka miasta Krakowa;
- 1982 - Dyplom honorowy w plebiscycie "Przekroju" na najpopularniejszych aktorów krakowskich w latach 1946-81;
- 1983 - Pierwsze miejsce w plebiscycie "Dziennika Łódzkiego" na najpopularniejszego aktora filmowego;
- 1984 - Nagroda za kreację Andersena w "Z życia glist" Per Olova Enquista w reżyserii Krzysztofa Babickiego na XXIV Kaliskich Spotkaniach Teatralnych; Złote Grono na festiwalu filmowym w Łagowie; Złota Kaczka za rolę Szu w "Wielkim Szu" Sylwestra Chęcińskiego;
- 1999 - Honorowe obywatelstwo miasta Kowal;
- 2001 - Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski;
- 2002 - Złota Maska za rolę Czebutykina w "Trzech siostrach" Antoniego Czechowa w reżyserii Andrzeja Domalika;
- 2005 - Nagroda za najlepszą kreację aktorską - za rolę Imre Nagya w polsko-węgierskim filmie "Niepochowany" Marty Meszaros na 19. Festiwalu "Tarnowska Nagroda Filmowa"; Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis"
- 2008 - Nagroda za pierwszoplanową rolę męską w filmie "Jeszcze nie wieczór" w reżyserii Jacka Bławuta na 33. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni; Złoty Laur za Mistrzostwo w Sztuce za rok 2007 - za mistrzostwo w sztuce aktorskiej;
- 2012 - "Platynowy Szczeniak" za wybitne osiągnięcia w aktorstwie filmowym na Festiwalu Aktorstwa Filmowego im. Tadeusza Szymkowa we Wrocławiu;
- 2013 - Nagroda za całokształt twórczości artystycznej na 27. Tarnowskiej Nagrodzie Filmowej; "Wielki Ukłon" za całokształt twórczości na Międzynarodowym Festiwalu Kina Autorskiego "Quest Europe" w Zielonej Górze; Kołobrzeska Nagroda Aktorska "Ikona Polskiego Filmu" na Kołobrzeskim Festiwalu Filmowym "Sensacyjne Lato Filmów".
Autorka: Monika Mokrzycka-Pokora, maj 2003; aktualizacja: październik 2020.