Interesujące są też uwagi bibliologa traktujące o tym, jak podczas powstania po mieście rozchodziły się bezpodstawne pogłoski na temat udziału Ukraińców w zdławieniu wyzwoleńczego zrywu Polaków oraz ich bestialskich zbrodniach na cywilnych mieszkańcach stolicy. Bykowski jednoznacznie podkreśla, że tego rodzaju oskarżenia są irracjonalne, a skłóceniem obu narodów najbardziej zainteresowany był niemiecki okupant.
Wspomnień Bykowskiego o powstańczej codzienności biblioteki dopełnia diariusz książnicy, który wydał razem z bibliotekarką Janiną Peszyńską. Kilka lat temu cyfrową kopię tego unikalnego dokumentu zamieszczono na stronie internetowej biblioteki. Nerwowa atmosfera panująca w bibliotece, skargi pracowników, osobiste porachunki, wreszcie skrajnie napięte relacje polsko-ukraińskie – splot tych wydarzeń niemal postawił Bykowskiego przed obliczem śmierci. 22 sierpnia, w czasie apogeum powstania, dyrektora biblioteki aresztowali funkcjonariusze Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa, czyli tajnej powstańczej policji. Oskarżono go o oddawanie Niemcom polskich książek.
Scena zatrzymania Bykowskiego została opisana nie tylko w jego wspomnieniach, lecz również w powieści Marii Dąbrowskiej "Przygody człowieka myślącego". Pisarka sportretowała Bykowskiego pod fikcyjnym nazwiskiem Oleniuk. Autorka widziała tę scenę na własne oczy, ponieważ wraz z innymi znanymi polskimi działaczami znalazła schronienie w grubych murach książnicy na zaproszenie jej dyrektora.
W obydwu źródłach wspomniano, że aresztowanie Bykowskiego było brutalne, ubliżano mu i stosowano przemoc. Bibliologowi zarzucono zakamuflowaną ukraińskość niczym jakieś ciężkie przewinienie. Jednocześnie oboje autorów zwraca uwagę, że przedstawiciele polskiej inteligencji próbowali bronić dyrektora biblioteki.
Lew Bykowski przebywał w powstańczym więzieniu przy ulicy Poznańskiej dwa tygodnie. Podziemna prokuratura nie doszukała się znamion przestępstwa i oczyściła go z niesprawiedliwych zarzutów. Jednak upokorzenie zaznane w więzieniu i rana, którą zadał mu niemiecki snajper, nadwerężyły zdrowie psychiczne i siły moralne Bykowskiego.
Księgoznawca, który włożył tak wiele wysiłków w rozwój polskiej działalności bibliotecznej, bardzo przeżywał upokorzenie związane z aresztowaniem i pozbawieniem wolności.