Kultura w mieście robotniczym
W styczniu 2024 roku socrealistyczny gmach Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli został otwarty po trwającym kilka lat remoncie. Odzyskał swój blask, a przy okazji odświeżył wspomnienie o tym, jak dbano o kulturę w przemysłowym mieście.
Zakłady Południowe, od 1948 roku noszące nazwę Huta "Stalowa Wola", powstały w latach 30. XX wieku jako ważna część ogromnej państwowej inwestycji – Centralnego Okręgu Przemysłowego. Huta wyrosła "w środku puszczy", na niezurbanizowanym terenie w sąsiedztwie wsi Pławo i niewielkiego miasta Nisko. Na wykarczowanych pod budowę leśnych terenach wzniesiono nie tylko wielki zakład przemysłowy, ale i obiekty publiczne oraz domy dla jego pracowników: już wtedy było jasne, że w hucie i towarzyszących jej zakładach znajdą zatrudnienie mieszkańcy rozległego regionu, mniej lub bardziej oddalonych wsi. Wybuch wojny przerwał proces budowy miasta, jednak po jej zakończeniu natychmiast go wznowiono.
Zakłady Południowe powtórnie uruchomiono już 5 stycznia 1945 roku. Niecałe cztery miesiące później Stalowa Wola otrzymała prawa miejskie i natychmiast zaczęto rysować dla niej nowe plany urbanistyczne, które zakładały, że docelowo pomieści ona 50 tysięcy mieszkańców. Tę liczbę obywateli miasto osiągnęło w 1978 roku, przez kolejne półtorej dekady przybyło ich jeszcze ponad 20 tysięcy (od połowy lat 90. mieszkańców w Stalowej Woli ubywa). Pierwsze kwartały zabudowy mieszkaniowej dla napływających do miasta pracowników były gotowe w 1950 roku; 21 lipca tego samego roku Sejm przyjął tzw. plan sześcioletni, którego kluczowym założeniem była intensywna industrializacja kraju. Objęła ona, rzecz jasna, także Stalową Wolę, której zakłady rozbudowywały się, a w ślad za nimi rozrastało się miasto.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Dom Kultury na osiedlu Wojskowej Spółdzielni Mieszkaniowej na Żoliborzu w Warszawie, 1950, fot. Wojskowa Agencja Fotograficzna/Narodowe Archiwum Cyfrowe (NAC)
W czerwcu 1949 roku w gmachu Komitetu Centralnego PZPR w Warszawie odbyła się Krajowa Partyjna Narada Architektów. W czasie obrad tłumaczono, że celem narady była "sprawa kształtowania się postawy ideowo-politycznej architektów Polski Ludowej w przeddzień przystąpienia do realizacji planu sześcioletniego jako fundamentu budowy socjalizmu w Polsce". Tak zadekretowano w polskiej architekturze realizm socjalistyczny. "Przyjęcie zasad realizmu socjalistycznego w naszej twórczości architektonicznej pozwoli spełnić trudne i odpowiedzialne zadania, jakie stoją obecnie przed nami, pozwoli nawiązać do cennego dorobku architektury polskiej w przeszłości i twórczo pomnożyć ten dorobek o nowe dzieła, godne naszej wielkiej epoki. Architekci polscy niewątpliwie zrealizują ogromne możliwości rozwojowe, jakie otwiera przed nimi nasze ludowe państwo, wykonają nowe wielkie zadania postawione przez naród" – głosił w czasie Krajowej Partyjnej Narady Architektów Edward Goldzamt. Architektura powstająca po 1949 roku miała być "socjalistyczna w treści, narodowa w formie", powinna być zrozumiała dla użytkowników, podyktowana społeczną potrzebą, ale zarazem odzwierciedlać rozwój i postęp. Nie były to jednak wytyczne precyzyjne i – jak się wkrótce okazało – socrealizm przyniósł realizacje o dość zróżnicowanym charakterze czy stylistyce.
Architektura dla klasy robotniczej
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Dom Kultury w Ozimku, fot. polska.org.pl
Tym, co charakteryzowało ową krótką, bo trwającą do 1956 roku epokę, była dbałość o dostarczenie mieszkańcom nowych osiedli, klasie robotniczej, obiektów mających poprawić jakość ich życia. Budowano szkoły i pawilony handlowe, przedszkola, placówki zdrowia, jednak szczególne miejsce wśród obiektów publicznych ery socrealizmu pełniły domy kultury. W latach 1949–1956 powstało w Polsce nawet kilkadziesiąt tego typu placówek. Miały różną skalę, podlegały innym instytucjom (głównie władzom miasta lub zakładom pracy), łączył je jednak dość efektowny wygląd. Władza (która miała wtedy realny wpływ na kształt i formę budowanych gmachów) chciała w ten sposób podkreślić dbałość o rozwój kulturalny do tej pory pomijanej i wykluczanej społecznie klasy robotniczej, udostępnić jej przestrzenie nie tylko funkcjonalne, ale i "godne", oferujące komfort czy wręcz luksus, do jakiego ta grupa społeczna w narracji władzy nigdy wcześniej nie miała dostępu. Miało to znaczenie polityczne i propagandowe – kamienne "pałace" wypełnione marmurowymi posadzkami, rzeźbami i kryształowymi żyrandolami nie były niezbędne do tworzenia atrakcyjnych przestrzeni dla przedsięwzięć kulturalnych.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Pałac Kultury Zagłębia, fot. Marek Wesołowski
A takie właśnie elementy nietrudno znaleźć w budowanych w pierwszej połowie lat 50. domach kultury. Które za sprawą rozbudowanych form nierzadko stosownie byłoby nazywać "pałacami". W samej Nowej Hucie powstały kina Świt i Światowid oraz Teatr Ludowy (główny dom kultury planowany przy Al. Róż nigdy nie powstał). Wszystkie zyskały historyzujące bryły z kolumnami i attykami, bogato zdobione wnętrza, "pałacowy" styl. Rozbudowany detal z kosztownych materiałów, spora skala, bogate wyposażenie charakteryzują też m.in. Pałac Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej, Pałac Młodzieży w Katowicach czy Dom Kultury Huty "Zgoda" w Świętochłowicach (to projekt znanego duetu Henryk Buszko-Aleksander Franta). Pompierski styl określany mianem "socrokoko" nadali przedwojenni awangardziści Barbara i Stanisław Brukalscy Domowi Społecznemu zbudowanemu na terenie przedwojennego osiedla Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na Żoliborzu.
Socrealistyczne domy kultury poprzedzają klasyczne kolumnady, wieńczą renesansowe attyki, a w ich bryłach można szukać inspiracji zabytkami, nie zawsze tylko polskimi – echo form corazziańskich dostrzeże się w Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej, zaś projektowany dla łódzkich Bałut, ale ostatecznie zbudowany w Rzeszowie dom kultury (dziś Instytut Muzyki) – to trochę Pałac na Wodzie w Łazienkach, trochę pałacyk Petit Trianon w Wersalu. Podobne do niego cechy posiadają także wzniesione w latach 50. domy kultury w warszawskiej dzielnicy Targówek czy gdańskiej – Nowy Port. Uproszczone formy, jednak o bez wątpienia "pałacowej" proweniencji mają domy kultury w Mielcu czy Ozimku.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Miejski Dom Kultury w Stalowej Woli, fot. Mateusz Łojek
W ten nurt wpisuje się również Zakładowy Dom Kultury Huty "Stalowa Wola" – dziś Miejski Dom Kultury (MDK) w Stalowej Woli. Oficjalnie otwarty 9 listopada 1952 roku powstał dla pracowników rozrastającego się zakładu, mieszkańców przemysłowego miasta. Był jedną z licznych wzniesionych w mieście w okresie obowiązywania doktryny socrealizmu budowli: w pierwszej połowie lat 50. w Stalowej Woli powstały liczne kwartały zabudowy mieszkaniowej, szkoły, przedszkola, przychodnia, szpital miejski. Jednak to dom kultury wyróżnia się na ich tle tak samą architekturą, jak posadowieniem w przestrzeni, detalem, starannie opracowaną dekoracją wnętrz. Gmach zaprojektowała Hanna Szwemin-Pater, absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, która od 1952 do 1958 roku była główną projektantką miasta, rysując nie tylko wizje domów, szkół, przedszkoli, ale i plany zagospodarowania przestrzennego całej Stalowej Woli. To ona posadowiła gmach domu kultury na poprzedzonym szerokimi schodami podeście, otoczyła placem, wpisała w znajdujący się z tyłu budynku skwer. Od południa z budowlą sąsiadują wielorodzinne budynki mieszkalne, od północy – zabudowa mieszkalna i usługowa. Te jednak otrzymały proste formy, które nie stanowią konkurencji dla umieszczonej centralnie sylwetki MDK. Trzykondygnacyjny dom kultury ma plan przypominający literę "T", w której "daszku" kryje się wejście i hol główny. Artykulacja ścian gmachu nawiązuje do klasycznych tradycji trójpodziału na boniowany cokół, korpus główny i zwieńczenie; uzupełniają je wydatne gzymsy czy profilowane obramienia okien. Fasada budynku ma symetryczny układ z centralnie zlokalizowanym głównym wejściem i znajdującym się nad nim dwukondygnacyjnym wgłębnym portykiem. Architektka sięgnęła po zestaw elementów klasycznej architektury, jednak porównując tę bryłę z innymi z tamtego okresu, nadała im bardziej zgeometryzowane formy, posłużyła się nimi w zdyscyplinowany i prosty sposób, pozbawiając rozbudowanego detalu.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Miejski Dom Kultury w Stalowej Woli, sala widowiskowa przed remontem, fot. Piotr Kiełbasa
Ten pojawia się natomiast w efektownej formie w dekoracji sali widowiskowej. A swój obecny wygląd – przez dekady nieznany – zawdzięcza ona bardzo starannemu remontowi, który budowla przeszła w latach 2021-2023. Był on wynikiem wieloletniego procesu "odczarowywania" architektury socrealistycznej w mieście potocznie kojarzonym z przedwojenną zabudową czasów COP, z szukaniem znaczenia i wartości zabudowy z lat 50., w tym docenienia wartości samego domu kultury. Ważnym etapem na drodze wpisania na nowo w świadomość mieszkańców także architektury MDK było wpisanie budowli w 2013 roku do rejestru zabytków. Zbadano postać i dorobek architektki obiektu, wpisano go w szerszy kontekst rozwoju socrealizmu w Polsce, a w końcu przeprowadzono konserwatorskie badania samej architektury. I to dzięki nim ustalono oryginalną kolorystykę sali widowiskowej, odkryto również przez lata skrywaną pod warstwami farby dekorację wykonaną techniką sgraffito. Przez dekady utrzymana w odcieniach zieleni i brązu główna sala domu kultury po remoncie zyskała kolorystykę bliższą pierwotnej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Miejski Dom Kultury w Stalowej Woli, sala widowiskowa po remoncie, fot. Lilianna Nawrocka
W rozbudowanej dekoracji sali widowiskowej zwraca uwagę dziewiętnaście płaskorzeźbionych medalionów zdobiących balustradę balkonu. Przedstawiają, ujęte w zdobne girlandy, wizerunki ważnych postaci polskiej kultury, pisarzy i poetów (m.in. Adam Mickiewicz, Stefan Żeromski, Eliza Orzeszkowa), kompozytorów (m.in. Karol Szymanowski, Fryderyk Chopin), twórców teatralnych (m.in. Stefan Jaracz, Wojciech Bogusławski), jest Maria Konopnicka, Jan Matejko, Mieczysław Karłowicz. Fryz nad sceną pokrywa długa na 12 metrów płaskorzeźbiona kompozycja ukazująca tancerki, bawiące się dzieci, ale i instrumenty muzyczne czy teatralne maski. Na bocznych i tylnej ścianie sali widowiskowej przechodzi on w trójbarwne obrazy wykonane techniką sgraffito. Ukazują one herby polskich miast, w tym tych z Ziem Zachodnich i Północnych, tzw. Ziem Odzyskanych (m.in. Wrocław, Szczecin). Kulminacją kompozycji jest znajdujący się na podstropowej ścianie na balkonie duży herb Stalowej Woli w jego wersji z lat 50., czyli z fabrycznymi kominami i kołem zębatym. Choć interpretując program dekoracji sali, nietrudno zrozumieć wyraźne odniesienia do państwowej polityki państwa lat 50., ta dekoracja ma niezwykle duże znaczenie tak estetyczne, jak historyczne. Jej wydobycie spod farby po latach zapomnienia ma wartość nie tylko dla tej konkretnej budowli, ale i badań nad polskim socrealizmem w ogóle.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Miejski Dom Kultury w Stalowej Woli, sala widowiskowa po remoncie, fot. Lilianna Nawrocka
Gmach Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli przeszedł staranny remont, odzyskał swoją dekorację wewnątrz, zyskał nowe wyposażenie (w tym nowoczesną i wielofunkcyjną scenę), wygodne sale warsztatowe, powstało archiwum i sala, w której można zobaczyć pamiątki z siedemdziesięcioletnich dziejów działania placówki; proces zadbania na nowo o to dziedzictwo i jego udostępnienia wciąż trwa. Jednym z następnych etapów rozwoju tak MDK, jak wiedzy o wartości socrealizmu w Stalowej Woli ma być rozpoczynający się właśnie remont Kina Ballada. Zaprojektowany przez Mikołaja Sorokę w 1953 roku gmach to posadowiony przy zielonym placu budynek, którego trzy górne, zwieńczone attyką kondygnacje kryją mieszkania, zaś parter zajmuje kino. Ten bardzo nietypowy projekt jest jedną z architektonicznych atrakcji stalowowolskiej zabudowy. Za kilka lat stanie się także atrakcją kulturalną, bo do sali wrócą pokazy filmowe.
Ale prace remontowe w gmachu MDK w Stalowej Woli uwieńczono nie tylko otwarciem na nowo samego obiektu. Przy tej okazji odbyła się popularnonaukowa konferencja oraz ukazała dwutomowa publikacja, dotycząca historii budynku, ale i jego znaczenia społecznego i kulturalnego. Dla MDK instalację wideo przygotował Jakub Woynarowski (który w MDK w Stalowej Woli spędził dzieciństwo, bo tu pracował jego ojciec). A z inicjatywy dyrektora domu kultury i na jego zamówienie powstały dwa dzieła sztuki, które w dniu otwarcia ozdobiły główne foyer MDK. Obrazy specjalnie dla stalowowolskiej placówki namalowali Jarosław Modzelewski i Marek Sobczyk.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]