Socrealizm nieoczywisty
Mija właśnie 70 lat od wprowadzenia do polskiej architektury ideologii realizmu socjalistycznego. Mimo upływu czasu wciąż z tym stylem wiąże się wiele uprzedzeń i stereotypów.
20 i 21 czerwca 1949 roku odbyła się w Warszawie Krajowa Partyjna Narada Architektów zakończona rezolucją, w której architekci zobowiązali się "do podjęcia walki o przełom w naszej twórczości architektonicznej, o realizację architektury socjalistycznej". Dokument uznaje się za ostateczne potwierdzenie wprowadzenia do polskiej architektury doktryny realizmu socjalistycznego (którą np. do sztuk plastycznych wprowadzono kilka miesięcy wcześniej).
Inżynieria dusz
Ideolodzy socrealizmu doskonale rozumieli rolę, jaką w kreowaniu ludzkiej świadomości odgrywa architektura, zdawali sobie sprawę, że stosowną architektoniczną "oprawą" można wpływać na sposób życia i na postrzeganie rzeczywistości. Jeden z najważniejszych doktrynerów nowej ideologii, architekt Edmund Goldzamt podczas wspomnianej Krajowej Partyjnej Narady Architektów mówił:
Architekt społeczeństwa budującego socjalizm jest nie tylko inżynierem gmachów i ulic, lecz inżynierem dusz ludzkich. […] Musi on w swoich dziełach, w kształtach bryłowych, w rytmach otworów, podziałów, w dynamice form, w plastyce płaszczyzn wyrazić idee współczesności – a nie "idee" piękna konstrukcji czy wyrafinowanej elegancji form, lecz społeczne idee, w imię których żyją i pracują masy ludzkie […].
Doktryna realizmu socjalistycznego, która objęła w 1949 roku wszystkie dziedziny twórczości, służyła nowej wizji państwa. Po okresie powojennej odbudowy miało się ono rozwijać według opracowanego w ZSRR stalinowskiego modelu socjalizmu. Wiele z wprowadzonych wówczas rozwiązań politycznych czy ekonomicznych było zapożyczonych bezpośrednio z ZSRR, jednak w architekturze wyraźnie podkreślano konieczność sięgania po motywy lokalne. Nowa architektura miała być socjalistyczna w treści, ale narodowa w formie. Edmund Goldzamt tłumaczył:
Aby treść socjalistyczna architektury dotarła do świadomości mas, aby mogła wykonać swe zadanie ideowo – wychowawcze, musi ona przemówić językiem prostych, zrozumiałych i bliskich ludowi form. Muszą to być formy mające rezonans w kolorycie danego kraju, jego pejzażu architektonicznym, słowem w tym, czym żyje lud tego kraju. Muszą to być formy narodowe.
Nie tylko Pałac Kultury
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Pałac Kultury i Nauki, 1954, fot. Władysław Sławny / Forum
Wymogi, jakie państwo postawiło przed architektami, były opisane wzniosłym językiem i okazały się bardzo mało precyzyjne. Mimo że pewnym punktem odniesienia i symbolem nowych czasów miał być budowany od 1952 roku warszawski Pałac Kultury i Nauki (jedyna socrealistyczna budowla w kraju zaprojektowana przez radzieckiego architekta), nie określono dokładnego katalogu form czy stylów, którymi należy się inspirować, po które sięgać. Renesansowe attyki na bocznych pawilonach czy motywy z polskiej sztuki ludowej we wnętrzach Pałacu Kultury i Nauki mogły być oczywiście wskazówką, co jest architekturą "narodową w formie", projektanci to hasło interpretowali jednak na wiele sposobów. Doktryna realizmu socjalistycznego była sformułowana na negacji (miała nie być kosmopolityczna, konstruktywistyczna, burżuazyjna, formalistyczna) oraz ogólnych, patetycznych określeniach, dotyczących kształtowania społeczeństwa ("rysem charakterystycznym architektury socjalistycznej musi być jej realizm, głęboka ideowość i wychowawczość"). Jak te treści projektanci przekładali na język form architektonicznych?
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Nowa Huta, widok pokazujący układ urbanistyczny dzielnicy, foto: Piotr Tomaszewski/wikimedia.org
Pałac Kultury i Nauki, choć to obiekt wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju, do dziś jest symbolem epoki realizmu socjalistycznego i to na podstawie jego formy wciąż kształtowane jest wyobrażenie o tamtej epoce. To niesprawiedliwy stereotyp, bo okres socrealizmu, choć jest raczej czarną kartą w historii Polski, pozostawił po sobie sporo ciekawych i różnorodnych realizacji architektonicznych.
Jednym tchem ze słowem "socrealizm" bywa też wymieniana budowana od początku lat 50. podkrakowska osada – Nowa Huta. Choć wyposażona w monumentalny plac i szerokie, stworzone do defilad, promieniście się od niego rozchodzące aleje, w większości składa się z luźno rozstawionych budynków mieszkalnych, utrzymanych w tradycyjnych formach, dalekich od pompierstwa reprezentacyjnych nowohuckich gmachów, Centrum Administracyjnego Huty im. Lenina czy domów wokół Placu Centralnego. Fanów prawdziwie bogatych form estetyki realizmu socjalistycznego warto odesłać do Dąbrowy Górniczej. Tamtejszy Pałac Kultury Zagłębia, który doczekał się ostatnio niezwykle starannego remontu oraz bardzo ciekawej książkowej monografii, jest jedną z ciekawszych realizacji polskiego socrealizmu. Monumentalny, zdobny gmach, wyposażony w doskonale dobrane detale tak na zewnątrz, jak i we wnętrzach, pozwala zrozumieć idee, które stały u podstaw tego stylu.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Pałac Kultury Zagłębia, fot. Marek Wesołowski
Klimat małomiasteczkowy
Socrealizm trwał krótko: oficjalnie obowiązywał od 1949 do 1956, pewne jego idee były jednak praktykowane wcześniej. Do tych wyprzedzających nieco swój czas realizacji należy warszawskie osiedle Mariensztat. Zbudowane zostało w latach 1948–1949 jako część sztandarowej realizacji tamtego czasu, czyli przecinającej stolicę ze wschodu na zachód Trasy W-Z. Mariensztat zaprojektował Zygmunt Stępiński odwołując się do historycznego wzorca malowniczego nowożytnego miasteczka. Otoczony podcieniowymi kamieniczkami rynek oraz kameralny zespół zatopionych wśród zieleni domów to ujęte w sielsko-romantyczny kostium osiedle mieszkaniowe, spełniające socjalistyczny postulat zapewnienia mieszkań klasie robotniczej.
Podobne odwołanie do zamierzchłych czasów, gdy sercem osady był rynek i kolorowe kamieniczki zrealizowano w Łodzi. Tam, na terenie zniszczonej w czasie II wojny światowej dawnej dzielnicy żydowskiej, w 1949 roku zespół pod kierunkiem Ryszarda Karłowicza zaprojektował nowe osiedle.
I znów – robotnicze mieszkania "opakowano" tu w inspirowane małomiasteczkową zabudową sielskie formy. Nie całą narysowaną wówczas wizję udało się zrealizować, ale dzięki socrealistycznej stylistyce fabryczna Łódź zyskała Stary Rynek i zabudowę rodem z małej, zabytkowej miejscowości. Sam Ryszard Karłowicz przyznawał, że inspiracją dla tych domów była klasycystyczna architektura czasów Królestwa Kongresowego.
Socklasycyzm
Eleganckie i nierzadko monumentalne formy klasycyzmu w wydaniu z początku XIX wieku chętnie stosowano w projektach ważnych gmachów użyteczności publicznej. Potężne kolumnady, monumentalne portyki, boniowania, wysokie dachy – wszystkie te elementy doskonale oddawały rangę i powagę budowli związanych z władzą. Doskonale to widać w bryle tzw. Domu Partii w Białymstoku (dziś mieszczą się tu Wydziały Historyczno-Socjologiczny i Filologiczny Uniwersytetu w Białymstoku). Gmach projektu Stanisława Bukowskiego powstał 1952 roku i jest uważany za najlepszą realizację doby socrealizmu w mieście. Posadowiony na zamknięciu ruchliwej ulicy (którą projektowano jako przestrzeń dla pochodów i defilad), poprzedzony placem, otrzymał elegancką fasadę z kolumnowym balkonem, wysokim, boniowanym parterem i dachem osłoniętym tralkową attyką.
Znacznie bardziej efektowną formę – choć mniej czytelną ze względu na wkomponowanie gmachu w gęstą zabudowę Śródmieścia – otrzymała warszawska siedziba Ministerstwa Rolnictwa. Zespół projektantów, wśród których znaleźli się m.in. współtwórcy Trasy W-Z i Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, Jan Knothe i Stanisław Jankowski, jedno z czterech skrzydeł rozległego gmachu zamienił w potężną, podwójną kolumnadę. Wysoka na trzy kondygnacje i długa na 70 metrów pełni funkcję wyłącznie ozdobną – zwraca uwagę, wydobywa gmach z otoczenia, nadaje mu rangę.
Eleganckie klasycystyczne formy Józef Polak zastosował do obiektu o znacznie mniejszej skali – do gmachu Domu Kultury Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Rzeszowie. Budowla, która obecnie należy do Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego, została poprzedzona placem i podniesiona ponad poziom chodnika – ustawiona na niewysokim podeście. Symetryczną, uporządkowaną bryłę cechują doskonałe proporcje i subtelnie zastosowany detal. Rzeszowski gmach może nasuwać skojarzenia z architekturą epoki Stanisława Augusta, czasem, gdy wyraziste elementy rodem z klasycyzmu zastępować zaczęto dekoracyjnymi, ale znacznie bardziej subtelnymi elementami, kiedy to np. masywne kolumnady zastąpiono delikatnymi pilastrami. Choć już w całkiem innej epoce, ponad 100 lat później Józef Polak podobnie potraktował sylwetkę rzeszowskiego domu kultury, pozbawionego patosu, za to bardzo dekoracyjnego.
Stylowe osiedle
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Osiedle Latawiec, Warszawa, projekt: Eleonora Sekrecka, fot. Zbyszko Siemaszko/Forum
Choć socrealizm kojarzony jest z ciężkimi, paradnymi gmachami Nowej Huty czy Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, nie zawsze objawiał się w tak przysadzistych bryłach. Dowodem na to może być Kościuszkowska Dzielnica Mieszkaniowa we Wrocławiu. Dzieło zespołu pod kierunkiem Romana Tunikowskiego to zespół symetrycznie wokół kwadratowego placu rozstawionych domów o kamiennych elewacjach i wysokich dachach. Ich pozbawione zdobnego detalu elewacje urozmaicają arkadowe podcienia. Podobny efekt wielkomiejskiej elegancji pozbawionej przesadnej dekoracyjności osiągnęła Eleonora Sekrecka, projektując warszawskie Osiedle Latawiec, inspirowane zabudową paryskiego Place des Vosges.
Modernizm wyklęty
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Dworzec kolejowy Gdynia Główna, wnętrze, fot. Adam Warżawa/PAP
W epoce socrealizmu modernizm oficjalnie był stylem zakazanym – kosmopolityczny, formalistyczny, za bardzo kojarzył się z czasami kapitalizmu. To oczywiście teoria. Duża część pracujących w latach 50. architektów zdobywała wykształcenie i doświadczenie przed wojną, kiedy modernizm był uważany za najwłaściwszy dla współczesnych czasów, nic więc dziwnego, że sięgali do tej konwencji w swoich projektach. Elementy przedwojennego art deco i wczesnego modernizmu znaleźć można w bryle i we wnętrzach dworca Gdynia Główna, zaprojektowanego przez Wacława Tomaszewskiego, twórcę o sporym przedwojennym dorobku.
Surowość formy oraz geometryczny porządek prostej bryły cechuje dzieło Zbigniewa Solawy – Planetarium, zbudowane w latach 1953–1955 na terenie Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie (dziś: Park Śląski).
Echa modernistycznej harmonii kształtów można doszukać się także w sylwetce siedziby Pałacu Młodzieży w Katowicach. Gmach projektu Zygmunta Majerskiego i Juliana Duchowicza wyposażono wewnątrz w stosowny dla socrealizmu detal, sama masywna, prosta bryła daleka jest jednak od pompierstwa. Podobnie jak warszawskie kino Stolica (dziś: Iluzjon – Muzeum Sztuki Filmowej). Mieczysław Piprek projektując pod koniec lat 40. to i kilka innych warszawskich kin (m.in. W-Z i Ochota) sięgnął po estetykę modernistyczną, łącząc ze sobą prostopadłościan i rotundę, i nadając obu bryłom proste, pozbawione dekoracji formy.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Kino "Iluzjon", Warszawa, 2012, fot. Kuba Atys/AG, Kino Stolica w Warszawie, 1955, fot. Archiwum Fotograficzne Zbyszka Siemaszki/www.audiovis.nac.gov.pl (NAC)
Jeszcze dalej od estetyki realizmu socjalistycznego lokował się zaprojektowany w 1953 roku warszawski Stadion Dziesięciolecia. Zespół pod kierunkiem Jerzego Hryniewieckiego stworzył niezwykle nowoczesną konstrukcję zagłębionego w wale ziemnym rozległego obiektu sportowego, który dzięki zintegrowaniu z krajobrazem, mimo ogromnej skali wydawał się prawie niewidoczny. Gdyby w 2006 roku nie został rozebrany, dziś byłby zapewne przedstawiany jako sztandarowa realizacji wpisanej w kontekst i szanującej przyrodę architektury ekologicznej.
Żonglerka historią
"Narodowy w formie", a więc odwołujący się do znanych, rozpoznawalnych architektonicznych stylów z przeszłości – taki miał być budynek socrealistyczny. Aby spełnić ten postulat, architekci wykazywali się sporą kreatywnością. W sąsiedztwie Mariensztackich kamieniczek, przy ulicy Bednarskiej blisko Wisły stanął podłużny budynek, wyposażony w długie galerie, biegnące wzdłuż jego fasady. Galerie owe to prawie dosłowna kopia renesansowych krużganków z wawelskiego dziedzińca.
Podobny motyw dostrzec można w siedzibie Prezydium Rządu (dziś to biurowiec Ufficio Primo). Tu architekt Marek Leykam zastosował "wawelskie" motywy w obiegających dziedziniec galeriach. Co ciekawe, z zewnątrz upodobnił gmach do florenckiego pałacu z XV wieku. W 1950 roku Wacław Rembiszewski stylistykę socrealizmu połączył w formą historycznej zabudowy Głównego Miasta w Gdańsku. Projektując tzw. Dom Prasy, dostosował kształt nowego obiektu do charakterystycznego rytmu wąskich, pionowych domów o wysokich dachach. Zbudowany w latach 1953–1956 według projektu Jerzego Zaręby Dom Rybaka we Władysławowie ma paradne schody, galeriowe podcienia i strzelistą wieżę, bez wątpienia inspirowane formami renesansowych ratuszy z polskich miasteczek. Barokowych form doszukać się można natomiast w zdobnej, pompierskiej bryle Społecznego Domu Kultury, jaki na terenie modernistycznego, przedwojennego osiedla WSM na Żoliborzu zaprojektowali Barbara i Stanisław Brukalscy (nota bene autorzy modernistycznych bloków na osiedlu).
Podczas Krajowej Partyjnej Narady Architektów w czerwcu 1949 roku Edmund Goldzamt mówił:
Przyjęcie zasad realizmu socjalistycznego w naszej twórczości architektonicznej pozwoli spełnić trudne i odpowiedzialne zadania, jakie stoją przed nami, pozwoli nawiązać do cennego dorobku architektury polskiej w przeszłości i twórczo pomnożyć ten dorobek o nowe działa, godne naszej wielkiej epoki.
Dziś wiemy, że socrealizm nie zrewolucjonizował świata, a ówczesna architektura nie stała się narzędziem inżynierii dusz. A jednak po siedmiu dekadach bez trudu przychodzi nam uznawanie powstałych na początku lat 50. budowli za zabytki, docenianie ich walorów estetycznych i jakości wykonania. Coraz rzadziej razi kogoś polityczny wydźwięk tej architektury. To chyba przede wszystkim zasługa kreatywności ówczesnych architektów, którzy nawet w ograniczających ramach narzuconej doktryny starali się tworzyć niebanalne projekty.
Źródło cytatów: "O polską architekturę socjalistyczną, materiały z Krajowej Partyjnej Narady Architektów, odbytej w dniach 20–21.04.1949 roku w Warszawie", oprac. Jan Minorski, Państwowe Wydawnictwa Techniczne, Warszawa 1950.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]