Badaczka śląskiej architektury powojennej, Anna Syska, pisze w książce "Tak, pałac!":
Dąbrowski Pałac Kultury Zagłębia w krajobrazie polskiej architektury lat 1949-1955 zajmuje wyjątkowe miejsce. Wybudowany poza stolicą państwa i województwa, z dala od najważniejszych inwestycji urbanistycznych i ideologicznych władz komunistycznych, jawi się dzisiaj jako przykład interesującej architektury, będącej świadectwem tamtego okresu.
Dąbrowski dom kultury jest dziełem epoki socrealizmu, nie znajdzie się tu jednak nachalnej ideologii, wprost serwowanych motywów o politycznym zabarwieniu, przedstawień figuratywnych itp. Zbigniew Rzepecki hasło narzuconej stylistyki o architekturze "narodowej w formie, socjalistycznej w treści" zinterpretował inaczej. Sięgnął po historyzujące motywy z dawnych epok (przez ówczesne władze uważanych za "słuszne") – renesansu i klasycyzmu – i z ich pomocą opracował elegancki czy nawet monumentalny, spełniający oczekiwania władzy o obiekcie wyrazistym, silnie zaznaczającym się w przestrzeni. Opisująca w tomie "Tak, pałac!" wnętrza budowli Irena Kontny tłumaczy to tak:
Budowa Domu Kultury Zagłębia była prestiżową realizacją. Rzepecki zaprojektował wnętrza oryginalne, o zindywidualizowanych elementach i bogatej dekoracji, budzące skojarzenia z pałacem. Miały one służyć nowej warstwie społecznej – robotnikom. Dawniej pałace były dla wielkich panów, a dzisiaj wznosi się je dla proletariatu.
Dąbrowski gmach jest przykładem odmiany socrealizmu, której przykładów – wbrew obiegowej o tym stylu opinii – można znaleźć w Polsce całkiem sporo. Architekci bowiem starali się – mieszcząc oczywiście w narzuconej stylistyce – nie przyjmować jej dosłownie, a stosować za pomocą różnych formalnych wybiegów, najczęściej sięgając po formy stylów historycznych właśnie, unikając propagandy i dosłowności.