Opublikował trzy tomiki wierszy: "Rozbiorek" (2000), "Pląsy" (2003) oraz "Mów" (2006). Tworzy na eksperymentalnej scenie muzycznej, jest związany, jako wokalista-deklamator, z performatywno-muzycznymi formacjami: Melancholia, Akryl Trio, 3 Boys Move. Był jednym z twórców poetyckiej grupy zwanej neolingwistami (obok Marii Cyranowicz, Joanny Mueller, Michała Kasprzaka, Jarosława Lipszyca) i współautorem ich wspólnego manifestu z 2002 roku, w którym pisano między innymi:
Ogłaszamy śmierć kartki papieru, ale nie boimy się grzebać w trupach. Wybieramy ekran, na którym słowa pojawiają się i gasną jakby ich nigdy nie było. Wybieramy zmianę, modyfikację i kolejne wersje systemu. Nic nie zostało powiedziane raz na zawsze. Należy skracać i dopisywać słowa Kochanowskim, Mickiewiczom, Miłoszom. Nie ma oryginału. Oryginały nie istnieją i nigdy nie istniały. Są tylko kopie. Każda inna. Wybieramy dialog zamiast dekalogu. Katalog zamiast nekrologu (za: "Polityka", 27 listopada 2007).
Cecko często działa na skrzyżowaniu różnych form twórczości, hołduje idei interdyscyplinarności w sztuce. W 2011 roku w wywiadzie z Przemysławem Witkowskim mówił:
Zawsze interesowały mnie działania interdyscyplinarne, a w obiegu literackim nie umiałem się znaleźć. Przestałem myśleć o poezji jako o książce czy publikacji w piśmie, przestawiłem się na dźwięk, słowo mówione. Zapis jest tylko ułomną formą pośrednią. Ale brak książki jest chwilowy, chcę wydać teksty pisane do teatru, które są moim zdaniem bardzo poetyckie. ("Odra" 6/2011).
W latach 2000–2004 współpracował z niezależną stołeczną grupą - Studium Teatralnym, gdzie był aktorem, a także scenarzystą przedstawienia "Parsifal" (2004). Między 2005 a 2009 rokiem w warszawskiej klubokawiarni Chłodna 25 pokazywał "Cząsteksty", cykl performance'ów, które sam nazywał "wystawianiem tekstów na pokaz i na głos". Jego wystąpienia, z towarzyszeniem muzyki i projekcji wideo, krążące wokół przewrotnie sformułowanych tematów, jak na przykład: "dylematy bioetyczne przeciętnego Polaka", stanowiły próbę zbudowania nowej poetyckiej narracji oraz znalezienia nowego kontaktu między autorem a słuchaczami. Stąd po części improwizowany charakter "Cząstekstów": sample, dźwięki z offu, pojedyncze słowa, układające się w oryginalną poetycką frazę. W 2009 roku Cecko pokazał swoje prace jako "Cząsteksty zebrane" podczas festiwalu Tekst+Muzyka MiniFest pod auspicjami Komuny Otwock.
W 2011 roku powrócił do przedstawiania wierszy w bardziej klasycznej formie. Zapraszając na wieczór "Międzynarodowe bogactwo" przy Chłodnej 25 pisał na swoim blogu:
[...] chciałbym tym razem zaproponować powrót do środkowo-wschodniej tradycji czytania poezji na siedząco, w blasku świec, przy łkających dźwiękach japońskiej gitary z serduszkiem, tak jak powinny to robić nasze matki i ojcowie, by ich dzieci nie były tak zagubione, jak są.
Równocześnie trwała jego współpraca z teatrem. Był autorem wierszy (zostały zebrane później w tomiku "Mów") wykorzystanych do scen poetyckich slamów w przedstawieniu "Cokolwiek się zdarzy, kocham cię" według tekstu i w reżyserii Przemysława Wojcieszka (2005, TR Warszawa); w tym widowisku zagrał także Leszka. Współpracował z Natalią Korczakowską przy jej "Solaris. Raport" na podstawie prozy Stanisława Lema (2009, TR Warszawa). Stworzył artystyczny tandem z reżyserem Krzysztofem Garbaczewskim, będąc dramaturgiem i scenarzystą dwóch jego realizacji: "Odysei" na podstawie Homera, przygotował też opracowanie muzyczne przedstawienia oraz projekcje wideo (2009, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu) oraz "Życia seksualnego dzikich" (2011, Nowy Teatr w Warszawie).
Eseistyczna "Odyseja" iskrzyła znaczeniami, została skonstruowana z wielu cytatów, zapożyczeń "przepisań", jak palimpsest odwołujący się do europejskiej kultury. Z kolei ze spuścizny Malinowskiego twórcy wydobyli przede wszystkim motyw antropologicznej wyprawy, żeby stawiać fundamentalne pytania o istotę człowieczeństwa. W 2010 roku Garbaczewski wystawił tekst Cecki – "Gwiazdę śmierci", wariację na temat filmowych "Gwiezdnych wojen". Przedstawienie przygotowane przez wałbrzyski Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego odbywało się w gmachu miejscowego kina Zorza, gdzie na wielkim ekranie podzielonym na cztery pola widzowie oglądali na żywo przekaz z kilku minikamer rejestrujących działania aktorskie. W warstwie tekstowej widowisko, zbudowane z poetyckich monologów, było rozliczeniem z kosmiczną sagą stworzoną przez George'a Lucasa. Scenariusz wydobywał na wierzch literackie utwory i mity kultury, które zainspirowały hollywoodzkiego reżysera.
W "Życiu seksualnym dzikich" (2011), Cecko inspirował się pionierskim dziełem antropologicznym XX wieku autorstwa Bronisława Malinowskiego. W sztuce zastanawia się nad „dzikim”, opowiada o kryzysie tożsamości i tworzy wizję społeczeństwa przyszłości. W rozmowie z Agnieszką Rataj, Cecko opowiadał:
Klasyczne definicje natury i kultury ciągle się zmieniają. […] Koncepcja natury oddzielonej od cywilizacji zaczyna się kruszyć, zamiast niej pojawia się myślenie, że wszystko, co wytwarzamy, jest w pewnym sensie naturalne i podlega cyklom ewolucji. (Życie Warszawy, 15.04.2011)
Spektakl brał udział w 21. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawianie Polskiej Sztuki Współczesnej.