Niezależna grupa teatralna, która w swojej pracy twórczo odnosi się do największych dokonań polskiej awangardy - teatru Jerzego Grotowskiego i teatru Włodzimierza Staniewskiego. Silna ekspresja aktorska oraz ruch sceniczny na pograniczu tańca nowoczesnego to znak rozpoznawczy teatru. Historie opowiadane przez Studium próbują być teatralnym zapisem kondycji współczesnego człowieka.
Studium mieści się w starej kamienicy na warszawskiej Pradze w okolicach Dworca Wschodniego. Zostało założone w 1996 roku przez Piotra Borowskiego. Borowski od połowy lat 70. współpracował z Jerzym Grotowskim we wrocławskim Teatrze Laboratorium, potem był również aktorem i muzykiem w grupie teatralnej "Gardzienice" prowadzonej przez Włodzimierza Staniewskiego, a w latach 80. i 90. pracował w Ośrodku Jerzego Grotowskiego ("Workcenter of Jerzy Grotowski") we włoskiej Pontederze.
Początki tej niezależnej warszawskiej sceny to warsztaty teatralne, które Piotr Borowski prowadził w 1995 roku w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie. Wtedy wokół aktora i reżysera skupiła się grupa młodych ludzi, przede wszystkim studentów warszawskiej Akademii Teatralnej i Uniwersytetu Warszawskiego, którzy później stali się członkami Studium Teatralnego.
"W tej chwili nasz zespół jest otwarty na coś, co możemy nazwać drogą artystycznego powołania. Stawiamy sobie pytania, kim jest artysta w tych czasach, co powinien robić. (...) poczuwamy się do odpowiedzialności mierzenia się z obecnym czasem." - mówi o swojej pracy w Studium i inspiracjach Piotr Borowski. - "Z jednej strony czuję, że rozwijamy pewną tradycję artystyczną, która jest bardzo różnorodna ale nie sprzeczna wewnętrznie: Stanisławski, Meyerhold, Osterwa, Brecht, Artaud, aż po Grotowskiego czy 'Gardzienice'. Zdajemy sobie sprawę z tych wszystkich doświadczeń. Poprzez praktykę wyłania się stopniowo nasza własna tradycja, własna droga. Z drugiej strony dostrzegamy negatywne zjawiska społeczne, takie jak rosnąca agresja, stres, brak stabilizacji, zakorzenienia. Wierzymy, że wysoka jakość dzieła artystycznego może je zmienić, pozwala stworzyć biegun przeciwny; w tym widzimy nasze powołanie." ("Didaskalia" 2002, nr 48)
Pierwszą premierą teatru było MIASTO (1997), do której inspiracją stał się dramat Bernarda-Marie Koltèsa ROBERTO ZUCCO. Praca nad spektaklem miała charakter warsztatowy, była swoistym pisaniem na scenie.
"Ich treningi nie przypominają tradycyjnych prób." - notowała Maryla Zielińska. - "Mniej w nich pracy z reżyserem, więcej indywidualnego treningu ciała, pracy nad skupieniem i wyczuciem partnera. Młodzi adepci pod kierunkiem Piotra Borowskiego szukają organicznych ruchów ciała, które mogłyby prowadzić ich do tańca." ("Gazeta Stołeczna", dodatek do "Gazety Wyborczej", 17 września 1997).
Przedstawienie w ekspresyjny sposób opisuje sytuację egzystencjalną człowieka we współczesnym mieście. Bohaterem jest młody chłopak, który próbuje odnaleźć się w wielkomiejskim życiu, próbuje zaznać miłości w betonowej, brutalnej dżungli i zostaje przez to anonimowe miasto odrzucony. Siłą MIASTA okazała się pasja, zaangażowanie i autentyzm młodych aktorów, którzy w naturalny, przede wszystkim ruchowy, sposób opowiadali tak naprawdę o własnych doznaniach. Przekonująco pokazali także miasto jak dynamiczny organizm - labirynt, w którym trzeba znaleźć własną drogę.
Kolejne przedstawienia Studium Teatralnego to PÓŁNOC (1998) oraz CZŁOWIEK (2001), które wraz z wcześniejszym MIASTEM wchodzą w skład tryptyku 3 X TAK, 3 X NIE. Inspiracją do PÓŁNOCY były DZIADY Adama Mickiewicza. Przedstawienie rozgrywa się na styku świata ludzkiego i wieczności.
"Ideą, która łączy całość, jest połączenie losów Konrada z ofiarą Chrystusa." - pisał o spektaklu Roman Pawłowski. - "Przedstawienie zaczyna się i kończy złożeniem do symbolicznego grobu zdjętej z krucyfiksu figury Ukrzyżowanego, a jego akcja ujęta jest w szereg stacji na podobieństwo Drogi Krzyżowej. Dramat rozgrywa się między Konradem - gra go długowłosy chłopak, a grupą jego rówieśników, którzy są zarazem uczestnikami obrzędu dziadów, diabłami słuchającymi Wielkiej Improwizacji, gośćmi na balu u Senatora i towarzyszami w celi u bazylianów. Początkowo wygląda to jak niewinna zabawa, z której stopniowa zaczyna wyłaniać się groza. W jednej sekundzie towarzysze Konrada mogą zamienić się w bandytów z praskiej ulicy i skopać chłopaka do nieprzytomności (...) Aktorzy ze Studium Teatralnego pytają, kim byłby dzisiaj Zbawiciel. Pytanie na granicy bluźnierstwa, ale przecież nie oni pierwsi odkrywają w DZIADACH 'pełen bluźnierstwa obrzęd świętokradzki'." ("Gazeta Wyborcza", 27 kwietnia 1999)
Pytanie o przyjście Mesjasza pojawia się również w ostatniej realizacji Studium Teatralnego, w CZŁOWIEKU. Przedstawienie nawiązuje do słynnego APOCALYPSIS CUM FIGURIS - ostatniego spektaklu Jerzego Grotowskiego z 1968 roku.
"Tak jak trzydzieści parę lat temu rzecz rozgrywa się w pustej sali, na tle ceglanego muru, a współcześnie ubrani aktorzy przyjmują role z Nowego Testamentu." - notował Roman Pawłowski. - "Zbawiciel (świetny Zbigniew Kowalski) przychodzi na świat we wspaniałej pantomimicznej scenie porodu, której towarzyszą kolędy. Dalszy ciąg jest inny: Mesjasz nie staje się obiektem drwin i szyderstw, lecz podziwu. To wódz. Nałoży mundur i wojskową czapkę i będzie wysyłał ludzi na wojnę w swoim imieniu." ("Gazeta Wyborcza", 11.2001).
Inspiracją do spektaklu stała się książka filozofa i eseisty żydowskiego Martina Bubera GOG I MAGOG, która opowiada o grupie ludzi wierzących w ponowne przyjście Zbawiciela, który pojawi się na powrót w oczyszczonym i niewinnym świecie. Oczyszczeniem dla świata ma być wielka wojna, rozpętana i poprowadzona przez wybranego przywódcę. W przedstawieniu oprócz cytatów z Biblii oraz GOGA I MAGOGA wykorzystano także fragmenty RYSZARDA III Szekspira oraz współczesne dokumenty epoki - zapisy nagrań z tłumienia manifestacji robotniczej w grudniu 1970 roku w Gdańsku i fragment preambuły do polskiej Konstytucji. W przedstawieniu Studium historia przywódcy nie będzie miała szczęśliwego finału, wybrany władca nie stanie się nowym Mesjaszem, nie sprowokuje także przyjścia Zbawiciela. Chociaż wygrał wojnę, poniósł klęskę, a ci, którzy początkowo mu służyli w akcie zemsty, wkrótce strącą go z tronu. CZŁOWIEK to, jak pisali twórcy przedstawienia w programie: "historia wielkiej i szczerej gorliwości, która w zderzeniu z rzeczywistością zamiast dobra przynosi zło." MIASTO otrzymało nagrodę recenzentów "Gazety Wyborczej" na Międzynarodowych Konfrontacjach w Lublinie w 1997 roku. Spektakl był także pokazywany w Wielkiej Brytanii w dziesięciu angielskich uczelniach (1998). Przedstawienie PÓŁNOC także mogła oglądać międzynarodowa publiczność; teatr gościł m.in. na festiwalu "Passaggio a Pontedera" we Włoszech (1999), na "Festival Internacional de Teatro" w Brazylii (2000), "Festival International de Teatro de Caracas" w Wenezueli (2001), Międzynarodowej Olimpiadzie Teatralnej w Moskwie (2001) i International Small Scene Theatre Festival w Rijece (2002). Studium Teatralne z przedstawieniem CZŁOWIEKA reprezentowało stolicę podczas "Dni Warszawy" ("Warschauer Tage") w Dűsseldorfie (2002). Wszystkie trzy dotychczasowe spektakle pokazywane były podczas "Generazioni Festival" w Pontederze w 2001 roku. Studium Teatralne zajmuje się także edukacja teatralną. Prowadzi warsztaty dla młodzieży licealnej i akademickiej oraz młodych osób z ośrodków szkolno-wychowawczych. Dwukrotnie, w 2001 i w 2002 roku, w ramach warsztatów pracowano nad tekstami Witolda Gombrowicza - dramatem ŚLUB i powieścią FERDYDURKE. Studium zorganizowało także i poprowadziło warsztaty dla studentów zatytułowane LA CIUDAD Y EL ACTOR podczas XIV Międzynarodowego Festiwalu w Caracas w Wenezueli (2002).
Monika Mokrzycka-Pokora luty 2004 | |
Studium Teatralne
ul. Gdańska 2/17
01-633 Warszawa
Tel: 0 602 710 171, 0 502 605 079
Tel/Fax: (+48 22) 833 43 60
Email: studiumteatralne@qdnet.pl