"Dwadzieścia mazurków" na fortepian komponował Szymanowski w ciągu 1924 i na początku 1925 roku. Artysta świadomie nawiązał nimi do tradycji Fryderyka Chopina, kontynuując jeden z głównych gatunków muzycznych w jego twórczości. Jednak utwory Szymanowskiego nie naśladują stylu XIX-wiecznego kompozytora, lecz stanowią nowe ujęcie (rozwinięcie) stworzonego przez niego gatunku. O oryginalności i nowatorstwie "Dwudziestu mazurków op. 50" zadecydowało przede wszystkim idealne połączenie znanych już cech gatunkowych mazurka (trójdzielny rytm, zróżnicowane tempa, forma repryzowa ABA, bogactwo odcieni ekspresji) z indywidualnym stylem Szymanowskiego - współczesną, XX-wieczną techniką kompozytorską i silną uczuciowością oraz z elementami stylistycznymi folkloru podhalańskiego (ciążenie w melodyce do rytmów dwudzielnych, ostre synkopy, staccata, agresywne współbrzmienia, a także obecność skal modalnych, m.in. "podhalańskiej" - czyli durowej z podwyższonym IV i obniżonym VII stopniem). Jak trafnie zaznaczył znany muzykolog Tadeusz A. Zieliński,
"składając wprawdzie swym opusem hołd Chopinowi i wiążąc się (nie po raz pierwszy) z jego tradycją, Szymanowski udowodnił zarazem, że forma mazurka fortepianowego nie jest tworem 'historycznym', związanym na zawsze z Chopinem i jego epoką (i skazanym najwyżej na naśladownictwa), lecz - przeciwnie, zjawiskiem żywym i dynamicznym, rozwijającym się nie gorzej niż inne formy muzyki".
"Dwadzieścia mazurków op. 50" stanowi przy tym prawdziwą skarbnicę pomysłów muzycznych i środków techniki kompozytorskiej: różnorodnych rodzajów faktury fortepianowej, formuł harmonicznych, a także wielości odcieni nastrojów - od "oberkowej" witalności poprzez dramatyczną ekspresję po subtelną, pełną zadumy, "kujawiakową" lirykę. Piękną kantyleną zachwycają mazurki nr 1, 3, 13 i 15, podczas gdy nr 6 i 14 - rubasznym humorem, a nr 2, 16, 18 i 20 - góralskim temperamentem.
Pierwsze cztery "Mazurki" zadedykował Szymanowski Arturowi Rubinsteinowi, nr 5 i 6 – bratu, Feliksowi Szymanowskiemu, nr 7 i 8 - Zbigniewowi Drzewieckiemu, nr 9-12 Janowi Smeterlinowi, nr 13-16 - "Hani i Jarosławowi Iwaszkiewiczom", nr 17 i 18 - Henrykowi Toeplizowi, a nr 19 i 20 - prof. Adolfowi Chybińskiemu. Po raz pierwszy drukiem ukazały się w pięciu zeszytach (po cztery mazurki w każdym), wydawanych w latach 1926-31 nakładem Universal Edition. Od chwili ich powstania oraz edycji cieszą się niesłabnącą popularnością wśród artystów, wykonywane zarówno przez "adresatów dedykacji", na czele z Arturem Rubinsteinem i Zbigniewem Drzewieckim, jak i innych wybitnych pianistów - Mieczysława Horszowskiego, Witolda Małcużyńskiego, Barbarę Hesse-Bukowską, Światosława Richtera, Felicję Blumental, Andrzeja Stefańskiego, Krystiana Zimermana, Józefa Stompla, Jerzego Godziszewskiego, Jana Ekiera, Jerzego Marchwińskiego, Piotra Anderszewskiego, Andrzeja Kurylewicza, czy Martina Roscoe i Marca-André Hamelina.
Spośród kilkudziesięciu nagrań "Mazurków", archiwalnych oraz wydanych na płytach, na szczególną uwagę zasługuje z pewnością rejestracja "Mazurka nr 13" dokonana przez samego kompozytora w 1933 lub 1934 roku. Ukazała się ona najpierw w płytach długogrających (kilka edycji - Columbia, Polskie Nagrania Muza, Tonpress), a niedawno także w wersji na CD-Romie wydanym przez Polskie Radio, zatytułowanym "Karol Szymanowski. Dokumenty".
Autor: Anna Iwanicka-Nijakowska, wrzesień 2007.