Obok dokumentalnych zdjęć z domu braci Kułakowskich w filmie Staronia znalazły się także archiwalne materiały z Kazachstanu. To fragmenty filmów realizowanych przez Mieczysława podczas podróży po Związku Radzkieckim. Są tu obrazy z Syberii, uwiecznione rodzinne spotkania, wspólne letnie zabawy. W filmie Staronia sztuka uprawiana przez bohaterów odzwierciedla ich charakter i temperament. Filmowe "zapiski" Mieczysława pokazują go jako człowieka zakorzenionego w codzienności. Jest skupiony na tym, co tuż obok, uważnie przygląda się światu i nie potrzebuje do życia niczego więcej. Alfons jest jego rewersem – wciąż wraca do przeszłości, by wspominać lepsze czasy, albo też wybiega w przyszłość, snuje plany wystaw, katalogów, dzieli się marzeniami. Jego obrazy naznaczone są tą tęsknotą – za przeszłością i dobrą przyszłością.
Staroń bezbłędnie dostrzega różnice między nimi, ale pokazuje je w sposób dyskretny. W rękach wielu reżyserów "Bracia" przeistoczyliby się zapewne w dokumentalną komedię o dwóch ekscentrycznych panach, którzy pięknie się między sobą różnią. Jeszcze łatwiej wyobrazić sobie film o braciach Kułakowskich jako klasyczny dokument, w którym gadające głowy relacjonują dzieje życia bohaterów, archiwalne zdjęcia ilustrują kolejne rozdziały, a wszystko razem tworzy imponującą opowieść o jednostce w trybach wielkiej historii. O ucieczce z gułagu, życiu w Kazachstanie, powrocie do kapitalistycznej Polski.
Ale Staronia nie interesuje wielka historia ani sentymentalne wycieczki do przeszłości. Interesuje go to co "tu i teraz", małe rytuały codzienności i niepozorne obserwacje. W jednej ze scen "Braci" niedołężny Mieczysław powoli wciąga na nogę ciepłą skarpetę. Stary mężczyzna siedzi na łóżku i długą pęsetą centymetr po centymetrze wciąga ją na stopę. Staroń uważnie przygląda się tej scenie, pozwala jej trwać. Ale w jego podglądaniu nie ma choćby cienia emocjonalnego nadużycia, żadnej pornografii starości.
Sens tej sceny rozumiemy chwilę później, gdy widzimy, jak Alfons pomaga starszemu bratu nałożyć spodnie. Jeden niesprawny staruszek pomaga drugiemu, jeszcze mniej sprawnemu. Bo "Bracia" są między innymi filmem o trudnej miłości dwóch mężczyzn, którzy spędzili ze sobą całe życie, a teraz wspólnie idą ku śmierci.