„Kobieto, obudź się!” Damy polskich peryferiów epoki Oświecenia
Dokumenty historyczne z XVIII wieku jednoznacznie wskazują na to, że w czasach Oświecenia kobiety nie miały podmiotowości prawnej. Nie podejmowano też wówczas radykalnych starań o nadanie polskim kobietom praw politycznych, tak jak rozumiemy je współcześnie. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie wspierano emancypacyjnych działań mających na celu podniesienie poziomu edukacji kobiet oraz poszerzenie ich możliwości ekonomicznych.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Scena z obrzędu masońskiego, fragment ryciny z druku G.L. Pérau: "L'Ordre des francs-maçons trahi, et le secret des Mopses révélé", Amsterdam 1763, fot. Biblioteka Narodowa Polona
Zanim kobiety zyskały prawną możliwość uczestniczenia w sferze publicznej jako obywatelki i decydowania o losach kraju, najpierw koncentrowały się na uzyskaniu praw do tego, by mieć równe możliwości w zakresie społecznych działań przeznaczonych tylko dla mężczyzn. Dobrym przykładem jest chociażby przynależność do masonerii – pierwsze kobiece loże powstały właśnie w Oświeceniu. Przejmowanie kolejnych męskich sfer działalności może sprawiać wrażenie, że w XVIII wieku kobiety jedynie naśladują to, co męskie. Historia pokazała jednak, że równość w sferze praw politycznych przyczyniła się do stworzenia takiej kobiecej drogi, na której nie musiały one rywalizować z mężczyznami o społeczne uznanie, lecz mogły realizować się w odrębny, lecz komplementarny sposób. Wiek XVIII stanowi więc swoisty prolog do tego, co w XIX wieku nazywamy świadomością emancypacyjną, którą zresztą znakomicie opisał Bolesław Prus w powieści "Emancypantki" (1890–1893).
Nie sposób zatem mówić o sufrażystkach czy aktywistkach działających w polskim Oświeceniu na rzecz równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Nie było to jeszcze możliwe. Niemniej jednak z dzisiejszej perspektywy widać, jak podejmowane wówczas działania z czasem doprowadziły do przemian w całym systemie prawno-politycznym. Kluczowa była oczywiście edukacja kobiet we wszystkich stanach społecznych.
Niekiedy za korzenie emancypacji uznaje się dążenia oświeceniowych kobiet do samodzielności finansowej. Nie były to jednak działania na rzecz równości prawnej. W tym kontekście wyjątkowymi postaciami są np. Anna z Sanguszków Radziwiłłowa (1676–1746) – "cesarzowa Sarmatów", kanclerzyna wielka litewska, a przede wszystkim businesswoman z 1. połowy XVIII wieku, która założyła manufaktury huty szkła oraz sukna. Z kolei innego typu zasługi mają polskie pisarki przełomu XVIII i XIX wieku: Anna z Krajewskich Nakwaska (1781–1851), Maria z Czartoryskich Wirtemberska (1768–1854) oraz Klementyna z Tańskich Hoffmanowa (1798–1845). One przyczyniły się bowiem do utworzenia zawodu kobiety piszącej i utrzymującej się z pisania.
Format wyświetlania obrazka
mały obrazek [560 px]
Alexander Roslin, "Księżna Izabela Czartoryska", 1774, olej na płótnie, fot. Muzeum Narodowe w Krakowie
Zazwyczaj jednak w odniesieniu do XVIII stulecia na pierwszy plan wysuwają się słynne księżne, takie jak: Izabela z Flemingów Czartoryska (1746-1835), Izabela z Czartoryskich Lubomirska (1736-1816) czy Helena z Przeździeckich Radziwiłłowa (1753-1821). Co znamienne, choć były znane na arenie międzynarodowej i mogły mieszkać w dowolnej stolicy Europy, wszystkie związały swoje życia z małymi peryferyjnymi miejscowościami: pierwsza z Puławami, druga z Łańcutem, trzecia z Nieborowem i Arkadią koło Łowicza. Na peryferiach Rzeczpospolitej było jednak znacznie więcej wyjątkowych dam. Warto przyjrzeć się tym mniej znanym kobietom: oświeceniowym paniom na peryferiach, które nie wpisują się w schematyczne wyobrażenie księżnej XVIII wieku. Wybrane przeze mnie trzy kobiety przekraczają ówczesne stereotypowe role społeczne: pierwsza – to lekarka i podróżniczka z Nowogródka, druga – polityczka i ekonomistka z Siemiatycz, trzecia – managerka z Siedlec. Biografie tych kobiet potwierdzają możliwość wyjścia poza schematyczne kobiece role wyznaczone przez patriarchalny system społeczny polskiego Oświecenia.
Niezwykła trójka
Fascynującą, a niestety nierozpoznawalną postacią historyczną jest Regina Salomea Pilsztynowa (1718-po 1763). Choć nie odebrała formalnego wykształcenia medycznego, to uznawana jest za pierwszą polską lekarkę. Urodziła się w Nowogródku (tak jak Adam Mickiewicz, tyle że 80 lat przed nim) i już w wieku 14 lat wyszła za mąż za lekarza. Z jej pamiętników wynika, że pomagała mu w pracy, zwłaszcza przy leczeniu kobiet. Ich małżeństwo nie trwało jednak długo, gdyż to ona postanowiła rozstać się z mężem. Następnie podróżowała po Imperium Osmańskim i w gruncie rzeczy tutaj mogłaby zakończyć się ta historia, gdyby nie fakt, że dopiero w tym miejscu rozpoczyna się najbardziej zaskakująca część życia Pilsztynowej.
Wówczas bowiem młoda Polka zaczęła zajmować się… handlem ludźmi! Nie była to tylko inwestycja finansowa. Owszem, zarabiała na tym, lecz równocześnie chodziło o to, by wykupywać chrześcijańskich jeńców z niewoli tureckiej, czyli muzułmańskiej. Niewolnicy zwróceni swoim zamożnym rodzinom chętnie odwdzięczali się finansowo swojej wyzwolicielce. Zresztą w ten sposób Regina Salomea weszła w posiadanie austriackiego oficera, Józefa Fortunata von Pichelsteina (Pilsztyna), który został jej mężem (podobno jego rodzina nie chciała go wykupić). Nie przeszkodziło jej to jednak wrócić do Rzeczpospolitej i wyjść za niegdysiejszego jeńca po to, by zdobyć status żony oficera. Nadal jednak nie można powiedzieć, by wówczas osiadła na włościach. Podróżowała do Petersburga i Wiednia, a jednocześnie była właścicielką apteki w Przemyślu. W ostatnich latach życia ponownie przebywała z dala od kraju: była nadworną lekarką haremu sułtana Imperium Osmańskiego Mustafy III. W 1763 roku podjęła decyzję o powrocie do Polski, lecz ostatnie wieści o niej pochodzą z pobytu w Bakczysaraju – potem wieść o niej zaginęła... Niewątpliwie jej życie jest jak książka przygodowa z otwartym zakończeniem. Jej pamiętniki, zatytułowane "Proceder podróży i życia mego awantur" zostały pierwszy raz wydane dopiero w 1957 roku!
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Księżna Anna z Sapiehów Jabłonowska, z "Mówią Wieki", nr 2/1989, fot. Wikimedia.org. Pomnik Anny Jabłonowskiej w Siemiatyczach, fot. Kirsan/Wikipedia
Odmienny typ osobowości prezentowała księżna Anna z Sapiehów Jabłonowska (1728-1800), związana z Siemiatyczami ekonomistka i polityczka. Kiedy w 1764 roku zmarł jej mąż, Jan Kajetan Jabłonowski, przed 36-letnią wdową świat stanął otworem. Najpierw zaangażowała się politycznie, a następnie z rozmachem zadbała o podniesienie poziomu kultury materialnej wśród poddanych zamieszkujących należące do niej wsie i miasteczka. Zniosła pańszczyznę i wprowadziła czynsze. Na tym jednak nie poprzestała. Dzięki niej wybudowano szpitale i fabryki, które miały na celu podniesienie stanu zdrowia jej poddanych. Nie była tylko księżną od nadzorowania swoich dóbr, lecz faktycznie nimi zarządzała. Napisała nawet 8 tomów "Ustaw powszechnych dla dóbr moich rządców" (Warszawa 1786), a książka jej autorstwa "Porządek robót miesięcznych ogrodnika na cały rok wypisany i na miesiące podzielony" była wielokrotnie wznawiana (pierwsze wydanie: Siemiatycze 1786).
Księżna Jabłonowska, nazywana Panią na Siemiatyczach, zamieniła wieś w miasteczko, które świetnie prosperowało gospodarczo oraz rozwijało się kulturalnie. Przyczyniła się do wybudowania w Siemiatyczach ratusza i drukarni. Otworzyła szkołę dla akuszerek i kasę zapomogowo-pożyczkową dla włościan. Udostępniała również swoją bogatą bibliotekę oraz zbiory muzealne. Z jej gabinetu przyrodniczego korzystał m.in. wybitny polski przyrodnik, Krzysztof Kluk. Jej zainteresowania były wszechstronne. I choć nie można powiedzieć, by księżna Anna Jabłonowska stanowiła polski odpowiednik francuskiej Émilie du Châtelet, która była jedną z najwybitniejszych naukowczyń XVIII wieku (i przyjaciółką Voltaire'a), to jednak pewien rodzaj głębokiego zaangażowania w poznawanie świata był z pewnością bliski im obu.
Trzecią wyjątkową, a mało znaną damą Oświecenia jest Aleksandra z Czartoryskich 1. voto Sapieżyna 2. voto Ogińska (1730-1798), która w 1775 roku odziedziczyła w spadku po ojcu Siedlce i rządziła nimi przez następne 23 lata. Warto zwrócić uwagę na jej niebanalne koligacje: jej pradziadkiem był barokowy poeta Andrzej Morsztyn, z kolei zaś jej kuzynem był król Stanisław August Poniatowski. W wieku 18 lat została wydana za mąż za 59-letniego Michała Antoniego Sapiehę i była jego trzecią żoną. Małżeństwo trwało 13 lat i zakończyła je śmierć Sapiehy. Księżna miała wówczas 31 lat i jeszcze tego samego roku poślubiła kompozytora Michała Kazimierza Ogińskiego. Nie był to wybór ani wyjątkowo szczęśliwy, ani tragiczny.
Text
Ogińska szaleńczo wówczas zakochana w mężu, gotowa była na wszystko dla niego (…). Ogiński zaś, hołdował nieustannie swemu hobby, którym poza muzyką, (…) była płeć piękna. Rozliczne (…) spotkania towarzyskie (…), które z równą pasją oboje i nawiedzali, i organizowali w swoich rezydencjach, huczne echem w całej Rzeczypospolitej, dawały możliwość realizacji towarzyskiej księżnej i hobbystycznej jej mężowi.
Autor cytatu
"Aleksandra Ogińska i Siedlce w trzech pamiętnikach z XIX wieku", oprac. i wstęp R. Dmowski, A. Ziontek, Siedlce 2007, s. 17-18
Po 14 latach małżonkowie weszli w stan oficjalnej separacji i wprowadzili podział majątkowy. Nie byli jednak parą skonfliktowaną: do końca życia nie szkodzili sobie, a można nawet powiedzieć, że żyli w zgodzie.
Portrety księżnej Ogińskiej prezentują schludną i dość szczupłą kobietę. Miejmy w pamięci jej wizerunek za każdym razem, gdy mowa o niesamowitej sile fizycznej, którą posiadała. Jedno ze świadectw tej siły pozostawiła Izabela Czartoryska:
Text
Tak była silna, że wziąwszy garść orzechów laskowych bez pracy i tak je łatwo zmiotła, że olej spomiędzy palców cieknący widać było. Podkowy łamała, a u stołu z sąsiadem gadając dla zabawki talerze srebrne w trąbkę zwijała. Apetyt miała na miarę takowej siły. Na śniadanie sześćdziesiąt jaj twardo zgotowanych zjadła, dwa kapłony i ze trzy butelki wina wypiła. Obiad był daleko obfitszy i podwieczorka nie darowała, a spać nie mogła, kiedy na kolację rondla krupniku i półmiska pierogów nie zjadła.
Autor cytatu
G. Pauszer-Klonowska, "Pani na Puławach. Opowieść o Izabeli z Flemingów Czartoryskiej", Warszawa 1980, s. 226)
Zakładając nawet pewną hiperbolizację w powyższym opisie, do której jednak księżna Czartoryska raczej nie miała skłonności, trzeba przyznać, że tężyzna fizyczna Aleksandry Ogińskiej zdumiewa.
Imponujące są również jej dokonania jako managerki regionalnej, jak dziś byśmy ją nazwali. Była nie tylko kobieta zaradną, lecz także niezwykle przedsiębiorczą. Dzięki niej przebudowany został pałac w Siedlcach oraz założono przy nim park w stylu angielskim. Park ten po dziś dzień nosi nazwę Aleksandria. Mniej więcej od końca lat 70. XVIII wieku księżna prowadziła w Siedlcach salon literacki. Jej częstym gościem był poeta sentymentalny, Franciszek Karpiński. Jeden z jego wierszy znalazł się nawet na zdobieniu wieży ratusza miejskiego. Budynek ten zasługuje na szczególną uwagę, gdyż umieszczono na nim jeden z pierwszych piorunochronów w Polsce. Był to wówczas niezwykle nowoczesny wynalazek, który powstał dzięki pierwszym badaniom nad elektrycznością prowadzonym w połowie XVIII wieku w Filadelfii przez Benjamina Franklina. Księżna Ogińska sprowadziła zatem naukę z Filadelfii do Siedlec, co dodatkowo potwierdza nowatorskość i rozmach jej działań.
Kobiety a Wielka Rewolucja Francuska
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Rytownik nieustalony, "Kobiety idące na Wersal", 1789. Akwaforta kolorowana akwarelą, Inw.zb.d. 9744, fotografia z wystawy "Czym jest Oświecenie? 200 lat Gabinetu Rycin BUW", 2018, Muzeum nad Wisłą - Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, fot. MSN
Pomimo faktu, że na ziemiach Rzeczpospolitej nie było w Oświeceniu jeszcze gotowości do podejmowania publicznej debaty nad zmianą prawno-politycznej sytuacji kobiet, nie można zapominać, że koniec XVIII wieku to czas Rewolucji Francuskiej. Ówczesna transformacja społeczna objęła temat prawnego równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Dla tych czytelników, którzy lubią historię i dreszczyk rewolucyjnej emocji, godne polecenia są dwie publikacje przystępnie rozwijające kwestię praw kobiet w oświeceniowej Francji – mowa o książce Tomasza Wysłobockiego "Obywatelki. Kobiety w przestrzeni publicznej we Francji przełomu wieków XVIII i XIX" (Kraków 2014) oraz artykule Jarosława Ślęzaka "Walka o podmiotowość prawną kobiet w epoce oświecenia" ("Cywilizacja i Polityka" 2015, nr 13).
Najsłynniejszy dokument prawny Rewolucji Francuskiej, "Deklaracja praw człowieka i obywatela" z 1789 roku, nie obejmował kobiet. Po dziś dzień zastanawiający pozostaje fakt ówczesnego zawężenia słowa "człowiek" do męskiej części ludzkości. Jednak już wówczas zdarzało się, że sytuacja ta wzbudzała poczucie niesprawiedliwości. Doprowadziło ono do tego, że dwa lata później, w 1791 roku, opublikowany został tekst zatytułowany "Deklaracja praw kobiety i obywatelki". Jego autorką była francuska pisarka Olimpia de Gouges. Dokument ten był stylizowany na swój pierwowzór i zawierał 17 paragrafów, które poprzedzał jasno sformułowany postulat: "Matki, córki, siostry, reprezentantki narodu domagają się ukonstytuowania w Zgromadzeniu Narodowym", zaś w kolejnych punktach stwierdzano:
Text
Kobieta rodzi się jako istota wolna i pozostaje równa mężczyźnie we wszystkich prawach. Różnice społeczne mogą opierać się jedynie na wspólnym pożytku. (...) Wszystkie Obywatelki i Obywatele powinni uczestniczyć osobiście lub przez swoich reprezentantów w tworzeniu prawa, które powinno być takie samo dla wszystkich obywatelek i obywateli, którzy z urodzenia są równi i powinni mieć jednakowy dostęp do wszystkich urzędów i stanowisk publicznych, podług zdolności i tylko na podstawie osobistych cnót i talentów.
Autor cytatu
"Ośka" 2000 nr 11
Warto zwrócić uwagę, że w odróżnieniu od "Deklaracji praw człowieka"… autorka objęła zarówno kobiecą, jak i męską część populacji, wskazując tym samym na to, że chodzi o poszerzenie podmiotów prawnych, nie zaś ograniczanie dotychczasowych regulacji. Zakończenie kobiecej "Deklaracji…" dowodzi, że 43-letnia Olimpia de Gouges miała głęboko realistyczną świadomość swoich ograniczonych możliwości. Pisała bowiem:
Text
Kobieto, obudź się! W całym wszechświecie rozum bije na alarm. Próba przywrócenia przeze mnie stabilnej, godnej i sprawiedliwej sytuacji traktowana jest dzisiaj jako paradoks i jako pragnienie rzeczy niemożliwej. Zostawiam ludzkości na przyszłość zasługę płynącą z opracowania tych zagadnień – w międzyczasie można przygotować jej nadejście przez edukację narodową, odnowę obyczajów i umowy małżeńskie.
Autor cytatu
"Ośka" 2000 nr 11
Dwa lata później, jesienią 1793 roku, Olimpią de Gouges została zgilotynowana na paryskim Placu Rewolucji, stając się ofiarą autorytarnych rządów Maksymiliana Robespierre'a.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że Wielka Rewolucja Francuska oraz temat równouprawnienia kobiet mają także polski drobny wątek, którego główną bohaterką jest Rozalia z Chodkiewiczów Lubomirska (1768-1794). Polska księżna zakończyła swoje życie na paryskim szafocie, co w powieści "Rozalia Lubomirska. Kwiat Podola" opisała Alina Zerling-Konopka, autorka wielu książek historycznych o niezwykłych Polkach. Lubomirska została oskarżona przez rewolucjonistów o spiskowanie z Marią Antoniną i planowanie kontrrewolucji. Ostatnie miesiące życia spędziła w więzieniach i nawet wspierająca interwencja Tadeusza Kościuszki nie przyniosła pozytywnych rezultatów. Odrzucono jej tłumaczenia, że utrzymywała liczne kontakty towarzyskie, ponieważ chciała być częścią świata artystycznego, nie zaś politycznego. Do historii przeszła jako jedyna Polka zgilotynowana w trakcie Rewolucji Francuskiej, której uroda – nie zaś niewinność – wzbudziła głosy sprzeciwu wobec przesadnego okrucieństwa rewolucjonistów. Ta kuriozalna sytuacja mówi nam dziś wiele o dopiero co rodzących się dążeniach do politycznego równouprawnienia kobiet i mężczyzn na przełomie XVIII i XIX wieku.
Instytut Adama Mickiewicza włączył się w obchody 230. rocznicy Konstytucji 3 maja organizując wystawę, która odbędzie się w Muzeum Narodowym – Pałacu Wielkich Książąt Litewskich w Wilnie. Znajdą się na niej wyjątkowe eksponaty, takie jak rękopis Ustawy Rządowej z 1791 czy obraz Jana Matejki „Konstytucja 3 maja” z 1871 roku. W Wilnie pokazane zostaną także portrety wybitnych uczestników Sejmu Czteroletniego i liczne dzieła sztuki związane z epoką stanisławowską. Otwarcie wystawy planowane jest na 20 października br. w związku z przypadającą tego dnia rocznicą Zaręczenia Wzajemnego Obojga Narodów – uchwalonych przez Sejm Czteroletni szczegółowych przepisów wykonawczych do Konstytucji 3 maja dotyczących relacji między Koroną Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Wystawę przygotowaną we współpracy z Zamkiem Królewskim w Warszawie będzie można podziwiać w Wilnie do 16 stycznia 2022 roku.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]