W konsekwencji zamieszkała po środku Białowieskiego Parku Narodowego jako współlokatorów przyjmując leśne zwierzęta. Był tam ulubiony kruk, locha Żabka, którą Simona uratowała i wychowała, Ryś zachowujący się jak kot. Ludzie bali się Simony Kossak, ona za to niekoniecznie przepadała za ich obecnością.
Nikifor – dziwadło z farbkami
Nikifor powrócił na języki dzięki genialnej roli Krystyny Feldman w filmie "Mój Nikifor" Krzysztofa Krauzego. Z pochodzenia był Łemkiem, wychowany w ekstremalnej biedzie, naznaczony cielesnymi niedoskonałościami, które uniemożliwiały życie w społeczeństwie. Trochę popychadło, trochę turystyczna ciekawostka z Krynicy. Kulawy, niemowa i na poły analfabeta podpisujący się koślawymi literami z brzuszkami w złe strony. Miłość znalazł na papierowych kartkach i w zaschniętych pudełkach z akwarelami. Twórca polskiego prymitywizmu, które prace jako jedynego Polaka wiszą w paryskim Luwrze. Ukochał krajobraz Krynicy i gest zatrzymywania jego piękna w obrazie.
Konstanty Ildefons i Natalia Gałczyńscy – poeta i muza
Zanim Konstanty Ildefons Gałczyński napisał "Pieśń o żołnierzach z Westerplatte" i wyrył się w pamięci uczniów jako potencjalny temat maturalny, kochał. Kochał szczerze, wiernie i niezmiennie Srebrną Natalię, jak zwykł nazywać swoją żonę poeta.
Miłość Srebrnej Natalii wyznawał często i szczodrze, jak w wierszu "Już kocham cię tyle lat":
Już kocham cię tyle lat,
na przemian w mroku i w śpiewie,
może to już jest osiem lat,
a może dziewięć - nie wiem;
splątało się, zmierzchło -
gdzie ty, a gdzie ja,
już nie wiem - i myślę w pół drogi,
że tyś jest rewolta i klęska, i mgła,
a ja to twe rzęsy i loki.
Poznali się pewnego majowego, niedzielnego ranka 1929 roku w znanej kawiarni Ziemiańskiej. Przedstawił ich sobie poeta Lucjan Szenwald. Konstanty kazał jej wstać i przyglądał się bez przerwy. Tłumacząc się nieśmale: "bo pani ma taką małą twarz i takie duże oczy. A białka niebieskie jak z emalii".
Następnie przez tydzień przesiadywał w kawiarni, czekając aż dziewczyna pojawi się raz jeszcze. Tak się nie stało, Gałczyński zdobył adres Natalii od Szenwalda, odwiedził wybrankę i już nigdy nie opuścił. Miłość Gałczyńskich przeżywała burze, rozłąki na tle dramatów historii ówczesnej Europy. Kiedy Gałczyński przebywał w niewoli niemieckiej, jego kolega napisał piosenkę o refrenie „O, Natalio, o, Natalio, bez pamięci cię uwielbia nasz batalion”. Nie była to miłość z bajki, lecz z poezji.
Wanda Rutkiewicz – miłość na dachu świata
Wanda Rutkiewicz urodziła się w 1943, a na ośmiotysięczniki zaczęła wspinać się dwie dekady później. Oddała się górom bez reszty, jako trzecie kobieta na świecie i pierwsza Europejka postawiła stopę na szczycie Mount Everest. Pierwsza zdobyła natomiast szczyt K2.
Wandę nazywali "rzeźniczką", wariatką. Walczyła o wspinaczkową samodzielność kobiet odrzucając panującą męską dominację w himalaizmie.