Chciała być aktorką, ale przypadek skierował ją w kierunku reżyserii. We wrocławskim I LO uczęszczała do klasy z edukacją filmową, dzięki czemu – jak wspomina – złapała bakcyla kina. W rozmowie z Barbarą Lekarczyk-Cisek z Kultury Online Agnieszka Smoczyńska powiedziała:
To był ogromny skok w moim rozwoju, bo obejrzałam wtedy m.in. nieznane mi dotąd filmy Antonioniego, Felliniego, Viscontiego i wiele innych.
W czwartej klasie liceum wiedziała, że chce zdawać na reżyserię teatralną lub filmową. Zanim przystąpiła do egzaminów do szkoły filmowej, studiowała historię sztuki i kulturoznawstwo, a także asystowała reżyserowi Mikołajowi Grabowskiemu w pracy nad "Królem Learem" w teatrze w Łodzi.
Studiowała na wydziale reżyserii filmowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, a swoje pierwsze kroki kierowała w stronę dokumentu. Szybko jednak porzuciła tę ścieżkę, gdyż opowiadanie prawdziwych, tragicznych historii zbyt wiele ją kosztowało. W "Pieniążkach" opowiedziała o żyjących w nędzach dzieciach utrzymujących swoje rodziny. W "Artykule 567" z 2005 roku przedstawiała historię Sławomira Sikory, człowieka, którego historia stała się kanwą filmu "Dług" Krzysztofa Krauzego, a w 2010 roku – stworzyła dokumentalny portret śpiewaczki Marii Fołtyn.
Po ukończeniu studiów w Katowicach, zdecydowała się na studia w Szkole Wajdy. "Zależało mi, aby spotkać się z moimi mistrzami: Edwardem Żebrowskim i Wojciechem Marczewskim, Marcelem Łozińskim..." – mówiła Barbarze Lekarczyk-Cisek.
W Szkole Wajdy zrealizowała 30-minutowy film "Aria Diva" inspirowany opowiadaniem Olgi Tokarczuk "Ariadna na Naksos". Opowiadała w nim historię trzydziestokilkuletniej Basi, która poświęciła swoją zawodową karierę, by prowadzić życie matki i żony. Gdy do sąsiedniego mieszkania wprowadza się diva operowa, między obydwiema kobietami rodzi się niezwykła relacja, która każe Basi przewartościować swoje dotychczasowe życie. Za swój film Smoczyńska otrzymała nagrody festiwali w Batumi, Ismaili, Wrocławiu, Gdyni, Krakowie i Nowym Jorku.
"Aria Diva" była drugim spotkaniem Smoczyńskiej z Robertem Bolestą, jednym z najzdolniejszych scenarzystów swojego pokolenia w Polsce. Wcześniej wspólnie pracowali nad krótkim "3 love" o dziewczynie zamordowanej przez chłopaka, z którym umówiła się na randkę.