Artysta wizualny, krytyk i teoretyk sztuki. Jego dorobek jest niezwykle szeroki – zajmował się m.in. rysunkiem satyrycznym, rzeźbą, malarstwem, kolażem i grafiką, miał na koncie również akcje w przestrzeni publicznej. Urodził się 10 kwietnia 1932 roku, zmarł 23 marca 2020 w Krakowie.
-
Urodził się w Czerniowcach, wówczas na terenie Rumunii. Z miasta przyłączonego w wyniku wojny do Ukraińskiej SRR Stefan Papp trafił do Polski jako piętnastolatek. Po nauce w Gimnazjum Snycerskim w Cieplicach i Państwowym Liceum Technik Plastycznych w Zakopanem zdał maturę w roku 1952 w Liceum Ogólnokształcącym dla Pracujących w Jeleniej Górze. Studiował na Wydziale Rzeźby krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie w 1958 roku obronił dyplom w pracowni Xawerego Dunikowskiego. Po latach obronił również doktorat na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej.
Choć studiował u jednego z najważniejszych rzeźbiarzy XX wieku i w dalszej karierze rzeźby nigdy nie porzucił, zasłynął przede wszystkim jako rysownik. Jak sam wspominał, rysunkiem satyrycznym zajął się jeszcze na studiach, w roku 1955, by w ten sposób zarobić na życie, jako że dyscyplina ta nie wymagała wiele przestrzeni i nakładów, a przynosiła szybki, choć skromny zarobek. Debiutował w "Dzienniku Polskim", publikował również m.in w: "Szpilkach", "Przekroju", "Tygodniku Powszechnym" (gdzie w latach 1957–1965 pełnił funkcję redaktora graficznego), "Życiu Literackim", "Sztuce", "Przeglądzie Tygodniowym" czy w krakowskim "Magazynie Kulturalnym", w którym redagował dział plastyczny. Szybko wypracował charakterystyczny styl rysunkowy, linearny, oparty na uproszczonej kresce, postaciach zbudowanych z prostych linii, o cienkich patykowatych rękach i nogach.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
"Lustracja", rys. Stefan Papp, 1992, opracowanie Judyta Papp
Był pomysłodawcą i współzałożycielem utworzonego w 1956 roku literacko-artystycznego czasopisma "Zebra" (początkowo ukazującego się pod tytułem "Czarno na białym"). Czasopismo zakończyło działalność po roku, po odejściu Pappa. Był także inicjatorem Sekcji Krytyki i Informacji Plastycznej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich – skupiającej krytyków związanych z krakowską prasą, jak Jerzy Madeyski czy Andrzej Sawicki, oraz piszących artystów – i wydawanego przez nią pisma "Sezon". W latach 1972 i 1974 organizował w Krakowie międzynarodowe wystawy rysunku satyrycznego.
Poza pojedynczymi rysunkami prasowymi tworzył teki rysunków takie jak "Człowiek z kwiatkiem" czy "Mój dziennik 1982". Ten ostatni powstał w trakcie stanu wojennego, który Papp nazwał swoim "najbardziej twórczym i pracowitym okresem". Jak wspominał:
Text
Już sama postawa ówczesnych zamordystów była satyrą na totalitarne sposoby myślenia i postępowania – satyryk nie miał szansy w konkurencji na pomysły z tymi żywymi karykaturami: śmieszność, absurdalność, groteskowość ich zachowań, była nie do przebicia. Dlatego mój dziennik stał się bardziej refleksją nad łatwością, z jaką udaje się zarazić społeczeństwo nienawiścią, zobojętnieniem i przyzwoleniem na zniewolenie, niż demaskacją cynicznej demoralizacji autorów stanu wojennego.
Rysunki z tego cyklu prezentował m.in. w Klubie Dziennikarzy i galeriach w Niemczech Zachodnich, a także nieoficjalnie w prywatnych mieszkaniach w Krakowie.
W rzeźbie, najczęściej z drewna, surowego bądź malowanego na czarno lub biało, również posługiwał się uproszczoną formą, sprowadzając postać ludzką do kompozycji złożonej z modułowych brył, rodzaju piktogramu, lapidarnego znaku. Jak zauważał Jurgen Weichardt, prostota ta wywodziła się z jego satyry rysunkowej, choć w rzeźbie pozbawiona była satyrycznego charakteru. Tutaj proste formy służyły raczej do oddania wyrażonych w tytułach treści emocjonalnych czy politycznych ("Protest", "Opór", "Żałoba", "Rozpacz", "Miłość"). W niemieckim Bad Oeynhausen Papp zrealizował kilkumetrową rzeźbę plenerową zatytułowaną "Menschen".
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
"Drzewa umierają publicznie", Zielona Góra, 1975, fot. dzięki uprzejmości Judyty Papp
W maju 1975 roku w krakowskich Zakładach Budowy Maszyn i Aparatury im. Szadkowskiego Papp zorganizował akcję "Sztuka i praca – wernisaż u Szadkowskiego" z udziałem 17 innych artystek i artystów i liczącej około półtora tysiąca osób publiczności. W ramach wydarzenia sztuka współczesna wkomponowana została w miejsce pracy robotników, a maszyny i półprodukty fabryczne – przekształcone w dzieła sztuki: Marian Kruczek stworzył prace rzeźbiarskie z fabrycznych materiałów, Ewa Buczyńska namalowała barwny fryz w fabrycznej hali, a Janina Jeleńska-Papp, rzeźbiarka i żona Pappa, wraz z fotografką Jadwigą Rubiś zaprezentowała cykl dzieł dokumentujących odlewy dłoni pracujących w zakładzie robotnic. Akcja podążająca tropem takich wydarzeń z lat 60. jak sympozjum artystów i naukowców na terenie Zakładów Azotowych w Puławach pod hasłem "Sztuka w zmieniającym się świecie" (1969) wynikała z zainteresowań Pappa problematyką interwencji sztuki w przestrzeń publiczną. Jak opisywał Tomasz Gryglewicz:
Text
Papp zamierzał kontynuować swoją działalność, licząc na zainteresowanie dyrekcji innych krakowskich zakładów produkcyjnych, napotykających na trudności z wydaniem pieniędzy z obowiązkowego odpisu z funduszu zakładowego na działalność kulturalno-artystyczną. Jednakże następni dysponenci państwowych funduszy nie dali się zwieść niemal socrealistycznej retoryce oraz innym uzasadnieniom ideologicznym humanizowania miejsca pracy poprzez sztukę i odmówili kooperacji, z pewnością mając w pamięci ambiwalentne reakcje widzów i władzy politycznej na wystąpienie [Jerzego] Beresia, a także innych artystów awangardowych w zakładach Szadkowskiego.
Styl wyświetlania galerii
wyświetl slajdy
Do niewielkiego konfliktu z władzami, tym razem miejskimi, doszło tego samego roku w Zielonej Górze przy okazji bodaj najszerzej znanej akcji Pappa, zrealizowanej w ramach VII edycji sympozjum Złotego Grona w Zielonej Górze. W działaniu zatytułowanym "Drzewa umierają publicznie" Papp z pomocą uczniów lokalnego Zespołu Szkół Zawodowych o świcie rozkleił na drzewach wzdłuż jednej z głównych ulic miasta blisko 1000 nekrologów o treści:
Text
Zawiadamiam o tragicznej śmierci DRZEWA zasłużonego dla zdrowia i urody miasta, niezastąpionego Przyjaciela człowieka, które po długiej chorobie, nie otrzymawszy żadnej pomocy zginęło na oczach przechodniów, zatrute spalinami i pyłami, zabetonowane na śmierć! Pogrążona w głębokim smutku Aleja Niepodległości.
Po kilku godzinach władze Zielonej Góry, rękami pracowników Zakładu Oczyszczania Miasta, usunęły skrupulatnie wszystkie ulotki. W odróżnieniu od nieco wcześniejszej, zrealizowanej na plenerze w Osiekach, i bliskiej ideowo akcji "Mandatowanie" Jerzego Trelińskiego i Andrzeja Pierzgalskiego (polegającej na zostawianiu za wycieraczkami przypadkowych samochodów "mandatów" informujących o wpływie silników spalinowych na atmosferę), zrealizowanej przy bezpośrednim wsparciu milicji, interwencja Pappa nie spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem. Wątpliwości budził jej polityczny wydźwięk, niejako sugerujący zaniedbywanie kwestii ochrony środowiska przez władze miejskie i wojewódzkie.
Papp zaangażował się w kwestie ekologiczne jeszcze przed VII Złotym Gronem. Rok wcześniej odegrał on kluczową rolę w zredagowaniu (wraz z Janem Berdyszakiem) uchwalonej w 1974 roku Karty Łagowskiej – dokumentu powstałego podczas interdyscyplinarnego pleneru w Łagowie przy współpracy naukowców, inżynierów i artystów. Powstały jako odpowiedź na słynną Kartę Ateńską i stojące za nią modernistyczne myślenie o projektowaniu przestrzeni miejskiej, dokument z Łagowa podejmował temat ochrony przyrody w mieście i piętnował industrializację przeprowadzaną w sposób bezrefleksyjny, kosztem przyrody i zdrowia ludzkiego.
W trakcie stanu wojennego obok teki rysunkowej "Mój dziennik 1982" zrealizował również akcję "Uwaga! Dzieci patrzą". "Skora ja nie mam nic ważnego do powiedzenia – oddam głos dzieciom!", uznał Papp opisując działanie.
Text
Rozpolitykowani dorośli zapomnieli o dzieciach, które były najbardziej bezbronne wobec skutków fizycznej i psychicznej przemocy stanu wojennego. Tym bardziej, że ich cierpienia dodatkowo pogłębiały zaopatrzeniowe braki wszystkiego. Były głodne i zaniedbane, nie miały butów, ubrań, zeszytów, przyborów szkolnych. Rodzice kazali im stać godzinami w kolejkach do pustawych sklepów.
Akcja z udziałem blisko setki dzieci z krakowskich szkół podstawowych odbyła się w krakowskim Pałacu Sztuki, gdzie powstawały i prezentowane były prace wykonane przez dzieci w rozmaitych technikach. Zgodnie z intencją Pappa rzeczywistość stanu wojennego faktycznie musiała odbijać się w nich bardzo dobitnie, cenzura skonfiskowała bowiem część dziecięcych dzieł.
W okresie transformacji Papp intensywnie eksperymentował z grafiką wykonywaną przy pomocy ksero. Jak wspominał:
Text
Podczas moich wykładów w Niemczech Zachodnich odkryłem, że technika kserograficzna stwarza w twórczości graficznej jakościowo nowe możliwości warsztatowe i artystyczne. Zaraz po obaleniu komunizmu w Polsce, likwidacji cenzury i zakazu posiadania urządzeń powielających, przywiozłem z Niemiec używaną, technicznie już przestarzałą kopiarkę. Rozpocząłem swoją pionierską przygodę definiowania oryginalnych cech twórczości, którą nazwałem kserografiką.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Z cyklu "Struktury", technika mieszana, 1991, opracowanie Judyta Papp
Taniość i szybkość wykonywania kserografii – w porównaniu do klasycznych technik graficznych – przekładała się na swobodę eksperymentowania. Jako matryc kompozycji kserograficznych używał Papp rozmaitych przypadkowych przedmiotów: kawałka folii bąbelkowej, makaronu, kawałków plastikowych zabawek, pogniecionego papieru, sznurka czy własnych dłoni. Wybrane motywy poddawane wielokrotnej dalszej obróbce zyskiwały zupełnie abstrakcyjny charakter, a pojedyncze wydruki układały się niekiedy w wielkoformatowe kompozycje.
Równolegle z twórczością artystyczną Papp zajmował się również publicystyką kulturalną i społeczną, krytyką i teorią. Jest autorem m.in. monografii Mariana Kruczka oraz książki "Przestrzeń" (2002), eseju dotyczącego szeroko pojętej przestrzeni społecznej, kulturowej i architektonicznej. Pisał również scenariusze, eseje, opowiadania, wiersze, był też autorem przekładów poetyckich. W latach 1979–2001 wykładał na wydziałach designu i architektury Fachhochschule w Münster, gdzie prowadził niespotykane w programach uczelni artystycznych seminaria z rysunku satyrycznego. W 2002 roku prowadził seminarium projektowe Strefa Parku Chopina na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Zmarł 23 marca 2020 w Krakowie.