Stanisław Różewicz jest bratem poety, dramaturga i prozaika Tadeusza Różewicza, z którym, obok prozaika Kornela Filipowicza, najchętniej współpracował przy scenariuszach swoich filmów. Wraz z bratem i Kornelem Filipowiczem stworzył w połowie lat 50. nieformalną grupę twórczą, nazwaną żartobliwie od imienia kotki Filipowicza "Miczura-film".
Stanisław Różewicz jest laureatem wielu nagród przyznanych za całokształt twórczości, m.in. prezesa rady ministrów I stopnia i ministra kultury i sztuki za osiągnięcia w dziedzinie filmu fabularnego, przewodniczącego Komitetu Kinematografii, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, nagrody Złoty Jantar koszalińskiego festiwalu "Młodzi i Film" i podobnej nagrody Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Filmowej "Prowincjonalia" we Wrześni, dwukrotnie "Złotego Grona" Lubuskiego Lata Filmowego w Łagowie i Syrenki Warszawskiej, nagrody przyznawanej przez krytyków filmowych. Jego filmy wielokrotnie zdobywały najwyższe laury na festiwalach filmowych, m.in. uhonorowano go Grand Prix w Cannes i Lwem św. Marka na festiwalu w Wenecji za Świadectwo urodzenia, a także Grand Prix na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za Pasję i Kobietę w kapeluszu.
Pierwszą reżyserską pracą Stanisława Różewicza był zrealizowany wspólnie z Wojciechem J. Hasem film dokumentalny "Ulica Brzozowa" z 1947 roku. Film ten, jak pisze Marek Hendrykowski w monograficznej książce poświęconej twórczości Stanisława Różewicza (M. Hendrykowski "Stanisław Różewicz" 1999), często uważany za "wczesny przykład dokumentu socrealistycznego", był w istocie "jedną z pierwszych cichych ofiar socrealizmu". Film jest opowieścią o mieszkańcach jednej tylko ulicy w zrujnowanej wojną Warszawie, rodzajem poetyckiego reportażu. Wstrząsającym i pełnym obiektywizmu obrazem pokazującym ludzi wegetujących w zgliszczach miasta, w piwnicach, czy wręcz bez dachu nad głową, każdego dnia walczących o przetrwanie. Oczywista prawda filmu została zafałszowana przez dodanie dwa lata po realizacji, tendencyjnego, "lukrowanego" - jak pisze Hendrykowski, komentarza, który miał zneutralizować pesymistyczne wrażenie. "Ulica Brzozowa" mimo to nie trafiła do emisji. Optymistyczny obraz powstającej z ruin stolicy był, mimo komentarza, mało przekonujący.
Zdaniem autora wspomnianej monografii, Różewicz jako artysta został ukształtowany bardzo wcześnie. Był nim już w 1947 roku realizując "Ulicę Brzozową", a nawet jeszcze wcześniej, asystując Jerzemu Zarzyckiemu przy filmie "Robinson warszawski", który, nawiasem mówiąc, w podobnym sensie co "Ulica Brzozowa", stał się ofiarą socrealizmu.
To wtedy – pisze Hendrykowski – na dobrą sprawę zaczyna się Różewiczowski Kammerspiel z typowymi dlań bohaterami i sceneriami, wtedy tworzy się przywiązanie do zwykłości i wtedy także daje o sobie znać po raz pierwszy wszystko to, co stanie się wyróżnikiem jego filmowego stylu.
Stanisław Różewicz w istocie za każdym razem tworzy filmowy Kammerspiel, kameralny dramat, w którym tak dobiera środki wyrazu, by przedstawione drobne zdarzenia z życia zwykłych ludzi w naturalny sposób wyrażały uniwersalne i ważkie problemy. Po niefortunnym debiucie fabularnym, jakim był, już na etapie napisanego przez Romana Bratnego scenariusza, film "Trudna miłość", rzeczywiście powstający pod presją estetyki socrealistycznej, kolejne filmy Różewicza są przemyślanymi obrazami, wychodzącymi spod ręki artysty świadomego swoich wyborów i znajdującego siłę, by w każdym przypadku tworzyć dzieło osobiste, często pod prąd obowiązujących, czy modnych tendencji.
W kraju, który często lubił rozpalać się temperamentem swoich twórców, ta twórczość – napisała o Stanisławie Różewiczu Maria Malatyńska – zawsze była ostentacyjnie chłodna, świadomie skupiona i kontemplacyjna. Niektórzy pisali o niej, że jest "nierozgrzana". Ale łatwo można było zrozumieć, ze jej chłód wypływa ze swoistego strachu przed łatwością wielkich emocji w sztuce. Stąd tak częste u Różewicza "trzymanie się konkretów", "rzeczy", "opisów prostych", aby nie wyglądało, że fabuła chce się narzucić, zmusić odbiorcę do własnych interpretacji.
"Tygodnik Powszechny" 31/1995
Pod koniec lat 50., kiedy tworzył się styl zwany szkołą polską, kiedy Wajda realizował swoją "Lotną", a Andrzej Munk "Eroikę", Stanisław Różewicz pracował nad filmami takimi jak: "Wolne miasto", "Miejsce na ziemi", "Świadectwo urodzenia". Malatyńska pisała:
Te filmy bywają opisowe, zwane też były "neorealistycznymi", lub prawie "bressonowskimi". Niepozowane, a równocześnie świadome prawdy obrazu, nigdy nie podejmowały tym obrazem "walki" – i pewnie dlatego sprawiały w ocenie sporo kłopotów. Przecież pojawiły się w czasie, w którym w polskiej sztuce istniało tak bezwzględne ciśnienie "historycznego romantyzmu" – i w tematyce, i w formie – iż trudno było uwierzyć, ze ktoś idzie własną, niezależną drogą. A tak właśnie było.
Także zdaniem Aleksandra Jackiewicza ("Moja filmoteka. Kino polskie", 1983), Różewicz realizował swoje filmy w kontrze do narodowo-mitologicznego kostiumu, znanego z "Lotnej" i innych filmów szkoły polskiej, w kontrze do języka, który posługując się działającymi na emocje znakami, przesłaniał rzeczywistą prawdę o polskiej historii. Aleksander Jackiewicz pisał:
Nie wiem czy Różewicz od początku, znaczy od "Wolnego miasta", świadomie przeciwstawiał się tamtemu widzeniu. Nie mówię też zaraz o polemice z "Lotną", która jeśli była, mogła datować się dopiero od "Świadectwa urodzenia". Ale o konsekwentnym przeciwstawianiu się filmów Różewicza wiodącym dziełom "szkoły polskiej". "Wolne miasto" nazwałem kiedyś filmem o wojnie listonoszy. Nie ma nic bardziej patetycznego niż ci pocztowcy gdańscy, stający do walki z regularną armią niemiecką, z takimże poczuciem obowiązku, z jakim wykonywali swoje pokojowe czynności. Ale nie ma jednocześnie nic bardziej pozbawionego patosu niż obraz tej walki u Różewicza.
Atutem sięgających do historii filmów Różewicza była rzetelna dokumentacja, odtworzone z pietyzmem realia i fakty, kronikarska rzetelność, a nie epatowanie działającymi na emocje obrazami. Idąc pod prąd obowiązującej tendencji, stworzył własny język, własny pełen prostoty styl, własną tonację. Nie jest to język wybrany jedynie do mówienia o historii, odnajdziemy go także w innych filmach tego twórcy, także tych podejmujących tematykę współczesną, jak "Głos z tamtego świata" z lat 60. czy "Kobieta w kapeluszu" z lat 80. A także w filmach o dorastaniu jak "Szklana kula" czy, porównywanym czasem z nowofalowym filmem "Czterysta batów" Françoisa Truffauta, "Miejscu na ziemi". Konrad Eberhardt pisał ("Film" 42/1962):
Różewicz do nowoczesnego filmu dochodzi własną drogą, właśnie przez oszczędną refleksyjność, intelektualizm, zainteresowanie wewnętrzna sferą ludzkich doznań i przemian.
Tadeusz Lubelski, pisząc o filmach Stanisława Różewicza ("Film" 34/1980) użył w tytule recenzji określenia muzycznego "moderato" czyli umiarkowanie, a styl filmów tego twórcy zdefiniował krótko:
żadnych popisów, żadnego zwracającego na siebie uwagę filmowego rozwiązania, żadnego chwytania za gardło.
To powszechne zdanie krytyki. Podobnie pisała Maria Malatyńska:
Zamiast "romantycznej gorączki" – chłód opisu. Zamiast "rozpamiętywania fatalizmu losu" – dyskrecja i świadomość.
A jednak te chłodne, "nierozgrzane", jak pisano, filmy mają w sobie szczególną poetycką miękkość, tę samą co proza Kornela Filipowicza. Charakteryzuje je też, w równym co tę prozę, stopniu - jak pisze M. Malatyńska - "Lakoniczna emocjonalność, dyskrecja nastroju, umiejętność budowania napięć i ów obraz miary moralnej, zawsze stałej i niewzruszonej, która tkwi pod obrazem i pod emocją, jako jej jedyna konieczność i jedyny sens", co nadaje im szczególną wartość.
Tadeusz Lubelski, a także inni krytycy, wywodzą język filmów Różewicza od włoskiego neorealizmu, padają nazwiska Roberta Rosseliniego, Roberta Bressona i Ermanno Olmiego. Sam Różewicz wiele razy w wywiadach wyrażał swoje przywiązanie do tego nurtu. Ten rys znaczącego pokrewieństwa z neorealizmem znaleźć można w całej jego twórczości. W wywiadzie udzielonym Barbarze Hollender powiedział:
Włoscy neorealiści uczyli, że tematy leżą na ulicy. Stary Zavattini wychodził z prostej sytuacji. Kobieta zamierza kupić parę butów. Gość idzie do lombardu i sprzedaje patefon. Dzisiaj to byłoby preludium jakiejś kryminalnej intrygi z trupami w tle. Ale można też wokół tego zbudować piękny film o nowej rzeczywistości. Takich butów i patefonów jest dzisiaj mnóstwo. Tylko trzeba się rozejrzeć...
"Rzeczpospolita" 14.08.2004
Filmografia
Filmy dokumentalne i krótkometrażowe - reżyseria:
- 1947 – "Ulica Brzozowa" – dokumentalny, scenariusz z Wojciechem Hasem. Poetycki reportaż o życiu w zrujnowanej wojną Warszawie.
- 1979 – "Postkarten" – krótkometrażowy, kombinowany. Dziesięciominutowa miniatura zmontowana z kart pocztowych i zdjęć nie zawiera żadnego ruchomego obrazu. Apologetyczny obraz wojny 1914 na kartach pocztowych, zderzony jest fotografiami z niemieckiego albumu, które ukazują prawdziwe oblicze wojny.
- 1994 – "Nasz starszy brat" – dokumentalny, scenariusz z Tadeuszem Różewiczem. Opowieść o najstarszym z braci Różewiczów, Januszu, utalentowanym poecie, żołnierzu AK rozstrzelanym przez Niemców w 1944.
- 1995 – "Żywe obrazy" – dokumentalny, godzinny. Osobista, autotematyczna refleksja nad własną twórczością, film Różewicza o własnych filmach.
- 1999 – "Kinema" – dokumentalny. Nostalgiczne wspomnienie o rodzinnym mieście Radomsku, dzieciństwie i młodości, przede wszystkim o miejscowym kinie o nazwie "Kinema", gdzie narodziło się zainteresowanie reżysera sztuką filmową.
- 2004 – "Wycieczka do Paryża" – dokumentalny. Portret Hitlera skomponowany w formie kolażu z materiałów archiwalnych.
- 2007 – "Gdzie zabawki tamtych lat" – dokument fabularyzowany. Film opowiada o zabawach i zabawkach dwóch braci – Tadeusza i Stanisława Różewiczów.
Filmy fabularne i telewizyjne - reżyseria:
- 1953 – "Trudna miłość" –, scenariusz z Romanem Bratnym, na podstawie jego noweli "Siódmy krzyżyk młodości" – fabularny, pełnometrażowy. (Scenariusz opublikowany w wydaniu książkowym w 1954 "Skąd idzie burza").
Schematyczna, utrzymana w duchu socrealizmu historia miłości działacza, optującego za zakładaniem na polskiej wsi spółdzielni, i córki tzw. kułaka. Po latach reżyser powiedział: "Powstał film może i w swoich szczególnych elementach niezły, natomiast nieprawdziwy, w niedobrej sprawie" (wyw. M. Hendrykowskiego w książce "Debiuty polskiego kina" 1998). - 1956 – "Trzy kobiety", scenariusz Kornel Filipowicz i Tadeusz Różewicz, na podstawie opowiadania K. Filipowicza "Trzy kobiety z obozu" – fabularny, pełnometrażowy.
Dramat psychologiczny. Studium samotności kobiet okaleczonych przez wojnę. W hitlerowskim obozie, zawiązały się pomiędzy nimi więzi przyjaźni, które jednak nie mają szans przetrwać, kiedy po wojnie każda z nich podejmuje próbę oswobodzenia się od wojennych przeżyć i zbudowania życia na nowo. Najstarszej z nich nie udaje się odnaleźć w życiu nowego sensu, przeszłość jest dla niej tym dotkliwszą raną, że człowiek, którego kochała i podziwiała, i który w konspiracji przeciwko niemieckim okupantom był dla niej wzorem, okazał się zdrajcą. - 1958 – "Wolne miasto", scenariusz Jan Józef Szczepański – fabularny, pełnometrażowy.
Dramat pocztowców broniących przez dwanaście godzin Poczty Polskiej we wrześniu 1939 przed regularnymi wojskami niemieckimi, aż do bohaterskiej śmierci przed plutonem egzekucyjnym. "Wrzesień 1939 okazał się w filmie Stanisława Różewicza po raz pierwszy nie finałem antysanacyjnej, socrealistycznej szopki, pełnej drwin z międzywojnia, i nie obrazem bezprzykładnej klęski, lecz przykładem moralnego zwycięstwa odniesionego w przegranej bitwie" – napisał M. Hendrykowski w monografii o Różewiczu. (Nagrody: Międzynarodowy Festiwal Filmowy w ramach Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów, Wiedeń, II nagroda oraz Srebrny Medal) - 1960 – "Miejsce na ziemi", scenariusz K. Filipowicz i T. Różewicz – fabularny, pełnometrażowy.
Zagubiony nastolatek przeżywa okres egzystencjalnego zwątpienia. Za kradzież motocykla, która jest jedynie przejawem młodzieńczego buntu, symboliczną próbą realizacji marzeń, trafia do poprawczaka, po jego opuszczeniu zaś do domu wuja rybaka. W nowym środowisku dojrzewa psychicznie, staje się dorosły. (Nagrody: 8. Międzynarodowy Festiwal Filmowy, San Sebastian, dyplom hiszpańskiej Szkoły Filmowej) - 1961 – "Świadectwo urodzenia", scenariusz z T. Różewiczem – fabularny.
Niemiecka okupacja w Polsce widziana oczami dzieci, do których powoli dociera rzeczywista groza wojny i zmusza je do wewnętrznej przemiany. Pierwsza nowela to opowieść o chłopcu, który tułając się po rozdrożach, szuka zaginionej matki. Druga to historia syna oficera, który po internowaniu ojca stara się go zastąpić młodszym braciom. Trzecia jest opartą na autentycznym wydarzeniu historią małej Żydówki, ukrywającej się w polskim sierocińcu, która przez niemiecką komisję zostaje uznana za wzór aryjskości i przeznaczona do zniemczenia. (Nagrody: 13. Międzynarodowy Festiwal Filmów Dziecięcych, Wenecja, Grand Prix "Złoty Lew", a także pierwsza nagroda w zestawie filmów polskich; Międzynarodowy Przegląd Filmów Dla Młodzieży, Cannes, Grand Prix Jury Młodzieżowego oraz wyróżnienie krytyków filmowych FIPRESCI, nagroda Ministra Kultury i Sztuki pierwszego stopnia za lata 1960–1962) - 1962 – "Głos z tamtego świata", scen. K. Filipowicz i T. Różewicz – fabularny, pełnometrażowy.
Dramat psychologiczny w kostiumie filmu kryminalnego. Opowieść o parze żerujących na ludzkiej naiwności oszustów. Pozbawiony zasad moralnych lekarz i oszustka wywołująca duchy i przepowiadająca przyszłość zbijają majątek na naiwności swoich ofiar. Film przynosi przejmujące portery bezbronnych ludzi, którzy niejako chcą być oszukani, by zagłuszyć swoją samotność i poczuć, że mogą odmienić swoje życie. (Nagrody: nagroda Klubu Krytyki Filmowej SDP dla najlepszego filmu polskiego w roku 1962 – Syrenka Warszawska) - 1964 – "Echo", scen. z T. Różewiczem – fabularny.
Dramat moralny. Wiele lat po wojnie ujawniona zostaje wojenna przeszłość cenionego adwokata, który był konfidentem gestapo. Adwokat daremnie próbuje odszukać człowieka, którego co prawda zadenuncjował, ale najpierw ostrzegł. Człowiek ten już nie żyje i nie może świadczyć w jego obronie. - 1965 – "Piwo", scenariusz na podstawie opowiadania T. Różewicza, film telewizyjny z serii "Współczesna nowela filmowa" – krótkometrażowy, fabularny.
Zawarta w retrospekcyjnych ramach opowieść z czasów okupacji. Wojna pokazana bez heroizmu. Młody człowiek obserwuje, jak hitlerowiec policzkuje jego matkę na dworcu, jednak nie znajduje w sobie odwagi, by na to zareagować. - 1965 – "Na melinę", scen. J. J. Szczepański na podstawie własnego opowiadania "Wszarz", film telewizyjny z cyklu "Dzień ostatni, dzień pierwszy" – krótkometrażowy, fabularny. Film został zatrzymany przez cenzurę, wyemitowany w TV dopiero w 1981.
Żołnierze partyzantki AK podejrzewają miejscowego włóczęgę o donoszenie Niemcom, ale nie mając na to dowodów, posuwają się do prowokacji. Reakcję żebraka odczytują jednoznacznie, nie wdając się w głębszą analizę. Dokonują egzekucji na domniemanym donosicielu, człowieku, co prawda chciwym i nikczemnym, w tym wypadku jednak niewinnym. Film ma formę skomplikowanego traktatu moralnego. "U Różewicza – pisał Paweł Born w recenzji tego filmu –znaki moralne zostały celowo zatarte. Nie jest oczywiste, gdzie kończy się Dobro, a zaczyna Zło". ("Kino" 1989, nr 12). - 1966 – "Piekło i niebo", scen. K. Filipowicz i T. Różewicz – fabularny pełnometrażowy.
Przypowieść o tematyce egzystencjalnej ubrana w formę komedii fantastycznej. Dziadek wraz z wnuczkiem po katastrofie drogowej trafiają w zaświaty. Obraz dość nudnego Nieba zderzony jest z interesującym obrazem Piekła. Jedno i drugie jednak jest dla dziadka i wnuczka mniej warte od prawdziwego życia na ziemi, do którego udaje im się powrócić. - 1967 – "Westerplatte", scen. J.J. Szczepański – fabularny, pełnometrażowy.
Legendarna obrona Westerplatte, film z surowością i realizmem odtwarzający fakty. Dramat moralny obrońców polega na decyzji, jak długo, kosztem życia ludzi, ciągnąć walkę skazaną na przegraną. (Nagrody: MFF, Moskwa, Srebrny Medal, nagroda Ministra Kultury i Sztuki pierwszego stopnia, nagroda Ministerstwa Obrony Narodowej pierwszego stopnia – razem z filmem "Wolne miasto", I miejsce w plebiscycie "Kuriera Polskiego" na najlepszy film polski 1967, nagroda czytelników tygodnika "Film" – Złota Kaczka, nagroda Klubu Krytyki Filmowej SDP dla najlepszego polskiego filmu 1967 – Syrenka Warszawska, nagroda "Polnych Kwiatów" redakcji "Expressu Poznańskiego" i ekspozytury Centrali Rozpowszechniania Filmów Poznań, nagroda dziennika "Wieczór", Wojewódzkiego Zakładu Kinematografii i ekspozytury CWF, Katowice w plebiscytach na najlepszy film polski 1967, Lubuskie Lato Filmowe, wyróżnienie II stopnia i "Złote Grono") - 1967 – "Mąż pod łóżkiem", scenariusz z T. Różewiczem, na podstawie opowiadania Fiodora Dostojewskiego, film z cyklu telewizyjnego "Komedie pomyłek" – fabularny, krótkometrażowy.
Niepohamowana zazdrość i złośliwość losu sprawiają, że zazdrosny mąż, śledzący żonę, znajduje się z dwuznacznej sytuacji w cudzym mieszkaniu. - 1968 – "Samotność we dwoje", scenariusz z T. Różewiczem, na podstawie opowiadania Karola Ludwika Konińskiego "Straszny czwartek w domu pastora" – fabularny, pełnometrażowy.
Dramat psychologiczny. Historia rozpadu małżeństwa po śmierci dziecka. Pastor i jego żona po stracie synka nie umieją się już odnaleźć, dramatyczna sytuacja ujawnia prawdopodobnie wcześniejszy zanik wzajemnej więzi. Rozstanie małżonków przyspiesza poznanie przez żonę pastora nauczyciela muzyki, o którego pastor jest zazdrosny. - 1970 – "Romantyczni", scenariusz z Witoldem Zalewskim, na podstawie "Pitavala Wielkopolskiego" Stanisława Szenica – fabularny, pełnometrażowy.
Okres Wiosny Ludów. Porwani romantyczną chęcią walki, dwaj bracia chcą się przedrzeć się do armii gen. Bema na Węgrzech. W czasie wędrówki zatrzymują się w majątku rodziny Nawrockich. Sielska atmosfera domu, która ich początkowo urzeka, w istocie kryje tylko konflikty mieszkańców, nienawiść, pogardę i zazdrość. Jeden z braci "wsiąka" w atmosferę domu, zakochuje się w młodej pannie, strzela do rywala, zostaje aresztowany. Drugi dociera do armii, ale i jego upragniony cel, walka o sprawę, okazuje się odarty z romantyzmu. (Nagrody: Festiwal Filmowy Pracujących, Czechosłowacja, nagroda za reżyserię) - 1972 – "Szklana kula", scenariusz z K. Filipowiczem, na podstawie jego opowiadania "Święty" – fabularny, pełnometrażowy.
Film o dojrzewaniu. Zbiorowym bohaterem jest grupa młodzieży w wieku maturalnym, w latach 70., poszukująca autorytetu, która upatruje sobie idola w krakowskim kloszardzie. - 1973 – "Drzwi w murze", scen. z T. Różewiczem – fabularny, pełnometrażowy.
Znany dramaturg, z braku miejsc w hotelu w mieście, gdzie ma wystawić sztukę, trafia do prywatnej kwatery w domu młodej kobiety i jej psychicznie chorej matki. Kobiety pozostają w silnym toksycznym związku, obie zadają sobie cierpienie. Na oczach bohatera rozgrywają spektakl swojego życia, grają jak aktorzy w wystawianej przez niego sztuce. Dramaturg jest uczuciowo zainteresowany młodszą z kobiet, ale widząc ich dramat jako nierozwiązywalny, pozostaje bezradny, wycofuje się i wyjeżdża. (Nagrody: Międzynarodowy Festiwal Filmowy, San Sebastian, Srebrna Muszla) - 1975 – "Opadły liście z drzew", także scenariusz, na podstawie fragmentów kilku opowiadań T. Różewicza –fabularny pełnometrażowy. Historia życia młodego chłopca, którego dorastanie przypadło na czas okupacji i walki w oddziale partyzanckim. W niesprzyjających warunkach dorasta, by po wojnie zdecydować się na studia filozoficzne. Mimo że zetknął się ze śmiercią, przetrwał i ocalił własne człowieczeństwo i wrażliwość. (Nagrody: II Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Gdańsk, I Nagroda Główna)
- 1977 – "Pasja", scenariusz Andrzej Kijowski i Edward Żebrowski – fabularny, pełnometrażowy.
Rok 1846, czas rewolucji krakowskiej. Biografia Edwarda Dembowskiego stała się dla filmu pretekstem do rozważań o pojęciach takich jak naród, wolność, walka, poświęcenie. "Tytuł filmu jest w kontekście całości wieloznaczny. Można go interpretować zarówno jako romantyczną pasję powstańczego zrywu, jak i pasję w sensie męki, Kalwarii, Golgoty, męczeńskiej ofiary za sprawę, jaką poniósł na Podgórzu przywódca powstania" – napisał M. Hendrykowski w swojej monografii. (Nagrody: 5. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Gdańsk, Grand Prix) - 1981 – "Ryś", także scenariusz, na podstawie opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza "Kościół w Skaryszewie" – fabularny, pełnometrażowy.
Młody partyzant "Ryś" podczas spowiedzi wyjawia księdzu zamiar zabicia człowieka na rozkaz dowódców. Rozterki moralne, jakie po tym wyznaniu staną się udziałem księdza i jakie popchną go do dramatycznych działań, są jego prywatną walką z diabłem. - 1983 – "Pensja pani Latter", scenariusz Pavel Hajný na podstawie pierwszego tomu powieści Bolesława Prusa "Emancypantki" – fabularny, pełnometrażowy.
Mikroświatek warszawskiej pensji z lat 80. XIX wieku z galerią interesujących postaci, przede wszystkim przełożoną pensji panią Latter, której postawa w oczach recenzenta (Andrzej Kołodyński, "Film" 41/1983) zasłużyła na miano heroizmu "rodem z Conradowskiej filozofii obowiązku". Powstały w stanie wojennym film odczytywano (M. Hendrykowski) jako lekcję dla społeczeństwa o próbie przetrwania mimo przeciwności. - 1984 – "Kobieta w kapeluszu" – fabularny, pełnometrażowy.
Historia młodej aktorki, wchodzącej w zawód i czekającej na wymarzoną rolę Kordelii w "Królu Learze". Jej idealizm zderzony zostaje z cynizmem reżysera, któremu nie zależy na sztuce. (Nagrody: 10. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Gdańsk, Wielka Nagroda Główna Złote Lwy Gdańskie, Międzynarodowy Festiwal Filmowy, Moskwa, Srebrny Medal) - 1985 – "Diabeł", na podstawie opowiadania Guy de Maupassanta – fabularny, telewizyjny, krótkometrażowy.
Wynajęta przez syna do opieki nad umierającą matką kobieta, przebierając się za diabła, postanawia przyspieszyć śmierć swojej podopiecznej, by mniejszym wysiłkiem zapracować na obiecaną zapłatę. - 1987 – "Anioł w szafie" – fabularny, pełnometrażowy. Bohater, realizator dźwięku filmowego, zamyka się w swoim świecie, wypełnionym nagranymi na taśmach różnymi głosami. Traci kontakt z rzeczywistością, budzą się natomiast wspomnienia, w których obarcza siebie winą za to, że kiedyś nie przyszedł z pomocą nieznajomemu, któremu być może mógł uratować życie.
- 1990 – "Nocny gość", scenariusz na motywach opowiadania Roberta Louisa Stevensona "Nocna gościna" – fabularny pełnometrażowy.
Na motywach zaczerpniętych z biografii Françoisa Villona. Film ten – jak napisał M. Hendrykowski – "stanowi wyprawę w przeszłość podjętą dla zrozumienia duszy ludzkiej z perspektywy współczesności".
Stanisław Różewicz zagrał epizodyczne role w filmach: "Miasto nieujarzmione" (1950) Jerzego Zarzyckiego, gdzie był także asystentem reżysera, i w serialu "Nasze podwórko" (1980) w reż. Stanisława Lotha. Był II reżyserem przy filmach "Warszawska premiera" (1950) i "Pierwsze dni" (1951) Jana Rybkowskiego, współpracował też przy filmie "Godziny nadziei" (1955) tego samego reżysera.
Ponadto Stanisław Różewicz zrealizował spektakle Teatru TV:
- 1976 – "Górna Austria" (Franz Kroetz)
- 1980 – "Spotkanie wśród gwiazd" (Jan Parandowski)
- 1981 – "Non omnis moriar" (Zuzanna Ginczanka)
- 1990 – "Pułapka" (Tadeusz Różewicz)
- 1991 – "Tylko matka" (Stanisław Brzozowski)
- 1992 – "Knock, czyli triumf medycyny" (Jules Romanais)
- 1993 – "Wyszedł z domu" (Tadeusz Różewicz)
- 1995 – "Mateczka" (Władysław Terlecki)
- 1996 – "Puszka Pandory" (Frank Wedekind)
- 1997 – "Śmieszny staruszek" (Tadeusz Różewicz)
- 2000 – "Dragon" (Władysław Terlecki)
- 2004 – "Matka i dziecko" (Jon Fosse)
Na scenie teatralnej inscenizował sztuki:
- 1965 – "Biedermann i podpalacze" (Max Frisch) w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku
- 1976 – "Puszka Pandory" (Frank Wedekind) w Teatrze Studio w Warszawie
- 1979 – "Celestyna" (Fernando de Rojas) w Teatrze Polskim w Warszawie
- 1983 – "Dom Bernardy Alby" (Garcia Lorca) w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku
- 1988 – "Sztukmistrz z Lublina" (Isaac Singer) w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku
- 1999 – "Twórcy obrazów" (Per Olov Enquist) w Teatrze Powszechnym w Warszawie
- 2007 – "Stara kobieta wysiaduje" (Tadeusz Różewicz) w Teatrze Narodowym w Warszawie
Autor: Ewa Nawój, luty 2005; aktualizacja: kwiecień 2024.