Maciej Prus, zanim dostał się do szkoły teatralnej, przez dwa lata studiował historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1961 roku ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, a w 1968 roku Wydział Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie.
W 1961 roku, po studiach na Wydziale Aktorskim, Prus został zaangażowany do zespołu Starego Teatru w Krakowie. Debiutował tam rolą Rudi Hagena w "Skandalu w Hellbergu" Jerzego Broszkiewicza w reżyserii Jerzego Kreczmara (1961). Później związał się z Jerzym Grotowskim i jego Teatrem Laboratorium 13 Rzędów w Opolu, gdzie występował w latach 1962-1963. Zagrał w Akropolis wg Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Jerzego Grotowskiego i Józefa Szajny (1962) oraz w polskiej prapremierze "Tragicznych dziejów Doktora Fausta" Christophera Marlowe'a w reżyserii Jerzego Grotowskiego (1963). W latach 1963-1965 był członkiem zespołu aktorskiego krakowskiego Teatru Rozmaitości, gdzie zagrał m.in. Andrzeja Bołkońskiego w "Wojnie i pokoju" Lwa Tołstoja w reżyserii Haliny Gryglaszewskiej (1963).
W latach 1965-1968 pracował jako aktor i asystent reżysera w Teatrze Narodowym, był asystentem Wandy Laskowskiej. Wcześniej pełnił funkcję asystenta reżysera przy "Nie-Boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego w inscenizacji Konrada Swinarskiego w Starym Teatrze w Krakowie (1965).
O swoich doświadczeniach wyniesionych ze spotkania z wybitnymi indywidualnościami, Jerzym Grotowskim i Konradem Swinarskim, Prus mówił:
"Grotowski przekonał mnie, że aktor jest w teatrze najbardziej nośnym elementem, a Swinarski w sposób najpełniejszy realizował moje wyobrażenia o człowieku w sztuce" (za: Andrzej Lis, "Trybuna" 27-28.07.1991).
Jego debiutem reżyserskim był Pierwszy dzień wolności Leona Kruczkowskiego w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie-Słupsku (1968). W sezonie 1968/1969 pełnił funkcję kierownika artystycznego tej sceny, później, do 1970 roku, pracował tutaj jako reżyser. W koszalińskim teatrze zrealizował swoje pierwsze głośne spektakle. Po tych premierach Prus, obok m.in. Helmuta Kajzara i Jerzego Grzegorzewskiego, został zaliczony przez ówczesnego redaktora naczelnego miesięcznika "Teatr" Jerzego Koeniga do pokolenia "młodych zdolnych". Prus przygotował wtedy m.in. "Edwarda II" Christophera Marlowe'a (1969) i sztukę "Jan Maciej Karol Wścieklica" Stanisława Ignacego Witkiewicza (1969), dramaturga, do którego będzie później kilkakrotnie powracał.
"Maciej Prus z całą powagą pokazuje wieś, jaką nakreślił Witkacy i jaka przestała być literackim paradoksem" - pisał Konstanty Puzyna w swojej recenzji zatytułowanej "Wreszcie z sensem". - "Mentalność, uczucia, ambicje są tu już inteligenckie, odruchy, gest, strój, obyczaj - jeszcze chłopskie. Intelektualny dialog zderza się więc natychmiast z akcją, postaciami i scenerią, dając nieustanny komizm, absurdalny i naturalny zarazem. Bez wygłupów, pomysłów, wyduszania śmiechu na siłę" (w: "Witkacy", Warszawa 1999).
Reżyser przygotował tutaj także "Pana Puntilę i jego sługę Mattiego" Bertolta Brechta (1969) –
"(...) przedstawienie o niezwykłej sile wzruszającej, osiąga ten efekt poprzez świadome akcentowanie brzydoty i eksponowanie brutalizmów, dzięki czemu dochodzi do pokazania delikatności uczuć i piękna marzeń, wypływających z dogłębnego poznania życia i człowieka, do czego jest zdolny w pięknie i brzydocie, w tym co złe i co dobre" - notowała Bożena Frankowska ("Tygodnik Kulturalny" 1970, nr 41).
Na początku lat 70. Maciej Prus realizował spektakle w warszawskim Teatrze Ateneum i Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, gdzie był zatrudniony jako reżyser w latach 1970-1972. W Kaliszu zaprezentował m.in. Wyzwolenie Stanisława Wyspiańskiego (1970) i Szewców Witkacego (1970) powtórzonych rok później w Teatrze Ateneum. Na scenie przy Jaracza Prus reżyserował w latach 1972-1975. Wystawił tutaj m.in.: "Peer Gynta" Henrika Ibsena (1970), "Gyubala Wahazara" Witkacego (1972), "Fantazego" Juliusza Słowackiego (1973) oraz "Tragiczne dzieje Doktora Fausta" Christophera Marlowe'a (1975). W tym czasie na kaliskiej scenie przygotował także "Eryka XIV" Augusta Strindberga (1972).
O realizacjach Prusa w latach 60. i na początku lat 70. Jagoda Hernik Spalińska pisała:
"Opowieścią o drodze czyni Prus również 'Wyzwolenie', (...). Jak w 'Pierwszym dniu wolności', 'Edwardzie II', 'Peer Gyncie', tak i tu pojawia się teatr nakierowany 'do wewnątrz'. (...) Sylwetka reżysera rysuje się więc całkiem wyraźnie. Bliski jest mu egzystencjalny dramat ludzkiej jednostki, ale dramat ten dostrzega zwłaszcza tam, gdzie samotne indywiduum rozszarpywane jest przez zęby mechanizmów społecznych i politycznych. Taką szarpaninę pokazują 'Szewcy' Witkacego, (...)" ("Dialog" 1993, nr 9).
Na przełomie lat 60. i 70. wyraźnie zarysował się styl inscenizacyjny reżysera. Prus niejednokrotnie mocno ingerował w opracowywany tekst literacki i często w sposób niebanalny go odczytywał. Próbował zachowywać równowagę pomiędzy słowem i walorami plastycznymi przedstawienia. Potrafił doskonale posługiwać się na scenie skrótem, umiejętnie montować widowisko. W tym czasie ukształtowały się również jego literackie i teatralne zainteresowania. Realizował Witkacego, do którego podchodził serio i wystawiał go z powagą i bez udziwnień. Zaczął również mierzyć się z literaturą romantyczną i Stanisławem Wyspiańskim, wystawiał klasykę skandynawską - Henrika Ibsena i Augusta Strindberga. Zainteresowanie dramatem elżbietańskim zaowocowało najpierw przygotowaniem dramatu Christophera Marlowe'a, nieco później przyszedł czas na Szekspira. Inscenizował Antoniego Czechowa. Kilkakrotnie w swojej karierze pracował także nad dramatami Bertolta Brechta. Interesował się przede wszystkim klasyką, z twórców współczesnych wystawiał Samuela Becketta, Witolda Gombrowicza, Tadeusza Słobodzianka.
"Mnie interesuje klasyka nade wszystko i dlatego w niej siedzę" - mówił. I dodawał - "Dla mnie podstawą zawsze pozostanie dramat. I aktor. Przywiązuję szaloną wagę do możliwości aktora" ("Kierunki" 1986, nr 30).
W latach 1974-1976 Maciej Prus wrócił do Krakowa. Pracował w Starym Teatrze jako reżyser. W sezonie 1977/1978 był kierownikiem artystycznym i reżyserem Teatru Muzycznego w Słupsku. W latach 1980-1982 pełnił funkcję kierownika artystycznego Teatru Wybrzeże w Gdańsku. W latach 80. był związany przede wszystkim z warszawskim Teatrem Dramatycznym i łódzkim Teatrem im. Stefana Jaracza. W latach 90. współpracował z wieloma polskimi scenami, nadal reżyserował w Teatrze Dramatycznym (w latach 1990-1993 był dyrektorem artystycznym tej sceny) oraz w warszawskim Teatrze Polskim, Teatrze Narodowym, Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, Teatrze Polskim we Wrocławiu i Teatrze Polskim w Poznaniu. W latach 2003-2004 był reżyserem Teatru Nowego w Łodzi.
W drugiej połowie lat 70. powstało pięć ważnych prac reżysera – "Wiśniowy sad" Antoniego Czechowa (1976) i "Gra snów" Augusta Strindberga (1978) – przedstawienia zrealizowane w Teatrze Współczesnym w Warszawie oraz Zbrodnia i kara Fiodora Dostojewskiego przygotowana na deskach Starego Teatru w Krakowie (1977), a także "Noc listopadowa" Stanisława Wyspiańskiego z Teatru Dramatycznego w Warszawie (1978) i "Dziady" Adama Mickiewicza z gdańskiego Teatru Wybrzeże (1979). O "Nocy listopadowej" Maria Bojarska pisała:
Wypadki, wydarzenia, historia zakrzepła w raz na zawsze ustalonym kształcie, to tylko forma pozostała po żywych nadziejach, rozterkach, refleksjach. Taki jest pierwszy motyw Prusowej inscenizacji - którego nie można nazwać pierwszoplanowym z tego względu, iż splata się on nierozerwalnie z innymi, dopełnia je czy komentuje, wraz z nimi w każdym razie tworzy znaczenie tego spektaklu, Spektaklu, który by można nazwać egzystencjalnym z charakteru, z nastroju. (...) Oglądamy więc na scenie jak gdyby zbliżenia sylwetek bezradnych wobec historii, skazanych na wolność wyboru. ("Teatr" 1978, nr 26).
Natomiast "Dziady", które pokazuje nam Prus – mówiła profesor Janion – są właściwie obrazem gorączki narodu, po prostu naród gorączkuje. Ta niesłychanie konwulsyjna gorączka rozwija się jednej nocy. I w tym sensie są to, w moim przeświadczeniu, bardzo groźne, bardzo niebezpieczne "Dziady". (za: Joanna Chojka, "Dialog" 1997, nr 8).
Bowiem "Dziady" Prusa pokazujące jedność społeczeństwa w walce z wrogiem
(...) rozgrywały się podczas jednego z nocnych postojów konwojowanych na Sybir polskich zesłańców, czyli na tak zwanym etapie – notowała Joanna Godlewska. – Konwój zatrzymywał się w zrujnowanej kaplicy cmentarnej, gdzie miejscowi odprawiali właśnie Dziady; zaczynały pojawiać się widma, te sprowadzane do kaplicy przez wiejską gromadę w II części "Dziadów", ale potem i postaci z innych sekwencji dramatu – to Gustaw-Konrad (Henryk Bista) i jego towarzysze przywoływali z przeszłości wydarzenia i ich bohaterów; wszystko to, co w dotychczasowych inscenizacjach arcydramatu działo się w teatralnej teraźniejszości, u Prusa było już przeszłością, dramatycznym doświadczeniem, o którym nie sposób zapomnieć. Że cała akcja spektaklu była jedynie wspomnieniem, dobitnie podkreślała scena finałowa, podczas której rosyjscy konwojenci otwierali wrota kaplicy i wyprowadzali skazańców w zasypaną śniegiem dal" ("Najnowsza historia teatru polskiego – wprowadzenie", Wrocław 2001).
Wyrazem zainteresowania dialektyką władzy i wolności było, zrealizowane także w Teatrze Wybrzeże, przedstawienie "Kniazia Patiomkina" Tadeusza Micińskiego (1981).
W warszawskim Teatrze Dramatycznym w 1980 roku Maciej Prus wystawił "Operetkę" Witolda Gombrowicza, dramat, który realizował już wcześniej, w 1977 roku, w Teatrze Muzycznym w Słupsku. Warszawski spektakl wzbudził dyskusje, często uznawano go za zbyt jednowymiarowy i spłycający myśl Gombrowicza. Na marginesie rozważań o "Operetce" Maria Bojarska pisała:
W powadze, z jaką Prus przeprowadza początek zwłaszcza przedstawienia, dopatruję się zresztą jeszcze pewnej ogólniejszej cechy: skłonności do szukania i odnajdywania wszędzie ludzkich motywacji czy uczuć, skłonności do powstrzymywania się od okrucieństwa bezlitosnego osądu. ("Teatr" 1980, nr 17).
W 1983 roku Prus przygotował drugą wersję warszawskiego przedstawienia dramatu Gombrowicza.
W 1984 roku Maciej Prus sięgnął powtórnie po "Dziady" Adama Mickiewicza i "Czekając na Godota" Samuela Becketta (pierwszy raz na scenie dramatycznej sztukę tę zrealizował w 1971 roku w warszawskim Teatrze Ateneum) przygotowane w łódzkim Teatrze im. Stefana Jaracza. Na tej scenie powstała również ciekawa adaptacja dzieła filozoficznego – "Dziennika uwodziciela" Sorena Kierkegaarda (1985) i pierwsza realizacja dramatu Szekspira, dokonana przez Prusa – "Tytus Andronikus" (1987). Natomiast w łódzkim Teatrze Studyjnym '83 reżyser wystawił "Płatonowa" Antoniego Czechowa (1985) i "Szkarłatną wyspę" Michaiła Bułhakowa (1987). W 1988 roku zrealizował w Teatrze Dramatycznym chłodno przyjętego "Cara Mikołaja" Tadeusza Słobodzianka.
W latach 90. Maciej Prus dwukrotnie wystawiał "Wyzwolenie" Stanisława Wyspiańskiego – w Teatrze im. Jaracza w Łodzi (1990) i w krakowskim Teatrze im. Słowackiego (1992), a także powrócił do literatury romantycznej i Witkacego. Zrealizował "Fantazego" Juliusza Słowackiego (Teatr Polski we Wrocławiu, 1997) i ponownie sięgnął do "Dziadów" Adama Mickiewicza ("Dziady. Zbliżenia", Akademia Teatralna w Warszawie, 1999; "Dziady Drezdeńskie", Teatr Polski w Poznaniu, 2000). W Warszawskim Teatrze Dramatycznym wystawił nie najlepiej przyjęte przedstawienia: "Nie-Boskiej komedii" połączonej z "Niedokończonym poematem" Zygmunta Krasińskiego (1991) i "Kordiana" Juliusza Słowackiego (1993). W recenzji z "Nie-Boskiej" Andrzej Wanat notował:
Opracowanie tekstu przez Macieja Prusa konsekwentnie wysuwa na pierwszy plan kwestie historiozoficzne. (...) Podrzędność problematyki indywidualnej (...) sprawia, że na scenie oglądamy przede wszystkim zarys konserwatywnej wizji dziejów, w którą wpisane jest nieuchronne i katastrofalne starcie pomiędzy starym światem a siłami postępu, ożywianymi przez skrajny pragmatyzm, immoralizm i antynarodowy kosmopolityzm. (w: "Pochwała teatru", Warszawa 1997).
Natomiast w "Kordianie' Prus na nowo zajął się zagadnieniem wolności.
(...) epizod spiskowy w "Kordianie" niesie również problematykę filozoficzno-egzystencjalną, która dotyczy jednostki, jej wyborów i czynów. "Jest to moment kontaktu »młodzieńca wieku« z tym" – pisze Maria Janion – "co w narodzie najszlachetniejszego i zarazem źródło jego bolesnego rozczarowania". "W spektaklu Prusa" – notowała Barbara Osterloff – "który zdaje się iść takim właśnie tropem, akcentowane jest przede wszystkim 'bolesne rozczarowanie". ("Teatr" 1993, nr 6).
W 1991 roku w Dramatycznym powstali "Szewcy" Witkacego.
Spektakl Prusa utrzymany jest w odmiennej tonacji, zagrany niemal zupełnie serio. I choć łatwo wskazać jego wady, jest w nim coś frapującego, choćby wyraźnie postawiona teza – pisał Marek Zagańczyk. – Przeszłość była nie do zniesienia, zrobiliśmy rewolucję i znów to samo, ponownie nic. Ale tym razem brzmi to tragicznie, groźnie. Szewcy pozostają sami. Nikt nie pociąga za sznurki. W przedstawieniu Prusa nie ma Hiper-Robociarza, towarzyszy X i Abramowskiego. Wielka przemiana kończy się pustką. (...) Spektakl Prusa, choć niedoskonały, jest próbą opisu polskiej współczesności, ale nie poprzez aluzje, bezpośrednie odniesienia do zjawisk lub osób. To raczej próba oddania nastroju przygnębienia, oczekiwania, że coś wreszcie drgnie, ktoś odnajdzie sens dalszego bytowania. (...) W przedstawieniu Prusa przeraża brak nadziei. Trzeci akt brzmi jak ostrzeżenie przed nudą, która wciska się wszędzie. ("Teatr" 1991, nr 12).
W latach 90. reżyser z powodzeniem realizował Szekspira. Powstały wówczas przedstawienia "Ryszarda III" (1993) i "Straconych zachodów miłości" (1994) w warszawskim Teatrze Polskim.
Długo bałem się Szekspira – przyznawał reżyser – ale tak się szczęśliwie złożyło, że dwie moje ostatnie Szekspirowskie realizacje w Teatrze Polskim dosyć się spodobały... ("Dziennik Zachodni" 04.05.1994).
Później na deskach tej warszawskiej sceny zrealizował jeszcze "Juliusza Cezara" (1996), w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie powstał "Wieczór Trzech Króli" (1996), a w Teatrze Narodowym "Król Lear" (1998). W 2003 roku w Teatrze Nowym w Łodzi Maciej Prus podjął się przygotowania premiery "Hamleta", nieukończonego przed śmiercią przedstawienia w reżyserii Kazimierza Dejmka. W tym samym roku zaprezentował na łódzkiej scenie "Komedię omyłek".
Imponującą przyjemnością jest nie tylko śledzenie akcji komedii, radość z perypetii bohaterów i zaglądanie pod powierzchnię w poszukiwaniu drugiego dna. Przyjemnością jest także obserwowanie sprawności aktorów i obcowanie z ich wrażliwością, bowiem Prus realizując "Komedię omyłek" zaangażował w nią otchłań wyobraźni teatralnej – pisał Michał Lenarciński. – (...) Prus ustawił sceny zachwycająco klarownie i połączył je tak, by nie tylko następując jedna po drugiej, ale i wszystkie razem, 'z lotu ptaka', tworzyły dzieło sztuki. Przy czym całość złączył tak szybkim montażem, jakiego doświadcza się współcześnie w kinie. ("Dziennik Łódzki" 09.06.2003).
Na scenie Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy pokazał bardzo ciekawą inscenizację "Tymona Ateńczyka" (2007). Spektakl, za sprawą Szekspirowskiej opowieści o dziecku szczęścia Tymonie, którego świat i przyjaźnie kończyły się wraz z rozdanymi pieniędzmi, celnie i dotkliwe diagnozował współczesny konsumpcjonizm. Reżyser przygotował również wypełniony kpiną spektakl o ludzkiej głupocie i okrucieństwie "Wiele hałasu o nic". (Teatr Narodowy, 2008). Maciej Prus ma na swoim koncie także inscenizacje operowe: "Straszny dwór" Stanisława Moniuszki (Teatr Wielki w Warszawie, 1972), "Don Giovanniego" Wolfganga Amadeusza Mozarta (Teatr Wielki w Warszawie, 1976), "Króla Rogera" Karola Szymanowskiego (Teatr Muzyczny w Krakowie, 1976; Teatr Wielki w Poznaniu, 1979), "Fidelia" Ludviga van Beethovena (Opera Wrocławska, 1977), "Eugeniusza Oniegina" Piotra Czajkowskiego (Teatr Wielki w Łodzi, 1983).
Reżyser pracował także dla Teatru Telewizji. Na małym ekranie zadebiutował w 1970 roku, kiedy zrealizował "Gody życia" Stanisława Przybyszewskiego. Tutaj też powstał spektakl telewizyjny "Czekając na Godota" Samuela Becketta (1971), z Wiesławem Michnikowskim, Zbigniewem Zapasiewiczem, Romanem Wilhelmim, Marianem Kociniakiem i Krzysztofem Wakulińskm, później przedstawienie zostało przeniesione na deski warszawskiego Teatru Ateneum. W telewizji po raz pierwszy w reżyserskiej karierze Prus pokazał także Antoniego Czechowa – "Wiśniowy sad" (1972). W latach 90. reżyser zrealizował m.in.: "Jana Macieja Karola Wścieklicę" Witkacego (1991), "Aktora" Cypriana Norwida (1995), "Peryklesa" Szekspira (1995), "Życie Galileusza" Bertolta Brechta (1997), a później "Edwarda II" Christophera Marlowe'a (2003) i "Intrygę i miłość" Fryderyka Schillera (2004). Pokazał także telewizyjną interpretację "Wyzwolenia" z Piotrem Adamczykiem w roli Konrada (2007).
Ważniejsze odznaczenia i nagrody:
- 1969 - III nagroda za inscenizację Edwarda II Christophera Marlowe'a w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie-Słupsku na 9. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych; Nagroda "Ilustrowanego Kuriera Polskiego" za reżyserię sztuki Stanisława Ignacego Witkiewicza Jan Maciej Karol Wścieklica w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie-Słupsku na 11. Festiwalu Teatrów Polski Północnej w Toruniu;
- 1970 - Złoty Ekran za reżyserię Godów życia Stanisława Przybyszewskiego w Teatrze Telewizji; II nagroda za adaptację i inscenizację sztuki Bertolta Brechta Pan Puntila i jego sługa Matti w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie na 10. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych;
- 1971 - Nagroda Przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Narodowej w Zielonej Górze za zasługi dla rozwoju województwa zielonogórskiego; Nagroda za reżyserię sztuki Stanisława Ignacego Witkiewicza Szewcy w Teatrze im. W. Bogusławskiego w Kaliszu na 11. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych; Nagroda im. Leona Schillera - przyznawana przez Stowarzyszenie Polskich Artystów Teatru i Filmu;
- 1972 - Nagroda III stopnia za reżyserię sztuki Augusta Strindberga Eryk XIV w Teatrze im. W. Bogusławskiego w Kaliszu na 12. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych;
- 1973 - Nagroda Ministra Kultury i Sztuki III stopnia za osiągnięcia w twórczości reżyserskiej;
- 1979 - Nagroda im. Konrada Swinarskiego przyznawana przez miesięcznik "Teatr"; Nagroda za reżyserię Nocy listopadowej Stanisława Wyspiańskiego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie na 5. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych;
- 1980 - Srebrny Krzyż Zasługi; Nagroda za reżyserię Operetki Witolda Gombrowicza w Teatrze Dramatycznym w Warszawie na 21. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu; Nagroda wojewody gdańskiego za reżyserię Dziadów Adama Mickiewicza w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku;
- 1981 - Nagroda za inscenizację Kniazia Patiomkina Tadeusza Micińskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku na 7. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych;
- 1985 - Złoty Krzyż Zasługi; Nagroda za znaczącą próbę nowej inscenizacji Dziadów Adama Mickiewicza w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi na 11. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych;
- 1986 - Medal 40-lecia PRL; Medal 40-lecia Teatru Wybrzeże w Gdańsku;
- 1988 - Zasłużony Działacz Kultury;
- 1990 - Nagroda za podjęcie ważnych prób interpretacyjnych polskiego repertuaru klasycznego na 16. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych; Nagroda główna za inscenizację Wyzwolenia Stanisława Wyspiańskiego w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi na 16. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych;
- 1991 - Srebrna Łódka - nagroda Towarzystwa Przyjaciół Łodzi - za inscenizację Wyzwolenia Stanisława Wyspiańskiego w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi;
- 1994 - Złoty Yorick - nagroda Fundacji Theatrum Gedanense i miesięcznika "Twój Styl" dla Straconych zachodów miłości Szekspira w Teatrze Polskim w Warszawie jako najlepszego przedstawienia szekspirowskiego w sezonie 1993/94;
- 1997 - Medal 400-lecia stołeczności Warszawy; Nagroda Fundacji Theatrum Gedanense w konkursie na inscenizację sztuki Szekspira - dla Juliusza Cezara w Teatrze Polskim w Warszawie;
- 2003 - Złota Maska - nagroda łódzkich recenzentów dla najlepszego przedstawienia sezonu - nagroda za reżyserię Komedii omyłek Szekspira w Teatrze Nowym w Łodzi; Nagroda im. Stefana Treugutta (przyznawana przez polską sekcję Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych) za osiągnięcia w Teatrze Telewizji, a w szczególności za spektakl Edward II Christophera Marlowe'a;
- 2005 - Łódzka Złota Maska - nagroda za reżyserię przedstawienia operowego Lukrecja Borgia Gaetana Donizettiego w Teatrze Wielkim w Łodzi; Złoty Yorick - nagroda Fundacji Theatrum Gedanense w Konkursie na Najlepszą Inscenizację Dzieł Dramatycznych Williama Szekspira w Polsce w sezonie 2004/2005 - za przedstawienie Komedia omyłek w Teatrze Nowym w Łodzi;
- 2008 - Nagroda Klubowa im. Stefana Treugutta za wybitne osiągnięcia w teatrze telewizji, szczególnie za telewizyjną realizację Wyzwolenia Stanisława Wyspiańskiego; Nagroda za reżyserię przedstawienia Tymon Ateńczyk w Teatrze Polskim w Bydgoszczy na 3. Ogólnopolskim Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Europejskiej.
Autor: Michał Bujanowicz, sierpień 2004.
Aktualizacja: Monika Mokrzycka-Pokora, listopad 2009.