Dejmek ignorował wówczas dramat współczesny, zarówno zachodni, jak i polski. W repertuarze teatru znalazły się natomiast dzieła nawiązujące do tradycji polskiej. To tutaj odbyły się pierwsze po wojnie premiery "Nie-Boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego w reżyserii Bogdana Korzeniewskiego (1959) oraz "Akropolis" (1959) i "Noc Listopadowa" (1956) Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Dejmka. "Noc Listopadowa" była przedstawieniem rozrachunkowym, mówiła w istocie o sprawach współczesnych. Charakter rozliczeniowy miała również "Barbara Radziwiłłówna" Alojzego Felińskiego (1958), zrealizowana potem w nowej wersji w Teatrze Narodowym (1962). Łódzki Teatr Nowy w latach 1954 - 1961 przygotował 46 premier, zyskał wówczas miano "teatru pokolenia".
W 1962 roku Dejmek objął dyrekcję Teatru Narodowego w Warszawie. Chciał stworzyć teatr narodowy w pełnym tego słowa znaczeniu, z wielkim, polskim repertuarem. Nieobce były mu Schillerowskie idee teatru popularnego, zaangażowanego społecznie, teatru monumentalnego. Zawsze stawiał także na rzetelne rzemiosło teatralne. W wiele lat później pytany o tradycję Schillerowską w teatrze, odpowiadał: "Reżyserskie i aktorskie fiki-miki nie zastąpią literatury, która jest źródłem i podstawą europejskiego teatru. (...) Chociaż z niepokojem i nie bez poczucia katastrofizmu patrzę w przyszłość, to jednak wierzę, że kiedy wydobędziemy się z tej opresji, kiedy człowiek wygra już z komputerem i umieści go na właściwym miejscu, wtedy wrócimy do idei Leona Schillera. Poczucie transcendencji, rozumienie nędzy i wielkości człowieczej, marzenie o społecznej sprawiedliwości, rycerska i czuła służba dla Piękna, Dobra i Prawdy - te istotne składniki jego teatralnej myśli nudzą nas dzisiaj i śmieszą swoją staroświecczyzną." (A. Wanat, "O Leonie Schillerze. Rozmowa z K. Dejmkiem", "Teatr" 1994, nr 3)
W Teatrze Narodowym Dejmek powtórzył w zmienionej formie inscenizacje łódzkie: "Historyję o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim" Mikołaja z Wilkowiecka (wariant łódzki 1961, wariant warszawski 1962) oraz "Żywot Józefa" (1965), obie realizacje w scenografii Andrzeja Stopki. "Historyja..." była "przedstawieniem szczególnym, przychylnym wierzeniom chrześcijańskim, mniej więcej w takim zakresie, w jakim daje temu wyraz góralska kolęda, a więc możliwe do przyjęcia dla każdego, nikogo właściwie nie zaczepiało, nie wdawało się w żadne polemiki, doskonale obojętne na wszystko, co się dzieje poza obrębem teatru. Jeśli więc mimo to można było potraktować 'Historyję' jako przejaw sprzeciwu, nie wynikało to bynajmniej z jej treści, lecz z nastroju, w oczywisty sposób sprzecznego z nastrojem epoki." (Zbigniew Raszewski, "Dejmek", "Pamiętnik Teatralny" 1981, z. 3-4)
W latach 60. Dejmek zmierzył się z wielkim romantycznym repertuarem. Wyreżyserował "Kordiana" Juliusza Słowackiego (1965) oraz "Dziady" Adama Mickiewicza (1967) z Gustawem Holoubkiem w roli Gustawa-Konrada. "Inscenizacja Dziadów, lojalna wobec Mickiewicza, szła wiernie za jego myślą socjologiczną i metafizyczną, interpretowaną jednak w sposób ściśle osobisty." [Z. Raszewski, "Dejmek", "Pamiętnik Teatralny" 1981, z. 3-4)
Dramat został źle przyjęty przez władze i po 14 przedstawieniu, 30 stycznia 1968 roku sztukę zdjęto z afisza. Padły zarzuty "antyrosyjskości" i "antyradzieckości" oraz "religianctwa". Po tym ostatnim przedstawieniu doszło do demonstracji. "Nasze działanie - mówiła Małgorzata Dziewulska, uczestnik tych wydarzeń - nie było niczym szczególnym , było bardzo prostą reakcją młodych ludzi, poddanych dużemu ciśnieniu chwili historycznej, na kolejną już wówczas ingerencję cenzury w życie teatralne." ("O 'Dziadach' Dejmka", "Teatr" 1999, nr 5)
Przedstawienie, wbrew zamierzeniom twórcy, stało się więc faktem politycznym, poprzedziło zajścia Marca '68 roku. Dejmek został wyrzucony z partii, potem usunięto go ze stanowiska dyrektora Teatru Narodowego.
Przed opuszczeniem Polski, Dejmek wyreżyserował jeszcze w Teatrze Ateneum: "Wujaszka Wanię" Antoniego Czechowa (1968) oraz "Dialogus de Passione" - przedstawienie skomponowane z XVII-wiecznych staropolskich tekstów, które zostało ocenzurowane i nie doczekało się premiery.
W latach 1969-1973 reżyserował między innymi w Burghtheater w Wiedniu, Piccolo Teatro w Mediolanie, Serbsko Narodno Pozoriäte w Nowym Sadzie.
Po powrocie do kraju, w sezonie 1973/74 był reżyserem Teatru Dramatycznego w Warszawie. W 1975 roku po raz drugi objął dyrekcję Teatru Nowego w Łodzi. "Powrót Dejmka do Łodzi nie był powrotem do przeszłości - otwierał całkiem już inny etap, którego początków należy szukać w jego twórczości po marcu. Pierwsza rzucająca się w oczy różnica to repertuar. A więc przewaga współczesności, a jeśli klasyka to - mimo sukcesu Dialogusa (1977) - głównie dwudziestowieczna." (M. Fik, "Dejmek i losy pokolenia", "Dialog" 1989, nr 2)
W 1975 roku Dejmek wyreżyserował "Operetkę" Witolda Gombrowicza - precyzyjne i wizyjne przedstawienie, w którym "ożywała na naszych oczach Europa - jak pisał Zbigniew Raszewski - jeszcze świetna, ale już nieźle nadgniła. Arie i ansamble, konsekwentnie utrzymane w stylu wiedeńskiej operetki, wytwarzały nastrój niewinnej beztroski. Z rozwoju wydarzeń i z dialogów dobywało się coś śliskiego, obleśnego, a oba żywioły łączyły się ze sobą w najlepszej zgodzie." [Z. Raszewski, "Dejmek", "Pamiętnik Teatralny" 1981, z. 3-4)
Kontynuacją zainteresowań dramatem staropolskim i wątkami biblijnymi była realizacja, wraz z zespołem Warszawskiej Opery Kameralnej, "Gry o Herodzie" (1974) - XII-wiecznego, francuskiego dramatu liturgicznego oraz reżyserowana po raz trzeci inscenizacja "Dialogus de Passione" albo "Żałosnej tragedyi o męce Jezusa" (1975, II wersja - 1977). Po zdjętej premierze w Teatrze Ateneum, Dejmek zaprezentował tę inscenizację na deskach mediolańskiego Piccolo Teatro (1971). Na łódzkiej scenie "całość oglądamy w wykonaniu dawnych aktorów, którzy nie ważą się męki Zbawiciela odgrywać i posługują się w tym celu figurą, a raczej kilku kolejno drewnianymi rzeźbami o wyglądzie dostosowanym do sytuacji. (...) Czynnikiem dramatycznym jest człowiek, a ściślej biorąc ludzie, gdyż skala ekspresji sięga od skrajnych przejawów dobroci do skrajnych przejawów zła." [Z. Raszewski, "Dejmek", "Pamiętnik Teatralny" 1981, z. 3-4)
Zainteresowania moralną problematyką współczesną potwierdziły premiery polskich sztuk współczesnych: "Garbusa" (1975) i "Vatzlava" (1979) Sławomira Mrożka. Refleksje nad istotą procesu historycznego znalazły wyraz w inscenizacji "Wielkiego Fryderyka" Adolfa Nowaczyńskiego (1977). Idee osobistej odpowiedzialności odzwierciedlały się w "Patnej" wg "Lorda Jima" Josepha Condrada (1976). Zagadnienia społeczne podjął w musicalu Młynarskiego/Małeckiego wg "Cienia" Szwarca (1977). W Małej Sali łódzkiego teatru wyreżyserował kameralne przedstawienia: "Siódmego anioła" Zbigniewa Herberta (1974) i "Obronę Sokratesa" Platona (1975). "Przez repertuar - mówił Dejmek - staram się rozmawiać z publicznością o moralności i porządku moralnym. Wydaje mi się, że wobec objawów zdziczenia i chamstwa, nieposzanowania cudzej i własnej osoby (...) wobec podwójnej moralności - problemy etyki jednostkowej, obywatelskiej są w tej chwili dla teatru politycznego najistotniejsze. (...) Aktorzy muszą się uczyć istotnie mówić, a publiczność musi się uczyć istotnie słuchać." ("Bezradność teatru", "Student" nr 21 1978). Dejmek współpracował wówczas między innymi ze scenografami: Zenobiuszem Strzeleckim i Andrzejem Majewskim.
W 1981 roku wstąpił na kilka dni do Solidarności i zaraz się z niej wypisał. W czasie stanu wojennego bronił prześladowanych kolegów, ale równocześnie otwarcie potępiał aktorski bojkot telewizji i nowego ZASP-u. Sam nigdy nie złamał bojkotu, popadał natomiast w coraz ostrzejszy konflikt ze środowiskiem aktorskim. W 1981 roku został dyrektorem Teatru Polskiego w Warszawie. Zajął się tam interpretacją sztuk Sławomira Mrożka, wysuwając na pierwszy plan ich historiozoficzną i polityczną problematykę. W Teatrze Polskim odbyły się prapremiery: "Ambasadora" (1981), "Letniego dnia" (1984), "Kontraktu" (1986) i "Portretu" (1987). Dejmek powrócił również do klasyki. W 1982 roku wystawił "Wyzwolenie" Stanisława Wyspiańskiego. "Siłą krańcowego paradoksu ten spektakl, kwestionujący w zasadzie ogromną większość wartości, w które wierzyła wówczas publiczność, antyinteligencki w stopniu większym niż wszystkie niegdysiejsze Brygady, przyjęty zostanie przez widownię jako radykalna manifestacja jej własnych poglądów i śmiałe poparcie dla jej emocji." (M. Fik, "Dejmek i losy pokolenia", "Dialog" 1989, nr 2)
W 1988 roku Dejmek został prezesem ZASP-u. W latach 1993 - 1996 był ministrem kultury w rządzie Waldemara Pawlaka. Po latach powrócił do łódzkiego Teatru Nowego. Wyreżyserował tam "Sen Pluskwy" Tadeusza Słobodzianka (2001). Zmarł na kilka tygodni przed przygotowywaną premierą "Hamleta" Williama Szekspira.
Ważniejsze nagrody i odznaczenia:
- 1952 - Order Sztandaru Pracy II klasy
- 1955 - Medal 10-lecia PRL
- 1955 - Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski
- 1955 - nagroda państwowa II stopnia za działalność artystyczną w Teatrze Nowym w Łodzi
- 1959 - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski
- 1967 - Odznaka 1000-lecia
- 1976 - nagroda Wydziału Kultury i Sztuki miasta Łodzi za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury i sztuki
- 1978 - nagroda Herdera za wkład w kulturę europejską
- 1981 - Zasłużony Działacz Kultury
- 1981 - nagroda Ministra Kultury i Sztuki I stopnia za całokształt osiągnięć artystycznych w dziedzinie reżyserii
- 1984 - Medal 40-lecia PRL
- 1984 - nagroda państwowa I stopnia za wybitne osiągnięcia reżyserskie i inscenizacyjne polskich sztuk współczesnych
- 1984 - dyplom honorowy z okazji XXXV-lecia Międzynarodowego Instytutu Teatralnego (ITI) oraz XXV-lecia jego polskiego ośrodka w uznaniu wybitnych osiągnięć popularyzujących w świecie polską sztukę teatralną
- 1987 - Zasłużony dla Kultury Narodowej
- 1989 - Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski
- 1993 - Kowadło - nagroda krakowskiej "Kuźnicy" za wybitny wkład w rozwój sztuki teatru
- 1993 - honorowa Odznaka ZAiKS-u (wręczana z okazji 75-lecia ZAiKS-u)
- 2000 - tytuł Honorowego Obywatela Miasta Łodzi
- 2002 - doktorat honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, styczeń 2003.