Studiował architekturę na Politechnice w Monachium (1896-1898). W 1902 roku ukończył ze złotym medalem wydział malarstwa w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. W tym samym czasie studiował historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lata 1902-1904 spędził w Szkole Przemysłu Artystycznego w Wiedniu, naukę kontynuował w Académie Julien w Paryżu i w szkole Williama Morissa w Londynie (1904-1905).
Frycz, uczeń wybitnych artystów polskiego modernizmu – Stanisława Wyspiańskiego, Józefa Mehoffera i Leona Wyczółkowskiego, był jednym z największych plastyków teatralnych pierwszej połowy XX wieku w Polsce. Realizując postulaty Wielkiej Reformy Teatralnej, był, obok Wincentego Drabika i Andrzeja Pronaszki, współtwórcą nowoczesnej scenografii polskiej.
Frycz był artystą wszechstronnie wykształconym, znawcą teatralnych epok, konwencji i stylów. Zerwał z XIX-wieczną tradycją stosowania do różnych przedstawień tych samych kompletów malowanych dekoracji. W swoich projektach uwzględniał realia epoki, z której pochodził inscenizowany dramat. W oparciu o źródła rekonstruował wygląd historycznych kostiumów. Poświęcał także wiele uwagi ich formie i fakturze, przekładając w ten sposób charakter postaci na ich zewnętrzny wygląd. Wprowadził do teatru dekoracje trójwymiarowe i zrezygnował z płóciennych perspektywicznych malowideł. W nowoczesny sposób wykorzystywał sceniczne oświetlenie – światło barwnych reflektorów współtworzyło głębię scenicznej przestrzeni.
"Uruchomił światło, rozbił je na płaszczyzny, podniósł jego siłę i zróżnicował koloryt" – pisał Leon Schiller. – "Projektując stroje teatralne zerwał z szablonem kostiumologii. Rozwiązał ich kształt i barwę podług zasad malarskich, nowoczesnych, z maksymalnym wyczuciem efektu scenicznego." ("Magazyn Kulturalny" 1974, nr 4)
Frycz rozpoczął swoją scenograficzną działalność w 1905 roku w słynnym krakowskim kabarecie "Zielony Balonik". Na scenie dramatycznej debiutował w 1906 roku przygotowując dekorację do "Pelleasa i Melisandy" Maurycego Maeterlincka w Teatrze Miejskim w Krakowie. Przed pierwszą wojną światową współpracował z teatrami w Krakowie. Od 1913 roku przygotowywał scenografie w nowo powstałym Teatrze Polskim w Warszawie. W latach 20. i 30. związany był również z Teatrem Małym oraz Narodowym. Następnie był dyrektorem Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie (1935-1939 i 1945-1946).
Po drugiej wojnie światowej pracował m.in. na scenach w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Katowicach. W sumie stworzył ok. 400 scenografii teatralnych. Opracował także ok. 20 inscenizacji plenerowych, najsłynniejszą z nich był "Mikołaj Kopernik" Ludwika Hieronima Morstina połączony z intermedialnymi "Otrzęsinami" Adama Polewki, widowisko zagrano na Wawelu. Oprócz scenografii zajmował się także reżyserią. Debiutował w 1923 roku "Ziemią nieludzką" François de Curela (1923). Był także plakacistą, projektantem mebli i wnętrz. Jego autorstwa są ozdoby w Krypcie Zasłużonych na Skałce, twórca wykonał także wiele dekoracji wnętrz i polichromii w kościołach (m.in. dekorację kaplicy Jana III Sobieskiego na Kahlenbergu pod Wiedniem i mozaikę dla kościoła Św. Jakuba w Sandomierzu), pałacach i kawiarniach, m.in. w słynnej krakowskiej Jamie Michalikowej. Zdobył uznanie jako portrecista i świetny karykaturzysta.
Wiele podróżował, był m.in. w Chinach, Japonii, Afryce. Znakomicie władał kilkoma językami. W latach międzywojennych pracował w dyplomacji, m.in. jako radca kulturalny polskiego poselstwa w Tokio. W Japonii wykładał także na wyższych uczelniach. Od 1930 roku był profesorem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wychował wielu wybitnych scenografów, jego uczniami byli m.in. Jan Kosiński i Andrzej Stopka.
Pierwszą znaną scenografię Frycz stworzył do "Księcia Niezłomnego" Calderona/Słowackiego w 1906 roku w Teatrze Miejskim w Krakowie.
"Polegała ona na transformowaniu charakterów postaci na linie i barwy" – pisał Władysław Józef D. Dobrowolski. – "Portugalczycy byli tu oligochromatyczni, utrzymani w tonacjach matowych zgaszonych, Maurowie byli zaś polichromatyczni w tonacjach czystych barw zasadniczych." ("Magazyn Kulturalny" 1974, nr 4)
Sławę przyniosła mu scenografia do "Irydiona" Zygmunta Krasińskiego, przedstawienia wyreżyserowanego w 1913 roku przez Arnolda Szyfmana w warszawskim Teatrze Polskim. Frycz skupił się w projektach na oddaniu klimatu starożytnego Rzymu. Jego dekoracja, wywiedziona ze studiów nad kulturą i sztuką Imperium, olśniewała przepychem i skalą. W kolejnych realizacjach pogłębiał realistyczny styl, komponując za każdym razem wysmakowaną, właściwą duchowi i czasom wystawianego dramatu oprawę plastyczną. Równocześnie przygotowywał scenografie bardziej "teatralne", impresjonistyczne, operujące subtelnym kolorem jak molierowski "Grzegorz Dyndała" (1913) i "Lekarz mimo woli" (1913) – inscenizacje Maksymiliana Węgrzyna z warszawskiego Teatru Polskiego. Okazał się też świetnym technikiem, wprowadzał nowe w polskich teatrach opracowania przestrzeni scenicznej, jak w "Burzy" Szekspira w reżyserii Józefa Sosnowskiego na tej samej scenie Teatru Polskiego (1913).
"Wyspa obejmuje całą tarczę obrotową sceny" – pisał o tej scenografii Zenobiusz Strzelecki. – "Otacza ją ze wszystkich stron morze. Pośrodku wznoszą się skały, w których Kaliban ma swoją jaskinię. Nad wyspą góruje potężne drzewo. Dekoracja jest już całkowicie trójwymiarowa – obroty sceny, a więc ukazywanie dekoracji ze wszystkich stron, prowadziły do bryły." ("Teatr" 1963, nr 20)
W tym czasie Frycz uchodził za jedynego polskiego scenografa z prawdziwego zdarzenia. W latach 20. sławę zyskali także dwaj inni scenografowie z pokolenia Frycza – Wincenty Drabik i Andrzej Pronaszko. Frycz nie pozostawał obojętny wobec nowoczesnych trendów plastycznych pojawiających się w teatrze. W 1920 roku w warszawskim Teatrze Polskim stworzył, inspirowaną ekspresjonizmem, scenografię do "Hamleta" Szekspira w reżyserii Szyfmana.
"Ujął widowisko w 16 obrazach, zastosował system dekoracji kotarowych, dla stworzenia wielopłaszczyznowego terenu gry dawał podesty i stopnie, koncentrując akcję na tylnym planie, co, przy odpowiednich światłach na horyzoncie dawało przewidywane wrażenie głęboko stonowanych flamandzkich płócien, harmonizowanych z akcją tragedii prowadzoną w nastroju tajemniczości. Uproszczenia dekoracyjne na pierwszy plan wysuwały słowo" – pisał o dekoracji Stanisław Witold Balicki. ("Teatr" 1952, nr 7)
W 1926 roku Frycz w warszawskim Teatrze Polskim rozpoczął współpracę z Leonem Schillerem opracowując scenografię do "Dziejów grzechu" Stefana Żeromskiego. Spektakl utrzymany był w stylu ekspresjonistycznym. Frycz stworzył dynamiczną, niepokojącą scenografię, operując perspektywicznymi skrótami. Z kolei w "Juliuszu Cezarze" Szekspira (1928) zaprojektował monumentalne, odwołujące się do kubizmu dekoracje, które składały się z potężnych brył i podestów. W innych przestawieniach reżyserowanych przez Schillera – "Samuelu Zborowskim" Ferdynanda Goetla (1929) – odtworzył przepych XVII-wiecznej mody sarmackiej, w "Słudze dwóch panów" Carlo Goldoniego (1927) bawił się konwencją komedii dell'arte i karnawału weneckiego. W każdej realizacji Frycz z powodzeniem stosował inne środki wyrazu. Nie należał do scenografów forsujących własny wyrazisty styl. Zawsze jednak dbał o to, żeby jego dekoracje były spójne z koncepcją całej inscenizacji. Już przy okazji premiery "Irydiona" napisał w programie do przedstawienia:
"Każda sztuka ma swoją odrębną fizjonomię artystyczną i musi mieć zastosowaną do własnego charakteru wystawę. (…) Trzymam się zasady Wyspiańskiego, że na scenie wszystko da się zrobić, byle nie tak, jak się dzieje w życiu."
Interesujące efekty osiągał w realizacjach polskich sztuk romantycznych. W "Lilii Wenedzie" Juliusza Słowackiego w reżyserii Juliusza Osterwy (1935) ciekawie rozgraniczył realistyczny i poetycki plan utworu, proponując odrealniony Chór, którego postacie wydawały się rzeźbiarskimi posągami.
Kiedy Frycz został dyrektorem Teatru im. Juliusza Słowackiego, skupił się przede wszystkim na wielkim repertuarze. Przygotował oprawę sceniczną m.in. do "Poskromiena złośnicy" Szekspira w reżyserii Tadeusza Białkowskiego (1935) i "Beatrix Cenci" Słowackiego w reżyserii Stanisławy Wysockiej (1937). Jako reżyser również wybierał przede wszystkim pozycje klasyczne. W latach powojennych powrócił z Szyfmanem ponownie do "Hamleta" (1947), tym razem utrzymanego w zupełnie innym duchu niż przedstawienie sprzed dwudziestu pięciu lat.
"Potężne bryły abstrakcyjno-romańskie, proste, geometryczne, powtarzające się jak cementowe odlewy, o jednolitej chropowatej powierzchni charakteryzowały tu zamek zbrodni, intrygi, lochów, kazamatów, bunkrów niemalże. To ten Elsynor, który jest Hamletowi więzieniem." (Zenobiusz Strzelecki, "Teatr" 1963, nr 20)
W 1947 roku przygotował scenografię do "Powrotu syna marnotrawnego" Romana Brandstaettera w reżyserii Janusza Warneckiego w Starym Teatrze w Krakowie, przywołującą na myśl klimat obrazów Rembrandta. Przez kolejnych kilkanaście lat współpracował z wieloma teatrami dramatycznymi i muzycznymi. Ostatnimi jego pracami były kostiumy do "Pana Jowialskiego" Aleksandra Fredry w reżyserii Emila Chaberskiego przygotowane w Teatrze Klasycznym w Warszawie (1960) oraz scenografia do baletu "Giselle" Adama Adolphe'a w Operze Warszawskiej (1960). Pośmiertnie wydano zbiór jego esejów o teatrze zatytułowanych "O teatrze i sztuce" (1967).
Nagrody:
- 1952 – Nagroda Państwowa I stopnia za wybitne osiągnięcia w pracy scenograficznej, w szczególności za scenografię do przedstawień "Król i aktor" Romana Brandstaettera w reżyserii Władysława Krzemińskiego w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie i "Czerwony mak" Reinholda Gliera w inscenizacji Zygmunta Patkowskiego w Operze we Wrocławiu
- 1953 – Nagroda Państwowa II stopnia (zespołowa) za scenografię do przedstawienia "Płody edukacji" Lwa Tołstoja w reżyserii Władysława Krzemińskiego w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie
- 1958 – wyróżnienie jury za zgodne ze wskazówkami inscenizacyjnymi autora przedstawienie "Wesela" w Teatrze Ziemi Pomorskiej w Bydgoszczy na Festiwalu Dramatów Wyspiańskiego
- 1963 – nagroda specjalna ministra kultury i sztuki z okazji wystawy "Polskie dzieło plastyczne w 15-leciu PRL"
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, styczeń 2006 r.