Do jego najważniejszych ról należy tytułowy bohater spektaklu „Burzliwe życie Lejzorka” według Ilji Erenburga w reżyserii Macieja Wojtyszki i Waldemara Śmigasiewicza (1989; premiera telewizyjna: 1990). Barciś wcielił się w nim w żydowskiego krawca, który miał stać się symbolem niedoli i mądrości zwykłego człowieka. Ponad dwadzieścia lat później powrócił do tego tekstu jako reżyser – wystawił go w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Swoją pracę z lat osiemdziesiątych wspominał przy okazji:
„Kochałem to przedstawienie. Właściwie przestaliśmy je grać, tylko dlatego, że się... zestarzałem. Kiedy Lejzorek umiera, ma 32 lata. A ja miałem już o dziesięć lat więcej. Teatr to sztuka ulotna i nie chciałem, żeby spektakl odszedł w niepamięć. Został napisany na podstawie powieści Ilji Erenburga, wspaniałe teksty piosenek napisał Maciej Wojtyszko, który również wyreżyserował tę sztuką, a rewelacyjną muzykę stworzył Jurek Derfel. Nie chciałem, żeby to zginęło. Właśnie dlatego, kiedy dyrektor Zdzisław Derebecki zaproponował mi, bym zrobił coś w koszalińskim teatrze, od razu pomyślałem o Lejzorku” - mówił w rozmowie z Joanną Krężelewską („Głos Koszaliński”, 14.09.2012).
Do największych przeżyć w karierze aktora należała bez wątpienia rola młodego Adolfa Hitlera w spektaklu „Mein Kampf” według Georga Taboriego w reżyserii Roberta Glińskiego (1992).
„Różnie wygląda: jest histeryczny, zakompleksiony, kabotyński, zarozumiały, słaby, mocny... Natomiast ja, odtwarzając tę postać, mam cały czas świadomość, że wszyscy wiedzą, kim był Adolf Hitler. Wszystko, to, co gramy w tej sztuce, opiera się również na tej wiedzy, jaką widz już posiada, choć sama akcja dotyczy epizodów najmniej znanych, kiedy jeszcze nie było wiadomo, w którą stronę pójdzie Hitler. Gram, staram się grać człowieka autentycznego, z jego zaletami i przywarami, ale to wszystko jest piekielnie trudne” – mówił Barciś w rozmowie z Tomaszem Miłkowskim („Życie codzienne”, 18.12.1998).
W 2009 roku zagrał trudną główną rolę ojca w „Mojej córeczce” Tadeusza Różewicza w reżyserii Marka Fiedora.
„Z szarym tłem stapia się także szary Henryk Artura Barcisia. W za dużym płaszczu, z małym wąsikiem jest everymanem postawionym wobec spraw, których nie może unieść. Jest jak Charlie Chaplin - smutny klaun, złamany błazen nagle rzucony w sam środek piekła. Barciś gra swoją rolę tak, jakby zapomniał, że przez lata na tej samej scenie często kazano mu wywoływać rechot widzów. Przygarbiony, z przeraźliwym smutkiem w oczach przez jakiś czas próbuje zrozumieć świat. A potem daje za wygraną i wtedy staje się postacią z tragedii. Piękna, szlachetna rola” – pisał Jacek Wakar („Dziennik. Gazeta Prawna”, 13.10.2009).
W 1980 roku Barciś otrzymał I nagrodę na III Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Wielokrotnie występował w przedstawieniach muzycznych, między innymi z songami Bertolda Brechta („Niebo zawiedzionych”, reż. L. Szurmiej, 1989; „Opera za trzy grosze”, reż. K. Zaleski, 1994), Wiesława Dymnego („Dymny. Piosenki, wiersze i wymyślania”, reż. M. Wojtyszko, 1993). Reżyserował również spektakle z utworami Edith Piaf („Trzy razy Piaf”, 2000) czy Jonasza Kofty („Kofta”, 2001). Pojawiał się także w farsach Michaela Cooneya („Z rączki do rączki”, 1996, „Mayday”, 2012, „Mayday 2”, 2013), Johna Chapmana i Jeremy'ego Lloyda („Biznes”, 2004) w Teatrze Komedia i OCH-Teatrze.
Barciś jest aktorem charakterystycznym, który w kinie i telewizji najczęściej pojawia się na drugim i trzecim planie. Występował w serialach „Siedem życzeń”, „Pan na Żuławach” i „Zmiennicy”. Pierwsze ważniejsze role na dużym ekranie zagrał w 1981 roku w „Znachorze” Jerzego Hoffmana i „Człowieku z żelaza” Andrzeja Wajdy. Barciś pojawia się również jako tajemniczy nieznajomy w dziewięciu częściach „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego.
„Zaraz po premierze filmu Krzysztof przyszedł do mnie do domu i opowiedział o Dekalogu i mojej postaci. Chociaż tak naprawdę nic konkretnego nie potrafił mi o tej roli powiedzieć. Dostałem scenariusze wszystkich odcinków, przeczytałem je z zapartym tchem. Przez całą noc na zmianę z żoną je czytaliśmy, rano zadzwoniłem do Krzysztofa i zapytałem go kto to jest, kogo mam zagrać? – Nie wiem – odpowiedział. W ogóle mnie nie reżyserował. Postanowiłem, że ta postać będzie uosabiać tajemnicę zawartą w Dekalogu, Będzie łącznikiem z tym innym światem, o którym nic nie wiemy” - wspominał aktor w książce Stanisława Zawiślińskiego „Kieślowski bez końca”.
Grał u Wajdy („Wielki tydzień”, 1995), Wojciecha Marczewskiego („Ucieczka z kina Wolność”, 1990), Kazimierza Kutza („Straszny sen Dzidziusia Górkiewicza”, 1993; „Pułkownik Kwiatkowski”, 1995), Leszka Wosiewicza („Kroniki domowe”, 1997).
Jedną ze swoich najlepszych – i niewielu pierwszoplanowych – ról filmowych zagrał, co ciekawe, w szkolnej etiudzie Petera Vogra „Kontroler” (2012). Za rolę samotnego, sfrustrowanego kontrolera biletów, który ma szansę zemścić się za lata upokorzeń, otrzymał nagrody na Down Under International Film Festival w Darwin i na festiwalu OFF-ensiva we Wrocławiu.
Sympatię telewidzów zdobył występując u boku Cezarego Żaka w komediowym serialu „Miodowe lata” i w popularnym „Ranczu”.
Wybrana filmografia:
- 1981: Człowiek z żelaza
- 1981: Znachor
- 1983: Wierna rzeka
- 1984: Lato leśnych ludzi
- 1984: Siedem życzeń
- 1984: Pan na Żuławach
- 1986: Zmiennicy
- 1987: Krótki film o zabijaniu
- 1988: Krótki film o miłości
- 1989: Ostatni prom
- 1990: Ucieczka z kina „Wolność”
- 1990: Europa, Europa
- 1991: Rozmowy kontrolowane
- 1991: Ferdydurke (30 Door Key)
- 1991: Życie za życie. Maksymilian Kolbe
- 1992: Kawalerskie życie na obczyźnie
- 1993: Straszny sen Dzidziusia Górkiewicza
- 1993: Plecak pełen przygód
- 1995: Pułkownik Kwiatkowski
- 1995: Wielki tydzień
- 1996: Dzień wielkiej ryby
- 1997: Historie miłosne
- 1997: Kroniki domowe
- 1998–2003: Miodowe lata
- 2002: Kontroler (Der Kontrolleur)
- od 2006: Ranczo (serial)
- 2006: Bezmiar sprawiedliwości
- 2006: Wstyd
- 2007: Braciszek
- 2007: Ranczo Wilkowyje
- 2009: Galerianki