Malarz osiadły w Rzymie, wybitny reprezentant akademizmu w malarstwie europejskim. Urodzony w 1843 w majątku Pieczeniegi w pobliżu Charkowa, zmarł w 1902 w Strzałkowie koło Częstochowy.
Pochodził z rodziny szlacheckiej od końca XVII wieku osiadłej na Litwie. Ojciec artysty był oficerem w armii rosyjskiej, karierę wojskową zakończył w 1871 w stopniu generała, jednak w rodzinie panowała polska, patriotyczna atmosfera. Siemiradzki przez całe życie czuł się Polakiem, pomimo przypisywania mu rosyjskiej narodowości przez tamtejszą prasę i krytykę w okresie największych sukcesów artystycznych. Jego dzieła do dziś są eksponowane w dziale sztuki narodowej niektórych muzeów na terenie Rosji i Ukrainy.
Dzieciństwo spędzał w Charkowie. Tam też, już w okresie nauki w gimnazjum, pobierał lekcje rysunku u Dymitra Bezperczego, któremu - jak wspominał - zawdzięczał bardzo dobre przygotowanie do studiów akademickich. W 1864 ukończył studia na wydziale matematyczno-fizycznym charkowskiego uniwersytetu, uzyskując tytuł kandydata nauk przyrodniczych. W tym samym roku został przyjęty do Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, początkowo jako wolny słuchacz (nie mógł być wpisany na listę studentów z powodu przekroczenia 21 roku życia); dopiero w 1866, po długich staraniach, uzyskał pełne prawa studenta. Kształcił się pod kierunkiem znanego batalisty Bogdana Willewaldego oraz Karla Weniga. W trakcie studiów był pięciokrotnie nagradzany srebrnym medalem i dwukrotnie złotym, cieszył się także uznaniem i poparciem rektora Akademii, Fiodora Bruniego. Wiele czasu spędzał w Ermitażu, zafascynowany przede wszystkim dziełami mistrzów włoskiego renesansu. Był stałym bywalcem petersburskich teatrów, zwracał przy tym szczególną uwagę na scenografię, dekoracje i grę efektów świetlnych. Od wczesnej młodości jego wielką pasją, obok teatru, była również muzyka.
Na przełomie 1864 i 1865 odbył pierwszą podróż na ziemie polskie - odwiedził wówczas Warszawę i Lublin. W 1871 ukończył studia, uzyskując wielki złoty medal za obraz Aleksander Wielki i jego lekarz Filip, dzięki czemu otrzymał sześcioletnie stypendium na dalszą naukę za granicą.
Jesienią 1871 wyjechał do Monachium; po drodze zatrzymał się na krótko w Krakowie. Ten pierwszy kontakt ze wspaniałymi zabytkami i pamiątkami narodowej świetności w dawnej stolicy kraju rozbudził w młodym artyście poczucie polskości, od której był oderwany przez całe dzieciństwo i lata petersburskich studiów. Po przybyciu do Monachium Siemiradzki postanowił pracować samodzielnie, nie zapisał się do tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych (wg niektórych badaczy korzystał jedynie z rad jej profesora, Karla Piloty'ego), nawiązał natomiast kontakty z kolonią polską skupioną wokół Józefa Brandta i Maksymiliana Gierymskiego. Bliska przyjaźń łączyła go wówczas ze Stanisławem Witkiewiczem, którego poznał jeszcze w Petersburgu i który po latach stał się najsurowszym krytykiem jego twórczości.
Ukończony w Monachium i wystawiony w Kunstvereinie obraz "Orgia rzymska" przyniósł mu uznanie niemieckiej krytyki oraz kolegów z polskiej kolonii artystycznej. Wiosną 1872 Siemiradzki przebywał krótko w Dreźnie, gdzie zawarł znajomość z wybitnym polskim pisarzem, Józefem Ignacym Kraszewskim, którego do końca życia darzył ogromnym szacunkiem i sympatią. Następnie wyjechał do Włoch. Po zwiedzeniu Wenecji i Werony zamierzał zatrzymać się na dłużej we Florencji. Jednak w rezultacie podróży do Neapolu (dokąd pojechał oglądać wybuch Wezuwiusza w kwietniu 1872) zmienił plany – jak wspominała po latach córka Siemiradzkiego: "..zobaczył Rzym i wszystko przestało dla niego istnieć. To był jego świat, jego powołanie jako artysty". Osiadł tam w maju 1872 i pozostał do końca życia. Początkowo wynajmował pracownię w pobliżu Placu Hiszpańskiego; bywał stałym gościem słynnej Caffé Greco. Z czasem, po założeniu rodziny, zbudował własną willę przy podmiejskiej via Gaeta, skąd roztaczały się wspaniałe widoki na Rzym i Góry Albańskie, uwiecznione na wielu obrazach artysty. Dom Siemiradzkiego stał się żywym ośrodkiem kultury polskiej w Rzymie i miejscem spotkań wielu rodaków przybywających do Wiecznego Miasta; odwiedzali go m.in. sławny polski pisarz Henryk Sienkiewicz, który czerpał też inspiracje z malarstwa Siemiradzkiego, pisząc swoją słynną powieść "Quo vadis", a także wybitny pianista Ignacy Paderewski. W swojej pracowni Siemiradzki gościł kilkakrotnie królową Włoch, Małgorzatę, przyjął także brata cara Rosji, wielkiego księcia Pawła.
Po osiedleniu się w Rzymie, artysta nadal utrzymywał kontakty z Akademią Petersburską; w 1873 uzyskał tytuł akademika, w 1877 - tytuł profesora, od 1889 należał do Rady Akademii. Wyrazem rosnącej sławy Siemiradzkiego było przyznanie mu członkostwa najbardziej prestiżowych w ówczesnej Europie instytucji artystycznych: Akademii Sztuki w Berlinie, Akademii Sztuk Pięknych w Sztokholmie (1879), Akademii św. Łukasza w Rzymie (1880) oraz Académie des Beaux-Arts w Paryżu (1889, jako drugiemu Polakowi po Janie Matejce). Odnosił też sukcesy i zdobywał wyróżnienia na wielu międzynarodowych wystawach sztuki, m.in. w Rzymie, Paryżu, Wiedniu, Berlinie i Petersburgu. W 1878 za obraz "Wazon czy kobieta" został odznaczony złotym medalem na Wystawie Powszechnej w Paryżu, a także francuską Legią Honorową. Podczas indywidualnej wystawy w rzymskiej Akademii św. Łukasza w 1876 otrzymał Order Corona d'Italia, a w 1898 król Włoch mianował go komandorem Orderu Św. Maurycego i Łazarza. Mieszkając w Rzymie, wielokrotnie przyjeżdżał do Polski - najczęściej w związku z prezentacją obrazów na wystawach w Krakowie, Warszawie, Lwowie, a także w Petersburgu. W 1879 podczas krakowskiego jubileuszu Józefa Ignacego Kraszewskiego ofiarował narodowi polskiemu swój monumentalny obraz Pochodnie Nerona, inicjując tym aktem utworzenie Muzeum Narodowego w Krakowie. Innym wspaniałym darem Siemiradzkiego była malowana kurtyna wykonana dla Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie w 1894. Od 1884 często przebywał w swoim majątku Strzałkowo (w pobliżu Częstochowy), tam też upłynęły ostatnie tygodnie życia ciężko chorego malarza. W uznaniu wybitnego talentu artystycznego oraz zasług dla rozsławiania imienia Polski w świecie Siemiradzki został pochowany na Skałce w Krakowie (w podziemiach kościoła św. Michała) - honorowej nekropolii polskich uczonych, pisarzy i artystów, szczególnie zasłużonych dla narodowej kultury.