Polska piosenka idzie na wojnę Hashtag (topic) #Artists in Arms #dziedzictwo #muzyka Nagłówek super artykułu Title on page in header Polska piosenka idzie na wojnę Obrazek lub wideo collage_tehran_rtwork_by_rzeczyobrazkowepng.jpg Podpis dla multimediów Kolaż "Teheran", fot. rzeczyobrazkowe Header text color rgb(255, 255, 255) Enable audio for video Off Negative header audio button Wyłączony Negative side audio button Wyłączony Zawartość (treść strony Super Artykułu) Tekst Choć te nowe okoliczności dalece odbiegały od pełnego blichtru i ambicji międzywojennego świata muzyki i teatru – nie wspominając o fakcie, że wielu muzyków musiało zmagać się z głodem, wyczerpaniem i chorobami – udało się im podtrzymać tradycję polskiej piosenki i estrady podczas odysei Armii Andersa przez Azję do Włoch. Dostarczyli przy tym rozrywki wszelkiego rodzaju publiczności, zyskując rozgłos wśród wojsk polskich i nie tylko. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Styl kolumn obydwie kolumny statyczne Lewa kolumna Przetrwanie polskiej piosenki Muzycy Armii Andersa podtrzymywali tradycję polskiej piosenki jeszcze przed oficjalnym powstaniem tej formacji zbrojnej. Dla wielu z nich ta podróż faktycznie rozpoczęła się już na początku wojny. Prawa kolumna Artur Gold i Jerzy Petersburski, fot. www.audiovis.nac.gov.pl / Narodowe Archiwum Cyfrowe Tekst Talent muzyków – którzy często byli artystami dojrzalszymi od swoich radzieckich odpowiedników – oraz repertuar popularnych przedwojennych szlagierów oznaczały, że przez pewien czas mogli się czuć bardziej bezpieczni, niż gdyby zostali w okupowanej przez nazistów Polsce. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Skradli już serca polskiej publiczności; a teraz stali się też nowymi pupilami publiczności radzieckiej, oklaskiwanymi w Moskwie, Odessie, Kijowie, Charkowie, Baku, Tbilisi, Batumi i Soczi.” (Ola Hnatiuk, "Odwaga i strach"). Signature Aleksandra Hnatiuk "Odwaga i strach" Text size standardowy rozmiar Video Eugeniusz Bodo & Tea-Jazz Orchestra, 1940: Nichevo nie znaju (Nic o tobie nie wiem) 1940 Autoplay video On Play video in loop Off Video without audio Off Tekst Hnatiuk pisze, że pierwsza trasa do Odessy miała miejsce w roku 1940, gdy zaczynały się już masowe deportacje Polaków ze Lwowa – w tym wielu rodzin oficerów i policjantów, a także elit. Zauważa, że choć nazwiska muzyków z Tea-Jazz nie pojawiły się na sowieckich teatralnych listach administracyjnych, co uratowałoby ich przed deportacją, to możliwe, że radzieccy koledzy po fachu zasugerowali im, by opuścili zawczasu Lwów. Trasa do Odessy mogła jednak być także zbiegiem okoliczności. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Publiczność rosyjska przyjmowała nas entuzjastycznie. Były to jedyne jasne momenty w ich szarym, ponurym życiu w stalinowskim reżimie, który nie oszczędzał także swoich obywateli. Signature Gwidon Borucki Text size standardowy rozmiar Tekst Mimo popularności i ograniczonego poczucia bezpieczeństwa, zespół i tak musiał w trasie zmagać się z trudnościami m.in. głodem i fatalnymi warunkami transportowymi. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Fullscreen gallery items Text Jedna z najpopularniejszych orkiestr jazzowych międzywojennej Polski została stworzona przez Jerzego Petersburskiego i Artura Golda. Po wybuchu II wojny światowej Petersburski zdołał uciec do ZSRR a potem przyłączył się do Armii Andersa. Gold znalazł się później w warszawskim getcie. Zmarł w 1943 roku w Treblince. Podpis obrazka Występ zespołu tanecznego Artura Golda i Jerzego Petersburskiego, 1922-1939, fot. www.audiovis.nac.gov.pl / Narodowe Archiwum Cyfrowe Text position left top Text Ku naszemu zdziwieniu Rosjanie, w przeciwieństwie do Niemców, pozwalali polskim artystów występować, ale organizowali nas w grupy teatralne, które administracyjnie podlegały tzw. Filharmonii, choć nazwa ta nie miała nic wspólnego z filharmonią w naszym pojęciu. […] Każdy z tych teatrów miał dwóch administratorów rosyjskich, z których jeden był na stałe przy zespole, drugi jeździł z wyprzedzeniem do miast załatwiając sale i hotele. Co było zdumiewające, to fakt, że podczas gdy Sowieci wywozili tysiące ludzi w głąb Rosji, na Syberię, to jednak nigdy nie ruszyli aktorów czy muzyków, ani ich rodzin. I mieliśmy wybór: albo grać w teatrze; albo dać się wywieźć. […] Publiczność rosyjska przyjmowała nas entuzjastycznie. Były to jedyne jasne momenty w ich szarym, ponurym życiu w stalinowskim reżymie, który nie oszczędzała także swoich obywateli. […] Podczas pierwszego objazdu naszym konferansjerem był Eugeniusz Bodo, który znał rosyjski. Text position left top Styl kolumn obydwie kolumny statyczne Lewa kolumna Polska piosenka obwoźna W tych wczesnych latach wojny muzycy czerpali z bogatego repertuaru polskich szlagierów z poprzednich epok, lecz – jak odnotowuje Hnatiuk – piosenki te zostały przetłumaczone i przepisane pod publiczność rosyj Prawa kolumna Irena Jarosewycz (vel Renata Bogdańska vel Irena Anders), przed 1939, fot. Wikipedia.org Video Polish Swing 1941: Henryk Wars Tea-Jazz Orch. & Renata Jarosevych - Pervyi Znak, 1941 Autoplay video On Play video in loop Off Video without audio Off Styl kolumn obydwie kolumny statyczne Lewa kolumna Równocześnie powstawały nowe utwory, jak "Karpacka brygada" autorstwa innego lwowiaka, Mariana Hemara, która przeszła do klasyki polskich pieśni wojennych. Prawa kolumna Eugeniusz Bodo, po sowieckiej agresji na Polskę aresztowany przez sowieckie NKWD, zmarł w łagrze, 1941, fot. NKWD / Wikipedia.org Styl kolumn obydwie kolumny statyczne Lewa kolumna Powstanie trupy Andersa Jeszcze przez jakiś czas nasz teatr wyjeżdżał w teren grając w różnych miastach, aż znaleźliśmy się na Uralu, w Świerdłowsku. Był czerwiec 1941 roku. Prawa kolumna Adam Aston ze swoją żoną Lucyną, fot. Instytut Polski i Muzeum Sikorskiego Styl kolumn obydwie kolumny statyczne Lewa kolumna Wszystko zmieniło się, gdy wpadli na żołnierza w polskim mundurze, który powiedział im o formowaniu się Armii Andersa. Prawa kolumna Gwidon Borucki, fot. domena publiczna via Stare melodie Tekst Wraz z wybuchem wojny niemiecko-sowieckiej latem 1941 roku i przemieszczaniem się sił nazistowskich dla wielu wielu polskich artystów żydowskich przyłączenie się do Armii Andersa było sposobem na ucieczkę do relatywnego bezpieczeństwa. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Fullscreen gallery items Text Orkiestra więźniów niemieckiego janowskiego obozu koncentracyjnego we Lwowie (dziś zachodnia Ukraina), miejsce eksterminacji wielu lwowskich Żydów, 1941-1943. Orkiestra grała, kiedy więźniowie wychodzili do pracy i z niej wracal,. Została założona przez nazistów, którzy zabawiali się drwiąc i poniżając więźniów, fot. domena publiczna Podpis obrazka fot. domena publiczna Text position left top Styl kolumn obydwie kolumny statyczne Lewa kolumna Polska muzyka na Bliskim Wschodzie Dotarłszy do miasta portowego Pahlawi (obecnie Bandar-e Anzali, w północnym Iranie) muzycy zostali dokładnie zdezynfekowani i wyposażeni w mundury, a następnie zakwaterowano ich w dawnej niemieckiej fabryce k Prawa kolumna Polish Parade w Teheranie, 1942, fot. domena publiczna Video SIK 036 - Polish Parade performing at Teheran (rehearsal) Autoplay video On Play video in loop Off Video without audio Off Tekst Polish Parade zaczęła podróżować z Armią Andersa po Bliskim Wschodzie, zatrzymując się w zawszonych kwaterach i często przymierając głodem, lecz mimo to wykonując marsze, pieśni ludowe i patriotyczne - ku pokrzepieniu serc żołnierzy i cywilów. Po drodze kapela zaadoptowała psa, Bobka, który dotarł z nimi aż do Włoch gdzie – jak pisze Borucki – „zginął śmiercią żołnierza”, trafiony szrapnelem podczas bitwy o Monte Cassino. Gdy w listopadzie 1942 roku dotarli do Iraku, spali na pustyni Quizil Ribat. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar „(…) było tam piekielnie gorąco - 50 stopni ciepła! W namiotach trudno było oddychać, bo duszno. W nocy spaliśmy zwykle na zewnątrz, otaczając nasze połowę łóżka siatką przeciw komarom. Żal nam było żołnierzy, którzy pomimo upału musieli odbywać ćwiczenia. Bardzo uważaliśmy na pająki zwane Tarantulami.” Signature Gwidon Borucki Text size standardowy rozmiar Tekst Kapela wystąpiła też w Iraku dla sześcioletniego wówczas króla Faisala II. W wywiadzie udzielonym Joannie Sokołowskiej-Gwizdek Jasia Jasińska wspomina występ dla żołnierzy, którzy wrócili właśnie z frontu. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar "Jest ciemna noc, nic nie widać, tylko gwiazdy na niebie, scena z desek, mikrofon, harmonia, jedna żarówka i w kompletniej ciszy słychać głos. To ja śpiewam dla nich." Signature From https://www.cultureave.com/zycie-piosenka-uslane, trans. JB Text size standardowy rozmiar Tekst Muzycy podążali szlakiem walk – według dzienników Gwidona Boruckiego zredagowanych przez Annę Mieszkowską – zespół upuścił Irak, przeprawiając się przez sześć dni przez pustynię, by w sierpniu 1943 roku dotrzeć do Palestyny, gdzie wystąpił w teatrach w Tel Awiwie i Jerozolimie. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Wśród publiczności byli polscy Żydzi, którzy wyjechali w latach dwudziestych i trzydziestych. Powodzenie miała orkiestra Warsa i występy Zosi Terne z Ludwikiem Lawińskim i Lopkiem Krukowskim, których pamiętano jeszcze z Warszawy. Często dostawaliśmy przepustki do Tel Awiwu, Jerozolimy czy Hajfy. Byliśmy zachwyceni, słysząc na ulicach wielu ludzi mówiących po polsku. Chodziliśmy do kawiarni i restauracji, które należały do Żydów z Polski. Po kilku latach mogliśmy zjeść polski żurek, pierogi z serem i kartoflami, barszcz z uszkami i inne przysmaki. Od czasu do czasu mogliśmy pójść nawet na plażę. Kilka razy siedziałem na gorącym piasku z Hanką Ordonówną i jej mężem. Wspominaliśmy Warszawę, dawnych znajomych. Signature Anna Mieszkowska "Jego Serce Zostało we Lwowie : Wspomnienie o Gwidonie Boruckim (1912-2009)" Text size standardowy rozmiar Styl kolumn obydwie kolumny statyczne Lewa kolumna W kwietniu 1943 roku zespół Polish Parade dotarł do Kairu. Według dwutygodnika "Parada" śledzącego losy polskiej armii na wschodzie, trupa robiła się coraz popularniejsza: Prawa kolumna Polska Parada w Kairze, fot. domena publiczna Tekst W 1944 roku, jak pisze Borucki, 2. Korpus Polski i kapele wojskowe wypłynęły do Włoch na statku Batory. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar W Polsce często słyszałem opowieści o słonecznej Italii, pieśń O Sole Mio ('O moje słońce') była znana na całym świecie. Niestety, tym razem słońce nie świeciło, lał ulewny deszcz. Było zimno i ...zgniło. Na brzegu czekały ciężarówki, które przewiozły nas do ogromnego, otoczonego drutem kolczastym obozu oddalonego od Taranto. Okazało się, że była to kwarantanna, w której ulokowano nas. Powiedziano nam, że na "Batorym" stwierdzono u jakiegoś nowozelandzkiego żołnierza objawy czarnej ospy, więc z ostrożności klika tysięcy wojska musiało przez dwa tygodnie siedzieć w błocie, w małych namiotach i przyjmować rozmaite zastrzyki. Dopiero po długim czasie dowiedzieliśmy się, że to wcale nie była ospa, tylko jakaś choroba weneryczna. Signature Gwidon Borucki Text size standardowy rozmiar Tekst Jak odnotowuje Mieszkowska, na statku Borucki poznał też polskiego aktora filmowego Mieczysława Cybulskiego i gitarzystę Wiktora Tychowskiego. Początek ich włoskiej przygody był może rozczarowujący, ale Polish PArade została powitana z otwartymi ramionami, a część jej muzyków nawiązała bliskie więzi z Włochami. Udostępniono im też lokalne teatry, w których mogli urządzać próby, a niektórzy – jak Alfred Schutz – otrzymali fortepiany. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Po dwóch latach koczowania w namiotach na pustyniach Iraku, Palestyny i Egiptu, teraz spanie w łóżku, kąpanie się w łazience z prawdziwego zdarzenia, a wieczorem korzystanie ze światła i elektryczności stanowiło dla nas prawdziwy komfort. Signature Gwidon Borucki Text size standardowy rozmiar Tekst Raz lub dwa razy dziennie zespół wożony był na front, by wystąpić dla żołnierzy – wycieczki te były jednak czasem niebezpieczne: Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Droga do oddziałów prowadziła przez góry, więc poruszaliśmy się powoli, często zatrzymując się, aby przepuścić kolumny wojskowe. Przejeżdżały armaty i ogromne czołgi Shermany, obsadzone polskimi żołnierzami, a także karawany mułów objuczonych skrzynkami z amunicją dla frontu. Transportom tym musieliśmy usuwać się z drogi bacząc, aby nie nadziać się na ewentualną minę na poboczu. Przedstawienia odbywały się zwykle u stóp jakieś góry, która chroniła nas i widzów przed obstrzałem niemieckich pocisków. Jednak w Pietrobondante niemiecki pocisk armatni padł zaledwie 50 metrów od naszej sceny, akurat podczas numeru Niny Oleńskiej ('Ochotniczki Helenki'). Nina mówiła potem, że, żołnierze zbyt głośno śmiali się z jej monologu. Signature Gwidon Borucki Text size standardowy rozmiar Tekst To wtedy, gdy żołnierze i muzycy dotarli do osławionego wzgórza, napisano i po raz pierwszy wykonano legendarne "Czerwone maki na Monte Cassino". U boku 2. Korpusu Polskiego walczył we Włoszech także Aleksander Żabczyński, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów międzywojennych, którego początkowo ewakuowano do Wielkiej Brytanii. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Simple Gallery Items Podpis obrazka Henryk Wars, Gwidon Borucki, Bol Kersen, 1942, Tehran, Iran, fot. Instytut Polski i Muzeum Sikorskiego Fullscreen gallery items Text Henryk Wars, Gwidon Borucki i Bolesław Kersen, 1942, Tehran, Iran Podpis obrazka fot.: Instytut Polski i Muzeum Sikorskiego Text position left top Text Występ Czołówki Rewiowej Feliksa Konarskiego (Ref-rena) we Włoszech w kwietniu 1944, fot. Instytut Polski i Muzeum Sikorskiego w Londynie Podpis obrazka fot.: Instytut Polski i Muzeum Sikorskiego Text position left top Text Gwidon Borucki podczas pierwszego wykonania piosenki "Czerwone maki na Monte Cassino" Podpis obrazka fot. Wikimedia Commons Text position left top Video IDĄC ZA ARMIĄ ANDERSA… Autoplay video On Play video in loop Off Video without audio Off Styl kolumn obydwie kolumny statyczne Lewa kolumna Spuścizna polskiej piosenki wojennej Choć muzycy towarzysząc Armii Andersa na Bliskim Wschodzie i we Włoszech zmagali się z konfliktami, chorobami i głodem, ich praca da Prawa kolumna Jerzy Petersburski, fot. www.audiovis.nac.gov.pl / Narodowe Archiwum Cyfrowe Tekst Henryk Wars skończył w Hollywood, gdzie – po początkowym zastoju – rozpoczął współpracę z Johnem Waynem, pisząc muzykę do westernów. Jego dziełem jest także temat muzyczny do filmu "Flipper". Jerzy Petersburski, kompozytor "Tanga Milonga", po wojnie mieszkał w Brazylii i Argentynie, gdzie między innymi współpracował z Astorem Piazzolą. W 1967 powrócił do Polski, gdzie zmarł w roku 1979.Hanka Ordonówna osiedliła się po wojnie w Bejrucie, ale wskutek powikłań po gruźlicy zmarła w 1950 roku w wieku 47 lat. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Styl kolumn obydwie kolumny statyczne Lewa kolumna Marian Hemar został wysłany podczas wojny do Wielkiej Brytanii i po wojnie odegrał dużą rolę w organizacji emigracyjnego środowiska teatralnego w Londynie. Prawa kolumna Marian Hemar z niezidentyfikowana piosenkarka w Londynie, 1944-45, występ w the White Eagle Club, 1944-1945, fot. www.audiovis.nac.gov.pl / Narodowe Archiwum Cyfrowe Tekst Feliks Konarski (Ref-Ren), autor tekstu do tej piosenki, osiedlił się w Londynie i zaczął blisko współpracować z Hemarem. Gwidon Borucki osiedlił się po wojnie w Australii i występował dla polonii tego kraju. Żabczyński powrócił po wojnie do Polski i kilkukrotnie wystąpił w radio i teatrach, lecz w 1958 roku niespodziewanie zmarł na zawał serca. Autorka: Juliette Bretan, kwiecień 2021 Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Tekst Poznaj historię Armii Andersa na stronie projektu "Artists in Arms". Kliknij w poniższy banner, żeby wrócić do projektu. Rozmiar tekstu standardowy rozmiar Więcej artykułów z serii Super Artykuł Title Humor w czasie marnym. Artyści kabaretowi na wojennym szlaku URL https://culture.pl/pl/superartykul/humor-w-czasie-marnym-artysci-kabaretowi-na-… Thumbnail Image URLhttps://api.culture.pl/sites/default/files/2021-06/6-beirut_kopia-1.png Hashtag (topic) #teatr Title Pisarze i dezerterzy URL https://culture.pl/pl/superartykul/pisarze-i-dezerterzy Thumbnail Image URLhttps://api.culture.pl/sites/default/files/2021-08/7-palestyna-fin1.png Hashtag (topic) #literatura Title Obrazki z wystawy. Malarstwo na szlaku Armii Andersa URL https://culture.pl/pl/superartykul/obrazki-z-wystawy-malarstwo-na-szlaku-armii-… Thumbnail Image URLhttps://api.culture.pl/sites/default/files/2021-07/bagdad_kolaz.jpg Hashtag (topic) #sztuki wizualne Introduction W miarę formowania się w 1941 roku Armii Andersa i jej marszu z ZSRR na Bliski Wschód, dołączali do niej Polacy o przeróżnych życiorysach, chcący uciec z ziem sowieckich i wesprzeć wysiłek wojenny. Byli wśród nich także wyczerpani wojną muzycy, artyści i śpiewacy z przedwojennej Polski. Ciemna wersja kolorystyczna strony On Etykieta serii Czytaj artykuł... Summary W miarę formowania się w 1941 roku Armii Andersa i jej marszu z ZSRR na Bliski Wschód, dołączali do niej Polacy o przeróżnych życiorysach, chcący uciec z ziem sowieckich i wesprzeć wysiłek wojenny. Byli wśród nich także wyczerpani wojną muzycy, artyści i śpiewacy z przedwojennej Polski. Cover Rozmiar miniatury standardowy [360 px] Miniatura collage_tehran_rtwork_by_rzeczyobrazkowepng.jpg