W dokumencie "Wróblewski według Wajdy" zrealizowanym w 2015 roku przez Andrzeja Wajdę reżyser wspomina Wróblewskiego jako malarza i przyjaciela. Opowiada o człowieku mierzącym się z wyzwaniami epoki i dramatycznie poszukującym swojej przestrzeni. Wróblewski widziany oczami Wajdy to geniusz, który długo musiał czekać na uznanie, ale też sam nie do końca rozpoznawał własną wielkość.
Ich ścieżki przecięły się zaraz po wojnie, kiedy obaj studiowali w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Urodzony w Wilnie młody artysta kształcił się na wydziale malarstwa i rzeźby, studiował także historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wajda wspominał:
Wszyscy malowaliśmy kwiaty, martwe natury. Salaterka z wiśniami była nieodzownym rekwizytem pracowni , a Andrzej Wróblewski się odwrócił i malował wiadro z węglem i piec. To była manifestacja przeciwko akademii.
Spotkanie z Wróblewskim i jego twórczością było dla Wajdy życiowym i artystycznym przełomem.
Reżyser w swojej autobiografii "Kino i reszta świata" pisał:
Trzy jabłka, cebula i talerzyk, w których Cézanne zawarł tajemnicę istnienia, stawały się nam z dnia na dzień coraz bardziej obce i obojętne. Widzieliśmy wojnę z bliska. (…) Byliśmy uczestnikami wielkich przemian. Poznaliśmy niesprawiedliwość i upodlenie. Czy martwa natura przestawiająca salaterkę wiśni może to wyrazić? To było nasze pytanie.
Wróblewski jako pierwszy znalazł formę, by opowiedzieć o traumie swego pokolenia, o okrucieństwie i dehumanizacji, które niosła ze sobą wojna. Wspominając moment, gdy po raz pierwszy oglądał jeden z obrazów Wróblewskiego z cyklu "Rozstrzelań", Wajda mówił:
Ten obraz zadecydował o mojej przyszłości. Kiedy go zobaczyłem, pomyślałem, że to co ja chciałbym namalować już jest namalowane, a ja nigdy nie namaluję tego lepiej. Pierwszy raz spotkałem się z takim malarstwem (…). Wiedziałem, ze my jesteśmy głosem zmarłych. Nasi zmarli byli lepsi, odważniejsi, oni zginęli, dlatego my zostaliśmy i przeżyliśmy, a naszym obowiązkiem było być ich głosem i namalować ich w najstraszniejszych momentach. Wojna była naszym tematem.