Bez odpowiedzi
"Sumienie jest ostateczną instancją, która rozstrzyga o tym, co człowiek winien, a czego nie powinien zrobić" – mówił Józef Tischner w "Usłyszcie mój krzyk", dokumentalnym arcydziele Macieja Drygasa opowiadającym o Ryszardzie Siwcu, który w 1968 roku dokonał samospalenia na Stadionie Narodowym w Warszawie. Agnieszka Holland nie ma takiej pewności. W "Gorejącym krzewie" nie forsuje swojej interpretacji historii Palacha, ale stawia pytania o jego motywacje i sens jego czynu. Unika przy tym łatwych odpowiedzi. Skupiając swą uwagę na rodzinie Palacha, jego matce (znakomita rola Jaroslavy Pokornej) i bracie (bardzo dobry Petr Stach), pokazuje, że decyzja studenta, choć powodowana szlachetnymi pobudkami, była zarazem egoistyczna.
Mieszanka szlachetności i egoizmu jest zresztą jednym z głównych tematów mini-serii Holland. Dokonujący samospalenia Palach nie myśli o cierpieniu swej matki; młoda adwokatka podejmuje się walki z systemem, by jej dzieci mogły żyć w lepszym świecie; przywódca grupy studentów angażuje się w działalność opozycyjną, by budować swój bohaterski wizerunek; a matka Palacha walczy o dobre imię syna, bo tylko nadając sens jego działaniom, jest w stanie oswoić ból po jego utracie. Bohaterowie Holland podejmować muszą dramatyczne wybory, poświęcać przyjaciół dla ratowania rodziny, a ideały – dla karier, oddawać życie dla dobra ojczyzny. Ich strach, egoizm i moralne wątpliwości nie budzą odruchu potępienia. Bo krajobraz, który rysuje na ekranie reżyserka "W ciemności", utkany z odcieni szarości.
Holland nie rozdaje tu moralnych cenzurek. Zamiast telewizyjnego wypracowania na temat dzielnego studenta, co się nie kłaniał radzieckim czołgom, otrzymaliśmy pełnokrwistą opowieść o ludziach targanych wątpliwościami, którzy zderzają się z bezdusznością totalitarnego systemu.
W serialu Holland niewiele jest słabych punktów: muzyka Antoniego Komasy-Łazarkiewicza czasem wydaje się natrętna, a mini-seria wydaje się mieć kilka ostatnich scen, jakby reżyserka nie potrafiła zrezygnować z któregokolwiek wariantu zakończenia (podobnie było z jej filmowym "W ciemności"). Nie zmienia to jednak faktu, że czterogodzinna opowieść robi wrażenie dbałością o detal, świetnymi zdjęciami Martina Štrby i Rafała Paradowskiego i aktorską wiarygodnością całej filmowej obsady. "Gorejący krzew" to kolejny dowód na to, że HBO, producent mini-serii Holland, to marka, która daje gwarancję najwyższego realizacyjnego poziomu i telewizyjnej jakości.
Polska premiera pierwszego odcinka filmu "Gorejący krzew" odbędzie się 3 marca o godz.20.10 na antenie HBO. Wcześniej, 21 lutego na antenie HBO2 zaprezentowany zostanie dokument o powstawaniu tej produkcji.
- "Gorejący krzew" ("Hořici Keř"), Czechy 2013. Reżyseria: Agnieszka Holland, scenariusz: Štěpán Hulík, zdjęcia: Rafał Paradowski, Martin Štrba, muzyka: Antoni Łazarkiewicz, scenografia: Milan Býček. Występują: Táňa Pauhofová (Dagmar Burešová), Ivan Trojan (major Jires), Jan Budař (Radim Bures), Martin Huba (Vilem Novy), Petr Stach (Jiri Palach). Produkcja: HBO Europe. Na ekranach od 3 marca 2013 roku.