Zupagrafika: Chcemy zrozumieć ideały i utopie Europy Wschodniej [WYWIAD]
Studio Zupagrafika, czyli Martyna Sobecka i David Navarro od lat publikują tak efektowne wizualnie, jak dopracowane treściowo książki o późnomodernistycznej i brutalistycznej architekturze krajów dawnego Bloku Wschodniego. Nam opowiadają o źródłach tej fascynacji.
Zajmujecie się różnymi odmianami grafiki i projektowania, tak komercyjnego, jak artystycznego. Czy wasze publikacje związane z architekturą "Wschodu" są po prostu częścią Waszej działalności, czy raczej wynikiem osobistej pasji?
Zaczynaliśmy w 2012 roku jako studio projektowania graficznego, w wolnym czasie rozwijając nasze małe projekty wydawnicze. Z czasem jednak Zupagrafika zamieniła się w pełnowymiarowe wydawnictwo i to właśnie publikowanie jest dziś naszą główną działalnością. Można powiedzieć, że nadal zajmujemy się projektowaniem, tylko naszym jedynym klientem jesteśmy my sami.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Zupagrafika, czyli Martyna Sobecka i David Navarro, fot. dzięki uprzejmości artystów
Skąd zainteresowanie krajami "Wschodu" – Rosją, Wschodnią Europą i skąd pomysł, by właśnie ten region pokazywać światu? Brutalizm, bloki, osiedla, betonowe przestrzenie i monumentalne gmachy – co was w nich urzeka?
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Model z książki "Brutal Poland. Zbuduj Swój Betonowy PRL", projekt: Zupagrafika,(David Navarro & Martyna Sobecka), fot. dzięki uprzejmości studia Zupagrafika
Powojenne modernistyczne i brutalistyczne bryły oraz osiedla mieszkaniowe, które pokazujemy w naszych książkach są dla nas antybohaterami współczesnej architektury. W szczególności bloki z wielkiej płyty, które często postrzegane są jako jednorodne szare masy betonu, choć w istocie w ich projektowaniu i urbanistyce dostrzec można wiele różnorodności. Choć te budynki odzwierciedlają dążenia i marzenia epoki, która jest kontrowersyjna, staramy się zarysować jej portret i lepiej zrozumieć powojenną Europę środkowo-wschodnią, jej ideały i utopie, sukcesy i porażki.
Fotografujecie nie tylko osiedla czy duże gmachy, ale i drobne elementy miejskich przestrzeni, place zabaw, słupy ogłoszeniowe, kioski. Czy do ich dokumentowania doszliście z czasem, poznając miasta i ich architekturę, czy od razu wiedzieliście, że poza kubaturami będziecie chcieli pochylić się także nad drobniejszym wytworami kultury materialnej naszej części świata?
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Model z książki "Słup. The Polish Poster Column", projekt: Zupagrafika, 2022, fot. dzięki uprzejmości studia Zupagrafika
Kiedy robimy zdjęcia np. osiedli mieszkaniowych, interesują nas również elementy tkanki miejskiej wplecione w architekturę, które definiują poszczególne miejsca. Zawsze kolekcjonowaliśmy takie obiekty jak kioski, słupy ogłoszeniowe czy place zabaw, mamy zamiłowanie do szczegółów. Dzięki temu uzbierały nam się bogate archiwa. I z nich czasem rodzi się pomysł zebrania ich w kolekcję jako konkretny temat.
Tak było w przypadku książki "Słup". Oryginalny projekt powstał już w 2012 roku, kiedy zaprojektowaliśmy wycinankę słupa ogłoszeniowego, na który można było nakleić miniplakaty naszego autorstwa. Na przestrzeni ostatnich lat rozwinęliśmy tę koncepcję, zapraszając do współpracy legendy Polskiej Szkoły Plakatu oraz ich potomków i dzięki temu "Słup: The Polish Poster Column" ukazał się w 2023 w formie, która jest spełnieniem naszych marzeń.
Czy inaczej dokumentuje się wielkie bloki i siedziby urzędów, a inaczej kioski z tworzywa albo stare place zabaw?
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Rozkładówka z książki "Soviet Playgrounds. Playful Landscapes of the Former USSR", projekt: Zupagrafika, 2022, fot. dzięki uprzejmości studia Zupagrafika
Tak, architekturę dokumentuje się inaczej niż elementy miejskiego krajobrazu. Są to różnice wynikające nie tylko ze skali i formy obiektu, ale i z przyczyn technicznych – trzeba trochę inaczej patrzeć i wybrać inny rodzaj obiektywu. Musimy też zaznaczyć, że czasami nie jesteśmy w stanie dotrzeć do niektórych miejsc sami, wtedy na podstawie przygotowanych przez nas wytycznych zlecamy zdjęcia lokalnym fotografom.
Syberia, Londyn, Cottbus, Petersburg, Wrocław, Praga – w ilu miejscach byliście, aby zbierać materiały do książek? Jak robicie kwerendę do tych wyjazdów?
Rzeczywiście udało nam się odwiedzić niezliczoną ilość miejsc.
Pracujemy na kilka sposobów. Czasami nasze podróże nie mają ściśle określonego celu, lubimy się zgubić, zapędzić w nieznane, to w takim właśnie trybie odkryliśmy mnóstwo wspaniałych obiektów i architektury. Owocem takich wypraw jest luźna dokumentacja fotograficzna, która trafia do szuflady i czeka na swój czas. Inaczej wygląda to, kiedy rodzi się konkretny pomysł na książkę. Wtedy przed zdjęciami poświęcamy sporo czasu na szeroki research dotyczący interesującego nas tematu oraz przygotowujemy dokładne mapy, tak aby udało się dotrzeć do wszystkich zaplanowanych punktów.
Które z miejsc, które odwiedziliście, wydało się wam architektonicznie najbardziej fascynujące? Jest takie jedno, jeden kraj, który w tej wschodniej części świata wyróżnia się jakoś szczególnie?
Trudno byłoby wyodrębnić jedno miejsce, bo mimo powierzchownej monotonii powojennego krajobrazu ze standaryzowanych prefabrykatów, każdy kraj, każde miasto nadaje mu swój lokalny sznyt, który czyni go wyjątkowym. Ponadto na doświadczenie architektury składają się jej mieszkańcy, interakcja z nimi na pewno otwiera nowe perspektywy patrzenia na budynki, które fotografujemy.
Ludzie "Zachodu" często powstałe na wschód od Odry prefabrykowane osiedla i bloki, sowieckie pomniki, brutalistyczne gmachy publiczne, monumentalne założenia przestrzeni publicznych widzą jako jednolitą masę, nie rozróżniając niuansów pomiędzy dorobkiem drugiej połowy XX wieku w krajach dawnej Jugosławii, Rosji, Polsce. Czy wy te różnice widzicie? Czy mamy jakieś cechy wspólne, czy więcej nas dzieli?
Powszechnie funkcjonuje wiele stereotypów dotyczących powojennej architektury modernistycznej i brutalistycznej, zwłaszcza osiedli mieszkaniowych.
Na pierwszy rzut oka bloki wydają się identyczne wszędzie, od Moskwy po Berlin Wschodni. Jeśli jednak przyjrzysz się bliżej, zobaczysz, że te standaryzowane typologie mają swój własny, niepowtarzalny charakter w każdym kraju. W rzeczywistości większość projektów mieszkaniowych przeznaczonych do kopiowania i wklejania w całym byłym Bloku Wschodnim została lokalnie zmodyfikowana i dostosowana do potrzeb każdego regionu, miasta, kraju.
Wiele nauczyliśmy się od ludzi, których życie codzienne kręci się wokół powojennych dzielnic – "sypialni" większych i mniejszych miast. Okazuje się, że oni wszyscy, niezależnie od szerokości geograficznej mieli bardzo podobne odczucia związane z mieszkaniem w takiej architekturze: jednogłośnie chwalą rozległe tereny zielone, place zabaw dla dzieci, komunikację miejską, często zarazem narzekając na stan techniczny budynków, np. słabą izolację termiczną.
Jak "wschodni" powojenny modernizm się ma do tego brytyjskiego, włoskiego i hongkońskiego brutalizmu, który także stał się tematem waszych książek?
W konstrukcjach architektonicznych z tego okresu w wielu zakątkach świata można znaleźć ogromną różnorodność, począwszy od wielkich betonowych projektów absolutnie zaskakujących oryginalnością (jak eksperymentalne osiedle Rozzol Melara w Trieście czy londyńskie Balfron i Trellick Tower), po wielość stosowanych w budownictwie mieszkaniowym w poszczególnych krajach i miastach samych systemów prefabrykacji, których przykłady opisujemy w książce "Panelki".
Na tym tle, przede wszystkim skalą, wyróżnia się Hongkong. To miejsce daje zupełnie inny obraz tego, jak można wcielić w życie najśmielsze modernistyczne fantazje z bezprecedensową odwagą i rozmachem. W betonowych mikromiastach rozlanych na całe Kowloon i Nowe Terytoria zobaczyliśmy corbusierowski Plan Voisin.
Czy naszym dziedzictwem jest beton i prefabrykaty? Czy chcecie je jakoś swoimi książkami oswoić? Waszym publikacjom towarzyszą wycinanki do samodzielnego składania – czy są tylko do zabawy, czy stoi za nimi głębszy cel?
Od początku projektujemy modele do sklejania fascynujących nas konstrukcji, zwłaszcza tych, które już zniknęły albo niedługo znikną z miejskich krajobrazów w swojej pierwotnej formie, czy to w wyniku rozbiórki, czy termomodernizacji. Naszym celem zawsze było zachowanie tych budynków w ich oryginalnej formie, pamięci o nich.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Rozkładówka z książki "Kiosk. The Last Modernist Booths Across Central and Eastern Europe", projekt: Zupagrafika, 2024, fot. dzięki uprzejmości studia Zupagrafika
Czy waszym celem jest przybliżenie tej architektury, jej historii, czy traktujecie ją z czysto estetycznego punktu widzenia?
Choć architektura, którą prezentujemy w swoich książkach bez wątpienia ma silne estetyczne oddziaływanie, zawsze pragniemy zajrzeć głębiej i dostarczyć czytelnikom jak najszerszy kontekst urbanistyczny, historyczny, a także społeczno-polityczny. Czy to w przypadku naszych albumów fotograficznych czy publikacji z modelami do złożenia, nasze książki zawsze podzielone są na część wizualną i tekstową czy informacyjną, dodatkowo każda publikacja wzbogacona jest esejami napisanymi przez krytyczki/ów i historyczki/ów architektury, czy dziennikarki/arzy zorientowanych na urbanistykę.
Kto najchętniej kupuje wasze publikacje na temat postsowieckiej czy brutalistycznej architektury? Pasjonaci budownictwa czy miłośnicy doskonałych projektów graficznych na nieoczywiste tematy?
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Okładka książki "The Tenants. Concrete Portraits of the Former Eastern Bloc", projekt: Zupagrafika, 2022, fot. dzięki uprzejmości studia Zupagrafika
Z pewnością duża część naszych czytelników to osoby w jakiś sposób zainteresowane architekturą, grafiką, fotografią, choć nie tylko. Tworząc nasze publikacje, nie mamy na myśli konkretnego odbiorcy. Po prostu robimy to, co kochamy i co nie zostało wcześniej przez nikogo opowiedziane czy pokazane. Tworzymy książki, które sami chcielibyśmy mieć w swoich rękach. Usłyszeliśmy kiedyś pytanie: "I ludzie naprawdę to kupują?". Na szczęście tak, są tacy, którzy chcą nas gościć na swoich półkach.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]