"Lód", reż. Konstantin Bogomołow, premiera 25 stycznia w Teatrze Narodowym w Warszawie.
Na narodowej scenie trwają ostatnie próby przed długo oczekiwaną premierą "Lodu" na podstawie prozy Wladimira Sorokina z Danutą Stenką, Jerzym Radziwiłowiczem i Mariuszem Bonaszewskim w obsadzie. Literacki bestseller , z jego drapieżną i przewrotną wizją dziejów świata po II wojnie światowej, wziął na warsztat Kontatnin Bogomołow, wybitny, radykalny i kontrowersyjny przedstawiciel współczesnego rosyjskiego teatru, którego polska publiczność miała okazję poznać podczas zeszłorocznego festiwalu "Da Da Da", na którym prezentował głośne, nagradzane w Moskwie spektakle: "Idealnego męża" i "Króla Leara". Prace nad pierwszą polską adaptacją "Lodu" ruszyły w Warszawie niemal rok temu.
- Teatr powinien wyczuwać "nerw" współczesnej publiczności. Dla mnie idealne przedstawienie nie łączy widzów, ale ich dzieli – wywołuje dyskusję, ból, a nawet agresję. To przedstawienie po którym nie można zasnąć. Twórczość Sorokina dzieli Rosjan, ale czy uda mi się wyczuć nastroje polskiej publiczności? – zastanawia się Bogomołow w rozmowie z Culture.pl.
Odpowiedź już 25 stycznia. Oprócz spektakli zaplanowano także spotkania poświęcone książce i przedstawieniu. Spektakl "Lód" powstał przy wsparciu Instytutu Adama Mickiewicza w Warszawie.
Dla miłośników twórczości Kontantina Bogomołowa mamy jeszcze jedną dobrą informację. Reżyser wspólnie z zespołem bydgoskiego Teatru Polskiego przygotowuje także "Idiotę" Fiodora Dostojewskiego. Premiera zaplanowana jest na czerwiec 2014r.
"Dziady", reż. Michał Zadary, premiera w 15 lutego w Teatrze Polskim we Wrocławiu
Michał Zadara, fot. Krzysztof Żuczkowski / Forum
To bez wątpienia jeden z najbardziej oczekiwanych spektakli tego roku. Dzięki Michałowi Zadarze, specjaliście od inscenizacji polskiej literatury dawnej i współczesnej, na scenę Teatru Polskiego we Wrocławiu po ponad 40 latach powrócą "Dziady". - Trudno w to uwierzyć, ale arcydramat Adama Mickiewicza nigdy jeszcze nie został wystawiony w polskich teatrach w całości, tak jak go poeta napisał. Wszystkie dotychczasowe realizacje, włącznie z tymi wrocławskimi, bazowały na skróconych wersjach tekstu. Teatr Polski we Wrocławiu chce wreszcie przywrócić publiczności pełną wersję sztuki.
"Można by więc powiedzieć, że w naszym teatrze zostanie przygotowane prapremierowe wystawienie dramatu, który już prawie dwieście lat współtworzy świat wartości i wyobraźni kolejnych pokoleń Polaków" – mówi dyrektor teatru Krzysztof Mieszkowski.
W rozmowie z Jackiem Cieślakiem z Rzeczpospolitej reżyser tak tłumaczy swój pomysł na teatralną interpretację dzieła:
"Przede wszystkim wychodzę z założenia, że nikt nie przeczytał całości „Dziadów" z wyjątkiem profesorów i zapalonych studentów polonistyki, dlatego pozostają dla Polaków nieznanym utworem. Tak naprawdę mają mało wspólnego ze zmistyfikowaną historią Polski. Jest to dramat, w którym nie ma słowa o II wojnie światowej, obozach, łagrach, Katyniu, komunizmie, marcu '68 i katastrofie smoleńskiej. Ale żeby to zobaczyć – trzeba "Dziady" przeczytać."
Spektakl zostanie przygotowany w trzech częściach. Premiera pierwszej odbędzie się w sezonie 2013/2014, a kolejnych - w następnych sezonach, tak aby w roku 2016, kiedy Wrocław będzie Europejską Stolicą Kultury, międzynarodowa i polska publiczność mogła zobaczyć wszystkie trzy w ramach jednego wieczoru.
Przeczytaj także tekst "A imię jego czterdzieśi i cztery" autorstwa Mikołaja Glińskiego o mało znanych faktach z życiorysu wieszcza.
Krystian Lupa reżyseruje "Wycinkę" Bernharda w Grazu, premiera 10 stycznia
Krystian Lupa podczas próby przedstawienia "Poczekalnia.0", fot. Natalia Kabanow / Teatr Polski we Wrocławiu
To pierwsza inscenizacja literatury Thomasa Bernharda w Austrii w reżyserii, adaptacji i scenografii Krystiana Lupy. Także po raz pierwszy w Austrii tekst HOLZFÄLLEN Thomasa Bernharda będzie wystawiony na dużej scenie. Thomas Bernhard swój bardzo osobisty, genialny paszkwil na środowisko artystyczne i społeczeństwo poprzedza cytatem z Voltaire'a: Jako że nie byłem w stanie dodać ludziom rozsądku, wolałem być z dala od nich szczęśliwy.
"Wycinka" Bernharda to huczne rozliczenie z wiedeńską elitą, artyzmem, teatrem i aktorstwem. Do tej pory Krystian Lupa zrealizował pięć polskich prapremier tekstów Bernharda, które w dużym stopniu wyznaczyły kierunek rozwoju współczesnego polskiego teatru: obok dramatów: "Immanuel Kant", "Na szczytach panuje cisza" i "Ritter, Dene, Voss" wystawił też powieści "Kalkwerk" i "Wymazywanie". Krystian Lupa, członek zarządu austriackiej Fundacji im. Thomasa Bernharda, m.in. za te właśnie spektakle jest w Polsce określany mianem mistrza adaptacji.
Najbliższe popremierowe spektakle zaplanowane są na 14 i15 stycznia.
"Cień. Eurydyka mówi", reż. Maja Kleczewska, premiera 15 marca w Teatrze Polskim w Bydgoszczy
Po nagradzanej i owacyjnie przyjmowanej przez publiczność ubiegłorocznej "Podróży zimowej" Maja Kleczewska kolejny raz sięgnie do repertuaru austriackiej Noblistki Elfriede Jelinek. Spektakl "Cień. Eurydyka mówi" będzie koprodukcją Teatru Polskiego w Bydgoszczy z warszawskim Teatrem Imka.
Premiera także będzie podwójna: najpierw w marcu w Bydgoszczy, miesiąc później Kleczewska przywiezie spektakl do stolicy. Twórcy nie zdradzają jeszcze żadnych szczegółów, ale publiczność i krytycy już zacierają ręcę. To będzie bez wątpienia jedna z najważniejszych i najgorętszych premier tego sezonu. Warto na nią czekać!
Warlikowski reżyseruje operę w Teatro Real w Madrycie, premiera 27 lutego
fot. Teatro Real
Po operowych sukcesach na najważniejszych scenach świata w Belgii, Francji i Niemczech, Krzysztof Warlikowski ruszy na teatralny podbój Madrytu. W Teatro Real wystawi "Alceste" Glucka? Czy Warlikowski powtórzy ogromny sukces sprzed kilku miesięcy kiedy jego interpretacjia "Kobiety bez cienia"otworzyła jubileuszowy sezon Bayerische Staatsoper w Monachium, zaliczanej do najważniejszych scen w Europie?
Szanse są spore m.in. dlatego, że Warlikowski postawił na swoich stałych współpracowników. Scenografię zaprojektowała Małgorzata Szczęśniak, światło Felice Ross, za choreografię odpowiadać będzie znany ze współpracy z Nowym Teatrem francuski artysta Claude Bardouil . Za pulpitem dyrygenckim stanie brytyjczyk Ivor Bolton , szef Mozarteum Orchester w Salzburgu. Partię Alcesty zaśpiewa Angela Denoke na zmianę z Sofią Soloviy.
"Premiera" Jarzyny i węgierska "Imitacja życia" czyli wiosna z TR Warszawa
Grzegorz Jarzyna, fot. Filip Błażejowski/Forum
Na dwie premiery zaprasza widzów jedna z najważniejszych scen w Polsce: TR Warszawa. Swój nowy spektakl "Premiera", który będzie adaptacją scenariusza Johna Cassavetesa "Opening night" z 1977 wyreżyseruje Grzegorz Jarzyna. Z kolei dobrze znany nad Wisłą węgierski twórca Kornél Mundruczó pokaże warszawskiej publiczności "Imitację życia" na podstawie filmu Douglasa Sirka. Czy powtórzy sukces głośnego i nagradzanego "Nietoperza"?Przekonamy się już w czerwcu.
Na wiosnę zespół TR Warszawa przygotowuje również premierę filmowej wersji spektaklu "Między nami dobrze jest" w reżyserii Grzegorza Jarzyny i na podstawie tekstu Doroty Masłowskiej.
Przypominamy też, że autorka kultowej "Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną" zadebiutuje też w tym roku jako autorka sztuki dla dzieci. Inscenizacji tekstu "Jak zostałam wiedźmą" podjęła się Agnieszka Glińska, muzykę skomponował Wojciech Waglewski, premiera zaplanowana jest na maj w Teatrze Studio.
"Noc żywych Żydów" Igora Ostachowicza w Teatrze Dramatycznym
Spektakl na podstawie nominowanej do nagrody literackiej NIKE powieści Igora Ostachowicza "Noc żywych Żydów" w adaptacji i reżyserii Marka Kality oraz Aleksandry Popławskiej, pokaże wiosną 2014 roku Teatr Dramatyczny m. st. Warszawy. Spektakl uroczyście zainauguruje 34. edycję Warszawskich Spotkań Teatralnych. Na scenie zobaczymy m.in. Katarzynę Herman, Agnieszkę Roszkowską, Marka Kalitę i Waldemara Barwińskiego.
Więcej o książce przeczytaj w tekście Bartosza Staszczyszyna
"Apokalipsa. Śmierć Europy" , reż. Michał Borczuch, premiera w kwietniu w Nowym Teatrze w Warszawie
Michał Borczuch, fot. Jacek Domiński / Reporter / East News
Nominowany drugi raz z rzędu do Paszportów Polityki jeden z najzdolniejszych reżyserów młodego pokolenia Michał Borczuch przygotowuje w warszawskim Nowym Teatrze premierę przedstawienia "Apokalipsa. Śmierć Europy", spektaklu, który jako stypendysta prestiżowego programu The Rolex Mentor and Protégé Arts Initiative dla najzdolniejszych młodych artystów z całego świata, przygotował pod opieką francuskiego reżysera Patrice 'a Chéreau.
Literacką podstawę spektaklu stanowią dwie ostatnie książki jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci dwudziestowiecznego dziennikarstwa politycznego Oriany Fallaci (Wywiad z samą sobą oraz Apokalipsa) oraz niedokończony projekt literacki i filmowy, tzw. Trylogia śmierci, reżysera, dramatopisarza i poety Piera Paola Pasoliniego.
"Rękopis znaleziony w Saragossie", reż. Paweł Świątek, premiera 8 lutego w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu
Współczesne spojrzenia na XVIII-wieczną powieść Jana Potockiego proponuje publiczności opolskiej sceny przedstawiciel młodego pokolenia twórców Paweł Świątek. - To będzie spektakl o fascynacji złudzeniami – wyjaśnia znany opolanom m. in z adaptacji "Dżumy" reżyser w rozmowie z Radiem Opole:
"Uważamy, że ten tekst bardzo celnie opowiada o problemach, które są dzisiaj aktualne. Z mnogości wątków staraliśmy się wydobyć coś, co dla nas jest najbardziej uderzające, czyli pewien rodzaj mitomanii i ksenofobii. To cechy, które wydają się nam bardzo polskie, a dziś stają się także europejskie. Mają one związek z kryzysem naszej kultury i wzrostem fascynacji innymi przestrzeniami duchowymi, jak np. islam. Powstają estetyzacje, które nie mają tylko podłoża komercyjnego. Nasz spektakl po raz pierwszy będzie przewrotnie metafizyczny, a może raczej należałoby powiedzieć, że mówiący o pewnym kryzysie materii" - mówi Świątek.
W obsadzie m.in. Aleksandra Cwen.
źródła: materiały nadesłane, materiały własne, Radio Opole, Rzeczpospolita, Polityka, Gazeta Wyborcza, oprac. AL, styczeń 2014r.