Symbolem Studia była właśnie praca z taśmą, czyli coś dla współczesnych kompozytorów i kompozytorek nieznanego. Czy SEPR w MSN będzie próbował kłaść nacisk na ten typ działań kompozytorskich? Pewnie będzie wymagało to warsztatów dla rezydujących artystów.
Praca z taśmą jest bardzo ważna, z wielu powodów. Wystarczy powiedzieć, że to właśnie z jej epoki pochodzi cała terminologia muzyki elektronicznej. Chociażby pętla (loop) i montaż, to słowa związane z technologią taśmy. Na pewno będziemy gwarantować możliwość pracy z taśmą, ale mamy świadomość, że większość produkcji będzie realizowanych i rejestrowanych cyfrowo. Praca analogowa będzie prawdopodobnie rzadkością. Rzeczywiście, planujemy organizować warsztaty pracy z taśmą i innymi analogowymi technologiami. Nie tylko dla twórców i twórczyń, lecz także dla amatorów z różnych grup wiekowych.
Koncerty będą odbywać się w sali kinowej?
Pod koniec rezydencji artyści będą mieli możliwość zaprezentować publicznie swoje dzieła w sali kinowej. Będzie też możliwość bezpośredniej transmisji sygnału audio i wideo ze studia do kina. Wtedy w studiu ktoś mógłby improwizować na żywo, obraz i dźwięk byłby przesyłany do sali kinowej.
Poza tym w kinie będą prezentowane programy filmowe z produkcjami udźwiękowionymi w SEPR.
Czy nowe Studio będzie wciąż związane z Polskim Radiem?
Polskie Radio S.A. jest naszym partnerem strategicznym. Zachowujemy oryginalną nazwę – Studio Eksperymentalne Polskiego Radia w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Na dalszym etapie działalności SEPR planujemy powołać radę programową Studia w skład, której weszłyby osoby z PR, MSN, badacze, kuratorzy, członkowie środowiska muzyki elektroakustycznej.
Czy macie już jakieś zalążki programu kuratorskiego? Czy nacisk będzie położony na twórców lokalnych?
Bardzo dużo dały nam rozmowy ze wspomnianym już Robertem Piotrowiczem. Studio jest przede wszystkim miejscem pracy dla kompozytorów/kompozytorek i artystów/artystek. Potrzebują oni miejsca, gdzie w odpowiednich warunkach akustycznych, mogą pracować nad swoimi projektami. Myślimy o rezydencjach w dwojaki sposób. Po pierwsze, otwarty nabór, do którego mogą przystąpić wszyscy chętni. Decyzję o akceptacji wniosku podejmować będzie rada SEPR; zakładamy, że zazwyczaj będą to odpowiedzi pozytywne. Wtedy dana osoba może wejść do Studia i pracować przez określony czas. To program skierowany do twórców i twórczyń lokalnych, polegający na udostępnianiu zasobów, przestrzeni, wyposażenia i wsparcia technicznego. Po drugie, działalność bardziej "prestiżowa", rodzaj zamówień kompozytorskich. MSN we współpracy z PR zaprasza twórcę na rezydencję, finansuje jego pracę od kilku tygodni do kilku miesięcy – w zależności od specyfiki każdego projektu. Tutaj będą zapraszani także twórcy zagraniczni.
A współpraca z festiwalami? W SEPR powstawała warstwa elektroniczna do wielu utworów orkiestrowych, prezentowanych np. na Warszawskiej Jesieni.
Tak, te współprace są ważne. Ze względów historycznych pierwsza przychodzi na myśl Warszawska Jesień. Chcielibyśmy, żeby SEPR był dodatkową przestrzenią obecną w programie festiwalu. Myślimy też o współpracy z festiwalami z innych obiegów muzyki, niż współczesna, komponowana – np. Ephemera (warszawska odnoga Unsoundu), Ad Libitum. Chcemy, żeby w SEPR przenikały się różne muzyczne światy.
Kiedy planowane jest otwarcie SEPR w MSN?
Otwarcie Muzeum planowane jest na czerwiec 2024 roku. W tej chwili budynek osiągnął pełną wysokość, fasada jest już widoczna. W tym roku wykańczamy wnętrza, montujemy wystawę kolekcji. Studio będzie gotowe wraz z otwarciem Muzeum.
Czym, z twojej perspektywy, będzie nowe Studio Eksperymentalne Polskiego Radia?
Chciałbym, żeby powstanie, a właściwie rekonstrukcja SEPR w MSN była podstawą stałego programu muzycznego MSN. Do tej pory sporadycznie organizowaliśmy wydarzenia muzyczne, najczęściej w odniesieniu do wystaw i programów performatywnych. Ale nigdy nie był to samodzielny program.
W czym dostrzegasz historyczną wyjątkowość SEPR?
W jego interdyscyplinarności, w spotkaniach inżynierów, realizatorów z dyplomowanymi kompozytorami, ale też artystami polskiej szkoły filmowej, rzeźby, instalacji, wideoartu. Chciałbym, żeby program nowego Studia kontynuował te współprace i kładł nacisk na interdyscyplinarne formy.
Paweł Nowożycki – producent programu publicznego i kurator muzyczny w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Organizował i współorganizował m.in.: cykl koncertów i projekcji dźwiękowych "Co słychać" (2014, we współpracy z Sebastianem Cichockim), wystawę "Rainforest V. David Tudor i Composers Inside Electronics" (2016, we współpracy z Martą Dziewańską), cykl audycji radiowych "Source the Cause. Dźwięk, muzyka, polityka i ideologia dzisiaj" w IMI Radio (2018, we współpracy z Mattinem).