Krytyk przywołał także amerykańską reakcję na debiut Polańskiego:
"W USA rozważano nawet realizację remake'u 'Noża w wodzie', już jako historii osadzonej w realiach amerykańskich, z Richardem Burtonem i Warrenem Beatty w obsadzie. Ostatecznie jednak taki film nie powstał".
Bohaterów historii, która dla Polańskiego była fabularnym debiutem reżyserskim, jest troje. Grany przez Niemczyka Andrzej, dziennikarz sportowy, jedzie ze znacznie młodszą, atrakcyjną żoną Krystyną (Umecka) na krótki wypoczynek na Mazury. Ich samochód zostaje zatrzymany na drodze przez młodego autostopowicza (Malanowicz). Omal nie dochodzi do wypadku. Chłopak do ostatniej chwili nie schodzi z drogi, zmuszając Andrzeja do gwałtownego hamowania.
Brawura chłopaka imponuje dziennikarzowi. Andrzej decyduje się zaprosić autostopowicza do samochodu, a później na swój piękny jacht. Na pokładzie rozpoczyna się rywalizacja między mężczyznami, narasta konflikt ambicji. Mężczyźni, reprezentujący dwa różne pokolenia i na pozór inne podejście do życia, ostatecznie okazują się tacy sami.
"Obaj są tak samo zachłanni na posiadanie i na dominację. 'Nóż w wodzie' to film o dominacji - mówił Bukowiecki. - Argumenty przeciw 'Nożowi w wodzie' były różne. Nie podobali się bohaterowie. Przedstawiciel młodego pokolenia nie garnął się do budowy szczęśliwego ustroju, a starszemu koledze, którego sposób bycia on kontestował, w istocie chciał przecież wszystko odebrać. Mężczyzna starszy - konformista, z piękną żoną u boku - także od rana do wieczora nie 'budował socjalizmu'; zamiast tego, pływał jachtem i rozbijał się po kraju drogim samochodem. Co do auta: ekipa 'Noża w wodzie', pod wpływem krytyki, postanowiła zamienić filmowego mercedesa na skromniejszego peugeota".
Polskie filmy wiecznie młode - rekonstrukcja cyfrowa od kuchni from Culture.pl on Vimeo.
Dla Polańskiego fala krytyki po debiutanckim filmie stała się przyczyną decyzji o wyjeździe z kraju. Bukowiecki zwrócił uwagę, że "te same polskie władze, które pluły na film Polańskiego, zdecydowały się później wytypować go do rywalizacji o Oscara". W 1964 r., w kategorii obraz nieanglojęzyczny, walkę o statuetkę Akademii Filmowej "Nóż w wodzie" przegrał z "Osiem i pół" Federico Felliniego.
"'Nóż w wodzie' należy do filmów polskiej nowej fali. Twórcy tych filmów zdecydowali się na odrzucenie tematyki wojennej i wybór tematyki współczesnej, na bardziej nowoczesny filmowy język - przypomniał Bukowiecki. - Moim zdaniem 'Nóż w wodzie' jest jednym z najlepszych debiutów reżyserskich w całym kinie światowym i chyba najlepszym filmem w całym dorobku Polańskiego".
Krytyk zwrócił też uwagę na pracę autora zdjęć, operatora Jerzego Lipmana:
"Lipman realizował te zdjęcia w niesamowicie trudnych warunkach. Na prawdziwej łodzi, na wodzie, przy zmieniających się warunkach atmosferycznych. Większość zdjęć do 'Noża w wodzie' nakręcono lekką kamerą, 'z ręki'".
Jeśli chodzi o przebieg prac nad tym filmem, "Nóż w wodzie" "historię miał bardzo trudną" – zaznaczył Bukowiecki.
"Po pierwsze, trudne były zdjęcia na wodzie. Po drugie, w trakcie zdjęć Polański dowiedział się o tragicznej śmierci swojego mistrza i przyjaciela, Andrzeja Munka. Po trzecie, podczas zdjęć odeszła od Polańskiego jego pierwsza żona, Barbara Kwiatkowska. Po czwarte, praca z aktorami na planie nie zawsze była łatwa. Przypomnijmy też, że chłopak grany przez Malanowicza mówi w filmie głosem Polańskiego, bo zdecydowano się na dubbing. Umecką, amatorkę, Polański wypatrzył przed realizacją filmu na basenie. W 'Nożu w wodzie' granej przez Umecką Krystynie głosu użycza Anna Ciepielewska" - opowiadał Bukowiecki.