Gdzie powinien udać się turysta, który jest wielbicielem grupy Laibach?
Ivan Novak: To dobre pytanie, ciągle staramy się odkrywać Słowenię na nowo. Trzeba zacząć od tego, że istnieją dwie Słowenie. Jedna znajduje się nad ziemią: góry, jeziora i tak dalej. Druga leży pod ziemią, w naszym kraju jest ponad 10 tysięcy jaskiń, co oznacza, że nasz kraj wcale nie jest taki mały, na jaki wygląda.
Przeczytałem dzisiaj, że najnowszym londyńskim trendem jest budowanie podziemnych domów, które mają więcej poziomów podziemnych niż nadziemnych. Niektóre mają tam ogrody, baseny i przedziwne udogodnienia. Podziemny świat londyńskich deweloperów, coś niesamowitego. W Słowenii nie mamy tylu deweloperów, ale nasze głębinowe życie również jest bujne.
Luka Jamnik: Jeśli lubisz wędrować pieszo, w kilka dni możesz obejść wzdłuż i wszerz cały kraj. Krajobraz jest bardzo zróżnicowany, więc trudno się nudzić. 50 kilometrów wzgórz, 50 kilometrów pól i nagle pojawia się morze. Albo góry. Poza tym zawsze można wybrać się na chwilę za granicę.
Ivan Novak: Mamy bliżej do Wenecji niż większość Włochów.
Luka Jamnik: Dla fanów Laibacha najważniejsze punkty na mapie Słowenii to Trbovlje, miasto, z którego pochodzi zespół i góra Kum.
Czy macie jakieś marzenia?
Ivan Novak: We have a dream. Tak, lubimy marzyć. Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek. Choć jeśli ludzie nie będą cierpieć, nie będą też potrafili docenić radości i innych takich. Życie jest skomplikowane. Musisz upaść, żeby nauczyć się jak chodzić wyprostowanym.
Luka Jamnik: Musimy znaleźć jakiś sposób, żeby uchronić się przed katastrofą ekologiczną. Pewnie też musimy szukać ucieczki przed kryzysem ekonomicznym, mutacjami genetycznymi, wybuchami nuklearnymi. Wydaje mi się, że jesteśmy na krawędzi i rzeczywiście przydałaby się nam odrobina rozsądku.
Ivan Novak: Znasz tę słynną piosenkę Queen?
Którą?
Ivan Novak: ''One Vision''.
Tak, znam też ''Geburt einer Nation''.
Ivan Novak: No tak, to nasza wersja. Queen zrzyna z przemówienia Martina Luthera Kinga, my zrzynamy z Queen. W każdym razie tak, mamy marzenia.