Jakich polskich kompozytorów cenisz?
Interesuję się nowszą muzyką, przede wszystkim kompozytorami XX wieku. Lubię Pendereckiego i Lutosławskiego. Gdy studiowałem w Oxfordzie, Penderecki miał tam przyjechać, ale niestety zachorował i wkrótce zmarł. Na studiach muzycznych w Hongkongu uczyliśmy się o jego najsłynniejszym utworze, "Trenie – Ofiarom Hiroszimy". Myślę, że to ważny utwór w historii muzyki, ale w dorobku tego kompozytora znajdziemy i lepsze. Z kolei w Hongkongu najbardziej znanym Polakiem jest zdecydowanie Chopin, a także Szymanowski. Polska literatura nie jest zbyt popularna, ale już w 2017 roku znałem twórczość Mickiewicza. Na podstawie jego "Świtezianki" napisałem utwór "Gniew Świtezianki". Chciałem zdekonstruować dźwięki języka polskiego i użyć ich jako muzycznych.
Jak utrzymujesz codzienny kontakt z językiem polskim? Czytasz polskie książki?
Fikcja niezbyt mnie interesuje. Mimo to przeczytałem angielską książkę fantasy przetłumaczoną na polski. Teraz tego żałuję, bo przecież polska literatura słynie z fantasy, chociażby z "Wiedźmina". Rok temu zacząłem kupować non fiction po polsku, np. o literaturze, kulturze, mitologii słowiańskiej. Kupiłem także "Włam się do mózgu" Radka Kotarskiego, ponieważ interesuję się metodami uczenia. Niedawno pomyślałem też, że skoro niewystarczająco czytam po polsku i nie orientuję się w wiadomościach z Anglii, mogę rozwiązać oba problemy naraz i zacznę czytać angielskie wiadomości po polsku.
Trudniej jest pewnie znaleźć okazje do ćwiczenia mówienia…
To najtrudniejsza dla mnie część nauki polskiego. Lubię mówić do siebie, żeby ćwiczyć budowanie zdań i aktywować potrzebne mięśnie. Uważam, że zanim się mówi, trzeba najpierw mieć co, w przeciwnym razie powtarzałbym tylko podstawy, jak "nazywam się" i "studiuję w…". Teraz trudno mi znaleźć kogoś, z kim mógłbym ćwiczyć. Jest dużo youtuberów, którzy podchodzą do nieznajomych i zagadują w języku obcym. Ja tak nie potrafię, nie jestem ekstrawertykiem. Nawet w języku ojczystym nie lubię rozmawiać z nieznajomymi. Najpierw wolę się przekonać, czy pasują mi pod względem osobowości.
A Polacy pasują pod tym względem?
Poznałem już sporo Polaków, to w większości bardzo miłe osoby. Od ubiegłego roku zacząłem się angażować na polskim Twitterze. Lubię dyskutować z ludźmi, porównywać nasze społeczeństwa. Mam ucznia, którego uczę kantońskiego, często odkrywamy coś wspólnego dla naszych kultur. W Hongkongu znamy lepiej kultury zachodnioeuropejskie, brytyjską, amerykańską, a polską mniej. Tymczasem okazuje się, że mamy bardzo wiele wspólnego, np. jeśli chodzi o obchodzenie świąt, podejście do rodziny, nawet zamiłowanie do zup. To mnie naprawdę zaskoczyło.
Wywiad przeprowadziła: Aleksandra Woźniak
Israel Lai – kompozytor, poliglota, prowadzi bloga i kanał na YouTube o językach "Rhapsody in Lingo". Pochodzi z Hongkongu, aktualnie mieszka w Wielkiej Brytanii.