Witek Orski, fotografia z cyklu "Ćwiecenie" fot. dzięki uprzejmości autora
Witek Orski zaczerpnął tytuł wystawy z pamiętników Piotra Rivièra, który zabił swoją matkę, siostrę i brata. Jego teksty miały być dowodem na to, że nie jest szaleńcem. On sam zyskał popularność dzięki Foucault, który umieścił fragmenty jego pamiętników w zbiorze "Ja, Piotr Rivière, skorom już zaszlachtował moją matkę, moją siostrę i brata mojego...". Tytułowe Ćwiecenie (fr. encèpharer) miało oznaczać jedno z jego ulubionych zajęć - krzyżowanie żab i ptasząt.
Pojęciami ważnymi do zrozumienia Rivièra są: ćwieki, ćwiczenie (a zatem tortury), świecenie, pochówek i lęk. Tadeusz Komendant, tłumacz pamiętników, dodaje że słowo to znaczyłoby "pod przymusem nauczyć (się) pogrzebać strach w rozbłysku".
Witek Orski, zdjęcie z cyklu "Ćwiecenie" fot. dzięki uprzejmości autora.
Ćwiecenie jest dla Orskiego najtrafniejszą metaforą fotografowania.
Witek Orski - ur. 1985. Fotograf, kurator, wykładowca. Pierwszą indywidualną wystawę pt. Wulgarne miał w Galerii Czułość. Podczas krakowskiego Miesiąca Fotografii w 2012 wspólnie z Karoliną Sulej był kuratorem wystawy "Teraz wyglądam pięknie i nienawidzę siebie", a rok później pracował z Tadeuszem Rolke przy wystawie "Studio Rolke". Doktorant w Instytucie Filozofii UW. Mieszka i pracuje w Warszawie.