Krzysztof Kolberger z nagrodą Wielki Splendor Polskiego Radia; fot. Jan Bielecki/East News
W 1972 roku ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. W 1972 roku zagrał w przedstawieniu dyplomowym "Akty" wg Stanisława Wyspiańskiego, Stanisława Ignacego Witkiewicza i Sławomira Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego. Zaraz po ukończeniu studiów jeden z uczelnianych profesorów Kolbergera Ignacy Gogolewski zaproponował aktorowi angaż w kierowanym przez siebie Teatrze Śląskim w Katowicach. Kolberger zadebiutował tutaj w 1972 roku rolą Kubusia w "Hyde Parku" Adama Kreczmara w reżyserii Zbigniewa Bogdańskiego. W Katowicach spędził jednak zaledwie rok. W 1973 roku przeniósł się na stałe do Warszawy i został aktorem kierowanego przez Adama Hanuszkiewicza Teatru Narodowego. Pracował tu do 1982 roku. Potem, w latach 1982-1987, był aktorem Teatru Współczesnego. Od 1988 do 2000 roku związany był ze sceną Teatru Ateneum. Od 2000 roku jest ponownie członkiem zespołu Teatru Narodowego.
Na początku kariery, w teatrze Hanuszkiewicza, Kolberger mierzył się przede wszystkim z polską klasyką. To wówczas przylgnął do niego wizerunek bohatera romantycznego, wkrótce potwierdzony także w filmie. W Teatrze Narodowym grał w przedstawieniach inscenizowanych przez Hanuszkiewicza, m.in. Wacława/Poetę w "Wacława dziejach" Stefana Garczyńskiego (1973), Jaśka w "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego (1974), Tomasza Zana w "Mickiewiczu" (1975), Alfreda w Mężu i żonie Aleksandra Fredry (1977), Sawę w "Śnie srebrnym Salomei" Juliusza Słowackiego (1977) czy wreszcie Konrada w "Dziadach" Adama Mickiewicza (1978), na które złożyły się III część dramatu i ustęp.
"Konrada gra Krzysztof Kolberger, dojrzały aktorsko i gra nie gdzieś na wyżynach sceny, ale na podłodze wśród publiczności" - pisała Rita Gołębiowska. - "Jego Konrad toczy walkę z Bogiem na serca, żarliwą i pełną załamań, bezsilnej słabości człowieka czującego, który staje wobec zimnej mądrości. Kolberger usiłuje znaleźć dla romantycznego bohatera twarz bardziej 'ludzką', dzisiejszą - są chwile, kiedy mu się to udaje, kiedy elektryzuje publiczność, są również chwile tylko czystej poezji" ("Tygodnik Kulturalny" 03.12.1978).
Na deskach Narodowego Kolberger występował także m.in. w rosyjskiej klasyce, w spektaklach Hanuszkiewicza zagrał Aleksego Nikołajewicza Bielajewa w "Miesiącu na wsi" Iwana Turgieniewa (1974) i Iwana w "Braciach Karamazow" wg Fiodora Dostojewskiego (1979).
"Iwan (...) jest też jedyną postacią przedstawienia na miarę Dostojewskiego" - notowała po premierze Elżbieta Morawiec. - "Broni się autentyzmem wewnętrznego napięcia i - jakimś cudem aktorskiej wrażliwości - żyje pełnym życiem na scenie wielkiej i pustej" ("Życie Literackie" 03.02.1980).
Role w repertuarze romantycznym Kolberger kreował także w Teatrze Telewizji. Wystąpił w tytułowej roli w Don Carlosie Fryderyka Schillera w reżyserii Macieja Zenona Bordowicza (1973), zagrał Romea w Romeo i Julii Szekspira w reżyserii Jerzego Gruzy (1974), a także Maćka Chełmickiego w "Popiele i diamencie" Jerzego Andrzejewskiego w inscenizacji Zygmunta Hübnera (1974). W Zbigniewa z Mazepy Juliusza Słowackiego wcielił się natomiast w filmowej ekranizacji dramatu dokonanej przez Gustawa Holoubka (1975).
Aktorstwo Kolbergera krytycy określali wówczas jako bardzo żarliwe i namiętne, często do bólu szczere i pełne zapału. Aktor należy zapewne do ludzi sceny, którzy się nie oszczędzają, grają z mniejszym dystansem, uzupełniając postać o rysy swojego charakteru i własne doświadczenia.
"Myślę, że grając, rzeczywiście odsłaniam jakieś zakamarki własnej psychiki" - mówił Kolberger - "w każdej postaci jest więc jakaś cząstka mnie samego" ("Życie Warszawy" 06-07.11.1993).
W filmie debiutował w 1974 roku rolą Kacpra Janasa w serialu "Ile jest życia" Zbigniewa Kuźmińskiego wg powieści Romana Bratnego. Potem zagrał m.in. dziennikarza Romana Wojtana w publicystycznym obrazie Ryszarda Bera "Hotel klasy lux" (1979). W 1980 roku Kolberger pojawił się w telewizyjnym "Kontrakcie" Krzysztofa Zanussiego. Zagrał Piotra Ostoję-Okędzkiego - młodego chłopaka buntującego się przeciwko wartościom wyznawanym przez ojca, wygodnemu życiu dzięki układom. Rola ta przyniosła mu nagrodę "Jantara" na Koszalińskich Spotkaniach Filmowych "Młodzi i Film". Następny film telewizyjny, tym razem serial Jerzego Sztwiertni, "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy" (1981) - fresk historyczny opowiadający o losach ludzi z Wielkopolski walczących o polskość w latach 1815-1918, stał się kolejnym sukcesem Kolbergera, który wcielił się w postać hrabiego Dezyderego Chłapowskiego.
W latach 80. w filmie zagrał jeszcze m.in. młodego filozofa Andrzeja Kowrina w telewizyjnym "Cieniu" (1981) w reżyserii Andrzeja Domalika, psychologa Maćka w "Jeśli się odnajdziemy" (1982) Romana Załuskiego i Anonimusa w "Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny" (1982) w reżyserii Janusza Majewskiego. Najważniejszą rolą w tym czasie był Janek Klimza z obrazu Kazimierza Kutza "Na straży swej stać będę" (1983) - filmu będącego swoistym epilogiem do śląskiej trylogii reżysera, w którym Kutz rozliczał się z postawami romantycznymi. Kolberger zagrał skomplikowaną psychologicznie rolę młodego chłopaka z podziemnej organizacji, który przeżywa tragedię zdrady. Kolberger wystąpił również w filmach Barbary Sass - jako Ignacy Piędzicki, najpierw miłość, a potem kochanek Bronki w "Dziewczętach z Nowolipek" (1985) i "Rajskiej jabłoni" (1985). W 1988 roku wcielił się w postać blokowego Kornblumenblau w filmie "Kornblumenblau" Leszka Wosiewicza opowiadającym o obozowej rzeczywistości. Trzy lata później aktor wystąpił w roli sekretarza Komitetu Wojewódzkiego Jerzego Bergmana w filmie rozliczającym polskie czasy stalinizmu - Kuchni polskiej Jacka Bromskiego (1991). Kolbergera na ekranie można było oglądać jeszcze m.in. w filmach Wojciecha Wójcika - jako Jerzego Szawłowskiego - szefa UOP w telewizyjnym serialu Ekstradycja (cz. 1 - 1995, cz. 2 - 1996, cz. 3 - 1998) i jako "Starego" - szefa mafii w sensacyjnym Bez litości (2002). Wystąpił także w roli Ojca w Kronikach domowych Leszka Wosiewicza (1997).
W latach 80. w teatrze aktor zagrał m.in. Michała w "Wernisażu" Vaclava Havla w reżyserii Feliksa Falka na deskach Teatru Powszechnego (1981), Lorenzo Mediciego w "Lorenzacciu" Alfreda de Musseta w inscenizacji Krzysztofa Zaleskiego w Teatrze Współczesnym (1986) i Jamesa Leedsa w "Dzieciach mniejszego Boga" Marka Medoffa w reżyserii Waldemara Matuszewskiego na scenie Teatru Ateneum (1989). W 1990 roku powrócił do polskiego romantyzmu, wystąpił w roli tytułowej w P"anu Tadeuszu" - impresaryjnym przedstawieniu w reżyserii Jana Englerta. Natomiast w filmowej wersji poematu Andrzeja Wajdy z 1999 roku aktor wcielił się w postać Adama Mickiewicza.
Krzysztof Kolberger w czasie stanu wojennego przyłączył się do aktorskiego bojkotu, działał w Komitecie Prymasowskim Pomocy dla Internowanych. Przygotowywał także programy poetyckie i występował z nimi w kościołach i salach katechetycznych. Jest aktorem obdarzonym wyjątkowym, głębokim, poruszającym głosem, świetnie potrafi mówić językiem poetyckim.
"(...) staram się z wierszami robić tak, by słuchacz, słuchaczka mieli wrażenie, że mówię do nich - do każdej osoby indywidualnie, niemalże na ucho" - przyznawał Kolberger. - "(...) Poeci zapisują w poetyckiej formie swoje myśli. Te myśli trzeba przekazać z własną wrażliwością, z własnym bogactwem, doświadczeniem życiowym. Widz, słuchacz musi mieć wrażenie, że ktoś, być może nie codzienną mową, ale m ó w i do niego, a nie recytuje czy deklamuje mu wiersz" (wypowiedź z 02.12.2005 dla rmf-classic.pl za: www.e-teatr.pl).
Aktor jest interpretatorem m.in. poezji Czesława Miłosza - przygotował "Cierń proroczy" wg poezji Miłosza w Teatrze Ateneum (1990). Wystąpił także z monodramem "Kartki z podróży", na który złożyły się teksty i wiersze inspirowane kultura śródziemnomorską, takich autorów, jak Goethe, Iwaszkiewicz, Eliot, Norwid, Słowacki i Mickiewicz (1995, Teatr Komedia w Warszawie, Teatr Telewizji). Kolberger mówił także poezję Karola Wojtyły - razem z Joanną Szczepkowską, Jerzym Trelą i Anną Seniuk nagrali płytę "Piękna pani" z wierszami Jana Pawła II do muzyki Janusza Strobla. Z kolei zwieńczeniem interpretacji "Tryptyku rzymskiego" stała się płyta, nagrana z chórem Uniwersytetu Śląskiego, zatytułowana "Pater Noster".
Na scenie Teatru Ateneum Kolberger grał m.in. w spektaklach inscenizowanych przez Gustawa Holoubka. Powrócił do roli Zygmunta w "Mazepie" Juliusza Słowackiego (1992), którą w 1975 roku zagrał u tego samego reżysera w filmowej wersji dramatu. Wystąpił też jako Jan w "Fantazym" Słowackiego (1994). Na początku lat 90. aktor zajął się również reżyserią. Wystawił "Krakowiaków i górali" Wojciecha Bogusławskiego w Operze Wrocławskiej (1991), potem przeniesionych do Teatru Wielkiego w Warszawie (1991). Sam zagrał w spektaklu rolę Bardosa.
"I dziś, jak prawie 200 lat temu podczas warszawskiej prapremiery, nawołuje do narodowej zgody" - pisała wówczas o reżyserze Ewa Solińska. - "Czyni to inteligentnie, z przymrużeniem oka, na wesoło" ("Życie Warszawy" 25.11.1991).
Odtąd Kolberger będzie często reżyserowała właśnie w teatrze muzycznym, przyznając, że interesuje go właśnie repertuar lżejszy, komediowy.
"Grałem postaci tragiczne, reżyseruję zaś przede wszystkim rzeczy zabawne" - mówił Kolberger. - "Jeśli nawet takimi nie są, robię wszystko, by je takimi pokazać. Takie postawiłem sobie zadanie - rozweselać w niezbyt wesołych czasach" ("Rzeczpospolita" 25.04.1997).
Wystawił jeszcze m.in. "Żołnierza królowej Madagaskaru" Juliana Tuwima w Operze i Operetce Szczecińskiej (1993), "Nędzę uszczęśliwioną" Macieja Kamieńskiego w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej (1994), a także "Królewnę Śnieżkę i krasnoludki" wg braci Grimm w szczecińskiej Operze i Operetce (1999).
Ostatnio przygotował również przedstawienie we Wrocławskim Teatrze Lalek. Zaprezentował spektakl opierający się w głównej mierze na mistrzowsko zinterpretowanym słowie - "Bajki mojego dzieciństwa" na podstawie Jana Brzechwy i Juliana Tuwima (2008). Ta część spektaklu przeznaczona była dla dzieci, natomiast drugą część programu - "Konopielkę" Edwarda Redlińskiego oglądali rodzice, podczas gdy dzieci zaproszono na warsztaty teatralne. W obu częściach Kolberger występował obok aktorów wrocławskiej sceny.Po powrocie do Teatru Narodowego zagrał Kurta w "Tańcu śmierci" Augusta Strindberga w reżyserii Adama Hanuszkiewicza (1998), wystąpił w spektaklach Jerzego Grzegorzewskiego - jako Stańczyk w "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego (2000) i generał Wincenty Krasiński w "Nocy Listopadowej" Wyspiańskiego (2000). Ostatnio można go było oglądać w roli Jana Janysta we współczesnym dramacie Andrzeja Saramonowicza "2 Maja" w reżyserii Agnieszki Glińskiej (2004) i Edmunda Langleya w "Ryszardzie II" Szekspira w inscenizacji Andrzeja Seweryna (2005) i, ostatnio, w innej Szekspirowskiej inscenizacji - "Wiele hałasu o nic" w reżyserii Macieja Prusa, w której wcielił się w postać Brata Franciszka (2008). Zagrał też gościnnie Borysa Trigorina w "Mewie" Antoniego Czechowa w reżyserii Zbigniewa Brzozy na scenie warszawskiego Teatru Studio (2003).
Mimo poważnych problemów ze zdrowiem - od wielu lat zmagał się z rakiem nerki - nie rezygnował z zawodowej aktywności. Reżyserzy widzieli go w rolach ludzi obdarzonych wiedzą, ale i bolesnym życiowym doświadczeniem. Był księdzem w filmie "Mniejsze zło" (2009) i lekarzem neurologiem w "Mojej krwi" (2009). Zagrał psychiatrę w "Senności" (2008) oraz księdza kanclerza w filmie "Popiełuszko. Wolność jest w nas" (2009). Rolę Księdza Abnera Peeta kreował też w widowisku Teatru Telewizji "Umarli ze Spoon River" (2007). Za najważniejsze zadanie aktorskie uważał powierzenie mu przez stację TVN odczytania testamentu papieża Jana Pawła II w czasie żałoby po jego śmierci w kwietniu 2005 roku.
Prywatnie jedną z pasji aktora była architektura i dekoracja wnętrz. Kolberger interesował się także modą, w latach 90. założył firmę "K. Kolberger", dla której projektuje Krzysztof Łoszewski.
Odznaczenia i nagrody:
- 1974 - Nagroda rektora PWST w Warszawie - przyznawana absolwentom za twórcze osiągnięcia w pierwszych dwóch latach pracy w teatrze;
- 1976 - Nagroda im. Leona Schillera przyznawana przez SPATiF dla młodego aktora;
- 1977 - Srebrny Krzyż Zasługi;
- 1978 - Nagroda przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji; Nagroda artystyczna młodych im. Włodzimierza Pietrzaka Wydawnictwa Stowarzyszenia PAX;
- 1981 - Nagroda za rolę Piotra Ostoi-Okędzkiego w filmie Krzysztofa Zanussiego Kontrakt na 9. Koszalińskich Spotkaniach Filmowych "Młodzi i Film";
- 1982 - Nagroda przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji I stopnia (zespołowa) za osiągnięcia aktorskie, a szczególnie za przybliżenie postaci historycznej, Dezyderego Chłapowskiego, w serialu telewizyjnym Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy w reżyserii Jerzego Sztwiertni;
- 1991 - Nagroda specjalna (zespołowa) przewodniczącego Rady Miejskiej Kalisza dla twórców i realizatorów spektaklu Pan Tadeusz w reżyserii Jana Englerta na 31. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych;
- 1997 - odznaczenie Zasłużony Działacz Kultury;
- 2005 - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski;
- 2006 - Laureat konkursu "Mistrz Mowy Polskiej";
- 2007 - Super Wiktor Specjalny - nagroda Akademii Telewizyjnej przyznawana za całokształt twórczości; Nagroda Fundacji Anny Dymnej - Statuetka "Przyjaciel Zaczarowanego Ptaszka" na 3. Festiwalu Piosenki Zaczarowanej w Krakowie;
- 2007 - Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski;
- 2008 - Medal Gloria Artis - Zasłużony Kulturze; Krasnystaw - Nagroda "Zacnego Uczynku".
- 2009 - Nagroda Totus w kategorii "osiągnięcia w dziedzinie kultury chrześcijańskiej" - za "konsekwentną służbę pięknu, utrzymaną w duchu papieskiego 'Listu do artystów', szczególnie zaś za umiejętność wydobywania sensu ze strof pisanych osobistym cierpieniem"; Wielki Splendor - nagroda Teatru Polskiego Radia.
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, grudzień 2005; aktualizacja: listopad 2009; aktualizacja: styczeń 2011.