Edukację rozpoczął od nauki cyzelerstwa w fabryce Norblina w Warszawie. Następnie uczęszczał na kursy rysunkowe przy warszawskim Muzeum Przemysłu i do Klasy Rysunkowej Wojciecha Gersona. W 1901 podjął studia rzeźbiarskie w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Konstantego Laszczki; w latach 1905-07 kształcił się w malarskiej pracowni Józefa Mehoffera. W 1905 wstąpił do Grupy Pięciu, z którą wystawiał w Krakowie (1905), Lwowie (1906), Warszawie (1907), Berlinie (1906) i Wiedniu (1906, 1908). Ugrupowanie to kontestowało formuły obrazowania stosowane przez koryfeuszy polskiego malarstwa zrzeszonych w Towarzystwie Artystów Polskich "Sztuka"; skupieni w Grupie Pięciu młodzi artyści (obok Rembowskiego Vlastimil Hofman, Witold Wojtkiewicz, Leopold Gottlieb i Mieczysław Jakimowicz) dążyli do wskrzeszenia romantycznej idei "korespondencji sztuk", do odrodzenia głoszonej przez Baudelaire'a koncepcji powinowactwa sztuk plastycznych, literatury i muzyki. Na swego patrona powołali wielkiego polskiego romantyka, poetę, malarza i rysownika, Cypriana Kamila Norwida. W 1908 i 1911 Rembowski odbył studyjne podróże do Włoch. Należał do grona inicjatorów Towarzystwa "Sztuka Podhalańska" utworzonego w 1909 w Zakopanem, gdzie często przebywał ze względu na pogłębiającą się chorobę płuc. Brał udział w ekspozycjach krakowskiego ugrupowania Zero. Jako członek związku Architektura, Rzeźba, Malarstwo i Rzemiosło uczestniczył w pierwszej wystawie Współczesnej Sztuki Kościelnej w Krakowie (1911). Wraz z Towarzystwem Artystów Polskich "Sztuka" wystawiał w Wiedniu i Budapeszcie. W 1916 osiadł w Warszawie. Prezentował swe prace w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych (1902-05, 1907, 1909-18) i Salonie A. Krywulta (1901, 1903), a także w krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych (1916, 1917), Zakopanem (1916), Lwowie (1918), Tarnopolu (1912) i Budapeszcie (1910). W 1920 roku odbyła się w TZSP indywidualna wystawa artysty.
Początkowo uprawiał rzeźbę, którą musiał porzucić ze względu na pogłębiającą się chorobę płuc; niosące symboliczne przesłanie rzeźby Rembowskiego, podobnie jak portretowe popiersia, cechowało syntetyczne traktowanie płaszczyzn o zróżnicowanej fakturze (Bratnia dusza, Fata Morgana). Kluczową rolę w kształtowaniu się jego postawy artystycznej odegrała sztuka Stanisława Wyspiańskiego i podhalański folklor. Tatrzańskie legendy służyły mu za kanwę kompozycji o narodowowyzwoleńczej wymowie (Legenda o Giewoncie, Walka); góralskie stroje i ornamenty były nieodłącznym elementem przedstawianych scen (Don Kichot góralski). W nasyconych melancholią portretach często powracał motyw wypełniających tło roślinnych łodyg, przywiędłych już i pochylonych, potęgujących nastrój melancholii i znużenia - motyw zaczerpnięty z pastelowych autoportretów Wyspiańskiego (Autoportret, 1909). W 1910 nasiliły się w twórczości Rembowskiego klasycyzujące tendencje (Kobieta i smok, 1910). Artysta podjął wówczas eksperymenty w zakresie akwaforty tworząc surowe w wyrazie i oszczędne w formie kompozycje - liryczne wizerunki kobiet (Zrozpaczona, 1910) i autoportrety o ponurym wyrazie. Jednocześnie w serii wizerunków wykonanych węglem, m.in. Henryka Kuny, Henryka Minkiewicza, Gustawa Daniłowskiego i Tadeusza Micińskiego, zbliżył się do ekspresyjnej formuły portretu wprowadzonej przez Wyspiańskiego. Rembowskiemu udało się tu po raz pierwszy przezwyciężyć manierę płaskiej, linearnej stylizacji na rzecz plastycznego wydobycia rysów modeli subtelnym, światłocieniowym modelunkiem (Autoportret, 1910). Finezyjnie wysnuta pajęczyna linii łącząca plamy światła i cienia, oraz falisty kontur o zmiennym natężeniu "ożywiły" postacie; ich wyrazista, psychologiczna charakterystyka zastąpiła dotychczasową liryczno-sentymentalną nastrojowość. Osiągnąwszy szczytowy punkt w procesie asymilacji sztuki Wyspiańskiego, Rembowski zintensyfikował w portretach zakopiańskich górali pierwiastek realizmu. Werystyczne ujęcie znalazło przejaw w wykonanych węglem i litograficzną kredką wizerunkach starych gazdów, niekiedy zatopionych w modlitwie. Odtwarzając ich surowe rysy, grube, kościste rece i wychudłe sylwetki Rembowski operował mocną, niekiedy wręcz brutalną linią i kontrastowym, rzeźbiarskim modelunkiem.
Zarówno jednak portrety juhasów i gaździn, jak heroizowane wizerunki ponad stu polskich legionistów, wykonane przez artystę w latach 1914-1916, nie zatraciły stygmatu rysunków Wyspiańskiego. Z drugiej strony idea galerii portretowej legionistów, galerii uwieczniającej dla przyszłych pokoleń wizerunki narodowych bohaterów, determinowała realistyczną konwencję obrazowania; Rembowski otrzymał za te prace w 1916 nagrodę Akademii Umiejętności. Artysta uprawiał także malarstwo dekoracyjne, m.in. ozdobił kilkoma panneaux zakopiańskie sanatorium doktora Kazimierza Dłuskiego (Pochód górali; Pochód dzieci góralskich, ok. 1910). Koncepcję dzieła monumentalnego realizował w sposób eklektyczny, poszukując wzorów do naśladowania zarówno w sztuce Wyspiańskiego, jak i w kartonach rosyjskiego symbolisty S. Schneidera. Zajmował się także ilustratorstwem współpracując w latach 1909-13 z miesięcznikiem "Sfinks". Wykonywał ekslibrisy i ilustracje książkowe, m.in. wspólnie ze Stanisławem Ignacym Witkiewiczem zilustrował Xięgę Faustusa Tadeusza Micińskiego (Kraków 1913). Projektował witraże, meble i wystrój wnętrz. Był autorem utworów dramatycznych i poetyckich. Przejawem jego zaangażowania w ruch socjalistyczny była współpraca z tygodnikiem "Światło", na którego łamach publikował swe artykuły poświęcone sztuce.
Autor: Irena Kossowska, Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, maj 2004.