Z dzisiejszej perspektywy nie wydaje się, by Jadwiga Smosarska znacznie przewyższała inne artystki z okresu międzywojnia pod względem oryginalności, talentu czy urody, ale to właśnie ona była w Polsce przez niemal dwadzieścia lat niekwestionowaną królową ekranów, zwyciężczynią plebiscytów i ulubienicą publiczności. Kult, jakim otoczona była Smosarska, stanowił prawdziwy ewenement, dlatego mówiło się o aktorce jako o jedynej polskiej gwieździe w stylu hollywoodzkim.
Powszechnie rozpoznawana na ulicach i zasypywana listami od fanów artystka nie tworzyła przy tym wrażenia niedostępnej – w latach 30. popularne stało się nawet powiedzenie "nasza swojska i dziarska Jadzia Smosarska". Zdaniem historyków kina nie tylko klasa, wdzięk i uroda zapewniły aktorce tak wielką popularność, lecz także owa "swojskość" i zwyczajność. Smosarska doskonale wpisywała się w społeczny ideał nowoczesnej Polki, dynamicznej i niezależnej, a jednocześnie przywiązanej do tradycyjnych wartości. O ile pierwsze role aktorki w kiczowatych niemych melodramatach nie cechowały się niczym szczególnym, o tyle w późniejszych komediach dźwiękowych "Jadzia" zaczęła kreować postaci bardziej interesujące pod względem społeczno-kulturowym, a jednocześnie udowodniła, że ma duży talent komiczny.
Smosarska początkowo wiązała swoją przyszłość nie z kinem, ale z teatrem, i właściwie przez całe życie ceniła scenę wyżej od dziesiątej muzy. Już jako nastolatka grywała w amatorskich przedstawieniach, a po ukończeniu prywatnej pensji zapisała się do Warszawskiej Szkoły Dramatycznej Jana Lorentowicza, którą ukończyła w 1920 roku. Zdeterminowana artystka musiała w tym okresie podjąć pracę w banku, aby pokryć koszty nauki. Wysiłek jednak opłacił się, ponieważ jej debiutancka rola w "Ciotce Karola" w Teatrze Letnim (1918) oraz kreacja w "Weteranie" w Teatrze Rozmaitości (1920) zostały bardzo przychylnie ocenione przez krytykę. Choć Smosarska była związana ze sceną do końca lat 30. i występowała m.in. na deskach Teatru Polskiego, Teatru Narodowego i Teatru Małego w Warszawie, to jednak jej przeznaczeniem okazało się kino. Swoją filmową karierę aktorka zawdzięcza potężnemu producentowi Aleksandrowi Hertzowi, założycielowi wytwórni Sfinks. Hertz, legendarny odkrywca młodych aktorek, szukał pod koniec drugiej dekady XX wieku kogoś na miejsce Poli Negri, która po zdobyciu popularności wyjechała z Polski i zrobiła karierę na Zachodzie. Wybór producenta padł właśnie na Smosarską, która zadebiutowała w filmie "Dla szczęścia" (1919), ostatecznie nieukończonym.
Po zagraniu drugoplanowych ról w "Bohaterze polskiego skauta" (1920), "Cudzie nad Wisłą" (1921) i "Strzale" (1922) aktorka została zauważona i to właśnie z myślą o niej zrealizowano film "Tajemnica przystanku tramwajowego" (1922), niezachowany do dzisiejszych czasów. Melodramat opowiadający banalną historię szwaczki, która porzuca narzeczonego dla niecnego hrabiego, a później popełnia samobójstwo, został wyśmiany przez krytyków, ale jednocześnie przyniósł ogromną popularność odtwórczyni głównej roli. Smosarska umacniała ją w kolejnych melodramatach, zaliczanych do tzw. złotej serii Sfinksa, takich jak "Niewolnica miłości" (1923), "O czem się nie mówi" (1924), czy "Trędowata" (1926), gdzie grywała przeważnie doświadczone przez los, ale szlachetne i pełne godności kobiety. Zdaniem Małgorzaty Hendrykowskiej, biografistki aktorki, potężny udział w kreowaniu gwiazdy miał Aleksander Hertz, który nie żałował środków na reklamę artystki w czasopismach filmowych.
Kolejnym dużym sukcesem komercyjnym była "Iwonka" (1925), film Hertza, inicjujący serię melodramatów patriotycznych. Smosarska świetnie odnalazła się w tym gatunku i zagrała kilka ról niewinnych, "czystych" kobiet, walczących u boku mężczyzn o dobro ojczyzny. Jednym z nielicznych zachowanych do dziś filmów z tego okresu kariery aktorki jest "Na Sybir" (1930) Henryka Szaro, dramat sensacyjno-miłosny rozgrywający się na tle narodowowyzwoleńczej walki w 1905 roku. Aktorka gra Renię Czarską, młodą hrabiankę, która pała namiętnością nie tylko do korepetytora Ryszarda, lecz także do "sprawy polskiej". Tym większa jest radość kobiety, kiedy okazuje się, że ukochany to groźny rewolucjonista, zaangażowany w walkę z caratem. Choć postać patriotycznej szlachcianki zbudowana jest na stereotypowym romantycznym wzorcu, to jednak zwraca uwagę aktywność i odwaga bohaterki – Renia nie tylko podąża w ślad za ukochanym na Sybir, ale też uwalnia go z niewoli podczas karkołomnej akcji. Ta brawura i dziarskość nadaje pewne znamiona nowoczesności postaciom granym przez Smosarską.
Na początku lat 30., po śmierci Hertza i stopniowym upadku wytwórni Sfinks, zaczął się nowy etap w karierze aktorki. Inaczej niż inne ikony niemych filmów, Smosarska nie straciła popularności wraz z nadejściem epoki kina dźwiękowego i znakomicie odnalazła się w nowej formule. Lekkość, bezpretensjonalność i zdolności wokalne sprawiają, że artystka stała się gwiazdą bardzo wówczas popularnych komedii. Filmy te oparte były na podobnym pomyśle fabularnym – grane przez Smosarską bohaterki ukrywały swoją prawdziwą tożsamość i przebierały się za kogoś innego. Można oczywiście powiedzieć, że motyw maskarady jest jedynie źródłem mało wyszukanego komizmu, jednak najbardziej istotna wydaje się jego ukryta treść. Gagi oparte na przebierankach mogły pomagać w oswajaniu nowoczesnego świata, w którym pozycja kobiety dynamicznie się zmieniała, a tradycyjne role społeczne zostały zachwiane.
Najlepszym przykładem jest "Czy Lucyna to dziewczyna" (1934) Juliusza Gardana, gdzie Smosarska gra świeżo upieczoną panią inżynier, która powraca z zagranicznych studiów do Polski. Aby dostać pracę w ojczyźnie, Lucyna przebiera się za mężczyznę i zatrudnia jako pomocnik technika. Wydaje się, że brawurowo zagrana przez Smosarską ambiwalentna seksualnie bohaterka mogła być poniekąd odpowiedzią na społeczny lęk, spowodowany zaburzeniem tradycyjnych genderowych ról. Jeśli tak w istocie było, to lęk ów natychmiast był neutralizowany – Lucyna zakochiwała się szybko w techniku i na nowo stawała się kobietą.
Na podobnym pomyśle oparte są także "Dwie Joasie" (1935) Mieczysława Krawicza. Tym razem Smosarska wcieliła się w rolę sekretarki, która nie może znieść seksizmu w pracy, więc robi sobie niemodną fryzurę, zakłada duże okulary i wdziewa mało powabny strój, by zniechęcić do siebie napastliwych mężczyzn. Pomysł okazuje się skuteczny – nowy pracodawca nazywa bohaterkę "pokraką" i "czupiradłem" i trzyma się od niej z daleka. Jak się okazuje, grana przez Smosarską Joasia zakochuje się w ordynarnym i seksistowskim szefie. Jak widać, głównym celem pozornie niezależnych i buntowniczych postaci granych przez Smosarską, było ostatecznie zdobycie ukochanego mężczyzny. Nie inaczej sytuacja wyglądała w największym przeboju tamtego okresu, "Jadzi" (1936) Mieczysława Krawicza, w której Smosarska zagrała energiczną sprzedawczynię rakiet tenisowych, wziętą przez przedstawiciela konkurencji za słynną sportsmenkę. Film podejmował bardzo modną w latach 30. tematykę sportową – główna bohaterka wyraźnie odsyłała do postaci tenisistki Jadwigi Jędrzejowskiej. Jadzia z komedii Krawicza jest pomysłowa, pełna energii i temperamentu, ale i ona ulega w końcu miłości do antagonisty. Trzeba dodać, że dużym atutem filmów komediowych były piosenki wykonywane z wdziękiem i humorem przez Smosarską, np. utwór "Ja bez przerwy śmieję się" w "Jadzi", który zawiera motto większości postaci granych w tym czasie przez aktorkę.
Smosarska grała w latach 30. także w filmach należących do innych gatunków, np. w udanym melodramacie "Skłamałam" (1937) Krawicza czy w kostiumowej "Barbarze Radziwiłłównie" (1936) Józefa Lejtesa, w której wcieliła się w postać królowej Polski, niestety w scenariuszu bardzo schematycznie sportretowaną. Dwudziestoletnia kariera polskiej gwiazdy ekranu zakończyła się wraz z wybuchem drugiej wojny światowej. W 1939 roku Smosarska razem z mężem, uznanym inżynierem Zygmuntem Protassewiczem, wyjechała do Stanów Zjednoczonych i definitywnie porzuciła aktorstwo. Artystka wielokrotnie przyjeżdżała jednak później do Polski, a jej wizyty spotykały się zawsze z żywą reakcją fanów, którzy nie zapomnieli "Jadzi". Na początku lat 70. Smosarska na stałe powróciła do kraju, jednak niedługo później zmarła wskutek powikłań po anginie.
Smosarska nie była wybitną aktorką ani nie grywała ambitnych ról – recenzenci z okresu międzywojennego kpili z filmów takich jak "Trędowata" i nie szczędzili słów krytyki także odtwórczyni głównej roli. Sam fenomen artystki, która była pierwszą (a w opinii niektórych badaczy także jedyną) prawdziwą gwiazdą polskiego kina, jest jednak niezwykle interesujący, ponieważ pokazuje, z kim najbardziej chciała utożsamiać się polska publiczność. Społeczeństwo zmieniało się, a wraz z nim postaci grane przez Smosarską – od nieszczęśliwych dziewcząt, przez oddane sprawie patriotki, aż po "nowoczesne" kobiety, które były co prawda silne i względnie niezależne, ale jednocześnie hołdowały tradycyjnym wartościom. Filmy ze Smosarską, nawet te nieudane, stanowią prawdziwą kopalnię wiedzy na temat obyczajowości i kultury dwudziestolecia międzywojennego, a sama aktorka dla wielu widzów wciąż pozostaje ikoną tego okresu.
Autor: Robert Birkholc, czerwiec 2018
Filmografia:
- 1937 – "Skłamałam" (Hela Urbankówna-Burska)
- 1937 – "Ułan Księcia Józefa" (Kasia, gospodyni w oberży "Pod gwiazdą")
- 1936 – "Barbara Radziwiłłówna" (Barbara Radziwiłłówna)
- 1936 – "Jadzia" (Jadzia Maliczówna)
- 1935 – "Dwie Joasie" (Joasia Wiśniewska)
- 1934 – "Czy Lucyna to dziewczyna?" (Lucyna Bortnowska vel Julian Kwiatkowski)
- 1933 – "Prokurator Alicja Horn" (prokurator Alicja Horn)
- 1932 – "Księżna Łowicka" (Joanna Grudzińska)
- 1932 – "Rok 1914" (Hanka)
- 1930 – "Na Sybir" (Rena Czarska)
- 1929 – "Grzeszna miłość" (Monika Goślicka)
- 1928 – "Tajemnica starego rodu" (2 role: Alicja, córka księcia Maurycego; Lidia, córka rybaka Szymona)
- 1927 – "Uśmiech losu" (Irena Głębocka)
- 1927 – "Ziemia obiecana" (Anka Kurowska)
- 1926 – "Trędowata" (Stefcia Rudecka)
- 1925 – "Iwonka" (Iwonka)
- 1924 – "O czem się nie mówi" (Frania zwana "Porankiem")
- 1923 – "Niewolnica miłości" (Bronka)
- 1922 – "Kizia-Mizia" (Kizia-Mizia)
- 1922 – "Strzał" (Mary, córka Grońskiego)
- 1922 – "Tajemnicza przystanku tramwajowego" (Kazia)
- 1921 – "Cud nad Wisłą" (Krysta, córka gospodarza Macieja Wierunia)
- 1920 – "Bohaterstwo polskiego skauta" (Hanka)
- 1919 – "Dla szczęścia" (Helena)